Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek

Zastępczyni Redaktora Naczelnego PAP

Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

Materiały Autorki

  • Grafika/PAP

    Nie zażywaj jodu na własną rękę, nawet jeśli się boisz wojny nuklearnej

    Wystarczyło, że Władimir Putin pośrednio zagroził użyciem broni nuklearnej, a w sieci pojawiły się wątpliwej jakości porady, jak można zminimalizować ryzyko napromienienia w razie faktycznego jej użycia. Na przykład doradza się przyjmowanie suplementów z jodem lub spożywanie dużych ilości najodowanej soli kuchennej. Dowiedz się, dlaczego nie warto tego robić.

    4 minuty czytania
  • Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

    Uprawianie sportu ze wszczepionym kardiowerterem-defibrylatorem? Tak, ale…

    Powrót duńskiego piłkarza Christiana Eriksena na boisko po ośmiomiesięcznej przerwie zainteresował nie tylko fanów piłki nożnej. W czerwcu ub. r. podczas meczu doznał on nagłego zatrzymania krążenia (NZK). Już w szpitalu lekarze wszczepili mu kardiowerter-defibrylator (ICD) – urządzenie, które automatycznie reaguje na nieprawidłowy rytm serca i chroni przed zatrzymaniem jego akcji. Często po wszczepieniu ICD pacjenci wracają do aktywności sprzed zabiegu, ale intensywne uprawianie sportu jest wówczas raczej odradzane.

    5 minut czytania
  • Fot. PAP

    HIV: w Polsce występują niepokojące trendy

    W cieniu pandemii COVID-19 trwa ta stara – zakażeń HIV. W Polsce występują niepokojące trendy: z jednej strony pogłębiający się niedostatek wiedzy na temat transmisji HIV, z drugiej – dramatycznie niska skłonność do testowania się w kierunku zakażenia. Tymczasem testy są darmowe, a w razie zakażenia leczenie jest dostępne i umożliwia zupełnie normalne życie. W tym kontekście lepiej nie dawać się zwieść oficjalnym statystykom – zakażeń jest na pewno więcej niż się to raportuje.

    5 minut czytania
  • Fot. PAP/P. Werewka

    Żyj tak, by starczyło ci czasu na życie

    Popadliśmy w zbiorową pychę sądząc, że naprawdę mamy ten świat pod kontrolą. A takie wydarzenia, jak wielkie trzęsienie ziemi, powódź, czy wreszcie pandemia, uświadamiają nam, że nie jesteśmy tak mocarni, jak się nam wydawało. Zostaliśmy skarceni, bo wydawało nam się, że wszystko możemy. Niewykluczone, że właśnie tu jest źródło lęku naszych czasów – od czasu do czasu uświadamiamy sobie fakt naszej małości wobec świata, to, że jesteśmy drobnym wydarzeniem w jego historii – uważa etyk, prof. Paweł Łuków z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego.

    Paweł Łuków, filozof i bioetyk, i Justyna Wojteczek
    9 minut czytania
  • rys. Rosa

    Kiedy depresja nie chce się leczyć…

    Obniżony nastrój, zaburzenia snu, niemożność odczuwania radości, pesymistyczne, a czasem i samobójcze myśli – to niektóre objawy depresji. Pacjent udaje się do psychiatry, dostaje leki, często odbywa sesje u terapeuty… i poprawy nie ma w ogóle, albo niewielka. Tego rodzaju odpowiedź na leczenie wcale rzadka nie jest – psychiatrzy mówią wtedy, że mają do czynienia z pacjentem chorującym na depresję lekooporną.

    4 minuty czytania
  • Fot. PAP

    Drugi rok pandemii i nastroje mieszkańców Polski nie najweselsze

    Choć ponad połowa mieszkańców Polski deklaruje, że w minionym roku często odczuwała zadowolenie, to niewiele mniej, bo 45 proc. – zdenerwowanie i rozdrażnienie – wynika z najnowszego sondażu CBOS. Pracownia ta cyklicznie od końca lat 80. bada, co rok,  samopoczucie Polek i Polaków. Najnowszy sondaż pokazuje m.in. pogłębienie negatywnych tendencji, zaobserwowany rok wcześniej – spadek poczucia sprawczości, a także – przekonanie o negatywnych emocjach w swoim otoczeniu.

    3 minuty czytania
  • Fot. PAP

    Autyzm: najlepsze rezultaty przynosi terapia rozpoczęta w 1. roku życia dziecka

    Zwykle zaburzenia ze spektrum autyzmu rozpoznaje się dopiero w drugim lub po drugim roku życia dziecka. Często jednak problemy rozwojowe widoczne są jeszcze w niemowlęctwie. Izraelscy naukowcy postulują, by już na tym etapie prowadzić intensywną terapię. Wykazali, że przynosi ona lepsze rezultaty.

    5 minut czytania
  • Fot. PAP

    Odśnieżanie chodnika nie zawsze dobre dla sercowców

    Z nadejściem zimy Amerykańskie Towarzystwo Serca (American Heart Association - AHA) ostrzegło sercowców przed nierozważnym odgarnianiem śniegu z podjazdu czy chodnika. Podkreślają, że odśnieżanie to duży intensywny wysiłek, który, zwłaszcza w kontekście niskiej temperatury, może doprowadzić do incydentu sercowo-naczyniowego. Jeśli więc masz chory układ krążenia odśnieżaj z głową lub… poproś sąsiada – radzą amerykańscy naukowcy.

    2 minuty czytania
  • Fot. PAP

    Autyzm. Jego objawy można dostrzec już u niemowląt

    Zaburzenia ze spektrum autyzmu (ASD) diagnozowane są najczęściej ok. 3. roku życia. Jednak izraelscy naukowcy pod kierownictwem dr Hanny A. Alonim ustalili, że w badanej przez nich grupie dzieci autystycznych 89 proc. objawów pojawiło się pomiędzy 4. a 6. miesiącem życia tych dzieci, choć rodzicom trudno było je wówczas odpowiednio zinterpretować. Warto wiedzieć, jakie są subtelne objawy ASD, bo im wcześniejsza diagnoza, tym wcześniejsza rehabilitacja i lepsze rokowanie.

    2 minuty czytania
  • Fot. PAP

    Zdrowie społeczeństwa i pandemia w Szwecji. Raport o innym podejściu

    Kiedy w Europie uderzył SARS-CoV-2, niemal wszystkie kraje wprowadzały ostre lockdowny. Szwedzi poszli inną drogą: miękkie rekomendacje, niewielkie – w porównaniu z innymi krajami – obostrzenia. Działała więc gastronomia, dzieci chodziły do szkoły. Na początku pandemii brak zabezpieczenia grup wysokiego ryzyka spowodował wysoki współczynnik zgonów z powodu COVID-19. Szwecja jest jednak krajem, który może się pochwalić jednym z najniższych w Europie współczynników nadumieralności.

    6 minut czytania

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock/Thanawadee

    Autofagia i post

    Autofagia promowana jest jako sposób na „oczyszczenie” i „uleczenie” organizmu. Pojawiają się głosy, że wystarczy kilkadziesiąt godzin postu, by ją uruchomić. Tymczasem te złożone procesy komórkowe trwają nieprzerwanie. Nie można nimi tak po prostu sterować. To mrzonka, co więcej – potencjalnie niebezpieczna, bo autofagia nie zawsze oznacza korzyści zdrowotne – wyjaśnia dr n. o zdr. Damian Parol, dietetyk i psychodietetyk.

  • Nikotyna i zaburzenia psychiczne tworzą błędne koło

  • Dziecko ze spektrum autyzmu u pediatry

  • Warto rzucić palenie przed planowanym leczeniem operacyjnym

  • Nieleczona jaskra odbiera wzrok

  • AdobeStock

    Pornografia, agresja i wulgarne treści - na to natykają się dzieci skrollując telefon

    Pod nakładką kaczuszki na popularnym medium społecznościowym pojawić się może twarda pornografia, a niewinne zdjęcie z przedszkolnej imprezy może zacząć żyć w zupełnie innym kontekście – przestrzega Kinga Szostko, twórczyni portalu bezpiecznedziecko.org, w którym edukuje rodziców przed zagrożeniami czyhającymi na najmłodszych w sieci.

  • Glejak wielopostaciowy – nowotwór z setkami mutacji

  • Wiosenne porządki mogą zaszkodzić