Bądź zawsze na bieżąco
z Serwisem Zdrowie!

Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia.

Justyna Wojteczek
redaktor naczelna zdrowie.pap.pl

Do góry
23.06.2017 , 10:45 Aktualizacja: 24.10.2019, 10:17

Antybakteryjne mydła mogą szkodzić?

To FAKT! Jeśli zawierają substancje antybakteryjne: triklosan i triklokarban, mogą wywierać szkodliwy wpływ na nasze zdrowie – alarmuje pismo „Environmental Health Perspectives”.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Triklosan i triklokarban pojawiły się na rynku w latach 60. XX wieku i obecnie można je znaleźć w mydłach, ale nie tylko. Dodaje się je również do past do zębów, dezodorantów, tkanin oraz tworzyw sztucznych, z których wytwarza się na przykład zabawki czy pojemniki na żywność.

Jak wykazały liczne badania, obie substancje oraz produkty ich rozpadu przez długi czas utrzymują się w środowisku. Można je znaleźć w glebie, wodzie, organizmach zwierząt i ludzi, a nawet mleku matek.

Wyniki badań na zwierzętach sugerują, że te antybakteryjne związki mogą powodować zaburzenia hormonalne, potencjalnie wpływając na rozwój, dojrzewanie płciowe i płodność. Nie jest jasne, czy i w jakim stopniu zagrożenia zaobserwowane u zwierząt laboratoryjnych dotyczą ludzi. Jednak w roku 2016 r. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA) zakazała dodawania wspomnianych związków do wielu środków czystości. Częściowy zakaz stosowania do tego celu triklosanu obowiązuje również w Unii Europejskiej.

apio

Źródło:

The Florence Statement on Triclosan and Triclocarban”, Environmental Health Perspectives 2017, 

 

Id materiału: 331

Najnowsze

 

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.