Materiał promocyjny

Wysoki cholesterol to cichy zabójca, który rocznie uśmierca nawet 4,5 mln ludzi na świecie

Zbyt wysokie stężenie cholesterolu we krwi może mieć nawet 21 mln Polaków, z których 30 tys. rocznie umiera przez hipercholesterolemię - głównego sprawcę zawałów serca i udarów mózgu - wskazali eksperci podczas konferencji inaugurującej powstanie koalicji Liga Walki z Cholesterolem. Dodali, że są skuteczne narzędzia do walki z tym niewidzialnym wrogiem, które pozwolą zmniejszyć umieralność o 50 proc.

Otwierając konferencję prof. Maciej Banach, prezes Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego i pomysłodawca Koalicji Liga Walki z Cholesterolem, przypomniał, że 24 września obchodzimy Światowy Dzień Świadomości Hipercholesterolemii Rodzinnej, a 29 września przypada Światowy Dzień Serca.

„21 milionów Polaków ma zaburzenia lipidowe, które są główną przyczyną chorób sercowo- naczyniowych. Z przygotowanego przez NFZ raportu >>Śmiertelność zawału serca i ostrych zespołów wieńcowych<< wynika, że w ostatnim dziesięcioleciu liczba zawałów w Polsce kształtowała się pomiędzy 70 a niemal 80 tysięcy rocznie, a w 2023 r. wynosiła 70 389 przypadków. Liczba udarów może rocznie sięgać 80 tys., a u nawet 3 mln osób dorosłych w Polsce diagnozujemy chorobę tętnic obwodowych. I te choroby odpowiadają za 40 proc. wszystkich zgonów Polsce” - podał prof. Banach.

Dodał, że wysokie stężenie cholesterolu, choć czasami długo nie daje widocznych objawów i nie wywołuje bólu, jest bardzo poważnym zagrożeniem dla zdrowia.

„Niestety większość społeczeństwa nie zdaje sobie z niego sprawy. Nie wykonuje regularnych badań profilaktycznych, chociaż mogłaby obecnie skorzystać z programu rządowego >>Moje Zdrowie<<, w ramach którego można m.in. bezpłatnie zbadać stężenie cholesterolu LDL czy lipoproteiny(a)” - wskazał.

Zwrócił uwagę, że działający od 2018 r. program lekowy B.101 „Leczenie pacjentów z zaburzeniami lipidowymi” był dalece niewystraczający, obejmował ledwie 3 tys. pacjentów.

„Dzięki wspólnej intensywnej pracy grona znakomitych ekspertów z Ministerstwem Zdrowia, od 1 października nowe grupy pacjentów z zaburzeniami lipidowymi zyskają dostęp do innowacyjnych terapii obniżających poziom cholesterolu. To szansa na realną poprawę jakości życia chorych, a także na redukcję liczby powikłań sercowo-naczyniowych, które są znacznym obciążeniem systemu ochrony zdrowia” - ocenił prof. Banach.

„Czekaliśmy na te zmiany, z których skorzystają tysiące pacjentów w Polsce. Przypomnę, że po 6 latach programu przeżywalność wynosi 94 proc., co jest niespotykane dla żadnej innej terapii kardiologicznej” - podkreślił .

Prof. Maciej Banach dodał, że ogłoszone zmiany pozwalają m.in. by z innowacyjnych leków, modulujących białko PCSK9, skorzystali pacjenci z rodzinną hipercholesterolemią, którzy pomimo leczenia wciąż nie osiągają celu terapeutycznego.

„Program także umożliwia leczenie pacjentów po zawale z chorobą tętnic obwodowych, z cukrzycą, podwyższonym stężeniem lipoproteiny(a) czy przewlekłą chorobą nerek. Ta zmiana może istotnie poprawić skuteczność naszego leczenia i pozwoli uniknąć wielu kolejnych incydentów sercowo-naczyniowych” - wyjaśnił.

Zdaniem prof. Piotra Jankowskiego, kierownika Katedry Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii Szpitala im. prof. W. Orłowskiego CMKP w Warszawie, pacjenci w programie B.101 mieli 3,5 razy mniejsze ryzyko zgonu niż ci objęci tylko standardową opieką pozawałową.

„Dlatego należy rozważyć, aby B.101 stał się programem obligatoryjnym dla wszystkich pacjentów po zawale” - ocenił.

Przypomniał też o wprowadzeniu programu KOS-Zawał.

„Pacjenci objęci opieką w tym programie rzadziej mają kolejne incydenty sercowe i żyją dłużej. To ogromny sukces i powód do dumy, ale wymaga dopracowania w zakresie dostępu do rehabilitacji i lepszej analizy jakości leczenia” - ocenił.

Prof. Małgorzata Myśliwiec, specjalista pediatra, endokrynolog i diabetolog z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant wojewódzki w dziedzinie endokrynologii i diabetologii dziecięcej, zwróciła uwagę na kwestię dziedziczenia problemów z cholesterolem.

Przypomniała, że najczęściej spotyka się hipercholesterolemię wielogenową i wtórną, które występują u co drugiej osoby zależnie od wieku, zaś hipercholesterolemie uwarunkowane genetycznie są rzadsze i występują u 1 na 250-300 osób.

„Niemniej hipercholesterolemia rodzinna jest najczęściej występującą monogenową chorobą genetyczną, którą niestety rozpoznajemy bardzo późno, najczęściej w wieku ok. 42 lat po incydencie sercowo-naczyniowym” - wskazała.

„Tymczasem wczesna diagnoza i skuteczne leczenie mogą obniżyć ryzyko sercowo-naczyniowe o ponad 50 proc. Dlatego właśnie wprowadziliśmy badanie lipidogramu w bilansie 6-latka, żeby wykryć chorobę wcześniej, a w ramach diagnostyki kaskadowej zidentyfikować ją u pozostałych członków rodziny” - powiedział prof. Myśliwiec.

Dodała, że do tego budowana jest sieć ośrodków lipidologicznych pediatrycznych, gdzie prowadzony jest program B.101, i w których pracują certyfikowani lipidolodzy.

Profesor Mariusz Gąsior, kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii w Zabrzu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, podziękował prof. Myśliwiec za determinację wprowadzenia badań lipidowych w ramach bilansu sześciolatka. Wskazał, że pojawienie się w bilansie sześciolatka możliwości oznaczania poziomu cholesterolu to ogromny krok.

„Program jest prosty, finansowany w ramach NFZ i nie ma ograniczeń, co daje mu szansę na wysoką skuteczność. Do 22 września br. z badań skorzystało 226 dzieci na Śląsku. To bardzo zachęcające, biorąc pod uwagę, że program działa od lipca i przypadł na okres wakacyjny. Już 40 dzieci zostało skierowanych na specjalistyczne badania” - powiedział.

Według Marka Kustosza, prezesa Fundacji „To Się Leczy”, która prowadzi stałą Sekcję Pacjencką "Wysoki Cholesterol - to się leczy", szeroka edukacja w zakresie zarówno czynników ryzyka hipercholesterolemii, jak i groźnych skutków jej nieleczenia jest szalenie ważna i powinna być prowadzona już od szkoły podstawowej.

„W ramach koalicji nie chcemy mówić wyłącznie o cholesterolu, ale także o innych czynnikach ryzyka i chorobach, które mogą prowadzić do groźnych powikłań, w tym do wtórnych dyslipidemii, jak otyłość czy cukrzyca” - zapowiedział.

W ocenie dr Agnieszki Gorgoń-Komor, specjalistki kardiologii i senator RP, obok działań edukacyjnych, kluczowe znaczenie w obszarze zaburzeń lipidowych ma zarówno profilaktyka pierwotna, jak i wtórna.

„Wymaga to konsekwentnych działań na poziomie centralnym i lokalnym. Z ramienia Senatu już dziś realizujemy te cele poprzez ustanowienie roku 2025 Rokiem Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki. Równocześnie, na poziomie samorządowym, niezbędne jest zintensyfikowanie aktywności w zakresie polityki zdrowotnej, która w sposób systemowy uwzględnia problematykę podwyższonego cholesterolu i jego konsekwencji” - dodała.

O ekonomicznym wymiarze profilaktyki mówiła Anna Gołębicka, ekonomistka i ekspertka Centrum im. Adama Smitha.

„W 2023 roku program lekowy B.101 kosztował państwo 15,7 mln zł, przy 1216 pacjentach. Rok później wydatki wzrosły do 29 mln zł przy 2263 pacjentach. To daje około 36 zł dziennie na pacjenta. W perspektywie życia i zdrowia pacjentów to bardzo efektywne wykorzystanie środków” - zauważyła.

Dodała, że leczenie i prewencja są tańsze niż skutki braku interwencji.

„Średni koszt udaru to ok. 17 tys. zł, zawału 21,5 tys. zł, rehabilitacji kilka tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty rent, emerytur i utraconych podatków” - podała.

Prof. Banach przypomniał również, że 4 czerwca br. powołana została do życia Liga Walki z Cholesterolem. Misją Ligi Walki z Cholesterolem są wspólne działania dotyczące edukacji społeczeństwa w zakresie znaczenia cholesterolu oraz konsekwencji nieleczenia jego wysokiego stężenia. Koalicja wspiera też zmiany legislacyjne poprawiające diagnostykę oraz zwiększanie dostępu do innowacyjnych leków.

Prof. Maciej Banach ogłosił też konkurs dla dziennikarzy pod hasłem „Cholesterol - temat, którego nie wolno zbyć milczeniem”.

„Celem konkursu jest nagrodzenie dziennikarzy różnych mediów, którzy istotnie przyczyniają się do poszerzenia świadomości wśród społeczeństwa na temat cholesterolu i zaburzeń lipidowych, a tym samym przyczyniają się do poprawy diagnostyki i leczenia” - wskazał szef Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego.

Dodał, że media to największy sojusznik lekarzy w walce z o zdrowie Polaków.

„Dzięki wsparciu dziennikarzy dotrzemy tam, gdzie my lekarze sami nigdy byśmy nie dotarli” - podkreślił prof. Banach.

Do udziału można zgłaszać prace opublikowane lub wyemitowane w okresie 15.11.2024 - 15.11.2025. Szczegółowe zasady dostępne są w regulaminie na stronie internetowej PTL (link) i XV Jubileuszowego Kongresu PTL (link).

Źródło informacji: PAP MediaRoom
 

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Jak sztuczna inteligencja zmienia histopatologię

    Histopatologia to dziedzina medycyny, w której lekarze pod mikroskopem analizują wycinki tkanek, by sprawdzić, czy kryje się w nich choroba, np. nowotwór. To właśnie dzięki niej można potwierdzić diagnozę raka i ustalić, jak zaawansowany jest proces chorobowy. Tradycyjnie praca patologa wymagała długiego wpatrywania się w preparaty, wiedzy i doświadczenia. Dziś do tego procesu wkracza sztuczna inteligencja, która potrafi dostrzec szczegóły niewidoczne dla ludzkiego oka i przyspieszyć analizę próbek.

  • Adobe

    Suplementy i witaminy: czy forma ma znaczenie?

    Na początku września w życie wchodzą nowe przepisy, które pozwalają na wprowadzenie do sprzedaży w Polsce kolejnych form chemicznych witamin i minerałów. W unijnym wykazie tzw. nowej żywności znalazły się między innymi monohydrat kalcydiolu, czyli nowa postać witaminy D, a także winian adypinian wodorotlenku żelaza (IHAT) i kazeinian żelaza. 

  • Adobe Stock

    Porada laktacyjna powinna być odrębnym świadczeniem

    Porada laktacyjna to kompleksowe wsparcie kobiety w trakcie karmienia piersią. To standard opieki wypracowany przez lata na świecie. W Polsce wciąż czekamy na jej wyodrębnienie z pakietu opieki okołoporodowej, odpowiednią jej wycenę oraz podział na podstawową i specjalistyczną – wyjaśnia dr n. med. Magdalena Nehring-Gugulska z Centrum Nauki o Laktacji.

  • Adobe Stock

    Stylizacja paznokci od 1 września bez szkodliwego utwardzacza

    Salony kosmetyczne od 1 września nie mogą stosować już produktów zawierających tlenek trimetylobenzoilodifenylofosfiny (TPO). Związek uznany został za substancję szkodliwą dla zdrowia. Przez lata pełnił funkcję fotoinicjatora, czyli utwardzacza. Znaleźć go można w lakierach hybrydowych, żelach do przedłużania paznokci i zdobień oraz klejach do tipsów. Teraz branża beauty musi sięgnąć po zamienniki.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Śmiertelne sekrety grzybów – dziewięć toksyn, które wciąż zaskakują naukę

    Polska od dawna jest krajem grzybiarzy. Jesienią lasy zapełniają się ludźmi z koszykami, którzy z pasją zbierają borowiki, kurki czy podgrzybki. Jednak w tej samej ściółce kryją się grzyby zawierające substancje, które potrafią w ciągu kilku godzin doprowadzić do poważnych uszkodzeń organizmu, a nawet śmierci. Toksyny grzybów wciąż pozostają wyzwaniem dla lekarzy, a przypadki zatruć – mimo rosnącej wiedzy i kampanii edukacyjnych – nie należą do rzadkości.

  • Naturalne środki na odporność – kiedy mogą zaszkodzić?

  • Kraków gospodarzem XXIX Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego

  • RSV zarażamy nawet do ośmiu innych osób

  • Jak zachować równowagę

  • Adobe Stock

    Przedmiot edukacja zdrowotna to nauka o zdrowiu, a nie ideologia

    Zarzuty, że Edukacja Zdrowotna to ideologia i seksualizowanie dzieci jest kompletnym niezrozumieniem o czym jest ten przedmiot. Dla dzieci w wieku szkolnym kwestie poznania tego co się dzieje w naszym ciele, nauczenie się higieny, granic własnej intymności - to zadbanie o ich zdrowie i bezpieczeństwo. Rozwój psychiczny i seksualny trwa od najmłodszych lat, a dzieci stają się ofiarami różnych nadużyć, które zostawiają ślad na całe życie. Dlatego musimy odpowiednio chronić zdrowie psychiczne i seksualne dzieci i młodzieży - uważa psychiatra, seksuolog prof. Michał Lew-Starowicz.

  • Wstrząs kardiogenny – gdy serce przestaje dostarczać krew do organów

  • Paracetamol w ciąży nie przyczynia się do autyzmu dziecka

Serwisy ogólnodostępne PAP