Limit na żywienie

Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?

AdobeStock/ JFontan
AdobeStock/ JFontan

W Polsce pacjentów żywionych dojelitowo w warunkach domowych jest kilkanaście tysięcy. Leczenie żywieniowe jest równie ważnym elementem procesu opieki nad pacjentem, jak leczenie chirurgiczne czy systemowe. Szczególną grupę osób wymagających wsparcia żywieniowego stanowią pacjenci z nowotworami przewodu pokarmowego.

Podstawowe wskazanie do wdrożenia go u pacjenta jest wtedy, gdy dochodzi do zaburzenia lub uniemożliwienia spożywania posiłków w sposób tradycyjny, lub w sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie metodą doustną pokryć swojego zapotrzebowania na energię i w składniki odżywcze, z uwagi na zaburzone wchłanianie i trawienie. Najliczniejszą grupę osób otrzymujących żywienie dojelitowe aktualnie stanowią pacjenci neurologiczni i onkologiczni.

Jeśli chory wymaga długotrwałego żywienia przez sztuczny dostęp, procedura żywienia dojelitowego może być realizowana także w domu, przy wsparciu poradni żywieniowej. Chorzy otrzymują bezpłatne diety oraz niezbędny sprzęt do podawania żywienia, a wyspecjalizowany personel medyczny ma obowiązek monitorować i modyfikować interwencję żywieniową.  

Szansa na normalne życie

W Polsce procedura ta jest finansowana ze środków NFZ, co w praktyce dla pacjenta i jego rodziny oznacza, że nie ponoszą kosztów z tym związanych. Ocenia się, że żywienie dojelitowe w domu jest tańsze nawet o 70–80 proc. niż w szpitalu, mimo że świadczenie nie obejmuje pojedynczej procedury, a kompleksową opiekę zarówno nad pacjentem, jak i jego najbliższymi. Pozwala też choremu normalnie funkcjonować.

rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Niedożywienie szczególnie groźne u seniora

Z wiekiem zapotrzebowanie na kalorie maleje – senior potrzebuje nawet 40 proc. mniej energii do prawidłowego funkcjonowania niż 20-latek. Bardziej niż kiedykolwiek należy jednak dbać o jakość posiłków, bo w związku z upośledzeniem wchłaniania w przewodzie pokarmowym łatwo o niedożywienie starszej osoby.

– Moja historia pokazuje, że stosując żywienie dojelitowe, jeżeli sama choroba nie stoi na przeszkodzie, można prowadzić życie jak każda inna zdrowa osoba. Dzięki niemu jestem aktywny zawodowo, mogę realizować prywatne plany – mówi poseł Adrian Witczak, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Leczenia Żywieniowego, który od lat jest żywiony dojelitowo z powodu choroby Leśniowskiego–Crohna.

Brak żywienia to zagrożenie życia

Niestety od jakiegoś czasu chorzy i ich rodziny zgłaszają problem z dostępem do żywienia w warunkach domowych.

- Już pod koniec zeszłego roku docierały do nas informacje o utworzeniu w części województw kolejek oczekujących na żywienie dojelitowe w warunkach domowych. W niektórych z nich pacjenci muszą czekać kilka tygodni lub nawet miesięcy! A musimy pamiętać, że mowa o pacjentach, którzy nie mogą żywić się inaczej, jak właśnie przez specjalnie wytworzony dostęp do przewodu pokarmowego - wyjaśnia Iga Rawicka, Prezes Zarządu Fundacji EuropaColon Polska.

Żywienie dojelitowe przeciwdziała niedożywieniu, które  Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób  i Problemów Zdrowotnych (ICD-10) sklasyfikowała jako chorobę wymagającą rozpoznania oraz leczenia dostosowanego indywidualnie do pacjenta. Niedożywienie bezpośrednio wpływa na występowanie wielu powikłań np. pooperacyjnych, zwiększa śmiertelność, wydłuża czas hospitalizacji. 

Fot. PAP/P. Werewka

Ciężka przewlekła choroba? Jest ryzyko niedożywienia. A można go uniknąć

Niedożywienie w razie ciężkiej długotrwałej choroby oznacza, że opieka nad pacjentem staje się jeszcze trudniejsza: niedożywiony ma słabszą odporność, więc częściej zapada na infekcje, rany trudno się goją, pogarsza się współpraca z nim. Uniknięcie niedożywienia jest możliwe, a opiekun może odnieść z tego szereg korzyści. Na przykład więcej czasu.

- Jesteśmy mocno zaniepokojeni aktualną sytuacją, tym bardziej, że alarmowaliśmy środowisko decydentów o ryzyku utworzenia kolejek i braku dostępu do żywienia dojelitowego już w połowie roku 2024. Pytanie w jaki sposób możemy zapewnić chorym zaspokojenie podstawowej potrzeby życia, która w ich przypadku już jest poważnie zaburzona, a niezbędna do nie tylko codziennego funkcjonowania, ale również przygotowania się do prowadzonej terapii. Bez właściwego odżywienia organizmu nie możemy wprowadzić żadnej formy leczenia, ani zabiegów chirurgicznych, ani chemioterapii. Bardzo często pacjenci umierają z powodu niedożywienia jeszcze przed rozpoczęciem zalecanego leczenia. Limitowany dostęp do żywienia dojelitowego jest wręcz niehumanitarny – podkreśla prezes Fundacji EuropaColon Polska.

Żywienie jest jednym z podstawowych warunków koniecznych do życia. Jak to możliwe, że jest limitowane? 

- Od lat jako Fundacja podnosimy ten temat, podkreślając, że leczenie żywieniowe jest równoważnym elementem w procesie terapeutycznym – jak leki czy zabiegi chirurgiczne – i powinno być dostępne dla każdego potrzebującego pacjenta bez zwłoki. - dodaje Rawicka.

Specjaliści mają nadzieję, że zbliżający się Międzynarodowy Tydzień Świadomości Żywienia Dojelitowego (8-12 lutego) rozpocznie dyskusję o prawie pacjenta do żywienia i szczególnych rozwiązań dla tych, dla których żywienie tradycyjne jest niemożliwe lub niewystarczające.  
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

Źródła

Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Leczenia Żywieniowego, 20.02.2023 r.

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Oksana Kuzmina

    Badanie PITNUTS 2024: co czwarty przedszkolak ma nadwagę

    Choć coraz więcej niemowląt karmionych jest piersią, a ich dieta poszerzana jest umiejętniej, to wciąż jest ona nieodpowiednia. Zbyt mało w niej warzyw, olejów roślinnych, a na późniejszych etapach – innych wartościowych składników. Za dużo cukru, soli, produktów przetworzonych i podjadania. Rezultat? Co czwarty przedszkolak ma nadwagę – wynika z badania PITNUTS 2024 przeprowadzonego przez Instytut Matki i Dziecka oraz Fundację Nutricia.

  • Adobe

    Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

    Wielkanocny stół w Polsce trudno sobie wyobrazić bez świeżej zielonej rzeżuchy. Kiełki tej rośliny to jednak nie tylko ozdoba czy dodatek do dań. Naukowcy odkryli, że rzeżucha, czyli pieprzyca siewna (Lepidium sativum), zawiera związek o nazwie lepidyna B, który może odegrać istotną rolę w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera.

  • Adobe Stock/Thanawadee

    Autofagia i post

    Autofagia promowana jest jako sposób na „oczyszczenie” i „uleczenie” organizmu. Pojawiają się głosy, że wystarczy kilkadziesiąt godzin postu, by ją uruchomić. Tymczasem te złożone procesy komórkowe trwają nieprzerwanie. Nie można nimi tak po prostu sterować. To mrzonka, co więcej – potencjalnie niebezpieczna, bo autofagia nie zawsze oznacza korzyści zdrowotne – wyjaśnia dr n. o zdr. Damian Parol, dietetyk i psychodietetyk.

  • Adobe

    Forsycja działa przeciwzapalnie

    Forsycja cieszy oko intensywnie żółtymi kwiatami już wczesną wiosną, ale od wieków jest też znana w tradycyjnej medycynie jako roślina lecznicza. W ostatnich latach właściwości tej rośliny zaczęły przyciągać uwagę badaczy. Polscy naukowcy zbadali jej zdolność do obniżania poziomu cytokin prozapalnych w organizmie, okazało się, że może łagodzić przebieg chorób o podłożu zapalnym.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock/Oksana Kuzmina

    Badanie PITNUTS 2024: co czwarty przedszkolak ma nadwagę

    Choć coraz więcej niemowląt karmionych jest piersią, a ich dieta poszerzana jest umiejętniej, to wciąż jest ona nieodpowiednia. Zbyt mało w niej warzyw, olejów roślinnych, a na późniejszych etapach – innych wartościowych składników. Za dużo cukru, soli, produktów przetworzonych i podjadania. Rezultat? Co czwarty przedszkolak ma nadwagę – wynika z badania PITNUTS 2024 przeprowadzonego przez Instytut Matki i Dziecka oraz Fundację Nutricia.

  • Niewykorzystane możliwości leczenia choroby Parkinsona

    Materiał partnerski
  • Urządzenia „na palec”, opaski mierzące glikemię – w terapii to niebezpieczne

  • Plaga niewydolności serca

  • Glejak wielopostaciowy – nowotwór z setkami mutacji

  • Adobe Stock/Erika

    Wirusy opryszczki – globalny problem

    Na całym świecie co piąta osoba w wieku 15–49 lat jest zakażona wirusem opryszczki HSV-1 lub HSV-2. Oznacza to nie tylko kłopoty zdrowotne dla całej rzeszy ludzi, ale także ogromne koszty ekonomiczne.

  • Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

  • Bullying karmi się ciszą i samotnością