Zwierzę w domu - zdrowsze dziecko?

Zwierzak w domu w okresie prenatalnym i tuż po urodzeniu chroni dziecko przed alergią i otyłością – entuzjazmowały się brytyjskie media. Naukowcy strony „NHS Choices” studzą ten zapał: są tylko ograniczone przesłanki, że zwierzęta w domu wpływają na bogactwo mikrobioty niemowląt.

PAP
PAP

Niezbyt dokładna informacja o dobroczynnym wpływie posiadania futerkowego ulubieńca w domu podczas ciąży i pierwszych trzech miesięcy życia dziecka pochodzi z opublikowanego na łamach periodyku Microbiome artykułu. Został opracowany na podstawie badań przeprowadzonych przez kanadyjskich naukowców z kilku instytucji badawczych: University of Toronto, University of Alberta i University of British Columbia.

Chcąc sprawdzić, czy kontakt ze zwierzęciem podczas ciąży i pierwszych miesięcy życia ma wpływ na skład flory jelitowej u dzieci, poddali oni analizie grupę niemowląt urodzonych w latach 2009 -2011 oraz ich matek. Matki wypełniały kwestionariusze dotyczące tego, czy miały zwierzę w domu podczas drugiego i trzeciego trymestru ciąży oraz/lub pierwszych trzech miesięcy życia dzieci. Do analizy włączono 746 niemowląt.

Okazało się, że w domach prawie 47 proc. z nich zwierzęta były obecne zarówno w okresie prenatalnym, jak i po urodzeniu - najczęściej psy, ale kotów było niewiele mniej.

Naukowcy badali kał wszystkich niemowląt na obecność określonych szczepów bakterii. Uzyskane dane były konfrontowane z wieloma czynnikami, które mogą mieć wpływ na skład mikrobioty u niemowląt, np. podawanie antybiotyków podczas porodu, rodzaj podłogi w domu, rodzaj domu, sposób porodu (siłami natury albo przez cesarskie cięcie) itp.

Zwierzę w domu – więcej bakterii (w jelitach)

PAP/ Jacek Turczyk

Pies najlepszym przyjacielem babci i dziadka?

Terapię osób z demencją i chorobą Alzheimera mogą wspomóc zwierzęta. Lubiany zwierzak może też pomóc w codziennym życiu i zachowaniu dobrego stanu seniorom zdrowym.

Niemowlęta, w których domach były zwierzęta jeszcze w ich życiu płodowym i po urodzeniu, miały – w porównaniu z niemowlakami bez zwierzaków - bogatszą i bardziej zróżnicowaną jelitową florę bakteryjną, przy czym zaobserwowano szczególnie wysoką obecność dwóch szczepów: ruminococcus i oscillospira. Co ciekawe, na te wyniki nie wpływały znacząco inne czynniki różnicujące skład mikrobioty.

Powodem entuzjazmu mediów może być fakt, że są wcześniejsze doniesienia, które wskazują na obecność tych szczepów w zdrowej mikrobiocie. Co więcej, są też badania wskazujące, że obecność tych szczepów w jelitach potencjalnie zmniejsza ryzyko alergii i otyłości.

I na ten właśnie fakt zwracają uwagę autorzy NHS Choices, którzy opisują zarówno badanie, jak i punktują niedokładne relacjonowanie jego rezultatów w brytyjskich mediach. Przestrzegają, że na razie za wcześnie na wysuwanie wniosków o tym, że zwierzęta w domu u przyszłej matki i w pierwszych miesiącach życia dziecka zmniejszają ryzyko alergii i otyłości. I to nie tylko dlatego, że badano dzieci nie więcej niż trzymiesięczne.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni

Konieczne są bowiem dalsze badania. Po pierwsze kolejne tej konkretnej grupy dzieci – a zatem należy sprawdzić, jaką będą miały mikroflorę jelitową w późniejszych okresach życia, jak będzie przebiegał ich rozwój. Konieczne są też badania innych populacji dzieci, by sprawdzić, czy w innych częściach globu zachodzą podobne zjawiska.

Na razie zatem warto stosować się do sprawdzonych już metod zwalczania alergii i otyłości u dzieci: środowisko wolne od dymu papierosowego, karmienie piersią, zbilansowana i urozmaicona dieta matki i u starszego dziecka, spora dawka aktywności fizycznej. W tej ostatniej pies rzeczywiście może się przydać.

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Czarny bez – superfood czy toksyczna pułapka?

    Czarny bez (Sambucus nigra) rośnie na obrzeżach pól, w parkach i w żywopłotach, a jego białe kwiaty i ciemne jagody od dawna trafiają do domowych spiżarni. W ostatnich latach krzew przyciąga również uwagę naukowców, którzy dokładniej opisują zarówno jego wartość odżywczą, jak i toksyczne pułapki. 

  • Spektrum autyzmu – konkretne drogowskazy

  • Lot w kosmos odbija się na zdrowiu

  • Luki w diagnostyce raka płuca

  • Cukrzyca typu 2 w pigułce

  • Adobe

    Trwają prace nad szczepionką przeciw „amebie zjadającej mózg”

    Śmierć 11-letniego chłopca, który w czerwcu 2025 roku zaraził się Naegleria fowleri podczas szkolnej wizyty w kompleksie termalnym Vadaš, a zmarł trzy dni później w szpitalu w Bratysławie, ponownie skierowała uwagę naszej części Europy na – skrajnie rzadką – „amebę zjadającą mózg”. Rok wcześniej na łamach „Gene” naukowcy opisali eksperymentalną szczepionkę peptydową zaprojektowaną tak, aby blokować inwazję pasożyta na nabłonek węchowy. 

  • Nowy wariant koronawirusa w Europie

  • Dlaczego tak bardzo lubimy bób?

Serwisy ogólnodostępne PAP