Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

Adobe Stock/Photographee.eu
Adobe Stock/Photographee.eu

Według rekomendacji Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników z 2016 roku dziewczynka pierwszy raz u ginekologa powinna pojawić się między 12. a 15. rokiem życia, czyli po pierwszej miesiączce (menarche). W Polsce szacuje się, że pojawia się ona u dziewczynek w wieku średnio 12 lat i 9 miesięcy.

- Jeśli dziewczynka rozwija się prawidłowo i miesiączkuje regularnie, a nie są to krwawienia zbyt obfite i bolesne, nie występują też żadne inne problemy ginekologiczne i dodatkowo rodzice otwarcie rozmawiają o rozwoju płciowym, to nie ma co się spieszyć z pierwszą wizytą. Można ją odbyć po roku od pierwszej menstruacji albo trochę później, jeśli wszystko jest w porządku i dziewczynka na żadne dolegliwości się nie skarży – stwierdza ginekolog.

Natomiast jeżeli pierwsza miesiączka nie pojawi się do momentu ukończenia 15 lat, to należy to skonsultować ze specjalistą.

Warto też przypomnieć, że pierwsze mniej więcej dwa-trzy lata, po rozpoczęciu miesiączkowania dojrzewa oś podwzgórze-przysadka-jajnik i w tym czasie cykle nie są owulacyjne. Problemem wtedy mogą być krwawienia młodocianych, czyli zbyt obfite miesiączki, które prowadzą do anemii.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Pierwsza miesiączka Twojej córki

Pamiętasz swoją pierwszą miesiączkę? Byłaś na nią przygotowana? Napawała Cię dumą czy raczej przerażeniem? Przypomnij sobie, jak było, i jeśli teraz sama masz córkę zrób to jak należy – porozmawiaj z nią o dojrzewaniu. W końcu miesiączka to objaw zdrowia kobiety i rzecz naturalna.

- Objętość całej miesiączki nie powinna przekraczać 80 ml – to taka norma. Dziewczynki na początku nie mają cykli owulacyjnych, więc z reguły te miesiączki nie są tak obfite, bo hormony jeszcze tak dobrze nie działają – podkreśla ginekolog.

Pierwsza wizyta

Pierwszą wizytę z dziewczynką najlepiej odbyć u lekarza - kobiety ginekolog. Będzie to mniej krępujące. Jeśli natomiast dziewczynkę bada mężczyzna, to powinien robić to w obecności jej matki lub położnej. Obecność opiekuna prawnego do 18. roku życia dziewczynki jest konieczna, choć od 16. roku życia pacjentka może odmówić badania.

- Każde postępowanie diagnostyczne i terapeutyczne u dziewczynki do pełnoletności musi odbywać się za zgodą jej opiekuna prawnego, choć od 16. roku życia dziewczyna może się na to nie zgodzić i ma do tego prawo. W trakcie samego badania oczywiście mama, po wypełnieniu dokumentacji i wywiadzie medycznym, może wyjść z gabinetu – wyjaśnia dr Kuś.

Jak przygotować dziewczynkę na badanie

Najlepiej, by ograniczyć maksymalnie stres przed pierwszą wizytą u ginekologa, można opisać, czego dziewczynka może się w gabinecie spodziewać i w jaki sposób odbywa się badanie. Warto, by zrobiła to dorosła osoba, do której ma zaufanie.

- Można na przykład powiedzieć, że w gabinecie będzie mogła skorzystać z fizelinowego okrycia, który zapewnia dyskrecję. Powinna też mieć wypełniony pęcherz moczowy przed badaniem, jeśli jeszcze nie współżyła, bo podstawowym badaniem w takim wypadku będzie badanie USG przez powłoki brzuszne. To ono pozwoli ocenić, czy nie ma niepokojących zmian, czy budowa macicy, jajników jest prawidłowa. Teoretycznie kobiety niewspółżyjące powinno się badać rektalnie (przez odbyt). To nie jest bolesne badanie, ale bywa nieprzyjemne i krępujące. Teraz młodzi lekarze raczej tego już nie robią – zaznacza dr Kuś.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Miesiączka nie powinna mocno boleć

Dotkliwy ból miesiączkowy może być objawem endometriozy. 6-8 razy częściej występuje ona rodzinnie - u mamy i córki lub u sióstr. Wśród pacjentek leczonych z powodu niepłodności diagnozowana jest nawet u 50-60 proc. kobiet. Rozpoznawana jest również u niewielkiego odsetka kobiet w wieku menopauzalnym.

- Czasami, gdy jest konieczność badania dopochwowego, to w przypadku młodych pacjentek, używamy naprawdę bardzo cienkich wzierników lub waginoskopów. Badamy też delikatnie zewnętrzne organy, sprawdzamy wydzielinę, ale o tym wszystkim pacjentkę uprzedzamy. Lekarze oczywiście powinni też badać piersi. Ważne jest to, by nauczyć tego badania już dziewczynki. Zachęcamy też, w trakcie pierwszej wizyty, do tego, by szczepić młode pacjentki przeciwko HPV. Tak naprawdę jedyne przeciwskazanie to inwazyjny rak szyjki macicy – stwierdza lekarka.

Jeżeli po pierwszej wizycie nic nie będzie niepokoić, to w gabinecie warto pojawić się po roku. By łatwiej było zapamiętać datę regularnych wizyt u ginekologa, powinno się je ustalić w miesiącu swoich urodzin.

Specjalistka zwraca uwagę też na pewną kwestię, której lękają się nastolatki. Mianowicie tego, że osoba bliska dowie się, że współżyły. Tymczasem – jak mówi – lekarzowi trudno ocenić, wykonując badanie, czy kobieta jest dziewicą czy nie, bo budowa błony dziewiczej jest rzeczą bardzo indywidualną. Można uznać, że przerywana tak na dobrą sprawę jest dopiero podczas pierwszego porodu.

Pewna ignorancja o własnej fizjologii

Lekarka zwraca uwagę również na to, że pomimo tego, że dostęp do informacji w dzisiejszych czasach jest nieograniczony, to jednak jej praktyka pokazuje, że nadal wiele kobiet nie zna

fizjologii cyklu miesięcznego. Nie wiedzą, że powinno się go liczyć od pierwszego dnia krwawienia do następnego pierwszego dnia krwawienia.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Bolesne miesiączki – objaw endometriozy

Silne bóle miesiączkowe? Nie lekceważ ich! To może być endometrioza. Wczesne wykrycie tej choroby to nie tylko szansa na zmniejszenie dolegliwości, ale też zapobieżenie powikłaniom.

- Żadne ostatnie dni nas nie interesują, chyba że jest to długie krwawienie, czyli powyżej siedmiu dni. Pacjentki nie rozumieją, co znaczy nieregularny cykl, nie śledzą go, nie zapisują pierwszych dni menstruacji i potem w gabinecie trudno stwierdzić, czy występują jakieś nieprawidłowości – wyjaśnia dr Kuś.

Namawia, szczególnie młode pacjentki, by korzystały z powszechnie dostępnych kalendarzy menstruacyjnych, które łatwo zainstalować w telefonie.

- Te aplikacje wszystko dokładnie wyliczają. Nie jest dobrze, gdy do gabinetu przychodzi pacjentka i nie wie, jak wygląda jej cykl, czy ma regularne miesiączki, ile one trwają i kiedy miała ostatni okres. Lekarz powinien prześledzić ostatnie co najmniej pół roku, a nawet rok cyklu, więc aplikacja jest tutaj bardzo pomocna. Niczego na wizycie nie trzeba wyliczać i przypominać sobie, bo pamięć bywa zawodna – mówi ginekolog.

Najlepiej przychodzić do ginekologa po dziesiątym dniu cyklu, bo prawie wszystkie badania rutynowe lepiej wykonuje się w tej pierwszej fazie, choć niektóre specjalistyczne wskazane są w kolejnej, jak na przykład ocena płodności.

Autorka

Klaudia Torchała

Klaudia Torchała - Z Polską Agencją Prasową związana od końca swoich studiów w Szkole Głównej Handlowej, czyli od ponad 20 lat. To miał być tylko kilkumiesięczny staż w redakcji biznesowej, została prawie 15 lat. W Serwisie Zdrowie od 2022 roku. Uważa, że dziennikarstwo to nie zawód, ale charakter. Przepływa kilkanaście basenów, tańczy w rytmie, snuje się po szlakach, praktykuje jogę. Woli małe kina z niewygodnymi fotelami, rowery retro. Zaczyna dzień od małej czarnej i spaceru z najwierniejszym psem - Szógerem.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

    Co najmniej 475 300 dzieci i 2 121 placówek oświatowych z Polski oraz 9 polonijnych weźmie udział w Niebieskich Igrzyskach, by integrować i szerzyć wiedzę o spektrum autyzmu. Jest jeszcze czas, by dołączyć.

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • Polska bioniczna trzustka gotowa do przeszczepu

  • Nieswoiste Choroby Zapalne Jelit spychają pacjentów na drugi tor

  • Tężec – zagrożenie powraca wiosną

  • AdobeStock/Felix/peopleimages.com

    Brak apetytu to wina nowotworu

    „Pacjenci chorzy onkologicznie często mają problem z jedzeniem. Ważne jest, aby zrozumieć, że to nie ich wina. Guz nowotworowy produkuje związki, które informują nasz mózg: „jesteś najedzony”. Do tego dochodzą dolegliwości bólowe, wymioty, zaparcia albo biegunki. Trudno myśleć wtedy o jedzeniu” - tłumaczy dr n. med. Aleksandra Kapała Kierownik Działu Żywienia Klinicznego w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

  • Problem z węchem może oznaczać chorobę

  • 8 powodów, by porządnie się wyspać