Arytmia arytmii nierówna
Autorka: Luiza Łuniewska
Arytmia serca to pojęcie obejmujące wiele różnych zaburzeń. Niektóre są łagodne i wymagają jedynie obserwacji, inne grożą nagłym zatrzymaniem krążenia. Zrozumienie różnic między nimi jest kluczowe, by skutecznie pomóc chorym.
Anna, 67 lat, podczas rutynowej wizyty kontrolnej u internisty zauważyła, że przy pomiarze tętna lekarz kilkukrotnie pytał, czy czuje kołatanie. Sama nie odczuwała nic. Internista skierował ją na krótki zapis EKG — wynik prawidłowy. Mimo to, dla ostrożności, zalecono monitorowanie rytmu serca przy pomocy urządzenia do pomiaru ciśnienia z funkcją wykrywania arytmii kilka razy dziennie. Po dwóch tygodniach urządzenie zarejestrowało nieregularny rytm — kilkuminutowy epizod migotania przedsionków. Dzięki temu pacjentce — po konsultacji z kardiologiem — włączono leczenie przeciwzakrzepowe. W ocenie lekarzy to interwencja, która uchroniła ją przed możliwym udarem mózgu.
Arytmia to każdy nieprawidłowy rytm serca. Może polegać na przyspieszeniu, spowolnieniu lub nieregularności skurczów serca. W zależności od mechanizmu, objawów i ryzyka powikłań arytmie dzieli się na nadkomorowe, komorowe, bradyarytmie i arytmie wtórne.
Migotanie przedsionków, najczęstsza arytmia klinicznie istotna, polega na chaotycznej aktywności elektrycznej przedsionków, co skutkuje nieregularnym biciem komór i zwiększonym ryzykiem powstania skrzeplin prowadzących do udaru mózgu. Według danych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, w Polsce migotanie przedsionków może dotyczyć około 700 tys. osób, a w grupie po 65. roku życia nawet 4,1 proc. populacji może mieć nierozpoznane, napadowe epizody arytmii. Jak tłumaczy prof. Przemysław Mitkowski w rozmowie z PAP: „Przedsionki drżą, falują, to nie jest uporządkowany skurcz, a konsekwencją może być poważny udar mózgu”. W praktyce klinicznej kluczowa jest ocena ryzyka powikłań oraz decyzja o zastosowaniu antykoagulantów zmniejszających krzepliwość krwi.
Obok migotania przedsionków istnieją inne arytmie nadkomorowe. Częstoskurcze przedsionkowe, trzepotanie przedsionków oraz częstoskurcze w węźle przedsionkowo-komorowym (AVNRT) czy z drogą dodatkową (AVRT) to typowe zaburzenia, które mogą prowadzić do nagłych, krótkotrwałych epizodów szybkiego bicia serca. Zespół Wolffa-Parkinsona-White to szczególny przypadek AVRT, w którym obecność dodatkowej drogi przewodzenia może zwiększać ryzyko nagłego zatrzymania krążenia, zwłaszcza jeśli u chorego wystąpi migotanie przedsionków. Objawy w postaci kołatania serca mogą pojawiać się w młodym wieku, a skuteczna ablacja przezskórna cewnikowa pozwala na trwałe wyleczenie arytmii.
Pan Józef, 74 lata, skarżył się co jakiś czas na uczucie zmęczenia, słabszą tolerancję wysiłku, ale lekarze przypisywali to wiekowi i innym chorobom. Dopiero gdy w badaniu holterowskim stwierdzono epizody wolnej pracy serca – z przerwami – rozpoznano u niego zespół chorego węzła zatokowego. Po wszczepieniu stymulatora pacjent zyskał energię, wyeliminowano uciążliwe objawy.
To przykład bradyarytmii, która może być równie niebezpieczna jak częstoskurcz, jeśli prowadzi do spowolnienia bicia serca poniżej progu bezpiecznego. Należą do nich bradykardia zatokowa, zespół chorego węzła zatokowego oraz bloki przedsionkowo-komorowe. W przypadku istotnych objawów, takich jak omdlenia, zawroty głowy lub przewlekłe zmęczenie, lekarze rozważają wszczepienie stymulatora serca, który reguluje rytm i zapobiega groźnym skutkom zwolnienia pracy serca.
35-letni Marcin w trakcie lekkiej pracy w ogrodzie niespodziewanie zasłabł i stracił przytomność. W lokalnym szpitalu EKG nie wykazało zmian. Lekarze, podejrzewając arytmię komorową, zlecili test prowokacyjny i badania genetyczne. Okazało się, że Marcin ma cechy typowe dla zespołu Brugada – choroby kanałów jonowych serca predysponującej do arytmii komorowych. Wszczepiono mu defibrylator wewnątrzsercowy (ICD). Dzięki temu – jak mówią lekarze – zyskał szansę na normalne życie, a przyszłe epizody groźnej arytmii nie skończą się tragedią.
Arytmie komorowe są szczególnie groźne. Migotanie komór, częstoskurcz komorowy i torsade de pointes mogą prowadzić do nagłego zatrzymania krążenia. Zespół Brugada i zespół długiego QT to zespoły genetyczne zwiększające ryzyko nagłych arytmii komorowych. W tym pierwszym diagnoza opiera się na charakterystycznych zmianach w EKG, często wymaga testów prowokacyjnych i badań genetycznych. W tym drugim – wydłużony odcinek QT w EKG oznacza opóźnioną repolaryzację komór, co predysponuje do torsade de pointes i nagłego zgonu.
Arytmie wtórne mogą wynikać z chorób współistniejących lub przyjmowanych leków. Zaburzenia elektrolitowe, choroby tarczycy, niewydolność serca, infekcje, leki psychotropowe i niektóre antybiotyki – a nawet środki przeciwarytmiczne! – mogą wywoływać zarówno arytmie nadkomorowe, jak i komorowe. Dlatego całościowa ocena pacjenta, obejmująca historię chorób, przyjmowane leki i styl życia, jest niezbędna dla prawidłowego rozpoznania i leczenia.
Diagnoza arytmii opiera się na EKG, monitorowaniu holterowskim, implantowanych rejestratorach oraz badaniach elektrofizjologicznych. Coraz częściej stosuje się też algorytmy sztucznej inteligencji pozwalające wychwycić subtelne, przelotne epizody. W najnowszych europejskich wytycznych leczenia arytmii postawiono na opiekę zintegrowaną. Według rekomendacji autorstwa zespołu kierowanego przez prof. Isabelle C. van Gelder „zarządzanie chorobą” powinno objąć nie tylko samą arytmię, ale także towarzyszące choroby i czynniki ryzyka, których jest coraz więcej w starzejących się społeczeństwach. „Powinniśmy skupić się także na współistniejących chorobach i czynnikach stylu życia, które mają rosnące znaczenie dla AF i opieki nad pacjentem” – podkreśliła prof. van Gelder.
Leczenie arytmii obejmuje farmakoterapię, procedury inwazyjne i terapię urządzeniową. Migotanie przedsionków i niektóre nadkomorowe tachykardie mogą być leczone lekami stabilizującymi rytm lub zwalniającymi częstość serca oraz antykoagulantami, a w razie niepowodzenia – ablacją przezskórną cewnikową. Arytmie komorowe o wysokim ryzyku nagłego zatrzymania krążenia wymagają rozważenia wszczepienia defibrylatora ICD, który monitoruje rytm i automatycznie dostarcza wstrząs elektryczny w przypadku groźnej arytmii.
W polskich warunkach coraz większą rolę odgrywa wczesne wykrywanie arytmii, szczególnie migotania przedsionków w populacji osób starszych. Programy przesiewowe w przychodniach i wykorzystanie urządzeń do monitorowania rytmu serca zwiększają wykrywalność subklinicznych epizodów, pozwalając na profilaktykę udaru i innych powikłań.
Jak podkreślają eksperci, arytmia serca to nie jedna choroba, lecz kilka schorzeń o różnych mechanizmach, konsekwencjach i metodach leczenia. Zrozumienie, który typ arytmii występuje u pacjenta, jakie są czynniki ryzyka i jakie są dostępne opcje terapeutyczne, pozwala skuteczniej zapobiegać powikłaniom, poprawiać jakość życia i zwiększać bezpieczeństwo.