Jak zapobiegać upadkom seniorów

Zwykła drewniana laska, składany aluminiowy chodzik na kółkach czy też zdalny, elektroniczny alarm do zakładania na rękę ─ każde z tych narzędzi może uchronić starszą osobę przed tragicznym w skutkach upadkiem. Sposobów zapobiegania jest jednak znacznie więcej.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Zacznijmy od złych wiadomości. Szacuje się, że od 10 nawet do 40 proc. wszystkich osób po 65. roku życia (w zależności od wieku i płci) upada przynajmniej raz w roku, co prowadzi do urazów i powikłań, przez które ludzie starsi trafiają do szpitala niemal pięć razy częściej, niż z jakiegokolwiek innego powodu. To właśnie z powodu powszechności występowania, jak też groźnych następstw (m.in. złamania, niepełnosprawność, przedwczesna śmierć), specjaliści ds. zdrowia publicznego, zaliczają upadki seniorów do tzw. wielkich problemów geriatrycznych.

Naukowcy z Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji (NIGRiR) prognozują, że do 2050 r. liczba upadków osób starszych w Polsce niemal się podwoi, w porównaniu ze stanem obecnym, wskutek postępującego szybko starzenia się społeczeństwa. Zgodnie z tą prognozą, liczba osób po 65. roku życia, które w 2050 r. doznają upadku sięgnie blisko 2,3 mln, wobec 1,2 mln w 2015 r. (liczba zamieszkujących nasz kraj seniorów wzrośnie w tym czasie z nieco ponad 6 aż do 11 mln).

„Skala tego zjawiska wymaga podjęcia systemowych działań mających na celu zapobieganie upadkom. W szczególności powinno się zadbać o: wczesną diagnostykę zaburzeń równowagi oraz sarkopenii (osłabienie sprawności fizycznej wskutek utraty masy i siły mięśniowej), a także poprawę dostępności do profesjonalnej rehabilitacji” – przekonują naukowcy z NIGRIR na łamach czasopisma European Geriatric Medicine.

Dobra wiadomość jest taka, że zastosowanie kompleksowych i spersonalizowanych (uszytych na miarę konkretnego człowieka) działań profilaktycznych, może ograniczyć liczbę upadków seniorów nawet o 40 do 60 proc. – takie wnioski płyną z badań przeprowadzonych w wielu krajach świata.

O jakie działania profilaktyczne chodzi? Ich lista jest naprawdę imponująca. Ma to związek z faktem, że naukowcy doliczyli się dotąd aż 400 różnych czynników ryzyka upadków. Oczywiście nie na wszystkie z nich mamy wpływ, ale naprawdę dużą część możemy skutecznie ograniczyć lub też całkiem wyeliminować.

Zdrowy styl życia to nie wszystko    

„Czynniki chroniące starsze osoby przed upadkami wiążą się głównie ze zmianami w zachowaniu oraz modyfikacjami w otoczeniu. Po pierwsze chodzi więc o zmianę stylu życia na prozdrowotny. Jest on kluczem do zdrowego starzenia się i unikania upadków. Niepalenie papierosów, umiarkowane spożycie alkoholu, utrzymywanie prawidłowej masy ciała i regularna aktywność fizyczna chronią starszych ludzi przed upadkami” – czytamy w zaleceniach ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Modyfikacje, które powinny być wprowadzane w otoczeniu (środowisku życia), to przede wszystkim dostosowywanie budynków i mieszkań do potrzeb ludzi starszych, poprzez zastosowanie różnych „przyjaznych” rozwiązań architektonicznych oraz elementów wyposażenia wnętrz, zwiększających komfort i bezpieczeństwo seniorów. Jako przykład, eksperci WHO wskazują m.in.: instalowanie poręczy, balustrad lub specjalnych uchwytów na schodach, a także w łazienkach i innych newralgicznych miejscach.

Fot. PAP

Wskazówki, jak stworzyć otocznie bezpieczne dla seniorów

Co roku w kraju w Szwecji 1400 osób w starszym wieku umiera na skutek następstw obrażeń po upadkach, a 70 tysięcy potrzebuje długotrwałej opieki zdrowotnej. Co trzecia osoba po 65. roku życia jest narażona na upadek przynajmniej raz w roku.

„Istotą profilaktyki jest zmniejszenie ryzyka wystąpienia upadków poprzez przestrzeganie norm w budownictwie, takich jak np. normowana wysokość schodów. Poręcze przy schodach powinny wystawać przed pierwszy i ostatni stopień o 0,3 m. Wskazane jest też kontrastowe oznakowanie pierwszego i ostatniego stopnia” – precyzują Anna Edbom-Kolarz i Jerzy Marcinkowski, w eksperckim artykule poświęconym profilaktyce upadków, który ukazał się na łamach czasopisma Hygeia Public Health.

Eksperci dodają, że równie ważne jest też właściwe oświetlenie pomieszczeń użyteczności publicznej, klatek schodowych, mieszkań oraz nieoślepiające oświetlenie ulic i przejść. Mało kto zdaje sobie bowiem sprawę z faktu, że wskutek związanego z wiekiem pogorszenia wzroku, 65-letni człowiek potrzebuje nawet 4-krotnie więcej światła niż 20-latek.

Kolejna rzecz to dostosowanie środków komunikacji publicznej do potrzeb ludzi starszych, m.in. poprzez eliminację wysokich stopni i progów w autobusach czy tramwajach, tworzenie łagodnych zejść i wejść na stacjach oraz przystankach, czy też wyraźne oznakowanie każdej potencjalnej „przeszkody” lub „pułapki”. W niektórych krajach kursują nawet specjalne minibusy dla starszych osób, podjeżdżające bardzo blisko miejsca zamieszkania, tak by ułatwić im szybkie i bezpieczne przemieszczanie się po okolicy.

Na tym jednak nie koniec. Eksperci wskazują też na potrzebę szerokiej edukacji społecznej na temat wielkiego problemu, jakim są upadki seniorów.

„Tak naprawdę sukces w prewencji upadków jest możliwy dopiero wtedy, gdy uda się zmienić przekonania, postawy i zachowania nie tylko samych osób starszych, ale także i pracowników służby zdrowia, pracowników socjalnych, opiekunów oraz innych członków społeczności, w których żyją seniorzy” – czytamy w rekomendacjach WHO.

Podajmy seniorom pomocną dłoń

Z badań wynika, że najczęściej do upadków starszych osób dochodzi w mieszkaniach lub ich najbliższym otoczeniu - w czasie wykonywania banalnych czynności, takich jak: wymiana żarówki, wieszanie firanek, sprzątanie, ubieranie czy kąpiel.

Zatem, praktycznie każdy z nas, dzięki bezpośredniemu wsparciu i pomocy okazywanej osobom starszym, w realizacji najprostszych, codziennych czynności może znacznie ograniczyć ryzyko ich upadków. W niektórych krajach, np. w Szwecji, lokalne samorządy organizują taką pomoc dla seniorów w ich własnych domach, angażując do tego m.in. osoby bezrobotne.

W Stanach Zjednoczonych funkcjonują nawet specjalne kliniki wyspecjalizowane w prewencji upadków osób starszych. Trafiają do nich osoby ze stwierdzonym wysokim ryzykiem upadków, gdzie uczy się je sposobów ich unikania, a także aplikuje im spersonalizowane programy wzmacniające organizm oraz zwiększające ogólną sprawność (obejmujące m.in. ćwiczenia rozciągające, suplementację witaminy D, zabiegi usunięcia zaćmy, czy też wizyty domowe, mające na celu poprawę bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania pacjenta).

Sposobów zapobiegania upadkom seniorów jest oczywiście znacznie więcej i nie sposób ich wszystkich tutaj wymienić: począwszy od treningu przemieszczania się z laskami dla słabowidzących, przez wyposażanie ludzi z dysfunkcją narządu ruchu w chodziki (balkoniki) i inne pomoce ortopedyczne, umieszczanie w łazienkach pryszniców (ze stołeczkiem i poręczą) zamiast wanien, aż po dbałość o oczyszczanie jezdni i chodników, a zwłaszcza ich odśnieżanie zimą.

Infografika PAP / Serwis Zdrowie

Jak uratować przewracających się staruszków

Równie ważne, co zapobieganie upadkom, jest również udzielanie pierwszej pomocy ich ofiarom. Każda minuta w takiej sytuacji może być na wagę życia.

Na szczęście, w tym przypadku z pomocą przychodzi nam dzisiaj nowoczesna technologia teleinformatyczna. Warto wiedzieć, że na świecie opracowanych zostało już wiele różnego rodzaju osobistych systemów alarmowych, które w sytuacji upadku pozwalają szybko wezwać pomoc (np. karetkę, bliską osobę lub opiekuna). Może się to stać automatycznie, bez udziału osoby poszkodowanej, dzięki specjalnym czujnikom ruchu noszonym na ręce seniora albo też z jej świadomym udziałem (wystarczy, że naciśnie jeden guzik alarmowy).

Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

Źródła:

„A growing problem of falls in the aging population: a case study on Poland, 2015-2050 forecast”, European Geriatric Medicine.

„Upadki osób starszych – przyczyny, następstwa, profilaktyka”, Hygeia Public Health.

„WHO global report of falls prevention in older age”, World Health Organization.

"Patient Safety and Quality. An Evidence-Based Handbook for Nurses".

ZOBACZ PODOBNE

  • zdj. AdobeStock/DimaBerlin

    Gdy dużo siedzisz, lepsze częste przerwy niż regularne ćwiczenia

    Naukowcy odkryli, że negatywne skutki długotrwałego siedzenia mogą być tak silne, że dojrzałe osoby, które przez większą część dnia siedzą, ale regularnie ćwiczą, mogą być i tak w grupie ryzyka różnych schorzeń, w tym - demencji. Lepiej robić sobie częste przerwy na ćwiczenia czy krótki intensywny spacer.

  • archiwum prywatne Mai Makowskiej

    Cukrzyca lubi sport

    Sport ma bardzo dobry wpływ na utrzymywanie glikemii w normie. Podnosi wrażliwość na insulinę – można przez to zmniejszyć jej podaż. Po prostu cukrzyca i sport bardzo się lubią – przyznaje Maja Makowska, triatlonistka, ultrakolarka, w sieci znana jako Sugar Woman.

  • P.Werewka

    Energiczny spacer to też forma ćwiczeń

    Lekarz zaleca więcej aktywności fizycznej? Nie musisz od razu zapisywać się na zumbę albo kupować sprzęt narciarski. Nawet coś tak prostego jak codzienny, energiczny spacer może pomóc ci zadbać zdrowie.

  • PAP

    Cukrzyca to choroba dziedziczna?

    To MIT, choć można odziedziczyć pewne predyspozycje do zachorowania na tę chorobę, zarówno typu 1, jak i typu 2. Z wiedzy na ten temat warto wyciągnąć praktyczne wnioski.

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy