Materiał promocyjny

Wcześnie, nisko, na całe życie. Pokonajmy podstępnego zabójcę

Szacuje się, że podwyższone stężenie cholesterolu dotyka w Polsce nawet 21 milionów osób. To 70 proc. dorosłej populacji naszego kraju. Hipercholesterolemia, choć sama w sobie nie powoduje dolegliwości, znacznie zwiększa ryzyko miażdżycy, choroby wieńcowej, zawału serca, udaru mózgu, choroby tętnic obwodowych kończyn dolnych i innych powikłań sercowo-naczyniowych. Zaburzenia lipidowe stanowią jedno z głównych, modyfikowalnych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Żeby skutecznie z nimi walczyć, autorytety medyczne, organizacje pacjenckie i politycy pod auspicjami Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, w roku jego 15-lecia, zainaugurowali koalicję „Liga Walki z Cholesterolem”. Ambicją jest ograniczenie zdarzeń sercowo-naczyniowych o 50 proc.

Wysoki poziom cholesterolu, choć nie daje widocznych objawów i nie wywołuje bólu przez wiele lat odkładania się, jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia. Niestety większość społeczeństwa nie zdaje sobie z niego sprawy, a w związku z tym nie wykonuje regularnych badań profilaktycznych. Tymczasem zaburzenia lipidowe prowadzą do powolnego uszkadzania śródbłonka naczyń krwionośnych i postępu procesu miażdżycy, torując tym samym drogę licznym, często groźnym dla życia, powikłaniom sercowo-naczyniowym, które ciągle są najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce.

„W ostatnich latach pojawiły się liczne dowody na to, że obniżenie stężenia cholesterolu LDL o każdy dodatkowy 1 mmol/l zmniejsza ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych o 20-22 proc. Dlatego tak ważne jest natychmiastowe i skuteczne działanie, zgodnie z zasadą nie tylko im niżej tym lepiej na całe życie, ale także im szybciej tym lepiej - mówi prof. Maciej Banach prezes Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego. - I właśnie pod takim hasłem założyliśmy Ligę Walki z Cholesterolem pod nieprzypadkowym hasłem: „Wcześnie, nisko, na całe życie - Pokonajmy podstępnego zabójcę”. Bardzo mnie cieszy, że zbiegło się to z 15-leciem Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, które od półtorej dekady konsekwentnie działa na rzecz poprawy profilaktyki, promocji działań prewencyjnych, diagnostyki i skutecznego leczenia zaburzeń lipidowych”.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, Polska - w przeciwieństwie do wielu krajów Europy - wciąż pozostaje krajem wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Można je zredukować między innymi dzięki zwiększaniu świadomości na temat tego czynnika ryzyka, wczesnemu wykrywaniu nieprawidłowości w stężeniu cholesterolu i podjęciu właściwej terapii. Eksperci twierdzą jednak, że dostęp do intensywnego leczenia zaburzeń lipidowych w Polsce w ramach program lekowego B.101 „Leczenie pacjentów z zaburzeniami lipidowymi” także wymaga poprawy. Był on kilkukrotnie modyfikowany od 2018, ale nadal w jego ramach jest leczonych niewielu pacjentów.  

„Jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy - tłumaczy prof. Robert Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. - Po pierwsze wciąż restrykcyjne kryteria włączenia do programu (m.in. fakt, że pierwszy zawał serca nie kwalifikuje do włączenia!), kolejne to wyższy niż wytyczne europejskie próg LDL czy bardzo ograniczony dostęp do testów genetycznych w diagnozowaniu hipercholesterolemii rodzinnej. Wielokrotnie apelowaliśmy jako środowisko do resortu zdrowia o zmiany w programie B.101. Na razie jednak nie udało nam się do nich doprowadzić. Miejmy nadzieję, że dostępne wyniki programu, świadczące o ogromnej skuteczności leków w programie, sprawią, że w najbliższym czasie będziemy mogli spodziewać się oczekiwaniach zmian, które wreszcie pozwolą na włączenie większej liczby pacjentów, niekoniecznie dopiero po zawale mięśnia sercowego”.

W tym samym tonie wypowiada się Marek Kustosz z Fundacji TO SIĘ LECZY, inicjator wielu kampanii społecznych, których celem było podniesienie świadomości dotyczących korzyści z regularnych badań profilaktycznych i zdrowego stylu życia.

„Jako organizacja wspierająca pacjentów, widzimy ogromną potrzebę edukacji społeczeństwa na temat zaburzeń lipidowych. Kluczowe jest, aby pacjenci rozumieli, jak istotne jest ich wczesne rozpoznanie i dlaczego nie należy obawiać się statyn - obawy te wynikają często z dezinformacji i fake newsów krążących w przestrzeni medialnej. Pacjenci muszą mieć także dostęp do rzetelnej wiedzy o nowoczesnych możliwościach terapii, w tym leczenia skojarzonego oraz innowacyjnych leków dostępnych w ramach programu lekowego. Z naszej perspektywy obowiązujące dziś kryteria włączenia do programu są nie tylko trudne do uzasadnienia medycznie, ale również nieetyczne. Nie możemy godzić się na to, by skuteczne leczenie było dostępne dopiero po przebyciu dwóch poważnych incydentów, takich jak zawał serca czy udar mózgu. To nie tylko nieludzkie, ale i nieracjonalne z punktu widzenia zdrowia publicznego” - mówi Marek Kustosz, członek zarządu PTL oraz prezes Fundacji TO SIĘ LECZY, jeden z sygnatariuszy powstania Ligi Walki z Cholesterolem.

Koalicja Liga Walki z Cholesterolem to ogólnopolska inicjatywa łącząca środowiska eksperckie, pacjenckie i decydentów we wspólnych działaniach na rzecz walki z jednym z najpoważniejszych i wciąż niedostatecznie adresowanych wyzwań zdrowotnych w Polsce - zaburzeniami lipidowymi i ich powikłaniami sercowo-naczyniowymi. Wagę i znaczenie jej powstania doceniają parlamentarzyści.

„Walka z chorobami sercowo-naczyniowymi to nasz wspólny obowiązek. Jako przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Kardiologii regularnie podejmuję ten temat - rozmawiamy z ekspertami, wspieramy rozwiązania systemowe. Naszym sukcesem jest m.in. uwzględnienie oznaczenia LDL w bilansie 6-latka. Kolejny ważny krok to rządowy projekt Krajowej Sieci Kardiologicznej, który został już przyjęty przez Senat. Jest szansą na lepszą opiekę nad pacjentami wysokiego ryzyka. Wierzę, że tylko w dialogu z lekarzami, pacjentami i decydentami możemy skutecznie przeciwdziałać chorobom sercowo-naczyniowym” - mówi dr n. med. Agnieszka Gorgoń-Komor, senator RP.

Celem Koalicji jest integracja różnych środowisk i praca na rzecz szerokiej, wielowymiarowej edukacji, poprawy dostępności do nowoczesnych metod diagnostycznych i terapeutycznych, inicjowania i wspierania zmian systemowych ratujących zdrowie i życie, co w konsekwencji przełoży się na zmniejszenie liczby zgonów sercowo-naczyniowych Polaków.

„Wierzymy, że wspólnym, silnym głosem możemy doprowadzić do realnych, pozytywnych zmian w systemie ochrony zdrowia dla dobra pacjentów i przyszłych pokoleń” - podsumowuje prof. Maciej Banach.

Działalność Ligi Walki z Cholesterolem została oficjalnie zainaugurowana 4 czerwca podczas konferencji prasowej. Koalicjanci zobowiązali się działać wspólnie na rzecz:

 

- Edukowania społeczeństwa w zakresie znaczenia cholesterolu oraz konsekwencji nieleczonego wysokiego stężenia cholesterolu LDL i innych składowych profilu lipidowego oraz potrzeby ich wczesnego, skutecznego leczenia, zarówno niefarmakologicznego, jak i z zastosowaniem dostępnych terapii.

 

- Wspierania zmian legislacyjnych, poprawiających diagnostykę (wczesne rozpoznanie) i skuteczne leczenie na każdym poziomie systemu ochrony zdrowia, w tym wprowadzenia czwartej kategorii dostępności refundacyjnej, umożliwiającej pacjentom szerszy dostęp do nowoczesnych terapii kardiologicznych.

 

- Walki na rzecz pacjentów z chorobami genetycznymi związanymi z syntezą i metabolizmem cholesterolu, takimi jak, rodzinna hipercholesterolemia, rodzinna złożona hiperlipidemia, rodzinna chylomikronemia, sitosterolemia, leukodystrofia, abetalipoproteinemia, w celu powszechnego dostępu do badań genetycznych, szybkiego rozpoznania i skutecznego leczenia.

 

- Dążenia do rozszerzenia i uproszczenia kryteriów programu lekowego, aby skuteczna, innowacyjna terapia mogła być dostępna dla możliwie największej grupy pacjentów wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego.

 

- Szybszej rejestracji oraz zwiększania dostępu do innowacyjnych leków obniżających cholesterol, które pozwalają skuteczniej zapobiegać zawałom, udarom, hospitalizacjom i przedwczesnym zgonom.

 

- Współpracy między środowiskami eksperckimi, pacjenckimi i decyzyjnymi, by wspólnie tworzyć rozwiązania odpowiadające na realne potrzeby zdrowotne społeczeństwa.

 

Źródło informacji: Polskie Towarzystwo Lipidologiczne 

ZOBACZ PODOBNE

  • AdobeStock

    Sektor zdrowia wzywa do pilnej zmiany regulacji w sprawie chemikaliów

    Materiał promocyjny

    Health and Environment Alliance (HEAL), wspólnie z przedstawicielami środowisk medycznych, naukowych oraz organizacji społecznych, apeluje do decydentów o opracowanie krajowego planu działania na rzecz ograniczenia wpływu szkodliwych chemikaliów na zdrowie oraz o rewizję unijnych przepisów. Apel został zaprezentowany 10 czerwca w Warszawie podczas „I Międzynarodowej Konferencji: Profilaktyka chorób przez ograniczenie narażenia na szkodliwe chemikalia”.

  • Adobe

    Anafilaksja – gdy życie zależy od adrenaliny

    W ciągu ostatnich kilku dekad pojęcie anafilaksji przestało być znane wyłącznie medykom. Obecnie coraz częściej pojawia się w przestrzeni publicznej. O wstrząsie anafilaktycznym można usłyszeć w wiadomościach, przeczytać na etykietach produktów spożywczych, a nawet w regulaminach bhp. Powodem tej zmiany jest nie tylko wzrost liczby przypadków, ale też większa świadomość i lepsze mechanizmy rozpoznawania tego rodzaju reakcji.

  • zdj. AdobeStock

    Dziecko bezpieczne w tropikach

    Materiał promocyjny

    Wybierając się z małym dzieckiem w tropiki musimy pamiętać, że układ odpornościowy dziecka w pełni rozwija się dopiero około 12. roku życia. To powoduje, że mają one niekiedy bardziej burzliwy przebieg chorób. Czyli biegunka, z którą dorosły poradzi sobie sam, u dziecka może spowodować ogromne problemy. Proces chorobowy, ze względu na ich masę może przebiegać znaczeni szybciej niż u dorosłego. Dlatego do takiej podróży trzeba się dobrze przygotować - mówi pediatra dr Dagmara Pokorna-Kałwak z Zakład Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu.

  • Adobe Stock

    RSV – szczególnie niebezpieczny po 60. roku życia, nowe dane potwierdzają niewystarczającą świadomość w grupie ryzyka

    Materiał promocyjny

    RSV to jeden z najczęstszych i najbardziej zaraźliwych wirusów atakujących drogi oddechowe, szczególnie niebezpieczny dla seniorów po 60. roku życia. Tymczasem, jak wynika z badania przeprowadzonego w ramach ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej „Wygraj z RSV. Zaszczep się”, aż 50 proc. osób w grupie wiekowej 65+ nigdy nie słyszało o RSV, a 38 proc. nie ma szczegółowej wiedzy na temat przebiegu infekcji. Jednocześnie niemal jedna trzecia badanych ocenia swój stan zdrowia jako zły, podczas gdy choroby przewlekłe dodatkowo zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Naukowcy o mineralnym panaceum stosowanym w medycynie alternatywnej

    Chloryn sodu stosowany w medycynie alternatywnej doustnie jako „mineralne panaceum” (MMS) w kontakcie m.in. z kwasem żołądkowym uwalnia silnie żrący tlenek chloru, w przemyśle wykorzystywany do uzdatniania wody pitnej i wybielania tkanin. W efekcie niszczy komórki organizmu i uszkadza błony śluzowe. Jest zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia – wynika z publikacji polskich naukowców w czasopiśmie „Scientific Reports”.

  • Przemoc relacyjna u dziewcząt to uderzenie w splot słoneczny

  • Młode influencerki na TikToku promują szkodliwą pielęgnację skóry

  • Bruceloza groźna nie tylko dla bydła

  • Choroby przyzębia infekują cały organizm

  • Adobe Stock

    Współczesne wyroby tytoniowe i nikotynowe – nowe, ale czy lepsze?

    Nowe wyroby nikotynowe i tytoniowe są szkodliwe – nie dajmy się zwieść pozorom. Choć różnią się mechanizmem działania od tradycyjnych papierosów, nadal niosą poważne zagrożenia dla zdrowia – podkreśla prof. Paweł Koczkodaj z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

  • Anafilaksja – gdy życie zależy od adrenaliny

  • Taniec jest dobry dla mózgu

Serwisy ogólnodostępne PAP