Serce też może ucierpieć po ugryzieniu przez kleszcza

Borelioza kojarzy się z powikłaniami neurologicznymi. Ale bakterie, które ją wywołują, mogą również dotrzeć do mięśnia sercowego. To na szczęście zdarza się rzadko, ale lepiej mieć to na uwadze, jeśli będziemy musieli usunąć ze skóry kleszcza.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Dla porządku warto przypomnieć, że boreliozę wywołują kręti borelia, które bytują w układzie pokarmowym kleszcza. Do jej rozwoju dochodzi wtedy, gdy bakterie dostaną się do krwioobiegu – kleszcz zatem musi w skórę się wbić oraz pozbyć się bakterii ze swojego układu pokarmowego. Tym samym kleszcz, który po prostu wędrował po skórze poszukując dopiero miejsca żerowania, nie stanowi żadnego zagrożenia.

Zapalenie serca z Lyme jest wczesną manifestacją boreliozy, która może wystąpić od dwóch do sześciu tygodni po ukąszeniu kleszcza. Na skutek zakażenia zakłócony zostaje normalny ruch sygnałów elektrycznych z górnych do dolnych komór serca czyli proces, który koordynuje bicie serca. Rezultatem jest coś, co lekarze nazywają „blokiem serca”, który może szybko się zmieniać. Gdy dochodzi do omdleń lub silnych zawrotów głowy, sytuacja staje się niebezpieczna, bo jest efektem „wyłączenia” układu elektrycznego serca, które może gwałtownie ewoluować.

Nieco inny charakter mają powikłania sercowe po zakażeniu boreliozą, do których dochodzi, gdy choroba nie była odpowiednio wcześnie leczona, najczęściej z tego powodu, że ugryzienie przez kleszcza nie zostało odkryte w odpowiednim czasie i choroba weszła w fazę przewlekłą (ok. rok od zakażenia). 
Zakażenie boreliozą może doprowadzić do chorób każdej struktury, która występuje w sercu, a więc do zapalenia mięśnia sercowego, zapalenia osierdzia, zapalania wsierdzia, występowania różnego rodzaju arytmii, a także kardiomiopatii rozstrzeniowej. 

Jak pokazują statystyki, coraz częściej na boreliozę chorują dzieci. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Kleszczofobia nie jest zdrowa

Wiosna sprzyja wypadom do parków i lasów. A w nich już od lutego na swoich żywicieli czekają kleszcze. Z obawy przed chorobami roznoszonymi przez te pajęczaki coraz więcej ludzi rezygnuje z aktywności na świeżym powietrzu. Może to być nawet jedna czwarta z nas. Takie zachowanie to błąd!

- To dosyć alarmująca sytuacja, gdyż powikłania sercowe u dzieci mogą występować tak samo jak u dorosłych, a częściej przy tym pojawiają się u nich inne objawy: ze strony skóry, układu stawowego oraz przede wszystkim układu nerwowego. Niestety objawy u każdego dziecka mogą być zupełnie inne: mogą to być problemy żołądkowo-jelitowe, zespół nadpobudliwości ruchowej, czy też zaburzenia obsesyjno-kompulsywne – mówi dr n.med. Iwona Banasiewicz-Szkróbka z Polsko-Amerykańskiej Kliniki Serca Centrum Sercowo-Naczyniowe w Tychach. 

Kardiologiczne problemy po ukąszeniu kleszcza: obajwy

Zaatakowane przez krętki borreliozy serce może zareagować bardzo różnie – chory może odczuwać duże zmęczenie, źle tolerować wysiłek, ale może także odczuwać ból w klatce piersiowej, nieregularne lub szybkie bicie serca czy duszności. Zdarza się też kłujący ból zamostkowy oraz obrzęki nóg i kostek. Przy kardiomiopatii rozstrzeniowej raczej zwiększenie liczby oddechów i zawroty głowy.

Zrób badania 

Ponieważ nie są to objawy typowe wyłącznie dla powikłań kardiologicznych wywołanych boreliozą warto wykluczyć inne schorzenia, które mogą się manifestować podobnymi objawami. Na przykład ogólne zmęczenie może być oznaką choroby nowotworowej albo ogólnoukładowej zapalnej, a ból w klatce piersiowej – zawału mięśnia sercowego lub nerwobólu. Zaburzenia rytmu serca mogą z kolei oznaczać również problemy z tarczycą.

- Badania, które warto wykonać przy podejrzeniu powikłań sercowych boreliozy, to na pewno zwykłe EKG, a następnie przedłużony zapis EKG. Pamiętajmy, że powikłania po boreliozie w przypadku serca często są związane z procesem przewodzenia i mogą powodować różnego rodzaju bloki. A te wykryjemy monitorując pracę mięśnia sercowego przed dłuższy odcinek czasu. Wśród zalecanych badań znajdziemy też testy wysiłkowe oraz badanie echokardiograficzne. Pomocny będzie także rezonans magnetyczny serca, ale jest to badanie trudniej dostępne – mówi dr Banasiewicz-Szkróbka.


Jakie rokowania

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Kleszczowe zapalenie mózgu – fakty, które warto znać

Wraz z nowym sezonem na kleszcze wielu z nas zetknęło się już bądź zetknie z tymi groźnymi pajęczakami i roznoszonymi przez nie chorobami. Jedną z potencjalnie najbardziej niebezpiecznych jest kleszczowe zapalenie mózgu (KZM), którego częstość występowania w Polsce jest zdaniem ekspertów niedoszacowana. Dowiedz się, po czym można tę chorobę rozpoznać, jak duże wiąże się z nią ryzyko wystąpienia trwałych powikłań neurologicznych i jak można jej zapobiegać.

Zapalenie serca z Lyme można leczyć antybiotykami, w zależności od ciężkości, doustnymi lub dożylnymi. Niektórzy pacjenci mogą potrzebować tymczasowego rozrusznika - czasowa stymulacja serca może być wymagana nawet w jednej trzeciej przypadków. Jednak ogólne rokowanie w boreliozowym zapaleniu serca jest bardzo dobre, całkowite wyleczenie następuje u większości (ponad 90 proc.) pacjentów, chociaż powrót do zdrowia może być opóźniony i mogą wystąpić późne powikłania, takie jak kardiomiopatia rozstrzeniowa. Pacjenci zwykle wracają do zdrowia w ciągu 1-6 tygodni.

Jak zapobiegać boreliozie

Szczepionki nie ma - jest przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu, bardzo groźnej chorobie i warto się zaszczepić. Najlepiej zapobiegać ukąszeniu kleszcza. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne.

Warto stosować repelenty oraz zasłaniać nogi i ręce odpowiednim ubraniem. Trzeba pamiętać, że kleszcze bytują na krzakach, w zaroślach, na trawie. Po każdej wyprawie na taki teren (włączając miejskie parki!) trzeba zmienić ubranie i dokładnie obejrzeć całe ciało. Warto wiedzieć, że kleszcz zazwyczaj dość długo poszukuje odpowiedniego miejsca do żerowania, nawet przez kilka godzin, więc zwykle mamy naprawdę dużo czasu na to, by zapobiec ugryzieniu. Szczególnie dokładnie trzeba obejrzeć okolice zgięć stawów, za uszami, owłosioną skórę głowy i okolice szyi, wyczesać włosy.

Jeśli, niestety, kleszcz rozpoczął żerowanie w naszej skórze, nie jest to powód do paniki. Trzeba go jak najszybciej usunąć. Nie wolno go zgniatać czy czymkolwiek smarować - to może utrudnić mu oddychanie, wskutek czego spowodować u niego ślinotok lub wymioty i w efekcie zwiększyć ryzyko przekazania do krwioobiegu groźnych zarazków. 

Po znalezieniu u siebie kleszcza wczepionego w skórę należy jak najszybciej wyciągnąć go pęsetą z cienkimi końcami (najlepiej dentystyczną) lub specjalnymi plastikowymi „kleszczołapkami”, które można kupić w aptece. Alternatywą dla pęset są też specjalne pompki ssące. Aby skutecznie usunąć pasożyta należy chwycić go jak najbliżej skóry, za przednią część ciała, a następnie lekko podważyć i pewnym ruchem pociągnąć ku górze. Trzeba się postarać wyciągnąć go w całości. Miejsce po kleszczu należy zdezynfekować.

Potem pozostaje nam obserwować się przez kilka tygodni. Nie każdy kleszcz "sprzeda" nam chorobę - np. w zależności od regionu zakażonych krętkami boreliozy kleszczy jest od kilku do kilkudziesięciu procent. Im bliżej miast, tym odsetek zakażonych kleszczy większy.

Niezwłocznie trzeba się udać do lekarza, jeśli w okolicy ukąszenia przez kleszcza zauważymy charakterystyczny rumień. 

Pierwsze objawy mogą pojawić się w ciągu 1-6 tygodni od ugryzienia: w 40-50 proc. przypadków na skórze pojawia się niebolesny, wędrujący, pierścieniowaty rumień, czerwony lub czerwonawy, okrągły lub owalny, powiększający się, a potem zanikający. Typowy rumień ma ponad 5 cm średnicy, choć początkowo nie przekracza 1-1,5 cm.

Do lekarza należy się też zgłosić, jeśli wystąpią niepokojące objawy, takie jak zmęczenie, nadmierna senność, bóle ciała, zawroty głowy, problemy z sercem, gorączka. Im dłużej krętki borreliozy działają nieleczone w naszym organizmie, tym większe mogą siać spustoszenie. Szybka reakcja (przyjęcie odpowiednich antybiotyków - kuracja trwa około miesiąca) po wykonaniu testów diagnostycznych w kierunku boreliozy daje bardzo wysoką szansę na wyleczenie. 

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Źródło:

Strona CDC
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

    Kiedy w domu jest za zimno… czyli zdrowie a niska temperatura

    Zbyt niska temperatura w domu na różne sposoby może sprzyjać kłopotom ze zdrowiem - przestrzegają eksperci. Dla niektórych już niewielka różnica utraty ciepła może mieć niebagatelne znaczenie. Nie warto też jednak przesadzać z ogrzewaniem. Dowiedz się więcej.

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • P. Werewka

    Aromaterapia na pewno przyjemna

    Inhalacje z olejków eterycznych znane są od wieków, a i we współczesnych czasach mają wielu zwolenników. Na temat aromaterapii prowadzi się badania naukowe, ale często są one bardzo słabej jakości metodologicznej, a zatem nie można z nich wyciągać kategorycznego wniosku, że „działa” lub „nie działa”. Pewne jest zaś to, że o ile nie mamy alergii na jakiś olejek, aromaterapia nam nie zaszkodzi, a mamy duże szanse, że poprawi nam samopoczucie. To już coś.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Poezja ma większą moc niż myślisz

    Platon nie widział miejsca dla poetów i poezji w idealnym państwie, ale jego postulat tylko przyczynia się do tym większego uznania jej siły oddziaływania na jednostki i społeczeństwo. We współczesności poezja wciąż jest czytana i tworzona, choć tomiki raczej nie są często kupowane w księgarniach - wiersze przeniosły się do internetu. Poezja może wpływać na zdrowie - koi samotność, może wspierać w trudnym leczeniu. Jej czytanie, zwłaszcza głośne, reguluje oddech i synchronizuje pracę serca. Jesienne ponure wieczory to doskonały moment na wiersze.

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy