Cytologia jest cool!

Polki wiedzą, że regularnie wykonywana cytologia może ustrzec przed rakiem, ale wiele z nich nie stosuje tej wiedzy w praktyce. A cytologia jest badaniem bezpłatnym, dostępnym, zabierającym mało czasu i wystarczy ją wykonywać raz na trzy lata!

Fot. PAP/ Jacek Turczyk
Fot. PAP/ Jacek Turczyk

Każda Polka w wieku 25-59 lat może skorzystać raz na trzy lata z przywileju bezpłatnej cytologii dzięki Populacyjnemu Programowi Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy. Jeśli okaże się, że powinna zgłaszać się częściej na cytologię, zostanie o tym powiadomiona, jeśli zaś wykryte zostaną nieprawidłowe komórki, zostanie skierowana do dalszej diagnostyki. Powszechnie mówi się, że cytologia wykrywa raka szyjki macicy, ale to uproszczenie; cytologia wykrywa nieprawidłowe komórki, które mogą świadczyć o tym, że rozwija się rak. Najważniejsze: dzięki regularnie wykonywanej cytologii chorobę wykrywa się na etapie przedinwazyjnym, a zatem wtedy, kiedy leczenie jest zarówno skuteczne, jak i stosunkowo krótkie.

Jak wygląda badanie cytologiczne?

Jak wskazują badania ankietowe, jedną z barier, które Polki zniechęcają do wykonywania cytologii regularnie, jest poczucie wstydu, skrępowanie. Faktem jest, że do badania cytologicznego konieczne jest rozebranie się z majtek, jednak do badania cytologicznego dochodzi w gabinecie ginekologicznym lub położniczym u specjalisty lub specjalistki medycznej, zobowiązanych do poszanowania intymności pacjentki oraz zachowania tajemnicy zawodowej. Na dodatek trwa ono krótko i jest bezbolesne. Polega na zebraniu specjalną szczoteczką wymazu z tarczy szyjki macicy i ze strefy przejściowej, przeniesieniu tak pobranego materiału na suche szkiełko i poddanie go, po barwieniu, ocenie mikroskopowej. Oceną mikroskopową zajmują się lekarze patolodzy; materiał może pobrać położna lub ginekolog.

5 powodów, dla których warto robić cytologię regularnie

  • Warto dbać o siebie; profilaktyczne badania to inwestycja (czasu) w zdrowie, a zatem także dobre samopoczucie i urodę
  • Badanie trwa krótko – ok. 15 minut - i jeśli jest prawidłowe, wystarczy je wykonywać raz na trzy lata
  • Cytologia pozwala wykryć zmiany jeszcze przed rozwojem choroby – leczenie trwa krótko i jest skuteczne
  • Cytologia jest bezpłatna i dostępna w ośrodkach na terenie całego kraju bez długiego czasu oczekiwania
  • Lepiej, taniej i łatwiej zapobiegać niż leczyć!

Na zlecenie Ministerstwa Zdrowia firma Kantar Millward Brown przeprowadziła w ubiegłym roku badanie, które miało odpowiedzieć na pytania związane z postawami wobec działań prozdrowotnych wśród mieszkańców Polski, w tym z uwzględnieniem populacji Polek. Sondaż wśród pań przeprowadzono metodą CATI, za pomocą wywiadów telefonicznych wśród 1061 kobiet.

Wynika z niego, że 60 proc. ankietowanych, które słyszały o programach profilaktyki przeciwnowotworowej, nie skorzystało z nich. Dlaczego? 47 proc. odpowiedziało, że „nie czuło potrzeby zrobienia badania”, 14 proc. stwierdziło zaś, że „gdy była organizowana akcja, nie miałam akurat czasu”, 3 proc. zadeklarowało, że „sama regularnie wykonuję cytologię”.

Jednocześnie aż 90 proc. badanych kobiet zadeklarowało, że regularne wykonywanie cytologii „może i raczej może ustrzec przed rakiem”.

Rak szyjki macicy jest jednym z nielicznych nowotworów, które można wykryć na etapie przedinwazyjnym. Dzięki takiej wczesnej diagnozie, a możliwość tę daje cytologia, choroba jest całkowicie wyleczalna.

Zgłaszalność na badania cytologiczne oferowane w ramach programu badań przesiewowych w Polsce rośnie, ale wciąż jest niska.

- Z roku na rok ta zgłaszalność rośnie. Statystyki Ministerstwa Zdrowia wskazują, że w 2016 roku było 2006 było to 12 proc., w 2017 roku było to 19 proc. – mówi wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Polki zaniedbują badania piersi

Zachorowalność na raka piersi w Polsce rośnie. Do tego chorują coraz młodsze kobiety. Wielu przedwczesnych śmierci z tego powodu można by jednak uniknąć.

Część Polek wykonuje takie badania prywatnie lub w ramach opieki ginekologicznej opłacanej z pieniędzy Narodowego Funduszu Zdrowia. W Polsce trudno jest zdobyć wiarygodne i jednoznaczne dane na temat tej grupy Polek - eksperci szacują, że wciąż regularnie badaniom cytologicznym poddaje się około połowy kobiet. To za mało i warto, by ta grupa urosła, zwłaszcza że przykłady innych krajów pokazują, że jest to możliwe.

„Dane gromadzone w USA wskazują, że wśród Amerykanek, 83-86 proc. wykonuje badania cytologiczne co najmniej raz na trzy lata” – czytamy w pracy „Ocena wiedzy kobiet w zakresie profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy” opublikowanej w 2016 roku na łamach periodyku Problemy Higieny i Epidemiologii. Autorzy pracy z Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej UM w Poznaniu wskazują, że badania prowadzone w Polsce przed okresem wprowadzenia Populacyjnego Programu Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy (przed 2007 r.) wskazywały, że ok. 30 proc. Polek wykonywało cytologię raz na trzy lata, 14 proc. robiło badania co roku, a 17 proc. nie miało wykonanej cytologii nigdy w życiu.

W porównaniu z obecnie dostępnymi badaniami jest zatem lepiej, ale wciąż zbyt wiele kobiet nie wykonuje profilaktycznej cytologii.

Nowa metoda cytologii?

Być może niedługo zacznie być wprowadzana nowa metoda cytologii. Polskie Towarzystwo Patologów wskazuje, że można wprowadzić jako standard cytologię na podłożu płynnym. Jeśli chodzi o procedurę, różnica polega na tym, że pobrany materiał przenoszony jest nie na szkiełko, a na podłoże płynne. Dzięki temu uzyskane do badania preparaty są pozbawione niepożądanych elementów i zanieczyszczeń powstających m.in. wskutek wysuszenia. Jedną z zalet jest także to, że raz pobrany materiał można wykorzystać w razie wykrycia nieprawidłowości do dalszych badań, np. w kierunku sprawdzenia, czy zawiera onkogenne szczepy wirusa HPV odpowiedzialnego za powstawanie raka szyjki macicy, bez konieczności kolejnego wezwania kobiety na badanie.

- Jesteśmy na etapie analizy z Agencją Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji tej drugiej metody, natomiast przymierzamy się też do modyfikacji programu nowotworowego i prowadzenia pilotażu właśnie w zakresie badań cytologicznych – zapowiada wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala.

Infografika PAP/Serwis Zdrowie

Justyna Wojteczek (www.zdrowie.pap.pl)

Źródła:

Przegląd Higieny i Epidemiologii

Raport z badania zleconego przez Ministerstwo Zdrowia

Opinia społeczna na temat chorób nowotworowych - badanie retrospektywne

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku