Ta nasza starość, niepiękny ptak

Starzejące się społeczeństwo to wyzwanie, na które nie jesteśmy gotowi. Jest uchwalona ustawa o specjalistycznej opiece geriatrycznej, ale zanim zostanie wdrożona, minie kilka lat, a nie wiadomo, czy te rozwiązania wystarczą. A tymczasem... Oto sytuacja, wcale już nie taka niecodzienna. Wręcz przeciwnie.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Spotkałyśmy się z sąsiadką na podwórku. Nie zdążyłyśmy zamienić paru zdań, a tu z jednej z klatek wyłania się spanikowana starsza pani.

- Gdzie jest mój mąż? - pyta nieustannie i skubie rożek sukienki. Zaczyna płakać.

Najpierw sądzę, że mąż pewnie nie żyje, a pani go tak szuka od lat.

Sąsiadka idzie z nią na klatkę schodową, którą wskazała, jako swoją. Staruszka ledwie powłóczy nogami, jedną ciągnie pod dziwnym kątem. Mówi, że da radę wspiąć się na 4. piętro, gdzie podobno mieszka. Uspokajamy ją, że mąż na pewno znajdzie się. Wierzy nam. Sąsiadka chwilę obserwuje nieporadną wspinaczkę staruszki.

W tym samym czasie jestem na podwórku i obserwuję, czy gdzieś nie ma męża staruszki. Nadciąga zasikany, siwiutenki pan o kulach, w kapciach, z nieprzytomnym wzrokiem.

- Gdzie pan mieszka? 

- A tam na trzecim, czwartym piętrze - mówi bezradnie. - Nie pamiętam.

I wskazuje klatkę bynajmniej nie tę, do której weszła babcia. 

- Żona pana szuka - mówię, a on rozpromienia się.

- A tak żona…

Pan ma prawie 100 lat, a przynajmniej tak twierdzi.

Tymczasem... na klatce starsza pani, zamiast wejść na 4. piętro, szamoce się w piwnicy. Sąsiadka wraca wiedziona złym przeczuciem i idzie po starowinkę w podziemia.

Pomyliła klatki.

Gdy wreszcie starsi państwo widzą siebie, są szczęśliwi.

Ona: - No i gdzieś ty był, no gdzieś ty był... 

Pan miał przebłysk, że nie trzecia klatka jest ich, tylko druga, staruszce szczęśliwie przypomniał się numer mieszkania. Wspinają się powolutku do mieszkania na 4. piętrze, bez windy.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Groźny jak staruszek, czyli rzecz o pewnej fobii

- No i gdzieś ty był, gdzieś ty był - słychać z góry.

W mieszkaniach na 4. piętrze upał jest przeokropny. Wiem, bo też mieszkam pod strychem i uciekam na całe dnie do chłodnych miejsc. Staruszek pewnie miał dość i zrobił sobie spacer.

Okno ich mieszkania otwarte na oścież, na zardzewiałym karniszu wisi jakaś szmata, pewnie ochrona przed słońcem. Tyle jesteśmy w stanie dojrzeć z dołu.
 
Gdyby nie fakt, że akurat o tej godzinie zeszłyśmy z sąsiadką na podwórko, ci starsi państwo zagubiliby się kompletnie. Ona szukałaby męża, mąż błądziłby po okolicy, bo niewiele pamięta...

Starość, powiadają, nie udała się panu Bogu. Ano, nie udała się.

Starych ludzi będzie coraz więcej wokół nas.

Teraz czeka na podpis prezydenta ustawa o szczególnej opiece geriatrycznej. Zakłada m.in. utworzenie w kraju sieci ponad 300 centrów, w których osoby po 75. roku życia, na podstawie oceny swojego stanu zdrowia i skierowania od lekarza będą mogły być objęte kompleksową opieką.

W strukturze centrum obowiązkowo ma działać dzienny ośrodek opieki geriatrycznej, ale łączny okres korzystania z jego usług ustawowo ma nie przekroczyć 12 tygodni w roku. W centrum ma poza tym działać m.in. poradnia konsultacyjna, zespół opieki dziennej, zespół opieki domowej. Ich działalność w tym zakresie ma być finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, utworzenie centrów będzie leżało w gestii powiatów ze wsparciem z Funduszu Medycznego. Mapę centrów określi wojewoda w specjalnym planie szczególnej opieki geriatrycznej, a zatwierdzi taki plan Minister Zdrowia. Ustawa nakazuje ponadto utworzenia określonej liczby szpitalnych oddziałów geriatrycznych – podobnie jak w przypadku centrów ich liczba ma zależeć od populacji osób starszych na danym terenie. Po podpisaniu przez prezydenta, dokument wejdzie w życie 1 stycznia 2024 r. Województwa i powiaty mają spełnić ustawowe wymagania w okresie do pięciu lat od daty wejścia w życie ustawy. 

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Depresja seniora: niedostrzegane cierpienie

Nawet połowa osób po 65. roku życia może mieć objawy depresji. Na niektóre czynniki, które zwiększają ryzyko jej rozwoju mamy często wpływ: to na przykład leczenie bólu czy podjęcie próby zmniejszenia poczucia osamotnienia starszej osoby.

Czy te rozwiązania wystarczą? Czy starzejące się powiaty, nawet ze wsparciem Funduszu Medycznego, będzie stać na budowę centrów – tam prawdopodobnie nie wystarczy jeden? Czy znajdą kadrę do pracy w nich? 

Według wyników spisu powszechnego z 2021 roku, odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym był najwyższy na terenie następujących gmin:

  • Orla (gmina wiejska) – 39 proc. osób w wieku poprodukcyjnym
  • Dubicze Cerkiewne (gmina wiejska) – 38 proc.
  • Czyże (gmina wiejska) – 37 proc.
  • Kleszczele (gmina miejsko-wiejska) – 35 proc.
  • Ciechocinek (gmina miejska) – 33 proc.
  • Duszniki-Zdrój (gmina miejska) – 33 proc.
  • Czeremcha (gmina wiejska) – 32 proc.
  • Sopot (gmina miejska) – 32 proc.
  • Mielnik (gmina wiejska) – 32 proc.
  • Narewka (gmina wiejska) – 32 proc.
  • Gorzków (gmina wiejska) – 32 proc.
  • Narew (gmina wiejska) – 32 proc.
  • Polanica-Zdrój (gmina miejska) – 32 proc.
  • Bielsk Podlaski (gmina wiejska) – 31 proc.
  • Białowieża (gmina wiejska) – 31 proc.
  • Ustka (gmina miejska) – 31 proc.
  • Milejczyce (gmina wiejska) – 31 proc.
  • Skarżysko-Kamienna (gmina miejska) – 31 proc. osób w wieku poprodukcyjnym.

Już w 2030 liczba ludności Polski w wieku 60+ wzrośnie o 10 proc. wobec 2020 do 10,8 mln - podał GUS.

Warto już dziś zdać sobie sprawę, że w 2050 r. w Polsce będzie mieszkać 13,7 mln osób w starszym wieku (tj. o 39,8 proc. więcej niż w 2020 r.), stanowiąc 40,4 proc. społeczeństwa. 

Mediana wieku, która dziś wynosi 38,6 roku, wzrośnie do 50,2. Oznacza to, że w 2050 r. ponad połowa populacji będzie starsza niż 50 lat.

Japończycy pracują teraz nad wysoko rozwiniętymi robotami, które będą sprawować opiekę nad starymi ludźmi. 

Beata Igielska, zdrowie.pap.pl
 

Ekspert

Beata Igielska - Polonistka z wykształcenia. Pasjonatka niuansów życia społecznego, kina, teatru i opery, a także dyskusji na mediach społecznościowych, w których zresztą umieszcza recenzje z seansów i spektakli. Uczyła w szkole podstawowej, po czym szkolnictwem zajęła się jako dziennikarka. Od kilku lat zainteresowania zawodowe rozszerzyła o sprawy zdrowia. Współpracowała m.in. z tygodnikiem "Przegląd", portalem prawo.pl, Wielokrotnie nagradzana za swoje publikacje w mediach.

Autorka

Beata Igielska

Beata Igielska - Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem w mediach ogólnopolskich, gdzie zajmowała się tematyką społeczną. Pisała publicystykę, wywiady, reportaże - za jeden z nich została nagrodzona w 2007 r. W Serwisie Zdrowie publikuje od roku 2022. Laureatka nagród dziennikarskich w kategorii medycyna. Prywatnie wielbicielka dobrej literatury, muzyki, sztuki. Jej konikiem jest teatr – ukończyła oprócz polonistyki, także teatrologię.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Fitness w wodzie

    Basen nie musi służyć wyłącznie do pływania. Coraz więcej klubów fitness i ośrodków rehabilitacyjnych oferuje różne rodzaje zajęć ruchowych w wodzie: od klasycznego aquaerobiku, przez intensywne formy interwałowe, aż po taneczne aqua zumba czy relaksacyjne Ai Chi. Woda odciąża stawy i amortyzuje ruch, a zarazem stawia mięśniom równomierny opór, dzięki czemu ćwiczenia są bezpieczne i skuteczne. 

  • Bóle łokci i nadgarstków to choroby cywilizacyjne

    Ścięgna i stawy łokcia oraz nadgarstka pracują niemal bez przerwy. Dzięki nim możemy pisać, podnosić zakupy, przewracać strony książki czy grać w tenisa. To jedne z najbardziej obciążonych struktur w naszym ciele. Nic więc dziwnego, że to właśnie w tych miejscach tak często pojawiają się dolegliwości bólowe. Lekarze coraz częściej podkreślają, że są to choroby cywilizacyjne – wynik przeciążeń, powtarzających się ruchów i życia w rytmie, który rzadko daje naszym rękom odpocząć.

  • AdobeStock/mirame111

    Trening siłowy bezpieczny dla chorych na raka piersi

    Obrzęk limfatyczny kończyny górnej jest jednym z najczęstszych powikłań leczenia raka piersi. W JAMA Network Open opublikowano wyniki badania oceniającego wpływ ćwiczeń siłowych na jego nasilenie.

  • AdobeStock

    Czy Billy Joel ma zespół Hakima?

    Wiosną tego roku piosenkarz Billy Joel odwołał zaplanowane koncerty w związku z pogorszeniem stanu zdrowia. U 76-letniego muzyka zdiagnozowano rzekomo wodogłowie normotensyjne, zwane też zespołem Hakima. O tym, co to za choroba i jakie utrudnienia powoduje w codziennym życiu, zapytaliśmy neurochirurga prof. Dariusza Jaskólskiego.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Dawca szpiku – nadzieja na życie

    Co 40 minut w Polsce ktoś dowiaduje się, że ma nowotwór krwi. Często jedynym ratunkiem jest przeszczep szpiku. Dlatego jego dawcy są całym światem chorych, „chodzącym lekiem”. W najnowszej kampanii Fundacji DKMS pacjenci i ich bliscy zwracają się do osób, które mogłyby zostać potencjalnymi dawcami, namawiając ich do rejestrowania się. Opowiadają też swoje historie.

  • Hazard – gdy przymus gry jest silniejszy

  • Suplementy i witaminy: czy forma ma znaczenie?

  • Te ćwiczenia są najskuteczniejsze w walce z bezsennością

  • Agresja zaczyna się od słów

  • Adobe

    Ruszaj się, ale zdrowo i bezpiecznie

    Początek jesieni to czas, gdy wiele osób postanawia „wziąć się za siebie”. Lato minęło, dni stają się krótsze, a chłodniejsze powietrze zachęca do spacerów, biegania czy wizyt na siłowni. To świetny moment, by zacząć regularnie się ruszać – wysiłek fizyczny poprawia kondycję, wzmacnia odporność i działa korzystnie na nastrój, szczególnie w okresie jesiennego spadku energii. Trzeba jednak pamiętać, że każdy ruch niesie ze sobą także pewne zagrożenia. Warto wiedzieć, jak się do niego przygotować, by korzyści nie przysłoniły kontuzje czy nagłe problemy zdrowotne.

  • Nastolatek i nikotyna

  • Zaskakujące efekty wad postawy

Serwisy ogólnodostępne PAP