Materiał promocyjny

Strach i wstyd opóźniają diagnozę raka prostaty

Dlaczego rak prostaty bywa wykrywany zbyt późno? Strach, wstyd i stereotyp „prawdziwego mężczyzny” wciąż są silniejsze niż profilaktyka. Z badania opinii SW Research przeprowadzonego na zlecenie marki Domowe Laboratorium wynika, że mężczyźni trafiają do lekarza dopiero gdy choroba daje silne objawy (tak twierdzi 61,9 proc. ankietowanych).

Grafika: PAP MediaRoom/P.Werewka
Grafika: PAP MediaRoom/P.Werewka

Aż 60 proc. uważa, że panowie nie wykonują też badań profilaktycznych, a badania kojarzą ze wstydem i dyskomfortem (50 proc.). Boją się diagnozy i wolą żyć w nieświadomości (44 proc.), nie wiedzą też jakie są objawy (34 proc.)

Na pytanie, jakie objawy mogą wskazywać na raka prostaty, ponad połowa ankietowanych (53 proc.) wskazała na trudności w oddawaniu moczu. Aż 46 proc. uznało, że sygnałem alarmowym może być ból w podbrzuszu lub okolicy krzyżowej, a 44 proc. - częste oddawanie moczu w nocy. Zaledwie 27 proc. badanych powiązało chorobę z obecnością krwi w moczu lub nasieniu, a tylko 18 proc. wskazało zaburzenia erekcji. Co czwarty Polak (24 proc.) przyznał, że nie potrafi wymienić żadnych objawów, które mogą świadczyć o raku prostaty. Te wyniki pokazują, że nawet jeśli mężczyźni są w stanie dostrzec fizyczne zmiany, wciąż nie kojarzą ich z możliwym nowotworem - co znacząco opóźnia moment zgłoszenia się do specjalisty.

Wstyd jako jedna z najczęstszych blokad

Najsilniejszą barierą powstrzymującą mężczyzn przed wizytą u lekarza jest wstyd i zakłopotanie - wskazało na nie aż 56 proc. ankietowanych. Tuż za nim pojawia się strach przed diagnozą (43 proc.) oraz bagatelizowanie problemu (tak uważa 41 proc. respondentów). Istotną rolę odgrywa także lęk przed utratą „męskości”, problemy z potencją, erekcją (30 proc.). Na liście blokad znalazły się również nieprzyjemne skojarzenia związane z badaniem per rectum (35 proc.), brak wiedzy o objawach i profilaktyce (36 proc.) oraz typowo praktyczne trudności: brak czasu (18 proc.) i ograniczony dostęp do specjalistów czy długie terminy badań (24 proc.).

„Wstyd, który towarzyszy badaniom i chorobom związanym z prostatą, często ma głębsze podłoże niż tylko obawa przed samym badaniem. Mężczyźni wychowani w kulturze „bycia silnym”, „nieokazywania słabości” i „radzenia sobie samemu” mają ogromną trudność w mówieniu o swoich emocjach czy problemach seksualnych. Dla wielu z nich sprawność seksualna stanowi potwierdzenie męskości, a choroba uderza w poczucie kontroli nad ciałem i życiem. Gdy ciało przestaje słuchać, pojawia się frustracja, lęk i poczucie utraty części swojej tożsamości” - mówi Dominka Gołąb, psycholog i seksuolog.

Mit o utracie męskości i problemach z potencją

Jednym z najtrwalszych stereotypów związanych z rakiem prostaty jest przekonanie, że jego leczenie zawsze kończy się problemami z potencją. Choć w rzeczywistości nie jest to reguła, aż 36 proc. badanych biorących udział w badaniu marki Domowe Laboratorium uważa, że taka konsekwencja występuje zawsze lub bardzo często. Co gorsza, niemal połowa ankietowanych (45 proc.) nie potrafi udzielić jednoznacznej odpowiedzi, co pokazuje, jak wiele niepewności i niewiedzy otacza ten temat. Tylko nieliczni - niecałe 20 proc. - wskazali, że problemy z potencją pojawiają się rzadko i są to tylko wyjątkowe przypadki.

„Pamiętajmy, że zaburzenia erekcji nie świadczą automatycznie o raku prostaty. To bardzo ważne rozróżnienie, ponieważ w większości przypadków zaburzenia erekcji nie są one chorobą samą w sobie, lecz objawem, który wymaga dalszej diagnostyki. Przyczyny zaburzeń erekcji mogą być naprawdę różnorodne - od zaburzeń napięcia mięśni dna miednicy, przez niedobory testosteronu, aż po problemy z układem krążenia i postępującą miażdżycę. Warto przy tym pamiętać, że naczynia krwionośne w prąciu są nawet cztery razy węższe niż naczynia wieńcowe. To oznacza, że jeśli w organizmie rozwija się miażdżyca, pierwsze objawy - właśnie w postaci zaburzeń erekcji - mogą pojawić się nawet dziesięć lat wcześniej niż poważne incydenty sercowo-naczyniowe, takie jak zawał czy udar” - mówi Anna Bonder-Nowicka, urolog, seksuolog, ordynator oddziału urologii Szpitala Praskiego w Warszawie.

„Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy zaburzenia erekcji występują po operacji raka prostaty. W takim przypadku są one najczęściej skutkiem uszkodzenia nerwów przebiegających po obu stronach gruczołu krokowego. To uszkodzenie nie wynika z błędu lekarza, lecz z konieczności onkologicznej - chirurg dąży do całkowitego usunięcia prostaty wraz z wszystkimi podejrzanymi ogniskami nowotworu, a nerwy znajdują się bardzo blisko tej tkanki. Jeśli po zabiegu pojawią się zaburzenia erekcji, zazwyczaj czekamy na proces regeneracji nerwów i gojenia organizmu. Warto jednak podkreślić, że współczesna medycyna dysponuje skutecznymi metodami, które pozwalają takim pacjentom odzyskać sprawność seksualną” - dodaje lekarka.

 

Badanie opinii SW Research na zlecenie marki Domowe Laboratorium (Hydrex Diagnostics) przeprowadzone metodologią CAWI, we wrześniu 2025 roku, na reprezentatywnej grupie Polaków. N=1000. Wyniki całego badania opinii, wraz z komentarzami Ekspertów znalazły się w Raporcie „Męska choroba, wspólna sprawa. Co Polacy wiedzą o raku prostaty?” (wyd. listopad 2025)

Źródła

Hydrex Diagnostics

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Obraz ludzkiego ciała w nowoczesnej ramie, czyli o roli radiologów

    Często radiolog jest tym pierwszym lekarzem rozpoznającym zmiany w tkankach, ale jego rola wcale się na tym nie kończy. Diagnostyka obrazowa to dziedzina prężnie rozwijająca się i zyskująca na znaczeniu – zaznaczyła prof. Katarzyna Karmelita-Katulska, prezeska Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego przy okazji obchodów jubileuszu stulecia jego istnienia.

  • Adobe

    Światło w nocy szkodzi sercu

    Ekspozycja na światło w ciągu nocy zwiększa ryzyko różnych problemów z sercem i układem krążenia – w tym zawałów czy niewydolności – wskazują badania. Niekorzystnie działa również brak światła w ciągu dnia.

  • Adobe Stock

    Morze hartuje ciało i psychikę

    Uprawianie ekstremalnego żeglarstwa pozwoliło podejść do raka piersi zadaniowo. Po roku od wycięcia guza Hanna Leniec-Koper opłynęła Antarktydę; w następnych latach przerwała, za zgodą onkologów, hormonoterapię, by urodzić dziecko. Teoretycznie nie miała też szansy przeżyć wypadnięcia w nocy za burtę na Atlantyku. Morze ocaliło ją i wciąż daje siłę – opowiada żeglarka, która wraz z załogą Katharsis II zapisała się w Księdze Rekordów Guinnessa.

  • Adobe

    Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

    Krwawienie z nosa — problem, który zna niemal każdy, ale niewiele się o nim mówi. Dla większości osób to chwilowy dyskomfort: chusteczka, chwila oczekiwania i po sprawie. Dla części pacjentów ta dolegliwość, zwana z łaciny epistaxis, staje się jednak poważnym, powtarzającym się problemem, który wymusza wizyty na oddziale ratunkowym, hospitalizacje i skomplikowane zabiegi. Krwotok z nosa może być także wczesnym objawem nadciśnienia, zaburzeń krzepnięcia, a nawet powikłań po infekcjach wirusowych.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Coraz więcej dzieci ma cukrzycę typu 2

    Uwaga rodzice – badania wskazują na gwałtowny wzrost zachorowań na cukrzycę typu 2 wśród dzieci. Sprzyja temu rozwój cywilizacyjny połączony z niedoborem ruchu i niezdrowym stylem żywienia. Na szczęście niepokojące objawy nietrudno rozpoznać, a zagrożenie mogą znacząco obniżyć proste działania.

  • Jak neurobiologia tłumaczy kłamanie przez dzieci

  • Obraz ludzkiego ciała w nowoczesnej ramie, czyli o roli radiologów

  • Jak wygląda codzienność w chorobie reumatycznej

  • Medycyna kosmiczna to już nie kosmos

  • Adobe Stock

    Żałoba to kryzys, po którym może nastąpić odrodzenie

    Żałoba najczęściej kojarzy się z ostateczną stratą najbliższej osoby. W rzeczywistości kryzys ten może przyjść nie tylko w obliczu śmierci. Czy można coś zrobić, by strata mniej bolała? Na ten temat w kontekście książek Julii Samuel „Sposób na żałobę” i „To też przeminie” dyskutowały: lekarka w trakcie specjalizacji z medycyny paliatywnej Agata Malenda, psycholożka Katarzyna Kucewicz oraz aktorka Marieta Żukowska.

  • Ciężkie skutki choroby alkoholowej

  • Niedowaga u dzieci też jest groźna

Serwisy ogólnodostępne PAP