Buduj rezerwę poznawczą – spowolnisz starzenie się i chorobę neurologiczną

Mózg możemy rozwijać przez całe życie. Jednak im lepiej o niego zadbamy w młodości, tym większą zgromadzimy rezerwę poznawczą. Efekt jest taki, że będzie co tracić, gdy zacznie się fizjologiczny proces starzenia lub gdy dopadnie nas choroba neurodegeneracyjna.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Zaburzenia funkcji poznawczych, czyli problemy z pamięcią, orientacją przestrzenną, uczenia się itp. towarzyszą wielu stanom chorobowym (np. to jeden z niedocenianych objawów depresji) oraz sytuacjom życiowym (np. w razie doświadczania przewlekłego stresu czy w stanie zmęczenia, także fizycznego).

Sprawdź, jakie mogą być nietypowe objawy depresji

Największym problemem, zarówno dla osób ich doświadczających, ich bliskich oraz specjalistów, są postępujące zaburzenia poznawcze, pojawiające się w przebiegu chorób neurodegeneracyjnych. Naukowcy zauważyli, że w tych przypadkach nie ma skutecznej profilaktyki, czyli takiej, która całkowicie nas uchroni przed zaburzeniami funkcji poznawczych, jednak dynamika ich postępu w pewnej mierze zależy od tego, jakie zasoby jednostka wypracowała w ciągu życia. A to dzięki zjawisku, jakie określa się mianem neuroplastyczności mózgu.

Co to jest neuroplastyczność mózgu

To unikalna i niezwykle przydatna cecha mózgu, dzięki której możliwa jest nie tylko odbudowa funkcji, ale i naprawa zaburzeń rozwojowych, a przede wszystkim uczenie się i pamięć. Definiuje się ją jako trwałą zmianę własności neuronów zachodzącą pod wpływem doświadczenia. 

Fot. PAP

Smak na życie, czyli o powrocie ze śpiączki

Dawid wybudził się podczas meczu z jego ulubionym piłkarzem. Mariusz po dwóch latach od wypadku, wskutek którego potężnemu uszkodzeniu uległ jego mózg, uczy się teraz na nowo mówić.

Właśnie dzięki niej nie tylko we wczesnym okresie życia, kiedy mózg się rozwija, ale i później, nawet na wczesnym etapie choroby, mózg może nabywać i rozwijać wiele funkcji. Warto więc budować sobie rezerwę poznawczą, bo będzie co tracić w przyszłości.

- Wtedy, nawet jeśli proces starzenia będzie postępował nieco szybciej niż w fizjologicznie, rozćwiczenie mózgu sprawi, że wręcz trudno go będzie wychwycić za pomocą testów i prawie niezauważalny dla otoczenia. To ważne zresztą w ogóle w życiu, nie tylko w chorobie – uważa dr Monika Nojszewska, neurolog z Katedry i Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Jak zwiększać rezerwę poznawczą mózgu

- Poza naszą rezerwą pasywną, uzyskaną w dzieciństwie i podczas edukacji, możemy rozwijać tzw. rezerwę aktywną mózgu. Niezwykle ważne jest, aby codziennie zadawać sobie trud rozwiązywania zadań trudniejszych, niż te, na które nas stać, dostarczać sobie nowych ciekawych bodźców. To wpływa na plastyczność naszego mózgu i sprawia, że większe obszary tkanki neurologicznej są wykorzystywane – zwracała uwagę neurolog dr Dorota Koziarska z Kliniki Neurologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w wykładzie dla Szkoły Motywacji prowadzonej przez Fundację SM-walcz o siebie! 

Ważne jest to, żeby nie stosować jednego rodzaju aktywności, czyli nie skupiać się np. tylko na rozwiązywaniu krzyżówek, albo tylko na czytaniu książek. Aby mózg utrzymywał się w dobrej kondycji, trzeba atakować go różnymi bodźcami – a więc czytanie książek, ale też układanie puzzli, nauka języka obcego, a także pływanie lub inna aktywność fizyczna. Warto wychodzić z domu, spotykać się z ludźmi. 

Fot. PAP

Po udarze też jest życie

Udar powoduje spustoszenia w mózgu. Po uratowaniu życia przychodzi więc czas na mozolne odzyskiwanie sprawności. Żmudna praca rehabilitantów i pacjenta opłaca się jednak – powracają mowa, możliwość jedzenia, normalny wygląd twarzy, można znowu samemu pójść do sklepu.

- Dla osób starszych świetną sprawą są uniwersytety trzeciego wieku i jego młodsze odpowiedniki, wyjazdy w nowe miejsca, uczestniczenie w życiu kulturalnym – chodzenie na  koncerty, wystawy, ale też aktywność towarzyska. Chodzi o to, aby stawiać sobie coraz to nowe wyzwania, bo mózg szybko przyzwyczaja się do tego co powtarzalne – mówi dr Monika Nojszewska.  

Stwardnienie rozsiane a zaburzenia funkcji poznawczych

Do zaburzeń funkcji poznawczych może dochodzić w przebiegu stwardnienia rozsianego (skrótowcem określanego jako „SM” od łacińskiego: Sclerosis Multiplexis). To postępująca, przebiegająca w rzutach (napadach) choroba autoimmunologiczna, w której układ odpornościowy  chorego atakuje osłonki włókien nerwowych. Na skutek utraty tkanki nerwowej w mózgu u chorych pojawiają się problemy poznawcze, w tym problemy z zapamiętywaniem i uczeniem się nowych rzeczy, trudności ze skupieniem uwagi. 

- Wygląda to tak, jakby proces starzenia postępował nieco szybciej niż fizjologicznie. Trochę jak z babcią, która potrzebuje nieco więcej czasu, żeby coś zrobić, albo nie zawsze pamięta co jej mówiliśmy, tylko że mówimy o osobach stosunkowo młodych – tłumaczy dr Monika Nojszewska. 

Jak wynika z badania przeprowadzonego w 2017 przez Fundację SM-WALCZ O SIEBIE osoby chorujące na stwardnienie rozsiane obserwują u siebie różne zachowania świadczące o pewnych zaburzeniach funkcjonowania poznawczego. Najwięcej (68 proc.) deklaruje ogólne spowolnienie – wykonywanie niektórych czynności zajmuje im więcej czasu niż wcześniej. Większość badanych (61 proc.) wskazuje także na problemy z zapamiętywaniem informacji, a ponad połowa (52 proc.) twierdzi, że ma trudności z wykonaniem czynności wymagających skupienia.

Jednocześnie ponad połowa chorych na SM (55 proc.) jest zdania, że dobrze rozwiązuje krzyżówki, a podobny odsetek (52 proc.) osób deklaruje, że nie ma kłopotów z wysławianiem się. 

Fot. PAP/P. Werewka

Stwardnienie rozsiane wyklucza ciążę? To mit!

Większość chorych na stwardnienie rozsiane (SM) dowiaduje się o swojej chorobie pomiędzy 20. a 40. rokiem życia, a to dla wielu czas zakładania rodzin i starania się o potomstwo. Specjaliści uspokajają - SM nie wyklucza rodzicielstwa.

To rezultaty badań, w których uczestników pytano o rozmaite trudności, zatem nie są to dane zobiektywizowane, a subiektywne. Jednak warto zauważyć, co podkreślają specjaliści, pozytywne i negatywne aspekty funkcjonowania poznawczego nie muszą się wykluczać. Innymi słowy: można mieć problemy w jednym z obszarów, a w innym wciąż radzić sobie dobrze sobie. 

Największy odsetek respondentów zauważa u siebie problemy z zapamiętywaniem – 84 proc. osób z SM przyznało, że przynajmniej raz w ostatnim czasie miało ten problem, a niemal jednej czwartej chorych na SM zdarzyło się to wielokrotnie. 

W ćwiczeniu funkcji poznawczych warto mieć na uwadze, że nie ma jednej recepty dla każdego chorego. Pacjenci z SM  mogą mieć bardzo szeroki wachlarz problemów – mogą to być na przykład kłopoty z koncentracją wzrokowo-przestrzenną, do których trzeba zastosować spersonalizowane ćwiczenia, najczęściej na bazie specjalnych programów komputerowych. 

Albo mogą to być niedogodności wynikające z niedowładu ręki i wtedy trzeba skupić się raczej na dobraniu odpowiednich ćwiczeń, aby ją usprawnić. Niektórzy sm-owcy mają problemy z właściwą artykulacją mowy, tzw. z dyzartrią, mówią wtedy niewyraźnie, czasami nawet bełkotliwie Takim osobom pomaga specjalista logopedii.

- Dzięki nowym terapiom i podejściu do leczenia SM możemy dziś wpływać na procesy poznawcze, opóźniać ich pojawienie się, czy spowolnić rozwój – podkreśla dr Nojszewska. 

Jako jedno z takich działań w SM wymienia się aktywność zawodową. 

- Konieczność codziennego pojawiania się w pracy, kontakty ze współpracownikami, podejmowanie nowych wyzwań zawodowych pozwala nam wszystkim – czego często sobie nawet nie uświadamiamy - powiększać rezerwę poznawczą – dodaje neurolog. 

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Od opiatów do makowca

    Wigilijny makowiec to symbol świąt i nieodłączny element rodzinnych spotkań, ale makowa masa skrywa tajemnicę, która może zaskoczyć – spożycie większej porcji nasion maku bywa przyczyną fałszywie dodatnich wyników testów na opioidy. Mak jest bowiem niezwykłą rośliną. To z jego soku wyizolowano jedne z najważniejszych leków przeciwbólowych, a jednocześnie to on odpowiada za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowia publicznego - epidemię uzależnień.

  • Adobe

    Liszaje – wspólna nazwa, odmienne mechanizmy

    Liszaj nie jest jedną chorobą. Pod tą nazwą kryją się różne schorzenia skóry i błon śluzowych, od autoimmunologicznych po wynikające z przewlekłego świądu. Nauka coraz lepiej rozumie ich mechanizmy. 

  • Adobe

    Arytmia arytmii nierówna

    Arytmia serca to pojęcie obejmujące wiele różnych zaburzeń. Niektóre są łagodne i wymagają jedynie obserwacji, inne grożą nagłym zatrzymaniem krążenia. Zrozumienie różnic między nimi jest kluczowe, by skutecznie pomóc chorym.

  • Adobe

    Nie ma szczepionki na samobójstwo

    W Polsce spada liczba samobójstw, ale – jak przestrzegają eksperci – wśród nastolatków narasta zjawisko, którego dorośli nie kontrolują: algorytmy podsuwają im treści o śmierci szybciej, niż ktokolwiek zdąży zareagować. 

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Fizjoterapeuci – niewykorzystany potencjał

    Już w pierwszych tygodniach życia dziecka w ciele pojawia się fizjologiczna asymetria, która niekontrolowana może się utrwalić, a niewychwycona prowadzić do powstania wad postawy, zmiany wzorców ruchowych, a nawet wpływać na jakość wymowy. Dlatego profilaktyka powinna zaczynać się od narodzin. Fizjoterapeuci posiadają unikalną wiedzę w zakresie profilaktyki, ale wciąż czują się pomijani. Można zacząć od włączenia ich w wizyty domowe u kobiety po porodzie, w bilans zdrowotny lub coroczną ocenę postawy ciała w szkołach – przekonuje dr hab. Agnieszka Stępień, prezeska Krajowej Rady Fizjoterapeutów.

  • Antybiotyk to nie lek na przeziębienie

  • Bunt nastolatka może przykrywać jego problemy

  • Liszaje – wspólna nazwa, odmienne mechanizmy

  • Tej zimy grypa ma być groźniejsza niż w poprzednich sezonach

  • Od opiatów do makowca

    Wigilijny makowiec to symbol świąt i nieodłączny element rodzinnych spotkań, ale makowa masa skrywa tajemnicę, która może zaskoczyć – spożycie większej porcji nasion maku bywa przyczyną fałszywie dodatnich wyników testów na opioidy. Mak jest bowiem niezwykłą rośliną. To z jego soku wyizolowano jedne z najważniejszych leków przeciwbólowych, a jednocześnie to on odpowiada za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowia publicznego - epidemię uzależnień.

  • Od czego zależy, kto doznaje stresu pourazowego?

  • Odżywianie a indeks studencki

Serwisy ogólnodostępne PAP