Jak pomóc dziecku po stracie bliskiej osoby

Bliskich tracą nie tylko dorośli. Niestety ze śmiercią – babci, dziadka, rodzeństwa czy rodzica – muszą czasami radzić sobie także dzieci. Takie zdarzenie może mieć dla nich długotrwałe skutki. To podstawa, aby wiedzieć, jak z nimi rozmawiać.

zdj. Marcin, Adobe Stock
zdj. Marcin, Adobe Stock

Dzieci trzeba przygotować do przeżywania żałoby

Naukowcy z australijskiego Curtin University zaprosili grupę ponad 200 dzieci w wieku 5–12 lat, aby zadawały pytania dotyczące wyjątkowo trudnego tematu – śmierci bliskiej osoby. Jak się przekonali, dziecięce dociekania poruszały zróżnicowane kwestie, które badacze zaklasyfikowali jako m.in. biologiczny aspekt śmierci, związaną z nią sferę emocjonalną i egzystencjalną oraz różne ich aspekty, np. nieuchronność.

„Badanie dodaje kolejne informacje do rosnącej liczby wyników skupiających się na doświadczeniach i perspektywach dzieci, które utraciły bliską osobę. Zbierając anonimowe dane, udało nam się przeanalizować pytania dzieci dotyczące śmierci i żałoby. Stwierdziliśmy, że dzieci są ciekawe praktycznych, społecznych, relacyjnych oraz emocjonalnych i związanych z doświadczeniami aspektów śmierci i żałoby” – piszą naukowcy.

„Chociaż pytania zostały pogrupowane w pięć tematów, można wyciągnąć dwa główne wnioski. Po pierwsze, zrozumienie śmierci przez dzieci zaczyna się od biologii, która stanowi punkt zaczepienia. Wychodząc od niego można budować koncepcje śmierci i żałoby. Po drugie, dzieci potrzebują edukacji psychospołecznej, aby przygotować je na żałobę i wyposażyć w narzędzia oraz wiedzę potrzebną do zrozumienia i zarządzania fizjologicznymi, emocjonalnymi i społecznymi doświadczeniami związanymi z żałobą” – dodają badacze.

Czy dziecko powinno wiedzieć o śmiertelnej chorobie w rodzinie?

Niestety większość dzieci może nie przeżywać żałoby właściwie, co ma swoje konsekwencje w kolejnych latach. Badanie przeprowadzone niedawno na szwedzkim Uniwersytecie w Gävle pokazało, że problem ten dotyczy ponad połowy dzieci, które straciły rodzica w wyniku choroby nowotworowej.


Naukowcy obserwowali ponad 600 dzieci w wieku od 13 do 16 lat, których rodzic zmarł na raka. Sprawdzali przy tym, jaki związek ma przeżywanie straty w czasie pierwszych miesięcy ze stanem uczestników od sześciu do dziewięciu lat później. Większość osób, które krótko po stracie nie przeżyły odpowiednio żałoby, nie zaznała spokoju nawet po tym czasie.

Fot. PAP

Żałoba po psie to nie wymysł

Żal po śmierci psa, kota czy innego zwierzęcia jest prawdziwy, zwykle głęboki i niestety, często niedoceniany przez społeczeństwo. A to może być żałoba taka jak po utracie bliskiego człowieka. Niekiedy wskazana jest nawet pomoc psychologa, choć pomocne mogą być już proste wskazówki.

„U dzieci, które straciły rodzica z powodu raka, żal po stracie może ujawnić się dużo później. W niektórych przypadkach uczestnicy mówili nawet o okresie ośmiu lat. Świadomość takich opóźnionych skutków jest ważna dla osób pracujących w służbie zdrowia, dla szkolnego personelu medycznego oraz specjalistów zajmujących się psychiatrią” – mówi Tove Bylund Grenklo, autorka badania.

Jej zespół przyjrzał się także temu, czym interesują się młode osoby w odniesieniu do śmierci.

„Chcieliśmy zbadać, co dzieci i nastolatki w żałobie uważają za ważne w procesie jej przeżywania oraz jak specjaliści związani ze zdrowiem mogą im pomóc. Wielu uczestników badania ujawniło, że to był pierwszy raz, gdy ktoś zapytał ich o to, jak przeżywali chorobę rodzica, jakie mieli doświadczenia z personelem medycznym, jak sobie radzili z własną żałobą i smutkiem. Pierwszy raz, kiedy ktoś ich pytał, czy otrzymali jakiekolwiek wsparcie oraz jak wpłynęło to na rodzinę” – podkreśla ekspertka.

Głównym czynnikiem istotnym dla zdrowia psychicznego dzieci okazała się dobrze funkcjonująca rodzina. Naukowcy przywołują też swoje wcześniejsze badanie, które wskazało, że jeśli rodzic jest bliski śmierci, dzieci prawie zawsze chcą wiedzieć o tym, że prawdopodobnie umrze. Te, które są włączane do takiego dialogu, są potem zwykle zdrowsze od tych, które zostały pominięte.

„To dlatego osoby z najbliższego otoczenia są najważniejsze – nie tylko dla chorych, ale także dla dzieci z rodziny” – podkreśla badaczka.

Jak reagują dzieci na śmierć bliskiej osoby?

Co więc robić? Przede wszystkim dobrze jest zdawać sobie sprawę z psychicznych możliwości i potrzeb młodego człowieka. Dzieci reagują na taką sytuację różnie, choć istnieją pewne ogólne wskazówki mówiące, czego prawdopodobnie można się spodziewać zależnie od wieku.

Dzieci do piątego roku życia dosyć często nie rozumieją, że śmierć oznacza definitywny koniec życia i mogą pytać, czy dana osoba jeszcze wróci. Jednocześnie mogą wykazywać silną potrzebę kontaktu ze swoim opiekunem, chwilami wykazywać zachowania typowe dla młodszego wieku. Takie reakcje zwykle ustępują z czasem.

Fot. PAP/T. Waszczuk

Żałoba – dlaczego ból warto przeżyć?

Żałoba wcale nie musi trwać rok. Nie dotyczy wyłącznie śmierci bliskiej osoby. Jest naturalnym procesem, ale w niektórych warunkach może przerodzić się w patologiczne przeżywanie straty, które naraża na wielkie cierpienie.

Dzieci trochę starsze – w wieku od 6–11 lat – zaczynają być świadome nieodwracalności śmierci. Zadają więcej pytań, mogą też zacząć się martwić, że utracą także kolejną osobę. Przeżywanemu żalowi może towarzyszyć gniew i dolegliwości fizyczne, np. bóle.

Nastolatki w wieku od ok. 12. roku życia chcą często wiedzieć, dlaczego doszło do śmierci. Jeśli natomiast chodzi o emocje, mogą u nich pojawiać się różne stany – apatia, gniew, wyjątkowo silny smutek. Dochodzi nierzadko do kłopotów z koncentracją.
Specjaliści podkreślają jednocześnie, że nie ma jednego, „poprawnego” sposobu przeżywania żałoby. Reakcje dzieci różnią się silnie nie tylko zależnie od wieku, ale także od natury relacji z utraconą osobą, zachowania innych bliskich, społeczności i kultury, jak również osobistych cech, takich jak np. możliwości intelektualne.

Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?

Specjaliści podkreślają, że przed dzieckiem nie należy zatajać prawdy ani nawet opóźniać jej ujawnienia, nawet jeśli wydaje się to sposobem na jego ochronę. Szczerość i otwartość w kwestii śmierci bliskiej osoby pomogą mu lepiej poradzić sobie z sytuacją, a dodatkowo wzmocnią zaufanie do rodzica czy opiekuna.

Rozmowę warto wcześniej przemyśleć i przeprowadzić ją w bezpiecznym, spokojnym miejscu. W jej trakcie dobrze jest stworzyć miejsce na przeżywanie emocji zarówno dziecka jak i własnych. Nie należy bać się własnego żalu. Oczywiście trzeba zatroszczyć się o to, aby nie przestraszyć dziecka, ale smutek i płacz są jak najbardziej naturalne i nie trzeba ich ukrywać.  

Eksperci podkreślają, że w rozmowie z dzieckiem trzeba wyrażać się jasno, unikając eufemizmów. Na przykład sformułowanie: „straciliśmy dziadka” może spowodować dezorientację. Lepiej po prostu powiedzieć, że dziadek zmarł, jego ciało przestało działać i już nigdy nie wróci.

Fot. PAP/J. Turczyk/Zdjęcie ilustracyjne

Coraz więcej dzieci doświadcza kryzysów psychicznych

Psychiatrzy są zaniepokojeni pogarszającym się stanem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Martwi ich zwłaszcza rosnąca liczba przypadków autoagresji. Dowiedz się co możesz zrobić, żeby nie dopuścić do tragedii.

Młodsze dzieci mogą potrzebować nieco czasu na przyswojenie takiej informacji. Może nawet wyglądać, że nie słuchają. Mogą też wielokrotnie zadawać te same pytania. Warto być wyczulonym na tzw. magiczne myślenie, kiedy dziecko zaczyna sądzić, że w jakiś sposób to ono przyczyniło się do śmierci. Trzeba wtedy na odpowiednim poziomie wytłumaczyć, co się stało z osobą, która zmarła i zapewnić dziecko, że na pewno nie ma w tym jego winy.

Najmłodszym w uporaniu się ze stratą dodatkowo pomoże kontakt fizyczny, np. w postaci przytulania czy bujania na rękach. Dobrym pomysłem jest też znalezienie sposobu na uczczenie pamięci zmarłej osoby i podkreślenie tego, jak ważna była. Dziecko może np. ją narysować czy ułożyć piosenkę. Pomocne może być też życie religijne, jeśli ktoś wyznaje jakąś wiarę. Dobrze jest też poinformować kolegów i koleżanki o zaistniałej sytuacji, tak aby także one mogły dać mu dodatkowe wsparcie.

Specjaliści zwracają również uwagę, że w trudnych chwilach powinno się nie tylko nadal zapewniać dziecku właściwą opiekę, ale też zachowywać domową rutynę. Konieczne jest również pamiętanie o sobie i dbanie o własne potrzeby w czasie żałoby, bo tylko wtedy można odpowiednio troszczyć się o dziecko.

Źródła:


Witryna UNICEF poświęcona rozmowom z dziećmi po stracie bliskiej osoby
 

Praca naukowa na temat tego, co dzieci chcą wiedzieć o śmierci
 

Doniesienie na temat badania na temat żalu dzieci po stracie rodzica z powodu choroby nowotworowej
 

Autor: Marek Matacz
mk/

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Dieta na depresję

    Istnieje coraz więcej dowodów na to, że sposób odżywiania ma znaczenie dla funkcjonowania mózgu i może wspierać proces terapeutyczny w depresji czy nerwicy. Zmiana diety potrafi łagodzić objawy obniżonego nastroju, lęku czy napięcia, oddziałując na neuroprzekaźniki. Zdrowe odżywianie nie zastąpi leczenia farmakologicznego ani psychoterapii, lecz może być ich ważnym uzupełnieniem. 

  • AdobeStock/ Bonsales

    Kosmetyczne zabiegi u nastolatków – czy to dobry pomysł?

    Wielu rodziców pozwoliłoby nastolatkowi na zabieg kosmetyczny, przynajmniej niechirurgiczny, taki jak wprowadzenie skórnego wypełniacza czy chemiczny peeling – pokazują statystyki. Naukowcy doradzają jednak ostrożność.

  • AdobeStock

    Zmiany klimatu mogą przyczyniać się do zaburzeń psychicznych

    Obawy o los klimatu mogą prowadzić do występowania objawów zaburzeń psychicznych, szczególnie u osób, u których występują symptomy lęku uogólnionego – zaobserwowali naukowcy z Uniwersytetu SWPS. Omawiane przez nich zjawisko określane bywa jako eko-lęk. Jak podkreślają eksperci, niewłaściwe jest natomiast mówienie o „depresji klimatycznej”.

  • Adobe Stock/Stanislaw Mikulski

    Depresja nie zważa na poglądy

    Depresja nie ma związku z poglądami politycznymi ani religijnością. Bez względu na to, czy osoba ma lewicowe, czy prawicowe poglądy, czy jest wierząca, czy nie, ryzyko zachorowania na depresję jest podobne – dowodzi badanie przeprowadzone przez Centrum Badań nad Relacjami Społecznymi na Uniwersytecie SWPS.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock/ Przemysław Głowik

    Przesilenie wiosenne to żadna choroba, ale…

    Gdy natura budzi się ze snu zimowego, organizm potrzebuje nieraz czasu na odzyskanie równowagi po zimie. Osłabienie, które wtedy odczuwamy, zwane przesileniem wiosennym, nie jest żadną chorobą, ale zespołem objawów. Może też być pewną wymówką. Warto pamiętać, że jeśli gorsze samopoczucie utrzymuje się dłużej, trzeba zdiagnozować problem. Może okazać się, że to wcale nie wiosna jest jego przyczyną.

  • Statyny – leki niedoceniane, a jednak ratujące życie

  • Zroluj zdrowie – siła wyborów

  • Waga małżeństwa i inne miary

  • Plan finansowy NFZ pisany na serwetce

  • zdj. AdobeStock

    Złe nawyki w toalecie prowadzą do dysfunkcji

    Stres i pośpiech jaki towarzyszy nam we współczesnym życiu źle wpływają na dno miednicy. Dodatkowo znaczna część społeczeństwa praktykuje złe nawyki w toalecie. Te oraz inne czynniki powodują, że mięśnie dna miednicy pracują na zwiększonych obrotach. Są permanentnie przeciążone. Nauczyliśmy się funkcjonować w biegu i ta nasza ciągła gotowość do działania stopniowo nas oddala od pełnego odczuwania naszych ciał, zaburza jego świadomość i powoduje chroniczne napięcie mięśni. Często dzieje się to do tego stopnia, że w końcu „zapominamy”, jak to jest umieć się rozluźniać – mówi fizjoterapeutka uroginekologiczna Barbara Forczek-Iwon.

  • Nie musisz biegać

  • Opryszczka może być groźna dla mózgu