Żałoba – dlaczego ból warto przeżyć?

Żałoba wcale nie musi trwać rok. Nie dotyczy wyłącznie śmierci bliskiej osoby. Jest naturalnym procesem, ale w niektórych warunkach może przerodzić się w patologiczne przeżywanie straty, które naraża na wielkie cierpienie.

Fot. PAP/T. Waszczuk
Fot. PAP/T. Waszczuk

Żałoba zaczyna się ze śmiercią kogoś bliskiego. Człowiek jest przygnębiony, może mieć poczucie winy, chce mu się płakać. Przeżycie żałoby ma swój cel – prowadzi do akceptacji nowej sytuacji, do pogodzenia. To dynamiczny proces adaptacyjny.

Codziennie w Polsce żałoba po śmierci bliskiej osoby dotyka niemal 3 tysięcy osób. Zważywszy na starzenie się społeczeństwa i niską dzietność, śmierć stanie się zjawiskiem częstszym niż narodziny.

Etapy żałoby

Żałoba może pojawić się także w reakcji na stratę, np. dotychczasowego życia w związku z nieuleczalną chorobą, czy w reakcji na odejście partnera. Elisabeth Kübler-Ross, amerykańska lekarka szwajcarskiego pochodzenia w książce pt.: „Rozmowy o śmierci i umieraniu” wyróżniła pięć faz, przez które przechodzi osoba po uzyskaniu informacji o nieuleczalnej chorobie i bliskiej perspektywie śmierci:

  • Fot. Rosa

    Czego NIE mówić osobie cierpiącej na depresję

    Osobie cierpiącej z powodu depresji potrzebne jest wsparcie. Są jednak takie słowa, których lepiej takiej osobie nie mówić.

    zaprzeczenie (osoba chora nie chce zaakceptować swojej choroby, następuje wypieranie wszelkich informacji na temat choroby, nawet jeśli dane są niepodważalne. Chory domaga się powtarzania badań, chociaż wie, że diagnoza jest prawidłowa),
  • gniew (osoba chora jest pełna buntu, drażliwości, pretensji do rodziny i personelu medycznego o niewystarczającą opiekę. Bez powodu może wybuchać gniewem, jest pełna pretensji co do leczenia, może żądać zmiany lekarza na takiego, który mu pomoże),
  • targowanie się (pacjent pertraktuje z lekarzem i Bogiem, składa obietnice, że jeśli wyzdrowieje, to poświęci resztę życia Bogu),
  • depresja (nastrój depresyjny może pojawić się już w pierwszym etapie. Chorzy płaczą, mówią o samobójstwie, są zrozpaczeni, smutni, czują się bezużyteczni),
  • akceptacja (chory jest pogodzony z losem i ze spokojem akceptuje go. W razie choroby w tej fazie potrzebne jest wiele snu. Etap ten osiąga niewiele osób, aby dojść do tej fazy trzeba przezwyciężyć przede wszystkim depresję).

Podobne fazy przechodzi osoba, która doświadcza innej bolesnej straty - odejścia partnera czy śmierci bliskiej osoby.

W innych podziałach mówi się o trzech fazach:

  • Wstrząs. U jednych może trwać godziny, u innych dni, wywołany śmiercią bliskiej osoby czy inną stratą. Człowiek znajduje się w stanie „odrętwienia”, nie wierzy w to, co się stało, ma poczucie nierzeczywistości, może być niespokojny ruchowo.
  • Dezorganizacja, inaczej „kurczenie się w sobie”. Trwa tygodnie, miesiące (zwykle około sześciu miesięcy), ale może również znacznie dłużej. Przebiega zwykle z głębokim smutkiem, płaczliwością, poczuciem osamotnienia, często z wszechogarniającą tęsknotą za zmarłym, czy niedostępnym z innego powodu. Częste są objawy lęku, niepokoju ruchowego, zaburzenia snu i apetytu, mogą występować napady panicznego lęku. Wiele osób doświadcza poczucia winy, że nie dość opiekowało się zmarłym lub mogło inaczej ułożyć życie z osobą, która odeszła. Jeśli zmarły przed śmiercią chorował, jego bliski może odczuwać złość i projektuje (przerzuca) swoje poczucie winy na lekarzy, oskarżając ich o niewystarczająco dobrą opiekę nad bliskim.
  • Adaptacja. Objawy stopniowo ustępują, następuje powrót do codziennych aktywności, w tym społecznych. Osoba będąca w żałobie stopniowo godzi się ze stratą i wspomina dobre chwile spędzone ze zmarłym czy byłym partnerem. Często rocznice śmierci bliskiej osoby czy - w razie odejścia partnera - daty ważnych wydarzeń z nim związane - wiążą się z nawrotem smutku i wspomnień.

Wdowiec musi odnaleźć się w nowej roli

Coraz częściej podkreśla się, że żałoba to raczej proces zmierzający do reorganizacji życia. Margaret S. Stroebe zakłada istnienie procesu zorientowanego na stratę (loss‑oriented) oraz procesu zorientowanego na zmianę (restoration‑oriented). Pierwszy z nich polega na koncentrowaniu się na stracie i zmaganiu się z nią. Drugi wymiar dotyczy przystosowywania się osoby w żałobie do licznych zmian, będących konsekwencją straty, np. rozwoju nowej tożsamości (np. już nie żony, męża, a wdowy, wdowca czy rozwódki, rozwodnika), reorganizacji codziennego funkcjonowania (np. w zakresie prac domowych).

Śmierć bywa wybawieniem?

Dopiero w ostatnich latach bada się pozytywne emocje towarzyszące osobom od pierwszych chwil po śmierci bliskiej osoby. Informacja o śmierci jest nieraz przyjmowana z uczuciem ulgi, która wynika z faktu uwolnienia osoby od bólu lub z przerwania konieczności opiekowania się długotrwale chorym.

- Osoba pogrążona w żałobie często ma potrzebę, by mówić o trudnych emocjach, których doświadcza – podkreśla Kosowicz. - Ważne jest, by tego wysłuchać i najlepiej powstrzymać się od dobrych rad. Być wyrozumiałym.

Badania pokazują wzrost umieralności u osób dotkniętych żałobą.

Największe ryzyko dotyczy pierwszego półrocza po stracie osoby bliskiej. Wśród przyczyn zgonów w przebiegu żałoby do najczęstszych należą, choroby układu krążenia, nowotwory, marskość wątroby, samobójstwa i wypadki komunikacyjne.

Kiedy żałoba patologiczna?

Według szacunków żałoba powikłana, inaczej patologiczna dotyczy ok. 10-20 proc. osób dotkniętych żałobą. W żałobie patologicznej nie ma przejścia do fazy reorganizacji, adaptacji po stracie.

PAP

Debata o depresji: jak jej unikać i jak ją leczyć

Są sposoby, dzięki którym można uniknąć depresji. A kiedy nie da się jej zapobiec, są skuteczne sposoby jej leczenia - istotne jest dotarcie do specjalisty.

– Taka żałoba nigdy się nie kończy- mówi Kosowicz. - Ktoś, mimo, że od śmierci bliskiej osoby minęło kilka lat, nadmiernie jest skoncentrowany na czynnościach związanych ze zmarłym, ma rytuały żałobne powtarzane w sposób kompulsywny, pragnie odzyskać zmarłego, ale z drugiej strony unika wspomnień, rozmów o śmierci bliskiej osoby. Zdarza się, że trwa w żałobie z poczuciem, że jej zakończenie byłoby zdradą zmarłego.

Patologiczna żałoba często ma opóźniony początek (charakterystyczne objawy dla pierwszej fazy nie występują w ciągu dwóch tygodni po stracie) i nietypowe objawy (wrogość, znaczne wycofanie społeczne, obecność objawów somatycznych, które występowały przed śmiercią u bliskiej osoby). Dochodzi do zaprzeczania realności osoby zmarłej, oczekuje się jej powrotu. Może dojść do fiksacji w fazie wstrząsu lub dezorganiacji.

Do rozwoju żałoby powikłanej dochodzi istotnie częściej w przypadku, gdy śmierć bliskiej osoby była nagła, niespodziewana, samobójcza lub traumatyczna.

W żałobie powikłanej często obserwuje się objawy, które mogą wskazywać na epizod depresyjny.

Podobnie można przeżywać żałobę po porzuceniu przez partnera.

Żałoba a depresja

Depresja i żałoba ma podobne objawy takie jak obniżenie nastroju utrzymujące się dłuższy czas. Jednak żałoba nie jest zaburzeniem psychicznym, jest naturalną reakcją na stratę. Jednak wcale nie tak rzadko reakcja na nią powoduje upośledzenie codziennego funkcjonowania na dłuższy czas i wymaga pomocy specjalisty – psychologa, psychoterapeuty lub psychiatry.

Zgodnie z wynikami badań kryteria depresji klinicznej spełnia około jednej trzeciej osób w żałobie w miesiąc po śmierci małżonka, jedna czwarta po siedmiu miesiącach i 15 proc. po roku, dwóch latach, przy czym u mniej więcej 10 proc. z tych osób objawy mogą się utrzymywać nieprzerwanie przez rok. Wśród czynników sprzyjających rozwojowi epizodu depresyjnego w przebiegu żałoby wymieniane są:

  • nasilone objawy żałoby lub depresyjne już na wczesnych etapach reakcji żałoby,
  • brak wsparcia społecznego,
  • brak doświadczenia związanego ze śmiercią bliskich, co wiąże się z ochroną dzieci przed obcowaniem z takimi sytuacjami,
  • traumatyczna lub niespodziewana/nagła śmierć.

Żeby rozpoznać depresję objawy takie jak: smutek, wzmożona męczliwość, utrata energii, trudności z koncentracją, niepokój, ograniczenie zainteresowań, złość, drażliwość, ograniczenie relacji społecznych, objawy somatyczne) muszą występować w odpowiednim nasileniu, powodować cierpienie pacjenta i upośledzać jego funkcjonowanie, co najmniej przez dwa tygodnie.

Strata – bez śmierci

W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się osoby, które doświadczają tzw. straty niejasnej. Pojawia się też w sytuacji osób nieobecnych fizycznie, ale psychicznie nadal obecnych (np. w sytuacji porwania, zaginięcia, nieodnalezienia ciała). W takich okolicznościach nie istnieją rytuały czy społeczne zwyczaje, które niosłyby ze sobą cenne wskazówki i pomoc.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska (www.zdrowie.pap.pl)

Źródła:

Urszula Bielecka, „ Mity na temat zdrowej i patologicznej żałoby”, „Psychiatria i psychologia kliniczna, 2012, 12, s. 62-66.

Sidney Zisook, Charles F. Reynold, Ronald Pies, Naoimi Simon, Barry Lebowitz, Jen Madowitz, Ilant Tal-Young, Katherine Shear,“Bereavement, complicated grief, and DSM, part: depression”. The Journal of Clinical Psychiatry, 2010;71(7):955-6

"Etapy choroby według E. Kübler-Ross", oprac. Agnieszka Domachowska, fundacjaavalon.pl

Kenneth J. Doka „Żałoba jest podróżą. Jak zmagać się ze stratą”. Wydawnictwo Charaktery. 2017 r.

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock

    Jak radzić sobie z niepokojem wywołanym działaniami wojennymi

    Wojna, która toczy się tak blisko, ma prawo nas przerażać. Choć przez minione miesiące nieco się z nią oswoiliśmy, to wtargnięcie dronów w polską przestrzeń powietrzną u niektórych na nowo rozbudziło uczucie zagrożenia. Przypominamy fragmenty wywiadu z Izabelą Barton-Smoczyńską, psychologiem-traumatologiem z Centrum Terapii Dialog przeprowadzony tuż po rozpoczęciu wojny z Ukrainą.

  • Adobe

    Ruszaj się, ale zdrowo i bezpiecznie

    Początek jesieni to czas, gdy wiele osób postanawia „wziąć się za siebie”. Lato minęło, dni stają się krótsze, a chłodniejsze powietrze zachęca do spacerów, biegania czy wizyt na siłowni. To świetny moment, by zacząć regularnie się ruszać – wysiłek fizyczny poprawia kondycję, wzmacnia odporność i działa korzystnie na nastrój, szczególnie w okresie jesiennego spadku energii. Trzeba jednak pamiętać, że każdy ruch niesie ze sobą także pewne zagrożenia. Warto wiedzieć, jak się do niego przygotować, by korzyści nie przysłoniły kontuzje czy nagłe problemy zdrowotne.

  • AdobeStock

    Agresja zaczyna się od słów

    Agresja wobec personelu medycznego niemal zawsze zaczyna się od słów – wulgaryzmów, gróźb, presji, by wystawili receptę czy zwolnienie. Trzeba zacząć od uświadamiania, że każda agresja wobec medyków jest niedopuszczalna. Tylko tak można zacząć budować granice przyzwolenia dla zła, jakie z tej agresji wynika.

  • AdobeStock

    Bądź wdzięczny, a będziesz żył dłużej

    Naukowcy udowadniają, że odczuwanie wdzięczności ma realny wpływ nie tylko na szczęście, pozytywne relacje międzyludzkie, radzenie sobie z przeciwnościami, ale też na zdrowie psychiczne i fizyczne, a nawet… na długość życia.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Szkliwiak bywa złośliwy

    Choć nazwa może sugerować zwykły problem stomatologiczny, szkliwiak jest jednym z bardziej zagadkowych nowotworów żuchwy i szczęki. Mimo, że rzadko daje przerzuty, jest bardzo niszczycielski. Powstaje z komórek, które pierwotnie mają budować szkliwo zębów. Najczęściej rośnie powoli i bezboleśnie, przez co bywa wykrywany przypadkiem, na przykład podczas rutynowego zdjęcia rentgenowskiego, gdy jest już bardzo późno.

  • Kolonoskopia – praca domowa dla pacjenta

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Wyzwania medycyny: poprzeczne zapalenie rdzenia

  • XXI Kongres Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Dzieci potrzebują zabawy na dworze

  • AdobeStock

    Ograniczenie sprzedaży alkoholu służy ochronie tych, którzy mają problem

    „Każde ograniczenie sprzedaży alkoholu służy ochronie osób, które go nadużywają. W Warszawie to się nie udało, bo najwyraźniej przeważyły względy finansowe. Trudno to zrozumieć” – tak wprowadzenie pilotażu takiego ograniczenia tylko w dwóch dzielnicach Warszawy: Śródmieściu i Pradze Północ skomentował dr Bohdan Woronowicz, specjalista ds. uzależnień.

  • Przeszczepienie szpiku – ratunek nie tylko w nowotworze krwi

  • Paradontoza - zabójca zębów

Serwisy ogólnodostępne PAP