Wypalenie zawodowe dopada jednego na trzech lekarzy

Średnio jeden na trzech lekarzy doświadcza wypalenia zawodowego, problem ten szczególnie zauważalny jest wśród chirurgów czy osób pracujących w POZ. O tym, w jaki sposób wypalenie zawodowe przekłada się na relacje lekarz-pacjent dyskutowano na konferencji „Zespół wypalenia zawodowego w świecie lekarzy”.

Kadr z zapisu konferencji
Kadr z zapisu konferencji

Zespół wypalenia zawodowego znajduje się w międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10. Według definicji to przewlekły stres w pracy, któremu nie udało się skutecznie zaradzić. Charakteryzuje się uczuciem wyczerpania, brakiem energii, zwiększonym dystansem do pracy oraz brakiem poczucia sprawczości.    

- Jeden na trzech lekarzy doznaje wypalenia zawodowego. Bardzo wysoki poziom tego zjawiska obserwuje się wśród chirurgów czy lekarzy POZ-etów, gdzie jest duża liczba pacjentów. Większość osób pracujących w zawodach medycznych czuje się po okresie pandemii szczególnie zaniedbana. Mówią, że to był czas ogromnego wysiłku – mówiła w trakcie konferencji dr Mariola Kosowicz, kierownik Poradni Zdrowia Psychicznego w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Instytucie Badawczym w Warszawie. Konferencja odbyła się w Centrum Prasowym PAP.

Według dr Kosowicz granica między zmęczeniem a wypaleniem się zaciera. „Przyzwyczajamy się do dyskomfortu. A nie powinniśmy, bo to niebezpieczne, przekłada się na jakość naszego życia i zaburzenia, których zaczynamy doświadczać” – dodała psycholożka. 

W efekcie pojawiają się problemy ze zdrowiem, snem, czasami pamięcią.

- Wypalenie zawodowe kończy się bardzo poważnymi schorzeniami. Problemami kardiologicznymi, depresją, nie mówiąc już o próbach samobójczych czy uzależnieniu od alkoholu, środków psychoaktywnych. To, co ma przynieść ulgę, jest autodestrukcją – wyliczała dr Kosowicz. 

Przyczyną wypalenia zawodowego jest nie tylko permanentne przemęczenie, zbyt duża ilość obowiązków. Niektórzy lekarze wchodzą w zbyt silne interakcje z pacjentami, które zużywają za dużo energii.  

- Młodzi lekarze są nieprzygotowani do pracy z pacjentami, szczególnie przewlekle chorymi. Model ochrony zdrowia był przed laty skierowany na leczenie pacjenta wymagającego nagłej pomocy lekarskiej, takie były główne przyczyny zgonów w Polsce. A teraz starzejemy się, coraz mniej jest dzieci, w związku z tym mamy choroby typowe dla wieku późnego – wyjaśniał podczas konferencji dr Mariusz Borkowski, dyrektor marketingu i public relations, Polfa Tarchomin S.A. 

Według niego u wielu lekarzy pojawiają się problemy związane z empatią.

- Tracimy ją, jeśli chodzi o pacjenta. Inni z kolei tak się przejmują pacjentami, że idzie to wręcz w drugą stronę – mówił dr. Borkowski. 

Na podobne trudności potęgujące wypalenie zawodowe zwróciła uwagę dr Kosowicz.

- Ci lekarze mówią: "Nie jesteśmy tylko lekarzami, pacjenci obciążają nas również osobistym życiem” – opowiadała psycholożka.

Podkreśliła przy tym, że takiego specjalistę trzeba nauczyć, by potrafił pomóc nie nadużywając siebie, nie zabierał problemów swoich pacjentów do domu.

- Ale z drugiej strony, by nie pozostawiał wrażenia, że się pacjentem nie interesuje jako człowiekiem, tylko jednostką chorobową – mówiła dr Kosowicz.

    

„Chcemy pomagać lekarzom, żeby diagnozowali siebie sami pod kątem wypalenia zawodowego i uczyli się reagować. By pacjent miał poczucie, że jest w dobrych rękach” – powiedział dr Borkowski.  

Podkreślił, że TZF Polfa stara się odpowiadać na te potrzeby lekarzy.

- 18 października organizujemy konferencję dla lekarzy, która będzie transmitowana na platformie Tzf.health. Tematem spotkania jest właśnie wypalenie zawodowe, można będzie uzyskać praktyczne porady, jak radzić sobie ze stresem, wypaleniem zawodowym – informował dr Borkowski. W trakcie wydarzenia będą się wypowiadać eksperci - dr Mariola Kosowicz, dr Joanna Różyńska, bioetyk z Centrum Bioetyki i Bioprawa WF UW oraz prof. Leszek Czupryniak, diabetolog, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

- Zdajemy sobie sprawę, że farmakologia to często konieczny, ale też nie jedyny środek, by stworzyć obraz zdrowszego siebie. Dlatego na naszej platformie Tzf.health pokazujemy, jak znaleźć motywację, by zacząć swoją przygodę ze sztuką, sportem, zdrową dietą czy psychologią. Wywiady, konferencje, artykuły, serie Master Class – wszystko po to, by zadbać o jakość życia, kondycję i samopoczucie. Leczenie jest sztuką, a my chcemy osiągać w niej mistrzostwo - powiedział dr Borkowski. 
 

Anna Piotrowska

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną.

Autorka

Anna Piotrowska

Anna Piotrowska - Dziennikarka oraz publicystka. W jej CV znajdziemy artykuły, które ukazywały się w takich tytułach prasowych, jak ”Newsweek”, ”Wiedza i Życie”, ”Dziennik”, ”Przekrój”, ”Focus”, ”Rzeczpospolita”. W części z nich z powodzeniem prowadziła również własne rubryki. W TVP Warszawa prowadziła program ”Porozmawiajmy o nauce”, w PR24 ”Zdziwienie tygodnia”.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • PAP – Kadr z filmu

    Fundacja LPP: działamy na rzecz poprawy życia dzieci i młodzieży z problemami psychicznymi

    Materiał promocyjny

    W Polsce młodzi ludzie borykają się z depresją, nie mają motywacji do działania, myślą o próbach samobójczych. Dlatego trzeba podejmować działania, żeby im pomóc – podkreślała Patrycja Zbytniewska, prezeska zarządu Fundacji LPP, podczas panelu na temat zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Zentiva

    Polacy i stres: czy umiemy sobie z nim radzić?

    Materiał promocyjny

    Firma Zentiva, właściciel marki Persen, we wrześniu br. zleciła przeprowadzenie badań poziomu stresu wśród społeczeństwa. Wynika z nich, że w ciągu ostatnich dwóch lat prawie 70% Polaków zauważyło wzrost poziomu stresu w swoim życiu. Co trzecia osoba odczuwa go codziennie, a ponad połowa respondentów przyznaje, że ich metody na stres nie do końca działają. Tymczasem przewlekły stres może mieć poważne negatywne skutki zdrowotne i dlatego warto mu poświęcić szczególną uwagę w naszym życiu. Podejmując odpowiednie działania, możemy zredukować ryzyko wiążące się z ekspozycją na długotrwały stres.

  • Adobe Stock

    Zespół Münchhausena – chorzy na pokaz

    Dla atencji i współczucia niektórzy ludzie latami udają choroby, w tym poważne. Fałszują badania, okłamują lekarzy, sami różnymi metodami sobie szkodzą. Bywa, że zamiast siebie krzywdzą innych, na przykład swoje dzieci.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku