Wyśpiewaj sobie zdrowie!

Poprawia nastrój, zmniejsza poczucie osamotnienia, może nawet usprawniać pamięć i zdolności poznawcze. Działa szczególnie dobrze, gdy dzieli się go z innymi. Mowa o śpiewie. To także świetny sposób dla matek na kontaktowanie się z dziećmi, nawet dopiero co urodzonymi. Sprawdź komu jeszcze i na co może pomóc śpiewanie.

Rys. Sever Salamon
Rys. Sever Salamon

Śpiewanie może cię uczynić szczęśliwszym - przekonują na przykład naukowcy z University of East Anglia. Badacze sprawdzili wpływ wspólnego śpiewu na ludzi z problemami psychicznymi, w tym z depresją i zaburzeniami lękowymi. U osób, które wzięły udział w sześciomiesięcznym programie „Sing Your Heart Out” nastąpiła wyraźna poprawa. 

Z piosenką po radość

„Odkryliśmy, że śpiewanie w grupie pomaga ludziom wyzdrowieć z psychicznych zaburzeń” - mówi kierujący badaniem prof. Tom Shakespeare. 

Szczególnie dobrze, zdaniem naukowców, działało właśnie połączenie śpiewu z kontaktem z innymi ludźmi, co było możliwe dzięki temu, że w programie mógł uczestniczyć prawie każdy, niezależnie od talentu, czy umiejętności. Nie było też presji na efekty - śpiewano dla przyjemności. Dzięki temu, jak podkreślają naukowcy, ochotnicy mogli po prostu wziąć udział w zabawie i poczuć radość. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Śpiewanie w grupie dobre na depresję

Wspólne śpiewanie w większej grupie nie tylko pozwala poznawać nowych ludzi, lecz także umożliwia leczenie depresji i zaburzeń lękowych.

„Słyszeliśmy, jak mówili o tej inicjatywie, że ratuje im życie i że ocaliła ich psychiczne zdrowie. Inni mówili, że nie byłoby ich tutaj bez niej, po prostu nie daliby rady. Szybko więc zauważyliśmy kolosalny wpływ programu” - opowiada prof. Shakespeare. 

„Model programu ‘Sing Your Heart Out’ oferuje nieobciążający, niedrogi sposób poprawy zdrowia psychicznego do zastosowania we wspólnocie ludzi” - podkreśla.

Mniej samotności przy wspólnym śpiewaniu

Pozytywne wyniki przyniosło też badanie zrealizowane przez University of California z San Francisco. Okazało się, że udział w społecznych chórach obniżał poczucie osamotnienia i zwiększał zainteresowanie życiem wśród seniorów. 

„Nasze obecne systemy opieki zdrowotnej i funkcjonowania społeczeństwa nie są przygotowane, aby dobrze wspierać szybko rosnącą grupę starszych osób” - przestrzega prof. Julene Johnson, autorka badania. 

„Spory odsetek tych ludzi doświadcza samotności i społecznej izolacji. Często pojawia się u nich depresja. Powstała potrzeba opracowania nowych podejść, aby pomóc starszym ludziom w angażowaniu się w życie społeczne i relacje” - podkreśla ekspertka. 

W jej badawczym projekcie 12 ośrodków dla seniorów wprowadziło tygodniowe zajęcia w chórze przeznaczone dla osób powyżej 60 roku życia. Poprawę samopoczucia i życiowego zaangażowania naukowcy określili jako „znaczącą”. Zbadali także, czy cotygodniowy śpiew wpłynął na zdolności poznawcze i zdrowie fizyczne. Tutaj niestety nie zauważyli różnic. 

Lepsza pamięć i intelekt

Tymczasem zespół z Uniwersytetu w Helsinkach poinformował, że zajęcia muzyczne, a szczególnie śpiew, przyniosły korzyści w sferze działania pamięci oraz poprawiały nastrój osób z wczesną fazą demencji. Śpiewanie usprawniło pamięć roboczą, funkcje wykonawcze (aktywność umysłowa sterującą przebiegiem procesów poznawczych) i orientację, szczególnie u osób z łagodną demencją i poniżej 80. roku życia. Śpiew pomagał też złagodzić depresję. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

A może częściej oglądać komedie? Śmiech jest zdrowy!

Śmiech daje mnóstwo korzyści: zwiększa odporność, dotlenia, dodaje energii, poprawia nastrój, rozładowuje stres, pomaga w walce z depresją. Nie bez powodu mówi się, że „śmiech to zdrowie”. Są dowody na to, że osoby pozytywnie nastawione i radosne rzadziej chorują. Badania wskazują, że seniorom powinno dawać się recepty na śmiech - bardzo wspomaga pracę ich mózgów.

Co ważne, na korzyści z muzycznych zajęć nie miało wpływu wcześniejsze doświadczenie z instrumentami czy śpiewem. 

„Biorąc pod uwagę rosnące globalne obciążenie demencją i ograniczone możliwości systemu opieki zdrowotnej w pomaganiu ludziom z demencją i ich opiekunom, ważne jest poszukiwanie alternatywnych sposobów podtrzymania i stymulowania poznawczych, emocjonalnych i społecznych możliwości osób z tej populacji” - zwraca uwagę dr Teppo Särkämö, autor badania. 

„Uzyskane przez nas wyniki sugerują, że organizowane dla przyjemności muzyczne zajęcia można łatwo wprowadzić i wykorzystać przy rehabilitacji osób z demencją. Szczególnie stymulujące i angażujące aktywności, takie jak śpiewanie, wydają się być bardzo obiecujące jako metoda podtrzymania działania pamięci na wczesnych etapach demencji” - podkreśla specjalista. 

Dzieci lubią piosenki

Badacze z University of Montreal zbadali z kolei wpływ śpiewu na niemowlęta. W przeprowadzonych eksperymentach niemowlęta pozostawały spokojne dwa razy dłużej, gdy słuchały piosenek, niż gdy uspokajane były mową. 

„Wiele badań sprawdzało, jak śpiew i mowa wpływają na uwagę niemowlaków, ale my chcieliśmy się dowiedzieć, jak wpływa on na ich samokontrolę emocjonalną” - opowiada prof. Isabelle Peretz z należącego do uniwersytetu Center for Research on Brain, Music and Language. 

Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Śpiewałam do dziecka w inkubatorze

„Samokontrola emocjonalna naturalnie nie jest u niemowląt wykształcona i wierzymy, że śpiewanie pomaga dzieciom ją rozwinąć” - dodaje badaczka. 

Na dzieci pozytywnie działało nawet odtwarzanie piosenek im nieznanych i śpiewanych w innym języku - po turecku. 

„Nawet w relatywnie sterylnym środowisku, bez bodźców wizualnych czy dotykowych, głos śpiewającej kobiety wydłużał pozytywny lub neutralny stan dziecka i zmniejszał jego stres” - opowiada prof. Peretz. 

Zdaniem naukowców wyniki te mają szczególne znaczenie w obecnych czasach, a szczególnie w krajach zachodnich, ponieważ matki zwykle mówią do dzieci dużo częściej niż im śpiewają. W ten sposób tracą korzyści, jakie śpiew daje dzieciom w regulowaniu emocji. 

Warto też dzieciom śpiewać zaraz po urodzeniu - wskazuje badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Tel Awiwie. Jego autorzy przyjrzeli się noworodkom i ich matkom, kiedy miały z dziećmi bliski kontakt typu skóra do skóry. Część kobiet dodatkowo dzieciom śpiewała. W tej drugiej grupie noworodki miały zdrowszy rytm serca, a matki odczuwały mniej stresu. 

„Zalecamy łączenie kangurowania i matczynego śpiewu u stabilnych wcześniaków. Te bezpiecznie, niedrogie i łatwe do zastosowania terapie można wykorzystać w dziennych oddziałach neonatologiczncyh” - doradza kierujący pracami dr Shmuel Arnon.

Śpiewanie w dobie COVID-19

Badacze z Uniwersytetu w Lund zalecają jednak ostrożność jeśli chodzi o śpiewanie w czasie pandemii. Szwedzki zespół naukowców sprawdził, jak wygląda emisja aerozoli śliny wyrzucanych z ust i ryzyko przekazania wirusa. 

„Istnieje wiele doniesień o rozprzestrzenianiu się COVID-19 w związku ze śpiewaniem w chórach. Z tego powodu wprowadzano różne ograniczenia na całym świecie, aby uczynić śpiewanie bezpieczniejszym. Jak dotąd nie było jednak naukowych badań odnośnie ilości cząstek aerozolu i większych kropelek wyrzucanych, kiedy ktoś śpiewa” - informuje prof. Jakob Löndahl. 

W badaniu tym wzięło udział 12 zdrowych śpiewaków i dwie osoby z COVID-19. Siedmiu z ochotników było przy tym profesjonalnymi śpiewakami operowymi. Według badań śpiewanie, szczególnie głośne i bogate w spółgłoski powoduje emisję dużych ilości cząstek aerozolu i kropel!

Rys. Sever Salamon

Sześć powodów, dla których warto zaszczepić się przeciw COVID-19

Sondaże wskazują, że nawet połowa Polaków może nie chcieć zaszczepić się przeciw COVID-19. Duża część z nas bardziej bowiem obawia się szczepionki niż zakażenia SARS-CoV-2! Tymczasem eksperci przekonują, że szczepienie jest jedynym racjonalnym wyborem, dzięki któremu możemy uniknąć ciężkiego przebiegu COVID-19, a także szybciej wrócić do normalności. Europejska Agencja Leków (EMA) wydając pozytywne opinie dla kolejnych szczepionek na koronawirusa za każdym razem podkreślała, że w badaniach wykazano zarówno ich skuteczność, jak i bezpieczeństwo!

„Niektóre krople są na tyle duże, że przemieszają się tylko kilka decymetrów, zanim spadną na podłogę, inne są mniejsze i mogą unosić się nawet kilka minut. Szczególnie artykulacja spółgłosek powoduje wyrzucanie dużych kropel, przy czym najwięcej ich powstaje przy spółgłoskach B i P” - wyjaśnia Malin Alsved współautorka badania. 

Naukowcy zmierzyli także ilość wirusa w pobliżu śpiewających osób z COVID-19. Co ciekawe,  próbki powietrza nie zawierały możliwych do wykrycia, aktywnych cząstek wirusowych. Badacze zwracają jednak uwagę, że liczba wirusów może być inna w różnych częściach dróg oddechowych i u różnych ludzi. Jeśli ktoś chce śpiewać wspólnie z innymi, badacze zalecają więc zachowanie dystansu, higieny i śpiew w dobrze wentylowanych pomieszczeniach. 

„Kiedy śpiewacy nosili proste maseczki, wychwytywały one większość aerozolu i kropel. Ich ilość była wtedy porównywalna do tej, jaka powstaje przy zwykłej mowie” - mówi prof. Löndahl. 

Zatem, jeżeli możemy i lubimy – śpiewajmy! 

Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl

Źródła:

Doniesienie na temat programu Sing Your Heart Out

Doniesienie na temat śpiewu i samotności

Doniesienie na temat wpływu śpiewu na pamięć

Doniesienie na temat uspokajania dzieci śpiewem

Doniesienie na temat wpływu śpiewania na noworodki i ich matki

 

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Nie zmarnuj szansy na pomoc

    Media społecznościowe stały się miejscem do którego przenosi się nasze życie i coraz częściej to właśnie tu można zauważyć, że ktoś jest w kryzysie psychicznym. Niestety, wiele osób nie wie, jak prawidłowo rozpoznać te sygnały, ani jak na nie reagować w sposób wspierający i pomocny. Tymczasem każda niepodjęta reakcja to potencjalnie utracona szansa na realną pomoc – zwraca uwagę Joanna Bogdanowicz-Antos, prezes Fundacji Zdrowego Postępu.

  • Atak paniki to jak utrata zmysłów

  • Lek na potencję – okazjonalnie, nie regularnie

  • Gdy mleko kobiece staje się darem

  • Melatonina nie tylko na sen. To hormon regeneracji

  • Adobe

    Detoks dopaminowy – prawdy i mity

    Detoks dopaminowy, popularyzowany przez life coachów i influencerów, obiecuje przywrócenie harmonii w życiu poprzez czasowe ograniczenie przyjemności i bodźców. Ma to „resetować” układ nagrody w mózgu, poprawiać koncentrację i odbudowywać zdrowe nawyki. Naukowcy są wobec tej koncepcji sceptyczni.

  • Brukiew: zdrowy symbol strasznych czasów

  • Halitoza – oddech, który nie pachnie miętą