Sześć powodów, dla których warto zaszczepić się przeciw COVID-19

Sondaże wskazują, że nawet połowa Polaków może nie chcieć zaszczepić się przeciw COVID-19. Duża część z nas bardziej bowiem obawia się szczepionki niż zakażenia SARS-CoV-2! Tymczasem eksperci przekonują, że szczepienie jest jedynym racjonalnym wyborem, dzięki któremu możemy uniknąć ciężkiego przebiegu COVID-19, a także szybciej wrócić do normalności. Europejska Agencja Leków (EMA) wydając pozytywne opinie dla kolejnych szczepionek na koronawirusa za każdym razem podkreślała, że w badaniach wykazano zarówno ich skuteczność, jak i bezpieczeństwo!

Rys. Sever Salamon
Rys. Sever Salamon

Faktem jest, że wprowadzane obecnie do użycia szczepionki przeciw COVID-19 zostały opracowane przez naukowców w iście „ekspresowym” tempie, co u wielu osób może budzić obawy, np. dotyczące ich bezpieczeństwa, ewentualnych skutków ubocznych itd. Jednak trzeba też wziąć pod uwagę to, że pracowali nad tymi szczepionkami uznani specjaliści, mający ogromne doświadczenie w rozwoju szczepionek, a ponadto szczepionki te przeszły wymagane przy produkcji leków rygorystyczne testy kliniczne.

Ukoronowaniem tego procesu jest uzyskanie pozytywnej opinii niezależnych władz regulacyjnych, na podstawie której szczepionka może być dopuszczona do obrotu. W przypadku Unii Europejskiej taką instytucją jest EMA, która 21 grudnia udzieliła rekomendacji pierwszej szczepionce przeciwko COVID-19 o nazwie „Comirnaty”. Na tej podstawie Komisja Europejska jeszcze tego samego dnia zgodziła się na wprowadzenie tej szczepionki na rynek UE!

- Nasza ocena opiera się na sile dowodów naukowych dotyczących bezpieczeństwa, jakości i skuteczności szczepionki. Dowody w przekonujący sposób pokazują, że korzyści są większe niż ryzyko - informowała w grudniu szefowa EMA Emer Cooke.

Tak samo jest w przypadku innych szczepionek na koronawirusa, które EMA dopuściła do użytku w UE w kolejnych miesiącach.

Szczepić się czy nie? Jak zachęcić nieprzekonanych

Poniżej przedstawiamy sześć najważniejszych powodów, wskazywanych przez ekspertów, dla których warto zaszczepić się przeciwko COVID-19.

  • Szczepienia przeciw COVID-19 uratują życie bardzo wielu ludzi!

„Brak szczepień oznacza, że przynajmniej 75 proc. społeczeństwa się zarazi i duża część tych osób zachoruje. Będzie to związane z setkami tysięcy zgonów, oraz realnymi skutkami ubocznymi zachorowań, które u części z zakażonych zostawiają trwały ślad. To abstrakcyjne liczby. A jednak oznaczają coś bardzo konkretnego, a mianowicie, że COVID-19 dotknie niemal każdą rodzinę. Każdy będzie znał osobę, która zmarła z powodu COVID-19. Każdy odczuje skutki kryzysu. I nie jest to ryzyko niepewne i oddalone w czasie, jak mogłoby się wydawać jeszcze kilka miesięcy temu” – czytamy w stanowisku ekspertów Polskiej Akademii Nauk (PAN) w sprawie szczepionki na koronawirusa, w którym przekonują oni, że bilans korzyści osobistych i społecznych jednoznacznie przemawia za szczepieniem!

„Jeśli wszyscy wokół są zaszczepieni, to ryzyko zakażenia się nawet dla osoby, która nie wytworzy odporności, lub ma przeciwwskazania do szczepienia również jest znikome” – zaznaczają specjaliści. 

  • Szczepienie przeciw COVID-19 złagodzi przebieg ewentualnej infekcji. 

„Zaszczepienie się przeciw COVID-19 pozwoli na uniknięcie zachorowania na tę chorobę, bądź na łagodniejsze jej przejście. Jest to istotne, bowiem osoby przechodzące COVID-19 łagodniej w mniejszym stopniu zakażają innych. Współgra to z innym celem szczepień, którym jest osiągnięcie odporności zbiorowej i wygaszenie epidemii. Przy założeniu, że osoba zaszczepiona nie choruje i nie zaraża, aby wygasić epidemię wystarczy zaszczepić 60-70 proc. społeczeństwa. Jeśli jednak, co mało prawdopodobne, szczepieni będą łagodnie chorować i będą mogli zakazić innych, to odsetek zaszczepionych w społeczeństwie musiałby być wyższy” – twierdzą eksperci PAN.

Fot. PAP/ Zdjęcie z wystawy wirusów i bakterii w Galerii Północnej w Warszawie

Koronawirus. Jak wzmocnić swoją odporność na zakażenia

Wszyscy już wiedzą, że w ramach ochrony przed nowym koronawirusem trzeba unikać kaszlących osób, dużych skupisk ludzi, zatłoczonych pomieszczeń, a także jak najczęściej myć ręce. To nasza pierwsza linia obrony. Ale mamy też drugą – własną odporność, którą można wzmacniać.

Profilaktyczną korzyść ze szczepienia odniosą zwłaszcza osoby zmagające się z różnego rodzaju chorobami przewlekłymi, które istotnie zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.

  • Szczepionki są skuteczną bronią przeciw chorobom zakaźnym!

EMA informuje, że skuteczność dopuszczonej właśnie na rynek UE szczepionki przeciw COVID-19 wynosi ok. 95 proc., co dotyczy także osób z astmą, przewlekłą chorobą płuc, cukrzycą i wysokim ciśnieniem krwi!

„Szczepionki są bez wątpienia jednym z najważniejszych osiągnięć współczesnej medycyny, a szczepienia są najbardziej efektywnymi działaniami profilaktycznymi, które chronią nas przed wieloma groźnymi chorobami zakaźnymi. Współcześnie ich skuteczność mierzona spadkiem liczby zachorowań na odrę, tężec, krztusiec, polio, świnkę, różyczkę, czy wirusowe zapalenie wątroby typu B, wynosi 95-99 proc.” – podkreślają eksperci PAN. 

Co więcej, zapewniają oni, że współczesne szczepionki są bardzo bezpieczne, a rzadko występujące powikłania poszczepienne są dobrze zbadane i łatwo można je leczyć! 

„W przypadku najbardziej niebezpiecznej ze znanych nam szczepionek – przeciw ospie prawdziwej – po zaszczepieniu umierała średnio 1 osoba na milion zaszczepionych. Takie ryzyko jest więc mniejsze niż na przykład ryzyko rażenia człowieka piorunem. Użycie szczepionki dającej nawet tak negatywne skutki uboczne było w pełni uzasadnione, gdyż ryzyko zgonu osoby niezaszczepionej na ospę prawdziwą wynosiło 30 osób na 100 przypadków zachorowań. Przed wynalezieniem szczepionki przeciw ospie prawdziwej na skutek epidemii tej choroby pustoszały całe miasta i regiony” – podkreślają specjaliści.

  • Szczepionka uratuje naszą gospodarkę!

„Wobec braku szczepienia czy skutecznego leczenia, głównym sposobem walki z COVID-19 były do tej pory głównie zalecenia higieniczne – maska, dystans, mycie rąk – oraz ograniczenie kontaktów społecznych. To ostatnie wiąże się jednak z koniecznością zamykania całych gałęzi gospodarki, co prowadzi do ograniczenia dostępności dóbr, usług, a także zatrudnienia, i w konsekwencji pozostawia wiele osób bez środków do życia. Wszystko to, jak i niepokój wywołany pandemią i niepewność co do przyszłości znacznie zmniejszyły również inwestycje i konsumpcję” – piszą eksperci PAN, prognozując, że łącznie zjawiska te doprowadzą do znacznego (kilkuprocentowego) spadku PKB w Polsce w 2020 r. względem trendu przedpandemicznego.

W związku z tym można się spodziewać nie tylko wzrostu bezrobocia, lecz także i wzrostu zadłużenia. 

„Kryzys gospodarczy oraz konieczność ratowania gospodarki doprowadzają m.in. do wzrostu długu publicznego w Polsce (z poziomu 48 proc. PKB w 2019 r. do około 64 proc. w 2020 r.)” – czytamy w opracowaniu.

  • Dopuszczone do stosowania szczepionki na COVID-19 są bezpieczne!

„W procesie weryfikacji bezpieczeństwa szczepień szczególną rolę odgrywają niezależne agencje dopuszczające produkty lecznicze, w tym szczepionki, do obrotu. Najbardziej znane to Europejska Agencja Leków (EMA) z siedzibą w Amsterdamie, Federalna Agencja Leków (FDA) w USA, czy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Z perspektywy Polski, będącej krajem UE, najważniejsza jest EMA, która decyduje o dopuszczeniu danej szczepionki lub leku do obrotu na terenie Unii Europejskiej” – zaznaczają specjaliści Polskiej Akademii Nauk zrzeszeni w zespole ds. COVID-19

W ramach swoich kompetencji EMA sprawdza m.in.: czy przeprowadzono wszystkie niezbędne badania, czy wszelkie wątpliwości zostały wyjaśnione oraz czy uzyskane wyniki świadczą o bezpieczeństwie oraz skuteczności szczepionki. Jak to możliwe w tak krótkim czasie?

Fot.PAP/P.Werewka

Szczepienie przeciw COVID-19: staranna kwalifikacja i dobre przygotowanie to podstawa!

Wiele osób obawia się niepożądanych odczynów poszczepiennych, czyli tzw. NOP-ów. Lekarze uspokajają jednak, że związane z nimi ryzyko można zminimalizować, m.in. poprzez odpowiednie przygotowanie się do przyjęcia szczepionki, a także odpowiedzialne postępowanie po zabiegu. Sprawdź, co warto wiedzieć na ten temat.

„W celu przyspieszenia pracy nad szczepionką przeciw COVID-19, EMA zastosowała specjalną procedurę etapowego przeglądu wyników badań (rolling review), polegającą na ocenie napływającej dokumentacji na bieżąco. EMA realizuje również szczegółowe badania obserwacyjne stanu zaszczepienia, bezpieczeństwa i skuteczności szczepień. Stanowisko tej agencji w sprawie dopuszczenia szczepionki przeciw COVID-19 do obrotu jest więc dla nas kluczowe” – czytamy w stanowisku ekspertów PAN dotyczącym szczepienia przeciw nowemu koronawirusowi. 

Warto przy tym zauważyć, że szczepionka została zarejestrowana do stosowania u osób powyżej 16. roku życia. Specjalne ograniczenia przewidziano m.in. dla kobiet w ciąży. EMA wyjaśnia, że w badaniach klinicznych nie wzięła udziału wystarczająco duża liczba kobiet w ciąży, by móc w tej kwestii wydać zdecydowane rekomendacje. Zdaniem dyrektor wykonawczej Agencji Emer Cooke oznacza to, że decyzje dotyczące podawania szczepionki kobietom w ciąży muszą być podejmowane indywidualnie (na podstawie indywidualnej oceny ryzyka dokonanej przez lekarza).

  • Ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne są bardzo rzadkie! 

EMA informuje, że do możliwych działań niepożądanych, związanych ze stosowaniem szczepionki przeciwko COVID-19, należą m.in.: ból i obrzęk w miejscu zastrzyku, zmęczenie, ból głowy, bóle mięśni i stawów, dreszcze i gorączka. Większość niepożądanych odczynów poszczepiennych ma jednak nasilenie łagodne do umiarkowanego i ustępuje w ciągu kilku dni!

Eksperci PAN uspokajają, na podstawie wiedzy medycznej oraz statystyk dotyczących występowania tzw. NOP-ów, że co do zasady nie należy zbytnio bać się współczesnych szczepionek.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Siedem mitów o szczepieniach

Szczepionki szkodzą, nadwyrężają układ odpornościowy, powodują autyzm, a szczepienia nie są już niepotrzebne, bo wiele chorób, przed którymi mają chronić, już nie występuje – to MITY! Zobaczcie, dlaczego są nieprawdziwe.

„Ryzyko wystąpienia zagrażającej życiu reakcji poszczepiennej (anafilaktycznej), wynosi ok. 1,3 na 1 milion podań. Jednak nawet w przypadku wystąpienia takiej reakcji osoba szczepiona od razu otrzymuje skuteczną pomoc medyczną w punkcie szczepień, odpowiednio przygotowanym i wyposażonym do tego, aby taką pomoc świadczyć. Inne reakcje poszczepienne (odczyny) klasyfikowane jako ciężkie występują sporadycznie (w Polsce rzadziej niż 1/40 000), a łagodne odczyny poszczepienne (w Polsce rzadziej niż 1/100) ustępują zwykle samoistnie. Zgony po szczepieniach w praktyce nie występują” – zapewniają eksperci PAN.  

Można zmniejszyć ryzyko wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych. Dowiedz się jak! 

Jednocześnie przekonują oni, że tak naprawdę nikomu nie opłaca się promować niebezpiecznych produktów.

„Dbałość o bezpieczeństwo jest filarem samego procesu tworzenia szczepionek. W procesie tym uczestniczą wybitni specjaliści z całego świata. Niezaprzeczalnie nauka styka się tu z wielkim biznesem, gdyż tylko międzynarodowe koncerny dysponują tak wielkimi zasobami finansowymi i logistycznymi, aby opracować i wdrożyć nową szczepionkę. Kwestie bezpieczeństwa są jednak kluczowe także dla koncernów farmaceutycznych, dla których konieczność wycofania z rynku kosztownego produktu z powodu poważnych działań niepożądanych wiązałaby się ze znacznymi stratami i utratą reputacji” – przekonują eksperci PAN.

Czego jeszcze nie wiemy o szczepionkach na COVID-19?

Wstępne wyniki badań wskazują na to, że skuteczność tych szczepionek przekracza 90 proc., a więc jest znacznie wyższa niż w przypadku szczepionek przeciw grypie. Nie wiemy jednak wciąż jeszcze m.in. tego, jak długo utrzyma się po szczepieniach przeciw COVID-19 silna odpowiedź odpornościowa organizmu i czy dwie dawki szczepionki wystarczą na następny rok, czy może na kilka lat. 

„Jeżeli uzyskana odporność okaże się krótkotrwała, konieczna będzie modyfikacja strategii i podawanie dawek przypominających. Pomimo tych niewiadomych, nie ma wątpliwości, że jeżeli tylko szczepionka przeciw COVID-19 zostanie dopuszczona na rynek, to korzyści wynikające z jej przyjęcia przewyższają ryzyko z nią związane” – czytamy w stanowisku ekspertów PAN.

Kto powinien się zaszczepić?

Eksperci przypominają również, że tak jak w przypadku innych szczepionek, przed zaszczepieniem na COVID-19 każda osoba przejdzie wykonaną przez specjalistę ocenę wstępną. 

„To właśnie na tym etapie osoby, które mają przejściowe przeciwwskazania zostaną poproszone o pojawienie się w innym terminie. Standardowym i trwałym przeciwwskazaniem przeciw szczepieniu jest ciężka reakcja alergiczna na składniki szczepionki. Informacje o składzie i dokładnych przeciwwskazaniach muszą podać wszyscy producenci szczepionek” – piszą eksperci PAN.

Czy osoba, która przechorowała już COVID-19 może i powinna się szczepić? 

„W naszej ocenie może i powinna, choć niekoniecznie w pierwszej kolejności, ale w miarę dostępności szczepionek. Zgodnie z obecną wiedzą, zaszczepienie osoby, która uzyskała odporność w wyniku naturalnego zakażenia nie będzie miało negatywnego wpływu na stan jej zdrowia. Nie wiemy natomiast, jak długo po chorobie odporność będzie się utrzymywać. W przypadku innych koronawirusów, u części osób mechanizmy obronne już po kilku miesiącach słabną na tyle, że możliwa jest ponowna infekcja (reinfekcja), a większość z osób traci ochronę po roku lub dwóch” – piszą specjaliści PAN. 

Fot. PAP/M. Kmieciński

Szczepionki są na razie jedyną skuteczną bronią przed pandemią. Kropka.

Technologia mRNA nie pojawiła się w momencie, gdy wybuchła pandemia COVID-19 – prace nad jej wykorzystaniem w medycynie trwają od co najmniej 20 lat. Właśnie dzięki temu można było w ciągu niespełna roku opracować szczepionki przeciwko nowej chorobie. A ponieważ nie mamy lekarstwa na COVID-19, szczepienia pozostają najbardziej efektywnym, a co istotne – niezwykle bezpiecznym sposobem na pandemię.

Zaszczepienie prawdopodobnie przedłuży więc znacząco ten okres i szczególnie w przypadku osób z grupy ryzyka drastycznie zmniejszy ewentualność ciężkiej, śmiertelnej choroby przy reinfekcji.

Warto dodać, że w najbliższym terminie szczepionka nie zostanie podana kobietom w ciąży i dzieciom. Nie oznacza to, że jest dla nich groźna, ale że nie została jeszcze wystarczająco przebadana w tych grupach, w ramach badania klinicznego.

„Dopóki nie będzie 100 proc. pewności bezpieczeństwa, szczepienie tych grup nie będzie zalecane” – podkreślają eksperci.

Jak działają szczepionki?

Jeśli ktoś chce dokładnie poznać i zrozumieć mechanizm działania nowoczesnych szczepionek, to warto, aby zajrzał do opracowania polskich naukowców pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, które jest dostępne na stronie www.naukaprzeciwpandemii.pl. Ponadto, duży zasób rzetelnej i podanej w zrozumiały sposób wiedzy na temat szczepień ochronnych można znaleźć na stronie internetowej Szczepienia Info, prowadzonej przez NIZP-PZH. Po informacje w tej sprawie można też zadzwonić pod 989 – czyli numer bezpłatnej, całodobowej infolinii Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19.

Niezaszczepiony organizm - jak wyjaśniają eksperci - potrzebuje aż około 2 tygodni, żeby w pełni „uzbroić się” do walki z chorobotwórczym drobnoustrojem. Rolą szczepionki jest imitowanie zakażenia, dzięki czemu u osoby zaszczepionej wykształca się odporność, dokładnie tak jak przy przechorowaniu choroby, ale bez związanego z nią ryzyka zdrowotnego. Dzięki temu przy spotkaniu z drobnoustrojem, układ odpornościowy jest już w pełni „uzbrojony” i od razu gotowy do walki.

Wiktor Szczepaniak, jw, zdrowie.pap.pl

Źródła: 

Polska Akademia Nauk: Stanowisko 7. zespołu ds. COVID-19 przy Prezesie PAN: „Szczepienie jest jedynym racjonalnym wyborem, dzięki któremu będziemy mogli szybciej wyjść z pandemii”.

Informacje ze strony internetowej Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych na temat rekomendacji EMA dotyczącej szczepionki Comirnaty

Konferencja prasowa EMA z 21 grudnia 2020 r. / Stanowisko EMA w sprawie szczepionki przeciw COVID-19

Informacja Komisji Europejskiej na temat warunkowego dopuszczenia do obrotu szczepionki Comirnaty na terenie UE. 

Informacje ze strony Naczelnej Izby Aptekarskiej dotyczące szczepionki przeciw COVID-19

Najważniejsze fakty i mity na temat szczepionki przeciw COVID-19 - informacje z oficjalnej strony internetowej UE. 

Wspólne stanowisko Ministra Zdrowia, Dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny oraz Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w sprawie dobrowolności szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2. 

Informacje na temat Infolinii Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 ze strony NFZ

Strona internetowa z materiałami edukacyjnymi dotyczącymi szczepionek przeciw COVID-19www.naukaprzeciwpandemii.pl

Informacje na temat niepożądanych odczynów poszczepiennych można znaleźć tutaj

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

    Wyobraźmy sobie materiał elastyczny jak gumka, który powstał z połączenia genów owada i człowieka – i który w przyszłości posłuży do regeneracji ludzkich tkanek czy wygładzania zmarszczek. Brzmi jak science fiction? A jednak w polskim laboratorium powstają właśnie takie białka rekombinowane o niezwykłych właściwościach. 

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • Brak apetytu może być winą nowotworu

  • Polska bioniczna trzustka gotowa do przeszczepu

  • Adobe Stock

    Szybki test diagnozujący endometriozę

    Endometrioza, która dotyka nawet 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym, to wyzwanie diagnostyczne. Od pierwszych objawów do jej rozpoznania upływa średnio nawet 6 lat. Niedawno pojawiała się szansa na przyspieszenie diagnozy – szybki test EndoRNA. W pięciu ośrodkach w Polsce ruszyło badanie Agencji Badań Medycznych weryfikujące tę metodę. Gdyby wypadło pomyślnie, jest szansa na to, że test trafi do gabinetów nawet z końcem 2026 roku.

  • Problem z węchem może oznaczać chorobę

  • 8 powodów, by porządnie się wyspać