Żadna reforma nie obywa się bez trudności
Choć prawo Basaglii, na mocy którego we Włoszech doprowadzono do całkowitego zamknięcia dużych szpitali psychiatrycznych, wprowadzono w 1978 roku, to minęło około 20 lat zanim w reformę w pełni wdrożono. Byli też tacy, którzy wobec reformy stawiali opór. Opowiada o tym Franco Scarpa, włoski psychiatra i kryminolog.
Franco Basaglia to włoski psychiatra i neurolog, który doprowadził do wprowadzenia reformy psychiatrii we Włoszech, która na świecie określana jest jako "rewolucyjna". Jak każda reforma nie przebiegała bez trudności.
- Po zamknięciu szpitali psychiatrycznych pojawiło się mnóstwo problemów, zwłaszcza dla tych osób, które po latach powracały do domów i rodziny tych osób miały bardzo dużo problemów, zwłaszcza, że ta sieć (ośrodków psychiatrii środowiskowej - przyp. red.) dopiero powstawała. (...) Rodziny miały na sobie ten ciężar opieki osoby z zaburzeniami psychicznymi. Na początku powstały stowarzyszenia takich rodzin, które nie chciały tej reformy, domagały się ponownego otwarcia szpitali psychiatrycznych - mówił Franco Scarpa podczas zorganizowanego przez Serwis Zdrowie spotkania poświęconego reformie psychiatrii we Włoszech.
Jak dodał, teraz sytuacja jest inna, ponieważ wszyscy mają świadomość, że funkcjonuje cała sieć wsparcia zarówno dla chorych, jak i ich rodzin.
Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl