Warto czytać dzieciom, nawet niemowlętom

Kiedyś była to intuicja, ale aktualnie dysponujemy badaniami, pokazującymi korzystny wpływ głośnego czytania książek dzieciom i wpływ bogactwa słownego na rozwój ich mózgu – mówi prof.  Teresa Jackowska, prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. Małym dzieciom warto czytać codziennie. Korzyści jest mnóstwo, oprócz oczywistej przyjemności ze spędzania z dzieckiem czasu.

Adobe Stock
Adobe Stock

Badanie opublikowane niedawno przez naukowców z Ohio State University w Journal of Developmental and Behavioral Pediatrics wykazało, że małe dzieci, którym rodzice czytają codziennie książeczki, zanim pójdą do przedszkola, mają kontakt z co najmniej 290 tys. słów więcej niż dzieci, którym nie czyta się regularnie. W zależności od tego, ile czasu dziennie spędzają dzieci na czytaniu, liczba ta może wzrosnąć do ponad miliona słów. Cały ten kontakt prawdopodobnie ułatwia dzieciom poszerzenie słownictwa i zrozumienie różnorodnych tekstów, które będą musiały czytać, gdy dorosną, zarówno w szkole, jak i poza nią.

- To najważniejsza rzecz, jaką możesz zrobić, aby pomóc w budowaniu ścieżek językowych w mózgu dziecka. Czytając dziecku już od najmłodszych lat, jeszcze zanim będzie ono w stanie porozumiewać się werbalnie, pomagasz stworzyć neurologiczne podstawy skutecznego posługiwania się językiem i umiejętności czytania i pisania. Dzieje się tak częściowo dlatego, że książki pozwalają dzieciom poznać słownictwo i gramatykę, których normalnie by nie usłyszały – mówi Laura Phillips, psycholog, starsza dyrektor Centrum Kształcenia i Rozwoju w Child Mind Institute. 

Było to badanie na dzieciach amerykańskich i książeczkach w języku angielskim. Naukowcy ocenili 60 najpopularniejszych książeczek dla małych dzieci – okazało się, że jedna taka przeczytana maluchowi dziennie to zetknięcie się z 78 tysiącami słów rocznie. Badacze oszacowali, że w czasie pięciu lat mózgi dzieci, którym opiekunowie czytają, muszą zająć się 1,4 milionem więcej słów niż dzieci, którym się nigdy nie czyta.

Znaczenie czytania dzieciom doceniają także specjaliści w Polsce - w listopadzie po raz pierwszy w Polsce odbędzie się konferencja i warsztaty o wpływie głośnego czytania na rozwój dzieci. Szkolenie organizowane jest w ramach programu „Książka Na Receptę. Recepta na Sukces” przez Fundację Powszechnego Czytania, dzięki wsparciu programu „Promocja czytelnictwa” Instytutu Książki i Ministerstwa Kultury. Certyfikacja Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego i partnerstwo z Medycyną Praktyczną podkreślają wagę szkolenia, które obejmuje zalecenia zawarte w aktualnych wytycznych opartych na danych naukowych.

- Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że to jest program i idea, w którą chcemy się włączyć. Badania są jednoznaczne: mózgi dzieci, które rosną w środowisku relacyjnie i semantycznie bogatym i przychylnym, wytwarzają więcej połączeń synaptycznych. To jest podstawowy fundament, dzięki któremu całe ich późniejsze życie, w wielu jego aspektach, nie tylko zdrowotnym, będzie lepsze. Jako pediatrzy dbamy o zdrowie mięśni, czy kości naszych pacjentów, ale dbamy też o rozwój ich mózgów! – mówi profesor Teresa Jackowska, prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, które jest partnerem programu.

Czytaj dziecku codziennie, nawet jak samo już umie czytać

Chociaż czytanie jest korzystne dla dzieci w każdym wieku, korzyści są nieco inne w zależności od etapu rozwoju dziecka.

- Kiedy masz w domu noworodka, czytaj wszystko, co chcesz, nawet jeśli jest to New York Times. Chodzi bowiem o to, by dziecko słyszało słowa, zdania i język. W miarę jak dzieci dorastają, treść zaczyna mieć większe znaczenie. Czytanie książek o powiązanej tematyce może prowadzić do znaczących rozmów na temat tego, co dzieje się w ich życiu. Książka może być pomostem do omówienia czegoś, czego dziecko może doświadczać, a także sposobem na poruszenie tematu bez zadawania pytań na przykład: „Czy jesteś prześladowany w szkole?”  Oczywiście zawsze dobrym pomysłem jest czytanie tego, co dziecko lubi. Kiedy dzieci mają szansę realizować swoje zainteresowania, uświadamiają sobie, że czytanie jest zabawne i satysfakcjonujące, i chętniej kontynuują czytanie na własną rękę – zwraca uwagę dr Laura Phillips.

Nie ma powodu, aby przestać czytać dzieciom, gdy już same potrafią czytać. Dzieciom często podoba się słuchanie książek nieco powyżej ich poziomu umiejętności, na przykład słuchanie czytania, gdy są na etapie książek z obrazkami. Wspólne czytanie przez całą szkołę podstawową wspiera ich rozwój umiejętności czytania i pisania, a także daje szansę na utrzymanie zażyłego kontaktu z dzieckiem pomimo jego dorastania. 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock/ JFontan

    Limit na żywienie

    Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • Adobe

    Medycyna uczy się na swoich błędach

    Współczesna medycyna wyrosła na historii wielu spektakularnych pomyłek. Do dziś są one analizowane przez naukowców i podawane studentom ku przestrodze. Niestety dawne teorie mogą też inspirować szarlatanów doby internetu, którzy wciąż próbują „leczyć” lewatywami, oczyszczającymi miksturami, pestkami moreli czy nawet ropuszym jadem.

  • Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi