Sen w pomieszczeniu ze światłem = choroby

Już jedna noc przespana w jasnym pokoju może pogorszyć metabolizm, a chroniczne wystawienie na światło przed i podczas snu zwiększa ryzyko wielu chorób. Sprawdź, ile szkody wyrządzają ekrany i diody w sypialni.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Naukowcy z Northwestern University donieśli niedawno o niepokojącej obserwacji. Badacze zauważyli, że już jednorazowe odstępstwo od nocnej ciemności wywołuje zauważalne zmiany w organizmie. „Wstępne wyniki pokazują, że wystawienie na działanie światła już w czasie jednej nocy gwałtownie zmienia oporność na insulinę. Pokazano już, że ekspozycja na światło podczas snu zaburza ten sen, ale zdobyte przez nas dane pokazują, że może też zmieniać metabolizm” - przestrzega autorka badania dr Ivy Cheung Mason. 

Do swoich wniosków dr Mason doszła po przeprowadzeniu eksperymentu, w którym część ochotników w wieku 18-40 lat przez jedną noc spała w oświetlonym pokoju. Tymczasem oporność na insulinę to  groźny stan, który może prowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2. Jak to możliwe, żeby z pozoru niewinne światło nocą powodowało poważne problemy? 

Fot. PAP

Trzy noce bez snu w tygodniu – czy to już bezsenność?

Problemy ze snem przez więcej niż trzy noce w tygodniu utrzymujące się przez miesiąc, przy jednoczesnych kłopotach z funkcjonowaniem w dzień to znak, że trzeba iść do lekarza.

- Żyjemy na planecie, na której ze względu na obrót względem Słońca regularnie jesteśmy poddawani cyklom światła i ciemności. Działały one już na tzw. pierwotną zupę, z której wyłoniło się życie - wyjaśnia dr hab. Jolanta Orzeł-Gryglewska z Katedry Fizjologii Zwierząt i Człowieka Uniwersytetu Gdańskiego. - Dlatego u człowieka oraz u innych organizmów wykształciły się różnego typu przystosowania genetyczne, metaboliczne, fizjologiczne i behawioralne do tego cyklu - podkreśla ekspertka. 

Nie powinno więc dziwić, że naukowcy donoszą o różnych zagrożeniach związanych z niewłaściwym korzystaniem ze światła.

Nowotwory, otyłość, cukrzyca, depresja

Obszerne badanie przeprowadzone przez specjalistów z Harvard T.H. Chan School of Public Health wskazało na przykład na związek między natężeniem światła nocą w zamieszkiwanej okolicy a ryzykiem raka piersi. Projekt uwzględniał informacje na temat 110 tys. kobiet uczestniczących w latach 1988-2013 w projekcie Nurses' Health Study II, w tym satelitarne dane na temat poziomu oświetlenia w miejscu zamieszkania każdej z uczestniczek oraz informacje o trybie ich pracy zawodowej. 

Wyniki pokazały większe ryzyko zachorowań u pań przed menopauzą, które palą papierosy lub paliły w przeszłości. Najwyższy poziom oświetlenia oznaczał 14 proc. większe ryzyko nowotworu w porównaniu do najsłabszego niewłaściwego wystawienia na światło. Zaobserwowana relacja była przy tym silniejsza w przypadku kobiet pracujących na nocną zmianę. 

Zdaniem badaczy sugeruje to, że do powstania choroby przyczynia się rozregulowanie zegara biologicznego. 

- W ciemnej fazie doby w organizmie wydzielana jest melatonina. Hormon ten oprócz ułatwiania zaśnięcia silnie unieczynnia rakotwórcze wolne rodniki. Szczególnie zapobiega nowotworom związanym z hormonami płciowymi czyli rakom sutka czy prostaty. W perspektywie wielu lat może to mieć znaczenie dla ryzyka pojawienia się choroby - mówi dr Orzeł-Gryglewska.

Wpływ sztucznego światła na zdrowie jest dopiero poznawany, ale rośnie liczba dowodów na związek jego działania w niewłaściwym czasie także z np. otyłością, cukrzycą czy depresją. 

- Oprócz zakłócenia działania samej melatoniny zaburzeniu może ulec sen. Natomiast niewyspane, zmęczone osoby częściej sięgają po wysokokaloryczne pokarmy i przekąski. To może prowadzić np. do otyłości - dodaje specjalistka.

Problem kolejnych pokoleń?

Niestety, istnieje możliwość, że grzechy rodziców mogą w tym wypadku przechodzić także na dzieci. Naukowcy z Ohio State University twierdzą bowiem, że szkody wywołane niewłaściwym działaniem światła w postaci epigenetycznych zmian (modyfikacji aktywności genów) przekazywane są na następne pokolenie. Takie wnioski badacze wyciągnęli obserwując chomiki. 

Wybrane zwierzęta obu płci były poddawane działaniu słabego światła nocą. Kiedy chomiki się rozmnożyły, okazało się, że potomstwo rodziców z zakłóconym rytmem dobowego oświetlenia miało osłabiony układ odpornościowy i zaburzoną gospodarkę hormonalną. Co więcej, zmiany te pochodziły zarówno od ojców jak i matek, przy czym niektóre zaburzenia dotyczyły tylko potomstwa płci męskiej, a inne - żeńskiej. Co istotne, nienaturalne światło działało na dorosłe chomiki zanim doszło do zapłodnienia.

Uwaga na ekrany i diody!

Naukowcy coraz lepiej rozumieją reakcje ludzkiego organizmu na światło. Badania wskazują na przykład, że wydzielanie melatoniny najbardziej blokuje światło niebieskie. To mechanizm potrzebny za dnia, bo dzięki niemu czujemy się bardziej pobudzeni. 

Tymczasem spore ilości światła z niebieskiego zakresu produkują diody pracujące w ekranach laptopów, tabletów, telefonów, czytników e-książek i innych elektronicznych gadżetów. Jak pokazał zespół z Brigham and Women's Hospital, skutecznie utrudniają one zaśnięcie. 

W badaniu tym ochotnicy przed snem czytali książki na tablecie lub w tradycyjnej wydrukowanej wersji. Co się okazało? Osoby korzystające z tabletów potrzebowały dłuższego czasu na zaśnięcie, były mniej senne i spędzały mniej czasu w fazie głębokiego snu zwanej REM. Analiza poziomu melatoniny u uczestników pokazała natomiast przesunięcie zegara biologicznego. 

Proste i skuteczne rozwiązania

Wniosek jest taki, aby wieczorem unikać ekranów, a jeśli już z nich ktoś korzysta, dobrze aby używał oferowanej przez niektóre urządzenia opcji redukcji ilości niebieskiego światła lub specjalnego oprogramowania, które to umożliwia. 

Fot. Jacek Pióro/ Zdjęcie ilustracyjne

Bezsenność niejedno ma imię – poznaj fakty o śnie

Można spać krótko, a jednak nie mieć problemów ze snem; wbrew obiegowym przekonaniom nie tylko stres powoduje bezsenność. W Światowym Dniu Snu poznaj fakty i mity o bezsenności.

- Dobrze jest ustalić swój tryb życia, tak aby był korzystny dla organizmu. Warto zastanowić się na przykład, czy rzeczywiście potrzebujemy używać komputera o godz. 12. w nocy. Istotny jest też rodzaj oświetlenia w pomieszczeniu. Obecnie modne są energooszczędne świetlówki diodowe. Niestety, emitują one dużą ilość niebieskiego, pobudzającego organizm światła. Mogą się więc one sprawdzić w doświetlaniu pomieszczeń za dnia, ale wieczorem będą szkodzić - przestrzega dr Orzeł-Gryglewska.

Innym sposobem, aby wesprzeć swój biologiczny zegar jest, jak pokazali naukowcy z Uniwersytetu w Uppsali, dostateczna ekspozycja na jasne światło w ciągu dnia. W eksperymencie z udziałem młodych, zdrowych osób, przy znacznym wystawieniu na światło dzienne o odpowiedniej do tego porze, nawet dwugodzinne korzystanie z tabletu wieczorem nie zaburzało snu ochotników. Badacze zalecają więc spędzanie dostatecznej czasu na dworze w ciągu dnia lub zapewnienie odpowiedniego oświetlenia w pomieszczeniach, np. w biurach. Światła więc potrzebujemy także dla zdrowia, ale mimo wielu nocnych pokus cywilizacji, warto nauczyć się z nim obchodzić.
Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl

Źródła:https://news.osu.edu/harms-of-nighttime-light-exposure-passed-to-offspring
https://www.eurekalert.org/pub_releases/2018-06/aaos-led060418.php

https://www.eurekalert.org/pub_releases/2017-08/htcs-ola081617.php

https://today.uconn.edu/2015/03/lighting-adjustments-necessary-for-better-health-researchers-say

https://www.eurekalert.org/pub_releases/2014-12/bawh-leb121714.php

http://www.uu.se/en/media/press-releases/press-release/?id=3356&area=2,3,16&typ=pm&lang=en

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • P. Werewka

    Aromaterapia na pewno przyjemna

    Inhalacje z olejków eterycznych znane są od wieków, a i we współczesnych czasach mają wielu zwolenników. Na temat aromaterapii prowadzi się badania naukowe, ale często są one bardzo słabej jakości metodologicznej, a zatem nie można z nich wyciągać kategorycznego wniosku, że „działa” lub „nie działa”. Pewne jest zaś to, że o ile nie mamy alergii na jakiś olejek, aromaterapia nam nie zaszkodzi, a mamy duże szanse, że poprawi nam samopoczucie. To już coś.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Poezja ma większą moc niż myślisz

    Platon nie widział miejsca dla poetów i poezji w idealnym państwie, ale jego postulat tylko przyczynia się do tym większego uznania jej siły oddziaływania na jednostki i społeczeństwo. We współczesności poezja wciąż jest czytana i tworzona, choć tomiki raczej nie są często kupowane w księgarniach - wiersze przeniosły się do internetu. Poezja może wpływać na zdrowie - koi samotność, może wspierać w trudnym leczeniu. Jej czytanie, zwłaszcza głośne, reguluje oddech i synchronizuje pracę serca. Jesienne ponure wieczory to doskonały moment na wiersze.

  • Fot.autor: ChemiQ/Adobe Stock

    Chcesz mieć dzieci? Zadbaj o powietrze

    To fakt – zanieczyszczenie powietrza obniża płodność. Jak wskazują badania, może ono zaburzyć pracę hormonów czy też na różne sposoby uszkadzać komórki płciowe. Negatywne działanie zanieczyszczeń dotyczy także zapłodnienia pozaustrojowego.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki