Parkinsonizm może zaczynać się w jelicie

Choroba Parkinsona związana z bakteriami zamieszkującymi jelito? Niewykluczone. Jeśli potwierdziłyby to kolejne badania, być może leki na parkinsonizm byłyby wymierzone w bakterie jelitowe. Możliwe byłoby też poznanie czynników dietetycznych chroniących przed tą chorobą.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Na parkinsonizm cierpieli zarówno papież Jan Paweł II, jak i bokser Muhammad Ali. Typowe objawy to drżenie, sztywność mięśni oraz trudności z poruszaniem. Są one spowodowane obumieraniem neuronów położonych głęboko w mózgu. Choć istnieją metody pozwalające spowolnić postęp tej choroby, na razie nie da się jej zapobiec ani wyleczyć.

Specjaliści wciąż nie są pewni, co powoduje parkinsonizm. Przez całe lata przyczyn poszukiwali tylko w mózgu.

Nowe badania przeprowadzone przez mikrobiologów z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego (Caltech) sugerują, że dużą rolę w rozwoju choroby odgrywają żyjące w ludzkim jelicie bakterie (mikrobiom jelitowy). Ich wyniki opublikowało pismo "Cell".

- Po raz pierwszy odkryliśmy biologiczny związek pomiędzy mikrobiomem jelitowym a chorobą Parkinsona – powiedział kierujący badaniami dr Sarkis Mazmanian. - Należy zauważyć, że właśnie w jelitach znajduje się 70 proc. neuronów obwodowego układu nerwowego. Komunikują się one z ośrodkowym układem nerwowym za pośrednictwem nerwu błędnego.

Na razie jednak naukowcy są na samym początku badań ewentualnych powiązań między florą bakteryjną jelita a chorobą Parkinsona – te przeprowadzone przez zespół dr. Mazmaniana zostały przeprowadzone na modelu zwierzęcym w laboratorium. To istotne ograniczenie, bo ostatecznych dowodów dotyczących rozwoju chorób u ludzi dostarczają badania na ludziach.

Tajemnice jelit

Zespół dr. Mazmaniana przeprowadzili szereg eksperymentów na zmodyfikowanych genetycznie myszach. Te akurat wytwarzały zbyt dużo alfa-synukleiny, tj. białka biorącego udział w rozwoju choroby Parkinsona. Alfa-synukleina w zdrowych komórkach jest rozpuszczalnym białkiem o małych cząsteczkach. U chorych na parkinsonizm z jakiegoś powodu jej cząsteczki zbijają się we włókna, uszkadzające komórki. Kilka lat temu odkryto, że włókna alfa-synukleiny odkładają się nie tylko w mózgach, ale i w układzie nerwowym jelita.

Fot.PAP

Dbajmy o dobre bakterie w jelitach

Jedna grupa badanych myszy miała zróżnicowany mikrobiom jelitowy. Druga była wychowywana w sterylnych warunkach i – jak piszą w pracy autorzy badania - nie powstał u niej mikrobiom. Obydwie grupy wytwarzały zbyt dużo alfa-synukleiny.

Obie grupy poddano testom badającym funkcje motoryczne. Myszy ze sterylnym jelitem okazały się znacznie sprawniejsze, a w ich mózgach było mniej złogów alfa-synukleiny. Brak mikrobiomu wydawał się zatem ograniczać rozwój objawów choroby Parkinsona.

W przypadku niesterylnych myszy podanie antybiotyków łagodziło objawy. To także sugerowało, że szkodliwym czynnikiem nasilającym objawy jest jakiś składnik mikrobiomu – czyli bakterii zasiedlających jelito.

Hipotezy

Naukowcy przypuszczają, że zawarty w pożywieniu błonnik ulega fermentacji pod wpływem bakterii jelitowych, a powstające wówczas krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe pobudzają w mózgu odpowiedź immunologiczną. Brak równowagi w wytwarzaniu tych kwasów może zaś mieć wpływ na wystąpienie objawów choroby Parkinsona.

Skąd ta hipoteza? Gdy sterylnym, pozbawionym bakterii jelitowych myszom podano krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, zareagował ich mikroglej – komórki mózgu, które biorą udział w odpowiedzi immunologicznej. W mózgach gryzoni zaczęły gromadzić się włókna alfa-synukleiny, a w efekcie funkcje motoryczne tych myszy uległy pogorszeniu.

Następnym etapem badań było wprowadzenie do jelita sterylnych myszy bakterii kałowych. Jednej grupie podano bakterie pochodzące od ludzi zdrowych, drugiej – od chorych z rozpoznaniem choroby Parkinsona. Tylko w tej drugiej grupie szybko pojawiły się wyraźne objawy.

Połączenie jelito-mózg

Wcześniejsze badania wykazały, że osoby, którym chirurgicznie przecięto nerw błędny, aby złagodzić objawy choroby wrzodowej, rzadziej zapadały na chorobę Parkinsona.

Związek pomiędzy bakteriami jelitowymi a chorobą Parkinsona mógłby wyjaśnić pewne osobliwe prawidłowości – na przykład to, że około trzech czwartych chorych zaczęło cierpieć na zaparcia i inne problemy z układem pokarmowym nawet na dziesięć lat przed wystąpieniem objawów parkinsonizmu, takich jak drżenie. Są też dowody, że w ich jelitach występują inne bakterie niż w jelitach zdrowych osób w tym samym wieku.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Ból brzucha niejedno ma imię

Może być nagły lub przewlekły, umiejscowiony bardziej z prawej albo z lewej strony. Lepiej go nie lekceważyć, bo może sygnalizować zagrożenie życia.

Jak pisze na swojej stronie Mazmanian, coraz częstsze w świecie zachodnim choroby immunologiczne oraz neurologiczne (zapalenia jelit, astma, cukrzyca typu I, stwardnienie rozsiane) mogą mieć związek z zaburzeniami składu bakteryjnej flory naszego ciała. Biliony mikroorganizmów tworzą skomplikowany ekosystem, który dopiero zaczynamy poznawać. W laboratorium Mazmaniana po raz pierwszy wykazano, że bakterie wpływają na rozwój układu immunologicznego zwierząt oraz na ich złożone zachowania.

Zdaniem Mazmaniana ludzki genom nie koduje wszystkich funkcji potrzebnych dla zachowania zdrowia, które zależy także od interakcji z produktami bakterii jelitowych. Posługując się metodami genomiki, mikrobiologii, immunologii i neurobiologii oraz zwierzęcymi modelami, naukowcy z Caltech mają nadzieję zdefiniować molekularne mechanizmy, dzięki którym symbiotyczne bakterie mogą nas chronić przed chorobami. Mogłoby to pozwolić na opracowanie naturalnych metod leczenia, opartych na zasadach biologicznych.

Leczyć układ pokarmowy a nie mózg?

Jak podkreśla dr Mazmanian, leczenie chorób o podłożu neurologicznym polega głównie na dostarczaniu leku do mózgu. Jeżeli jednak choroba spowodowana jest także przez zmiany w mikrobiomie, o wiele łatwiejsze, a być może skuteczniejsze, byłoby podawanie leków do jelita. Chodzi o leki regulujące poziom krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, probiotyki lub czynniki zwalczające szkodliwe mikroorganizmy.

Fot. PAP/Jacek Turczyk

Młoda krew dobra dla starzejącego się mózgu

Odpowiednie przeciwciała mogą ochronić mózg przed szkodliwym białkiem - VCAM1, które z wiekiem pojawia się we krwi. Na razie jednak udowodniły to badania na zwierzętach, zatem odkrycie należy przyjąć z ostrożnym optymizmem.

Jednak komentujący wyniki eksperci zaznaczają, że wyniki badań na myszach często nie odzwierciedlają sytuacji u człowieka  i przypominają, że wciąż nie mamy pełnego obrazu choroby. To istotne ograniczenie tego badania. Wciąż nie wiemy, jakie czynniki wpływają na rozwój choroby Parkinsona. Na razie nauka dysponuje szeregiem wielu danych, z których nie da się jednak ułożyć spójnego wzoru.

Wiadomo na przykład, że osoby narażone na działanie niektórych pestycydów są bardziej zagrożone chorobą Parkinsona. Czy te związki chemiczne działają na układ nerwowy, czy na bakterie jelitowe? A może w grę wchodzi coś innego?

Na razie zespół z Caltechu zamierza przeanalizować mikrobiomy jelitowe osób z chorobą Parkinsona, próbując zidentyfikować predysponujące do niej bakterie. Jeśli okaże się, że takie są, można by wykrywać chorobę wcześniej- zanim jeszcze pojawią się pierwsze objawy i zanim dojdzie do uszkodzenia komórek nerwowych. Badania zajmą jednak wiele lat.

Paweł Wernicki (PAP)

Fasola i groch bardziej sycące niż mięso

ZOBACZ PODOBNE

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

NAJNOWSZE

  • PTK

    Konferencja prasowa pt. „10/10? Podsumowanie roku w kardiologii”

    We wtorek, 3 grudnia o godz. 10.00, zapraszamy na konferencję prasową nt. mijającego roku w kardiologii oraz wyzwań, które przed nią. Poznamy perspektywę ekspertów, Ministerstwa Zdrowia oraz pacjentów. Transmisja m.in. w Serwisie Zdrowie.

  • Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

  • Apiterapia: pszczoły i leczenie nowotworów

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Przezroczyste nakładki zamiast aparatu

  • Nadmierna masa ciała zwiększa ryzyko drugiego nowotworu

  • PAP/P. Werewka

    Robot Rosa pomógł naprawić kolano 75-latka

    Po zabiegu wspomaganym przez robota medycznego Rosa, 75-letni mężczyzna otrzymał implant prawego stawu kolanowego. Do domu wyszedł w pierwszej dobie po operacji. Jeszcze niedawno, kiedy nie było takich robotów, musiałby spędzić w szpitalu około tygodnia.

  • Ratownik medyczny: na polu walki nikt się nie przejmuje bakteriami

  • Dekalog zdrowych piersi