Hazard nie tylko w kasynie, a uzależnić się można także od… zdrowego trybu życia
Powszechnie uważa się, że osoby uzależnione od hazardu muszą w celu zrealizowania potrzeb swojego zaburzenia udawać się do kasyn. Nic bardziej błędnego – grać można choćby w internecie. Paweł Walendziak, psychoterapeuta i terapeuta uzależnień z kliniki Patromed w Łodzi zwraca uwagę, że uzależnić się można także od… zdrowego trybu życia, czyli na przykład aktywności fizycznej. Oczywiście przestaje to wtedy być zdrowe.
Specjalista pamięta jednego ze swoich pacjentów, który w trakcie jazdy samochodem ze swoją żoną, która kierowała autem, przegrał 50 tysięcy złotych. Nie musiał w tym celu iść do kasyna – wystarczył mu telefon z dostępem do internetu.
Paweł Walendziak zwraca przy tym uwagę, że przykład ten pokazuje niemożność „upilnowania” uzależnionego przez osoby bliskie.
- Nikt nie jest w stanie tak naprawdę kontrolować tych osób – mówi.
Psychoterapeuta dodaje, że wachlarz aktywności, od których możemy się uzależnić, jest olbrzymi. Coraz więcej jest na przykład takich, którym życie – jak w każdym innym uzależnieniu – rujnuje aktywność fizyczna, która zalecana jest wszak przez wszystkich profesjonalistów medycznych. Oczywiście odpowiednia, a zatem taka, która nie dominuje całego życia i która nie jest jedynym dostępnym sposobem na stres czy relaks.
- Wszystkie osoby uzależnione można by było nazwać, upraszczając oczywiście, „ulgoholikami”. To są osoby, które szukają zmiany nastroju, ulgi, relaksu, często pobudzenia – mówi Paweł Walendziak.
jw, zdrowie.pap.pl