Ludzkie ciało z termostatem

Temperatura ludzkiego ciała w spoczynku jest stabilna nawet przy zmianach temperatury otoczenia. Termostat, który wewnętrznie ją reguluje, znajduje się w mózgu, w podwzgórzu. Nie jest jednak niezawodny – czasem dochodzi do przegrzania organizmu, czyli hipertermii, której najwyższym stopniem jest udar cieplny.

AdobeStock
AdobeStock

Ludzkie ciało ściśle reguluje swoją temperaturę w procesie zwanym termoregulacją. Temperatura ta w spoczynku jest stabilna. Wynosi 36,5–37,5 st. C (lub 97,7-99,5 st. F). Reguluje ją podwzgórze w mózgu, które odbiera zmiany temperatury i działa jak termostat. Jeśli temperatura ciała wzrasta, podwzgórze może ją obniżać, stosując pewne sprawdzone mechanizmy chłodzenia – zwiększając krążenie krwi, co pomaga rozproszyć ciepło i wydostać mu się przez skórę w postaci potu, który zmienia się w parę wodną. Odparowywanie jest mocniejsze w miejscach ukrwionych. Tylko niewielkie ilości ciepła oddawane są wraz z nagrzewaniem wdychanego powietrza przez płuca albo z moczem lub stolcem. 

Organizm nie tylko przyswaja ciepło z zewnątrz, np. z kaloryfera czy słońca, ale też sam wytwarza tzw. ciepło wewnętrzne. Dostarczane jest ono z pokarmu (węglowodanów, białka, tłuszczu) i wyzwala się nierównomiernie. 

„Jedne narządy wyzwalają go mniej, inne więcej. Zależy to m.in. od sytuacji, w jakiej znajduje się człowiek. U człowieka w spoczynku głównym źródłem ciepła są narządy jamy brzusznej, przede wszystkim wątroba, z której pochodzi około 50 proc. ciepła wyzwalanego w tych warunkach. Podczas wysiłku fizycznego metabolizm się nasila, a wyzwalanie ciepła wzrasta. Wtedy ponad 75 proc. ciepła pochodzi z kurczących się mięśni szkieletowych” – wyjaśnia prof. dr hab. med. Mieczysław Krause. 

Przegrzanie – gdy wewnętrzny termostat nie daje rady

Termoregulacja nie zawsze jednak działa prawidłowo. Może zawodzić, gdy człowiek narażony jest na wysokie temperatury, zwłaszcza w warunkach ograniczonego przepływu powietrza i dużej wilgotności. Organizm nie jest w stanie sam obniżyć temperatury ciała, która może przez to wzrosnąć powyżej 39 st. C. O tym, że musi natychmiast działać, informowany jest na dwa sposoby: przez impulsy nerwowe z przegrzanej śluzówki i skóry albo krwi, która przepływa przez tkanki. 

Gdy ośrodek termoregulacji zawodzi, dochodzi do przegrzania, której mogą towarzyszyć: poty, wilgotnienie skóry, zaczerwienie, zmęczenie, zawroty lub ból głowy, parastezja (nietypowe doznania czuciowe), skurcze mięśni, nudności, pobudzenie, niedociśnienie, mdłości, delirium, śpiączka

Wyczerpanie cieplne a udar cieplny

Nie zawsze jednak mamy do czynienia z ekstremalnym stanem hipertermii – udarem cieplnym (inaczej porażeniem cieplnym). Niewątpliwie jest on nagłym stanem zagrożenia życia i trzeba działać szybko – wezwać pomoc, przenieść osobę w chłodniejsze miejsce, schłodzić jej ciało zimnymi okładami lub prysznicem, podawać płyny. Jeśli w ciągu 30 minut uda się zbić temperaturę ciała i przywrócić lepsze samopoczucie, można mówić o lżejszym stanie –wyczerpaniu cieplnym. Gdyby jednak stan takiej osoby pogarszał się, konieczna będzie pomoc specjalistyczna. Trzeba pamiętać, że szczególnie groźna jest temperatura ciała rzędu 41,5 st. C. Dochodzi wówczas do uszkodzenia komórek i tkanek, a przy 42–43 st. C – do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. 

Zewnętrzny a pasywny udar cieplny 

Zewnętrzny udar cieplny może wystąpić u sprawnych osób: sportowców, żołnierzy lub pracowników, którzy podejmują aktywność w wysokich temperaturach. Natomiast pasywny może rozwinąć się z przyczyn fizjologicznych lub wobec nieodpowiedniego postępowania u dzieci, osób starszych lub tych z przewlekłymi chorobami: nerek, serca, otyłością, cukrzycą, nadciśnieniem, demencją czy alkoholizmem. Ich organizm nie jest wstanie schłodzić się przy wysokiej temperaturze. 

Tekst powstał przy współpracy z WHO

ZOBACZ PODOBNE

  • AdobeStock

    Czasami warto się spocić

    Chociaż pocenie się najczęściej nie wzbudza naszego entuzjazmu, to warto pamiętać, że prawidłowe i regularne pocenie się odgrywa istotną rolę termoregulacyjną, szczególnie po wysiłku fizycznym lub w ciepłe dni. Zdarza się też, że pocimy się, gdy czujemy złość lub stres.

  • AdobeStock

    Jak radzić sobie z upałem w ciąży

    W Europie zmiany klimatyczne powodują wzrost temperatur szybciej niż w jakimkolwiek innym regionie świata. Intensywne i długotrwałe upały są szczególnie niebezpieczne dla kobiety w ciąży i ich dzieci, zwłaszcza jeśli znajdują się one w trudnej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Jak kobiety w ciąży mogą dbać o siebie podczas upałów?

  • Adobe Stock

    Bezzębie to nadal problem, nie tylko zdrowotny

    Choć na przestrzeni lat widać poprawę w uzębieniu Polaków, to nadal co trzeci senior nie ma w ogóle własnych zębów. A nie da się ukryć, że stan jamy ustnej rzutuje na inne kwestie zdrowotne, także psychiczne, a nawet społeczne. To jedno z wyzwań dla zdrowia publicznego.

  • Dzieci najczęściej gubią się w wakacje

    W okresie wakacyjnym, szczególnie w miejscach o dużym natężeniu ruchu turystycznego, zaginięcia dzieci zdarzają się częściej niż innych porach roku. Taka sytuacja to zawsze traumatyczne przeżycie dla całej rodziny.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Bierzesz leki? Sprawdź, czy nie reagują na słońce

    Ibuprofen, naproksen, tetracyklina – to tylko wybrane przykłady z licznej grupy leków, które oddziałują z promieniami słonecznymi. Mogą wytwarzać wolne rodniki, powodując uszkodzenia skóry, albo prowokować reakcje alergiczne.

  • Ziemniaki i cukrzyca typu 2. Nauka zabiera głos

  • Technologia cyfrowa w rekonstrukcji żuchwy to już nie science fiction

  • Talerz dziecka, gdy żar z nieba

  • Jak radzić sobie z upałem w ciąży

  • Adobe Stock

    Złoty standard w karmieniu piersią

    W karmieniu piersią zalecany jest złoty standard. Czym jest, w jaki sposób wprowadzać pierwsze pokarmy niemowlęciu, jak kosztowna energetycznie jest laktacja oraz jak zmieniła się filozofia karmienia opowiada dr hab. n. med. Agnieszka Bzikowska-Jura, dietetyczka i psychodietetyczka z Pracowni Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją, Zakładu Biologii Medycznej, Wydziału Nauk o Zdrowiu na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.

  • Czasami warto się spocić

  • Kurkuma, cynamon, imbir – ryzykowne suplementy

Serwisy ogólnodostępne PAP