Materiał promocyjny

Konieczna reforma opieki nad pacjentami pod respiratorem w domu

Opóźnienia w płatnościach za usługi medyczne i pojawiające się ryzyko wstrzymania nowych pacjentów kwalifikowanych do specjalistycznej opieki domowej - o takich problemach od początku roku alarmuje środowisko świadczeniodawców wentylacji mechanicznej. Według nich ten obszar opieki długoterminowej znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji.

zdj. AdobeStock
zdj. AdobeStock

Zdaniem przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej (OZŚWM) kryzys mogłaby przynajmniej częściowo zażegnać reforma, która została już przygotowana przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Ta propozycja jednak wciąż czeka na choćby wstępną ocenę Ministerstwa Zdrowia.

Wentylacja mechaniczna to sztuczne podtrzymywanie lub wspieranie odpowiedniej wymiany gazowej u osób cierpiących na poważne problemy z oddychaniem (m.in. przewleką niewydolność oddechową czy bezdech senny). Dostęp do tego świadczenia jest dla takich pacjentów kwestią życia lub śmierci.

Niestety, jak alarmuje OZŚWM, wielu świadczeniodawców już na początku roku posiadało pod opieką większą liczbę pacjentów, niż zakłada zakontraktowana pula na 12 miesięcy. Zdaniem Związku brak zmian systemowych i nierozliczenie „nadlimitowych” pacjentów z ubiegłego roku mogą doprowadzić do wstrzymania przyjęć nowych chorych, których szpitale kwalifikują do wentylacji domowej.

„Nie możemy pozwolić na dalsze lekceważenie problemu. Pacjenci wentylowani mechanicznie to jedna z najbardziej wrażliwych grup w systemie ochrony zdrowia” - mówi Robert Suchanke, lekarz anestezjolog i prezes OZŚWM.

Kompleksowy projekt reformy świadczenia został opracowany przez AOTMiT we współpracy z OZŚWM oraz przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia, środowisk lekarskich i pacjenckimi. Zakłada on m.in. pełniejsze wykorzystanie nowoczesnych technologii takich jak telemonitoring i teleopieka. Te innowacyjne narzędzia mogłyby nie tylko poprawić jakość opieki, ale także w znacznej mierze zoptymalizować jej koszty.

Autorzy projektu proponują również szereg zmian prowadzących do bardziej racjonalnego wykorzystania zasobów kadrowych w systemie opieki długoterminowej. Przypominają jednocześnie, że wentylacja oddechowa w warunkach domowych daje pacjentom możliwość kontynuacji terapii w komfortowym i znacznie bardziej osobistym otoczeniu, pozwalając jednocześnie zachować niezależność i jakość życia.

Problem jest na tyle poważny, że Związek wraz z innymi organizacjami zaapelował także do prezesa Rady Ministrów oraz pozostałych liderów koalicji rządzącej o podjęcie działań reformujących opiekę długoterminową.

„Kraje bardziej rozwinięte od Polski od wielu lat inwestują w rozwój długoterminowej opieki domowej, widząc w niej szansę na poprawę jakości życia pacjentów oraz optymalizację wydatków publicznych. Polska, zmagająca się już dzisiaj z ogromnymi wyzwaniami demograficznymi i problemami systemowymi, nie może sobie pozwolić na ignorowanie tego trendu” - informują świadczeniodawcy.

„Obecny stan opieki długoterminowej jest alarmujący. Kolejki do zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych oraz pielęgniarskiej opieki domowej przekroczyły już 20 tysięcy osób. Wkrótce podobny problem dotknie pacjentów wymagających respiratoterapii w ramach zespołów długoterminowej opieki domowej. Tymczasem od ponad roku nie wprowadzono żadnych kluczowych zmian organizacyjnych” - czytamy w apelu o reformę opieki długoterminowej.

Sygnatariusze apelu dodają przy tym, że jeżeli polityka zdrowotna i polityka społeczna nie będą skoordynowane oraz nie zostaną zmienione priorytety wydatków publicznych państwa, nasz kraj czeka poważny kryzys w opiece długoterminowej - finansowy, kadrowy i organizacyjny.

Obecnie w Polsce pod opieką domowej wentylacji mechanicznej znajduje się ponad 14 tysięcy pacjentów, z czego aż 70 proc. korzysta z opieki realizowanej przez członków OZŚWM. Problemem są nie tylko rosnące kolejki oczekujących na miejsce w systemie, ale także pogarszająca się z każdym miesiącem sytuacja finansowa świadczeniodawców.

„Od miesięcy mamy do czynienia z ogromnymi opóźnieniami w płatnościach za wykonane świadczenia. Nadwykonania nie są rozliczane na czas, część wojewódzkich oddziałów NFZ wprost informuje naszych członków o braku środków finansowych. Nie możemy dłużej czekać, gdyż niebawem świadczeniodawcy zostaną zmuszeni do ograniczenia przyjęć, a to oznacza konieczność pozostania pacjentów w szpitalach, gdzie opieka jest najdroższa” - mówi Katarzyna Baj, dyrektor Biura Zarządu OZŚWM.

W świetle zmian priorytetów zdrowotnych OZŚWM zwraca uwagę, że brak podjęcia przez Ministerstwo Zdrowia prac nad wdrożeniem nowego modelu optymalizującego wentylację domową uderza w cały system zdrowotny kraju.

„Skorzystanie z przygotowanego rozwiązania miałoby istotny i pozytywny wpływ na budżet Narodowego Funduszu Zdrowia oraz skutkowałoby objęciem większej liczby pacjentów specjalistyczną opieką długoterminową w domu, co powinno być dla Ministerstwa Zdrowia priorytetem” - piszą świadczeniodawcy w liście do Minister Zdrowia.

Pomimo pesymistycznej diagnozy aktualnej sytuacji OZŚWM deklaruje gotowość do podjęcia działań na rzecz poprawy sytuacji pacjentów wymagających długoterminowej opieki w domu.

„Jesteśmy gotowi do współpracy. Chcemy rozmawiać i wdrażać rozwiązania, które uratują ten system. Nie mamy jednak już czasu na dalsze zwlekanie” - podsumowuje Robert Suchanke.

Źródło informacji: PAP MediaRoom
 

ZOBACZ PODOBNE

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • PAP/S. Leszczyński

    Eksperci: rośnie liczba pacjentów z chorobami hematologicznymi i hematoonkologicznymi

    Materiał promocyjny

    Na konieczność zmian w systemie leczenia osób z chorobami hematologicznymi i hematoonkologicznymi, które umożliwiłyby zabezpieczenie dla tej grupy wszystkich świadczeń zdrowotnych wskazywali eksperci uczestniczący w debacie „Potrzeby i wyzwania w polskiej hematologii i hematoonkologii". Ich zdaniem jest to bardzo istotne, gdyż w ostatnich latach wzrosła liczba zachorowań, brakuje hematologów, a czas oczekiwania w specjalistycznych poradniach wydłuża się.

  • Mikrobiom mózgu. Kontrowersyjna hipoteza, która może zmienić neurologię

    Siedemdziesięciokilkuletni ogrodnik z zaawansowaną demencją powrócił za kierownicę i do pracy po dwóch latach terapii przeciwgrzybiczej – brzmi to jak cud medyczny, ale jest faktem udokumentowanym w naukowym piśmiennictwie. Czy odkrycie mikrobiomu mózgu może zmienić neurologię?

  • AdobeStock

    Ludzkie ciało z termostatem

    Temperatura ludzkiego ciała w spoczynku jest stabilna nawet przy zmianach temperatury otoczenia. Termostat, który wewnętrznie ją reguluje, znajduje się w mózgu, w podwzgórzu. Nie jest jednak niezawodny – czasem dochodzi do przegrzania organizmu, czyli hipertermii, której najwyższym stopniem jest udar cieplny.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

  • Operacje bariatryczne w większości dają dobre wyniki

  • Nie tylko kobiety mają latem problem z pęcherzem

  • Mikrobiom mózgu. Kontrowersyjna hipoteza, która może zmienić neurologię

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • Klimatyzacja w aucie? Tak, ale rozsądnie.

  • Sprawdź, czy umiesz korzystać bezpiecznie ze słońca

Serwisy ogólnodostępne PAP