Ruch zmniejsza ryzyko zgonu w raku jelita grubego

Ćwiczenia poprawiają przeżywalność w raku jelita grubego – najnowsze badania wykazały, że liczy się każda ilość i każdy rodzaj ruchu, od pływania po salsę. Tym sposobem można zmniejszyć ryzyko zgonu o jedną trzecią.

W międzynarodowym badaniu wzięli udział naukowcy z Kanady, Australii, Wielkiej Brytanii, Izraela i USA. Zdaniem ekspertów jego wyniki mogą zmienić sposób leczenia raka jelita grubego na całym świecie. Naukowcy już badają, czy podobne programy ćwiczeń mogłyby poprawić przeżywalność osób cierpiących na inne choroby, np. raka piersi.

„To pewna zmiana sposobu myślenia – zaczynamy postrzegać leczenie jako coś, co się robi, a nie tylko przyjmuje” – mówi prof. Vicky Coyle z Queen’s University w Belfaście.

W badaniu trzyletni program ćwiczeń rozpoczęto wkrótce po chemioterapii. Celem było nakłonienie ludzi do wykonywania co najmniej dwukrotnie większej ilości ćwiczeń niż określono w wytycznych dla ogółu populacji. Według prof. Coyle mogą to być np. trzy, cztery sesje szybkiego marszu w tygodniu, trwające po 45–60 minut.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Dieta i aktywność fizyczna w aktywnej fazie leczenia raka

Czasy, gdy pacjentom w trakcie leczenia onkologicznego zalecano leżenie w łóżku dawno minęły – mówią zgodnie lekarze zajmujący się terapią nowotworów. Jednocześnie jak na razie zalecenia co do diety i ćwiczeń w czasie, gdy stosowana jest chemioterapia czy radioterapia, są bardzo ogólne. Każdy pacjent powinien te kwestie rozstrzygać wspólnie ze swoim lekarzem.

Przez pierwsze sześć miesięcy uczestnicy korzystali z cotygodniowych, osobistych sesji coachingowych, a następnie częstotliwość ta została zmniejszona do jednego spotkania w miesiącu.

W badaniu uczestniczyło 889 pacjentów. Połowa została objęta programem ćwiczeń. Pozostali otrzymali ulotki promujące zdrowy styl życia.

Wyniki opublikowane w czasopiśmie „New England Journal of Medicine” wykazały, że 80 proc. osób ćwiczących w ciągu pięciu lat od leczenia nie zachorowało na raka w porównaniu z 74 proc. w drugiej grupie, co oznacza 28-proc. redukcję ryzyka nawrotu nowotworu lub powstania nowego.

Osiem lat po pierwszym leczeniu nowotworu 10 proc. osób biorących udział w programie ćwiczeń zmarło w porównaniu z 17 proc. w grupie, której udzielono wyłącznie porady zdrowotnej, co oznacza o 37 proc. niższe ryzyko śmierci.

Nie wiadomo dokładnie, dlaczego ćwiczenia mają tak korzystny wpływ, ale istnieje wiele teorii. Przypuszcza się m.in., że mogą one mieć wpływ na hormony wzrostu, poziom stanów zapalnych w organizmie i funkcjonowanie układu odpornościowego, który patroluje organizm w poszukiwaniu nowotworów.

Dr Joe Henson z Uniwersytetu w Leicester określił wyniki jako „ekscytujące”.

„Widziałem na własne oczy, że to zmniejsza zmęczenie, poprawia nastrój i wzmacnia siłę fizyczną ludzi. Wiemy, że aktywność fizyczna reguluje kilka kluczowych procesów biologicznych, które mogą wyjaśniać te wyniki, a dalsze badania pomogą nam odkryć, dlaczego ćwiczenia mają tak pozytywny wpływ” – dodał.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Paradontoza - zabójca zębów

    Paradontoza to przewlekłe zapalenie tkanek przyzębia — dziąsła, więzadła przyzębia, kości wokół zęba. To nie to samo co zwykłe zapalenie dziąseł (gingivitis), które bywa odwracalne — parodontoza to moment, w którym bakterie i stan zapalny zaczynają uszkadzać struktury podporowe zębów. 

  • AdobeStock

    Kremy nie wystarczą - AZS wymaga kompleksowego podejścia

    Na AZS najczęściej patrzymy przez pryzmat zmian, które wymagają intensywnej pielęgnacji skóry. Tymczasem leczenie atopowego zapalenia skóry wymaga kompleksowego podejścia, które łączy terapię miejscową, ogólnoustrojową, pielęgnację skóry oraz modyfikację stylu życia, a nie tylko sięgania po różnego rodzaju kosmetyki. O tym jak dziś leczy się AZS mówi dr n. med. Piotr Sobolewski, dermatolog i wenerolog, starszy asystent i Kierownik Centrum Dermatochirurgii i Nowotworów Skóry w Klinice Dermatologii PIM MSWiA w Warszawie.

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

    Jest śmiertelnie trujący, a że często bywa mylony z innymi grzybami, w tym smakowitą czubajką kanią, notuje się wiele ciężkich zatruć. Wystarczy jeden owocnik, by pozbawić życia całą rodzinę.  Prawdopodobnie po spożyciu muchomora sromotnikowego zmarła w szpitalu 88-letnia kobieta z warmińsko-mazurskiego, a jej mąż walczy o życie.

  • Adobe

    Wyzwania medycyny: niskorosłość

    Niskorosłość to nie tylko kwestia centymetrów. Za niższym niż przeciętny wzrostem kryje się zróżnicowana grupa zaburzeń — od wrodzonych mutacji genetycznych, przez problemy hormonalne, po konsekwencje warunków w okresie życia płodowego. Jeszcze niedawno wielu pacjentów otrzymywało diagnozę „idiopatycznej niskorosłości”, czyli bez ustalonej przyczyny. Dziś coraz częściej udaje się wskazać konkretne źródło problemu, a w niektórych przypadkach zaproponować leczenie ukierunkowane na mechanizm choroby.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Paradontoza - zabójca zębów

    Paradontoza to przewlekłe zapalenie tkanek przyzębia — dziąsła, więzadła przyzębia, kości wokół zęba. To nie to samo co zwykłe zapalenie dziąseł (gingivitis), które bywa odwracalne — parodontoza to moment, w którym bakterie i stan zapalny zaczynają uszkadzać struktury podporowe zębów. 

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

  • Dermatoskop w aplikacji i u lekarza POZ?

  • Jak radzić sobie z niepokojem wywołanym działaniami wojennymi

  • Ostra białaczka szpikowa – przeszczep szpiku dał mi drugie życie

  • AdobeStock

    Kremy nie wystarczą - AZS wymaga kompleksowego podejścia

    Na AZS najczęściej patrzymy przez pryzmat zmian, które wymagają intensywnej pielęgnacji skóry. Tymczasem leczenie atopowego zapalenia skóry wymaga kompleksowego podejścia, które łączy terapię miejscową, ogólnoustrojową, pielęgnację skóry oraz modyfikację stylu życia, a nie tylko sięgania po różnego rodzaju kosmetyki. O tym jak dziś leczy się AZS mówi dr n. med. Piotr Sobolewski, dermatolog i wenerolog, starszy asystent i Kierownik Centrum Dermatochirurgii i Nowotworów Skóry w Klinice Dermatologii PIM MSWiA w Warszawie.

  • Zakażenie paciorkowcem może być groźne dla dzieci

  • Dynia – co mówi nauka o jej wpływie na zdrowie

Serwisy ogólnodostępne PAP