Materiał promocyjny

Historie, które zaczęły się za wcześnie. Dzień Wcześniaka na Żelaznej

Nie da się przygotować na moment, w którym ciąża kończy się szybciej, niż powinna. Trudno też opisać, co czuje rodzic, gdy tętno dziecka słabnie, a lekarze walczą o każdy oddech. Chwile ulgi pojawiają się dopiero później - gdy maleńka dłoń zaciska się na palcu dorosłego, a zespół medyczny wypowiada słowa, na które czeka się tygodniami: „Możecie iść do domu”.

Centrum Medyczne Żelazna
Centrum Medyczne Żelazna

W Szpitalu św. Zofii z okazji Dnia Wcześniaka po raz kolejny pracownicy szpitala spotkali się z Żelaznymi Wcześniakami i ich rodzicami. Zamiast szpitalnej ciszy przerywanej piknięciami inkubatorów - tak dobrze znanych rodzicom i personelowi Oddziału Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka - pojawił się gwar rozmów, czułe powitania i śmiech dzieci. Ciekawe świata, dumne ze swoich małych-wielkich zwycięstw - niosły w sobie siłę, której nauczyły się od pierwszego dnia życia.

Na wydarzenie przyszły zarówno dzieci uczestniczące w obchodach po raz pierwszy - w tym tegoroczne trojaczki Maja, Gaja i Zoja, bliźniaki Zosia i Adam oraz Nela i Jan - jak i te, które wracają na Żelazną od lat, m.in. Ania, Asia, Nikodem i Zosia, urodzona jako skrajny wcześniak, która od początku musiała mierzyć się z wieloma wyzwaniami zdrowotnymi. Choć wciąż wymaga wsparcia specjalistów, dziś idzie jak burza i każdego dnia udowadnia, jak ogromną ma w sobie siłę.

Wśród uczestników była także Zuzia, urodzona w 29. tygodniu ciąży, ważąca 980 gramów. Spędziła na oddziale 45 dni. Jej mama wspomina tamten czas niepewności.

„Tyle razy baliśmy się o jutro. Pojawiły się poważne komplikacje, a moment wprowadzenia córeczki w śpiączkę farmakologiczną był najtrudniejszy. Dziś to pogodna, zdrowa dziewczynka” - mówi pani Marlena.

Obecny był także Nikoś, urodzony w 35. tygodniu. Jego mamę przewieziono na Żelazną karetką z Przasnysza po stwierdzeniu zanikającego tętna płodu. Rodzina Kazika - wcześniaka z 34. tygodnia ciąży, który po urodzeniu nie mógł samodzielnie oddychać ani jeść - również podzieliła się swoimi doświadczeniami.

„Urodził się maleńki, ważył 1630 gramów. To trudne chwile dla rodzica - można przyjeżdżać, kangurować, ale reszta jest w rękach lekarzy” - opowiada pani Karolina.

Powrót na Żelazną po latach jest dla wielu rodziców trudnym emocjonalnie doświadczeniem. Wspomnienia niepewności przeplatają się z wdzięcznością za to, że dziś wracają tam już jako rodzina.

„Kiedy tu wracam, wszystko staje przed oczami - lęk, niepewność… i ulga, że ktoś wtedy uratował moje dzieci” - mówi mama dziesięcioletnich bliźniaków.

Zespół Oddziału Neonatologicznego podkreśla, że takie spotkania są ważne także dla personelu.
„W naszej pracy nie brakuje niepokoju o najmniejsze dzieci, a bywają dni, które dodają kilku siwych włosów. Dlatego możliwość zobaczenia się z dziećmi, którym towarzyszyliśmy od pierwszych chwil życia, ma dla nas ogromne znaczenie” - mówi lek. Michalina Anwajler, zastępca ordynatora Oddziału Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka.

Najmniejsi pacjenci Żelaznej - dane 2025

W okresie styczeń-październik 2025 r. w Szpitalu św. Zofii urodziło się 238 wcześniaków - 114 chłopców i 124 dziewczynki. Czterdzieści z nich ważyło mniej niż 1500 gramów, a szesnaście poniżej 1000 gramów. Najmniejsze dzieci miały przy urodzeniu 400 i 670 gramów.

Więcej informacji i zdjęć:

https://szpitalzelazna.pl/historie-ktore-zaczely-sie-za-wczesnie-dzien-wczesniaka-w-szpitalu-sw-zofii

Źródła

 Centrum Medyczne Żelazna

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Cud narodzin

    Rozmnażanie człowieka często bywa przedstawiane jako naturalny, oczywisty element biologii. Naukowcy od dawna jednak podkreślają, że to narracja uproszczona. W rzeczywistości jest to proces niepewny, obarczony ogromnym ryzykiem błędu i porażki na każdym etapie. Jak mówią embriolodzy, biologia ludzkiej płodności jest taka, że zamiast gwarantować sukces – raczej balansuje na granicy prawdopodobieństwa. I każde narodziny – z tego punktu widzenia – to cud.

  • Od opiatów do makowca

    Wigilijny makowiec to symbol świąt i nieodłączny element rodzinnych spotkań, ale makowa masa skrywa tajemnicę, która może zaskoczyć – spożycie większej porcji nasion maku bywa przyczyną fałszywie dodatnich wyników testów na opioidy. Mak jest bowiem niezwykłą rośliną. To z jego soku wyizolowano jedne z najważniejszych leków przeciwbólowych, a jednocześnie to on odpowiada za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowia publicznego - epidemię uzależnień.

  • AdobeStock

    Bunt nastolatka może przykrywać jego problemy

    Bunt to proces w okresie adolescencji, podczas którego nastolatek dokonuje reorganizacji w swojej głowie, w wyglądzie, w emocjach. Pokrywa się to z przebudową jego układu nerwowego, co bywa trudne i dla niego samego, i dla otoczenia. Jednak często nadużywamy tego określenia, a to utrudnia dostrzeżenie ewentualnych problemów – mówi psycholożka dziecięca Ewa Bensz-Smagała z Katedry Psychologii Akademii Górnośląskiej im. W. Korfantego w Katowicach, założycielka Gabinetu Lucky Mind.

  • Adobe

    Liszaje – wspólna nazwa, odmienne mechanizmy

    Liszaj nie jest jedną chorobą. Pod tą nazwą kryją się różne schorzenia skóry i błon śluzowych, od autoimmunologicznych po wynikające z przewlekłego świądu. Nauka coraz lepiej rozumie ich mechanizmy. 

NAJNOWSZE

  • Medycyna 2025: od immunologii po sztuczną inteligencję

    Rok 2025 może wejść do historii medycyny. Kliniczne sukcesy immunoterapii, nowe narzędzia diagnostyczne oparte na sztucznej inteligencji oraz głębsze zrozumienie mechanizmów chorób przewlekłych dają realne powody do optymizmu.

  • Sztuczna inteligencja, psychodeliki i personalizacja leczenia to najbliższa przyszłość psychiatrii

  • Marzenie o lataniu

  • Cud narodzin

  • Ryby – ile i które jeść?

  • Adobe

    Czy glony zagrażają ludziom?

    Jeszcze niedawno wydawało się, że glony stanowią domenę akwariów i jezior, a w najgorszym razie mogą produkować toksyny. Dziś wiemy, że w toku ewolucji zaczęły zarażać ludzi, a niektóre z nich potrafią wywoływać choroby przypominające zakażenia bakteryjne lub grzybicze.

  • NFZ: gdzie się leczyć podczas świąt

  • Czatboty mogą zaszkodzić – szczególnie młodym

Serwisy ogólnodostępne PAP