Dieta bezglutenowa bardziej naraża na spożycie metali ciężkich?

To FAKT! Doniesienie na ten temat zwiększonej ekspozycji osób stosujących dietę bezglutenową na metale ciężkie: rtęć i arsen zostało ostatnio opublikowane na łamach pisma „Epidemiology”.

Wszystkiemu winny jest naturalnie bezglutenowy ryż, który często jest zamiennikiem zbóż pszenicy, jęczmienia i żyta, zawierających gluten. Siłą rzeczy osoby na diecie bezglutenowej zjadają więcej ryżu niż niestosujący takiej diety.

Z racji swojej fizjologii i sposobu uprawy ryż jest rośliną, która silniej absorbuje metale ciężkie z gleby. Jeśli więc ryż jest hodowany na glebie bogatej w te metale, siłą rzeczy ich stężenie może być wyższe.

Autorzy artykułu sprawdzili, jakie stężenie rtęci i arsenu było u 73 uczestników badania w wieku od 6 do 80 lat, którzy stosowali dietę bezglutenową przez pięć lat. Okazało się, że osoby te miały wyższe stężenie arsenu w moczu i rtęci we krwi niż ci, którzy odżywiali się tradycyjnie, przy czym poziom arsenu był prawie dwukrotnie wyższy, a poziom rtęci wyższy o 70 proc.

Warto przy tym wiedzieć, że najwięcej arsenu znajduje się w łupinach i otrębach ryżu; w  łuskanym i polerowanym białym nie ma go wiele (łupiny i otręby ryżowe to składnik popularnych wafli i krackersów z tego zboża).

Od początku 2016 roku we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązuje nowe rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych ilości nieorganicznego arsenu w ryżu, które zawiera ostrzejsze niż dotychczas maksymalne dopuszczalne poziomy arsenu nieorganicznego w tym zbożu.

Rygorystycznie bezglutenowa dieta jest jedynym lekiem w celiakii. Dieta pozbawiona glutenu stała się popularna wśród osób, które nie mają tej choroby. Na razie nie ma wiarygodnych badań naukowych, które uzasadniałyby korzyści ze stosowania tej diety u osób zdrowych.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

    Świat wirtualny i rzeczywisty dla nastolatków to już jeden świat, inaczej niż dla dorosłych. Dlatego nie szukajmy problemu tylko w jednym z nich. Rozmawiajmy, bądźmy ciekawi, co robią nastolatki w sieci. Większości dorosłych wydaje się, że mają nad tym kontrolę. Tymczasem to często błędne założenie – podkreślają Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek z zespołu Socjolożki.pl, wraz z IRCenter autorki badania „Bez Tabu: O czym (nie) rozmawiamy w domach”.

  • Jak chorują dziecięce brzuchy

  • Spacer w stylu retro

  • Morze hartuje ciało i psychikę

  • Leczenie SMA w Polsce: walka o każdy motoneuron

  • AdobeStock

    Niedowaga u dzieci też jest groźna

    Podczas gdy dużo uwagi poświęca się nadwadze i otyłości najmłodszych, mniejsze zainteresowanie wzbudza niedowaga. Tymczasem to również groźny stan, który oznacza gorsze zdrowie i może prowadzić do powikłań.

  • Światło w nocy szkodzi sercu

  • Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

Serwisy ogólnodostępne PAP