Materiał promocyjny

Pacjenci ze szpiczakiem plazmocytowym zyskali dostęp do najnowocześniejszych terapii

W Polsce leczenie chorych na szpiczaka plazmocytowego odpowiada najlepszym standardom międzynarodowym, a dzięki wprowadzeniu od kwietnia br. na listę refundacyjną nowych leków immunologicznych mogą być teraz leczeni pacjenci z kolejną wznową choroby. Sama choroba ze śmiertelnej może zmienić się w przewlekłą - wskazali eksperci podczas dyskusji o hematoonkologii, która odbyła się w trakcie X Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.

AdobeStock
AdobeStock

Jak zaznaczył podczas katowickiego Kongresu Wyzwań Zdrowotnych (Health Challenges Congress) prof. Krzysztof Giannopoulos, kierownik Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz m.in. prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów, pacjenci ze szpiczakiem plazmocytowym często mierzą się z nawrotem - wznową choroby po pierwszej, drugiej, a nawet trzeciej linii leczenia.

„Z czasem pojawia się u tych pacjentów oporność na leczenie, dlatego terapie muszą być spersonalizowane. I na to swoiste >>uszycie<< terapii na miarę pozwala nam dostępność do przeciwciał dwuswoistych, inaczej bispecyficznych” - dodał.

Przeciwciała bispecyficzne to zaawansowana immunoterapia, angażująca układ immunologiczny pacjenta. Cząsteczka leku wiąże antygen na komórce nowotworu - w szpiczaku na komórce plazmatycznej, z drugiej strony „przypina” do siebie limfocyt T, który po zbliżeniu się do swojego celu, niszczy komórki nowotworowe.

Prof. Krzysztof Giannopoulos przypomniał, że leczenie nawrotowego szpiczaka plazmocytowego oparte jest o trzony leków w schematach trójlekowych i jego wykorzystanie powoduje, że nie można korzystać z podobnej terapii, co sprawia, że opcje terapeutyczne w drugiej i trzeciej linii szybko się wyczerpują.

„I tu w czwartej linii leczenia wchodzą przeciwciała bispecyficzne, które są terapiami przełomowymi, dającymi pacjentom szanse istotnego wydłużenia życia” - powiedział ekspert.

Dodał, że w październiku 2024 r. na liście refundacyjnej pojawiło się pierwsze przeciwciało dwuswoiste, a od kwietnia tego roku dostępne będą kolejne.

„To inteligentne leki, których mechanizm polega na łączeniu się z antygenem obecnym na komórce nowotworowej z jednej strony, a z drugiej - z antygenem obecnym na limfocytach T pacjenta, które są ważną częścią układu odpornościowego. Do jej przeprowadzenia nie potrzebujemy specjalnych certyfikowanych ośrodków ani skomplikowanych procedur związanych z terapiami komórkowymi. Produkt jest dostępny w aptece. Można go podawać dożylnie, a najnowsze produkty również podskórnie” - wyjaśnił prof. Krzysztof Giannopoulos.

Jak wskazał, jest to kolejna opcja zmieniająca perspektywę pacjentów ze szpiczakiem plazmocytowym, a dzięki tym nowym cząsteczkom i schematom leczenia staje się on chorobą przewlekłą, a nie śmiertelną.

„Ten rodzaj leczenia uzupełnia nam, hematologom, możliwości podawania prawie wszystkim chorym terapii immunologicznej, która jest bardzo nowoczesnym leczeniem, zgodnym z najlepszymi europejskimi standardami” - podkreślił prof. Giannopoulos.

Według Łukasza Rokickiego, prezesa Fundacji Carita Żyć ze Szpiczakiem im. Wiesławy Adamiec, ostatnia decyzja o refundacji tych terapii w leczeniu od czwartej linii szpiczaka plazmocytowego - to przełom w jakości leczenia tej choroby.

„Dziękuję Ministerstwu Zdrowia, bo te decyzje pokazują, że nasz kraj nie tylko dogania standardy światowe, ale wyznacza nowe trendy w dostępie do terapii lekowych. Jestem przekonany, że naprawdę wchodzimy do ligi mistrzów w leczeniu szpiczaka plazmocytowego” - powiedział ekspert.

Źródło informacji: PAP MediaRoom
 

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Obraz ludzkiego ciała w nowoczesnej ramie, czyli o roli radiologów

    Często radiolog jest tym pierwszym lekarzem rozpoznającym zmiany w tkankach, ale jego rola wcale się na tym nie kończy. Diagnostyka obrazowa to dziedzina prężnie rozwijająca się i zyskująca na znaczeniu – zaznaczyła prof. Katarzyna Karmelita-Katulska, prezeska Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego przy okazji obchodów jubileuszu stulecia jego istnienia.

  • Adobe Stock

    Morze hartuje ciało i psychikę

    Uprawianie ekstremalnego żeglarstwa pozwoliło podejść do raka piersi zadaniowo. Po roku od wycięcia guza Hanna Leniec-Koper opłynęła Antarktydę; w następnych latach przerwała, za zgodą onkologów, hormonoterapię, by urodzić dziecko. Teoretycznie nie miała też szansy przeżyć wypadnięcia w nocy za burtę na Atlantyku. Morze ocaliło ją i wciąż daje siłę – opowiada żeglarka, która wraz z załogą Katharsis II zapisała się w Księdze Rekordów Guinnessa.

  • Adobe

    Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

    Krwawienie z nosa — problem, który zna niemal każdy, ale niewiele się o nim mówi. Dla większości osób to chwilowy dyskomfort: chusteczka, chwila oczekiwania i po sprawie. Dla części pacjentów ta dolegliwość, zwana z łaciny epistaxis, staje się jednak poważnym, powtarzającym się problemem, który wymusza wizyty na oddziale ratunkowym, hospitalizacje i skomplikowane zabiegi. Krwotok z nosa może być także wczesnym objawem nadciśnienia, zaburzeń krzepnięcia, a nawet powikłań po infekcjach wirusowych.

  • Leczenie SMA w Polsce: walka o każdy motoneuron

    Jeszcze dziesięć lat temu pacjenci z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA) żyli z poczuciem nieuchronności choroby, która powoli odbierała im siłę i niezależność. Dziś Polska, jako jeden z nielicznych krajów w Europie, może mówić o realnym przełomie – 7 lat po uruchomieniu programu lekowego SMA krajowy model diagnostyki i leczenia uchodzi za wzorcowy. 

NAJNOWSZE

  • Jak neurobiologia tłumaczy kłamanie przez dzieci

    To co my, dorośli odbieramy jako kłamanie, z perspektywy dziecka często wcale nim nie jest. Ono tworzy fałszywe historie, bo mózg, który nie znosi luk w pamięci, w ten sposób je wypełnia, wierząc, że są prawdziwe. To etap rozwoju – co nie znaczy, że dzieci nigdy nie kłamią.

  • Jak wygląda codzienność w chorobie reumatycznej

  • Medycyna kosmiczna to już nie kosmos

  • Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

  • Jak chorują dziecięce brzuchy

  • Adobe Stock

    Obraz ludzkiego ciała w nowoczesnej ramie, czyli o roli radiologów

    Często radiolog jest tym pierwszym lekarzem rozpoznającym zmiany w tkankach, ale jego rola wcale się na tym nie kończy. Diagnostyka obrazowa to dziedzina prężnie rozwijająca się i zyskująca na znaczeniu – zaznaczyła prof. Katarzyna Karmelita-Katulska, prezeska Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego przy okazji obchodów jubileuszu stulecia jego istnienia.

  • Ciężkie skutki choroby alkoholowej

  • Niedowaga u dzieci też jest groźna

Serwisy ogólnodostępne PAP