Materiał promocyjny

Raport: model elastycznej opieki w programach lekowych poprawiłby jakość życia pacjenta

Podawanie leków w placówkach medycznych bliżej miejsca zamieszkania pacjenta zamiast w szpitalu podnosi komfort leczenia - wynika z raportu „Flexcare. Możliwości wprowadzenia elastycznego modelu opieki w programach lekowych”. Jego autorzy przedstawili propozycje zmian prawnych, formalnych, organizacyjnych - zwłaszcza zasad rozliczania świadczeń przez płatnika publicznego.

Izba Gospodarcza „FARMACJA POLSKA"
Izba Gospodarcza „FARMACJA POLSKA"

Autorzy zaprezentowanego 5 lutego w Centrum Prasowym PAP raportu zgodzili się, że pacjenci leczeni w ramach programów lekowych mają do czynienia z nadmierną biurokracją i wieloma obostrzeniami, które utrudniają dostęp do opieki zdrowotnej oraz obniżają jakość życia.

Uczestnicy konferencji podkreślili, że wielu pacjentów mieszkających poza dużymi miastami (gdzie znajdują się szpitale prowadzące programy lekowe), jest zmuszonych do uciążliwych dojazdów, także w asyście bliskich lub opiekunów. Dojazdy i częste wizyty w szpitalach narażają ich na zarażenia i infekcje, co dodatkowo osłabia zdrowie, a jednocześnie utrudnia prowadzenie regularnej terapii.

Zdaniem ekspertów - chorzy, którzy mają kłopoty z dojazdem, samotni, niepełnosprawni czy mający kłopoty finansowe, często rezygnują z leczenia w ramach programów lekowych.

Podczas konferencji twórcy raportu wskazali, że programy lekowe to jeden z kluczowych filarów systemu opieki nad najciężej chorymi pacjentami, dlatego ich działanie powinno być w centrum uwagi resortu zdrowia, organizacji pacjentów i klinicystów. Podkreślili też, że szpitale, prowadzące leczenie w ramach programów lekowych, zmagają się z wyzwaniami kadrowymi i finansowymi.

Mając to na uwadze, z inicjatywy Izby Gospodarczej „FARMACJA POLSKA”, eksperci Polskiego Towarzystwa Koderów Medycznych oraz Katedry Rachunkowości Menedżerskiej Szkoły Głównej Handlowej opracowali raport na temat efektywności działania programów lekowych.

Autorzy raportu - prof. Monika Raulinajtys-Grzybek, dr Michał Chrobot oraz Agnieszka Włodarczyk - przeanalizowali działanie programów lekowych z punktu widzenia potrzeb i oczekiwań pacjentów. Wskazali na możliwości bardziej elastycznej opieki: wykonywanie badań oraz podawanie leków bliżej miejsca zamieszkania pacjenta, przy zachowaniu pełnej kontroli klinicznej, bezpieczeństwie i jakości.

„Jako Koalicja na Rzecz Opieki Pozaszpitalnej, zawiązana z inicjatywy Izby Gospodarczej >>FARMACJA POLSKA<< rozpoczęliśmy dyskusję z udziałem szerokiego grona ekspertów klinicznych i systemowych, przedstawicieli organizacji pacjentów oraz menedżerów placówek medycznych” - poinformowała Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej „FARMACJA POLSKA”.

Wyraziła nadzieję, że propozycje zmian zostaną przyjęte ze zrozumieniem i akceptacją przez decydentów i ekspertów, co pozwoli na ich wdrożenie.

„Jesteśmy przekonani, że wobec ograniczonych zasobów finansowych i kadrowych, w obliczu rosnących potrzeb starzejącego się społeczeństwa oraz rozwoju technologii medycznych, nie ma innej drogi niż wprowadzanie rozwiązań elastycznych i odchodzenie od formalizmu na rzecz współodpowiedzialności - lekarzy, płatnika i pacjentów - za efektywne i bezpieczne leczenie” - wskazała Irena Rej.

Autorzy raportu poddali analizie mechanizmy działania programów terapeutycznych, a zwłaszcza zasady i warunki podawania leków oraz ich wpływ na jakość życia pacjentów. Wyniki analiz oraz rekomendacje ekspertów były w ramach projektu konsultowane z ekspertami klinicznymi, szerokim gronem organizacji pacjenckich i menedżerów szpitali. W raporcie zostały zapisane ramowe propozycje i kierunki zmian prawnych, formalnych, organizacyjnych, w tym zwłaszcza zasad rozliczania świadczeń przez płatnika publicznego.

„Model flexcare opiera się na przeniesieniu części świadczeń do niższych poziomów opieki zdrowotnej, przy zachowaniu stałego nadzoru placówki specjalistycznej. Dzięki temu pacjenci mogą unikać częstych wizyt w ośrodkach specjalistycznych, co podniesie komfort leczenia. Szpitale zyskają możliwość lepszego wykorzystania swoich zasobów” - powiedziała dr hab. Monika Raulinajtys-Grzybek, prof. SGH, kierowniczka Katedry Rachunkowości Menedżerskiej SGH.

Dodała, że kluczowe etapy leczenia, takie jak kwalifikacja do programu czy kontrola nad przebiegiem terapii, nadal będą realizowane przez ośrodki specjalistyczne.

„Wprowadzenie tego modelu przyniesie korzyści wszystkim interesariuszom, w tym pacjentom, świadczeniodawcom i systemowi ochrony zdrowia” - wskazała dr hab. Monika Raulinajtys-Grzybek.

Uczestnicy konferencji podkreślili, że w ramach programów lekowych ponad 250 tys. pacjentów cierpiących na poważne choroby, otrzymuje opiekę na najwyższym poziomie - w tym najnowsze, bardzo kosztowne leki oraz szczegółową i regularną diagnostykę.

Zdaniem ekspertów zapisy programów w wielu przypadkach są nadmiernie szczegółowe, sformalizowane, nie nadążają za rozwojem medycyny i rynku leków, a co za tym idzie - powodują, że szpitale i lekarze mają związane ręce i nie mogą podejmować optymalnych decyzji. Pacjenci są często narażeni na wykonywanie zbędnych badań czy niepotrzebne wizyty w szpitalu, np. jedynie po to, aby pobrać w szpitalnej aptece leki, które następnie przyjmują w domu.

Szczegółowe zapisy programów lekowych obowiązują często niezmieniane przez wiele lat, pomimo zmian na rynku i nowych publikacji naukowych. Dzięki tym zmianom wielu pacjentów mogłoby - za zgodą i pod nadzorem lekarzy - zmniejszyć częstotliwość kontaktów ze szpitalami, przyjmować terapię czy przechodzić wymagane badania diagnostyczne bliżej miejsca zamieszkania.

Według autorów raportu elastyczne rozwiązania ograniczyłyby również przeciążenie szpitali, które muszą stosować określone procedury, chociaż stoi to w sprzeczności z możliwościami klinicznymi, nowymi technologiami lekowymi i efektywnością kosztową. Lekarze prowadzący programy lekowe mogliby więcej czasu poświęcać tym chorym, których przypadki są cięższe oraz przyjmować nowych pacjentów, zamiast wykonywać obowiązkowe konsultacje osób, których sytuacja jest stabilna.

Eksperci kliniczni wskazują, że uproszczenie procedur oraz podawanie w warunkach domowych leków, np. doustnych czy podskórnych, w wielu programach jest możliwe i przyniesie korzyści pacjentom, szpitalom i ograniczy koszty leczenia. Dlatego konieczne jest dostosowanie systemu, ograniczanie nadmiernej biurokracji, zapewnienie odpowiedniego wynagrodzenia dla ośrodków specjalistycznych, wprowadzanie elastycznych form opieki czy rozliczania programów lekowych.

Zdaniem prof. dr hab. n. med. Brygidy Kwiatkowskiej z Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji, konsultanta krajowego w dziedzinie reumatologii, raport jest bardzo ważnym opracowaniem analizującym aktualne problemy związane z dostępnością do terapii finansowanych w ramach programów lekowych oraz propozycją ich rozwiązań.

„Zaproponowane w projekcie rozwiązania obejmują zarówno zmiany w obowiązujących przepisach prawnych, w których my jako lekarze musimy się poruszać, jak również możliwości wydania oraz podania leku bliżej miejsca zamieszkania, z utrzymaniem nadzoru dotyczącego jakości i bezpieczeństwa przez wiodące ośrodki” - podkreśliła prof. Brygida Kwiatkowska.

Organizacje pacjentów wskazują, że rozwiązania poprawiające komfort leczenia, w tym przybliżenie leczenia do miejsca zamieszkania, z powodzeniem wdrażane są w wielu krajach (były też stosowane w pandemii w Polsce). A w niektórych programach są już realizowane, jak np. w leczeniu nadciśnienia płucnego.

Zdaniem Anny Kupieckiej, prezes Fundacji OnkoCafe - Razem Lepiej, model flexcare to kierunek, który może zrewolucjonizować opiekę zdrowotną.

„Ale nie oszukujmy się - jego wprowadzenie to wyzwanie, które wymaga odwagi, determinacji i przede wszystkim realnych zmian w systemie. Nie wystarczy mówić o korzyściach, choć tych niewątpliwie jest wiele. Odciążenie szpitali specjalistycznych brzmi świetnie, ale czy system jest gotowy na to, by niższe poziomy opieki przejęły ciężar odpowiedzialności za pacjentów? To wymaga zdecydowanego wsparcia legislacyjnego i zmian w finansowaniu, a nie półśrodków” - powiedziała Anna Kupiecka.

Prof. Jarosław F. Fedorowski z Polskiej Federacji Szpitali wyraził opinię, że zapewnienie ciągłości opieki medycznej to jeden z kanonów medycyny koordynowanej, której istotą jest kosztowo efektywna opieka medyczna - dzięki zorganizowanym działaniom uczestników systemu.

„Opisane w niniejszym raporcie bezpieczeństwo i skuteczność ambulatoryjnej kontynuacji terapii zastosowanej najpierw w warunkach szpitalnych - jak to ma miejsce w przypadku wielu leków biologicznych i innych - stanowi cenny wkład w rozwój opieki koordynowanej opartej na wartości dla pacjenta w naszym kraju” - podkreślił prof. Jarosław F. Fedorowski.

W opinii dr. Michała Chrobota, prezesa zarządu Polskiego Towarzystwa Koderów Medycznych, niektóre rozwiązania zawarte w raporcie można wprowadzić „od ręki”, zaś nad innymi trzeba jeszcze popracować.

„Każde rozwiązanie jest przygotowane pod konkretny przypadek, nie proponujemy systemu nakazowego. Gdy mamy pacjenta ustabilizowanego, który wie, jak toleruje leczenie, jak wygląda podawanie leków - takiej osobie lekarz będzie proponował przejście na system flex” - powiedział dr Michał Chrobot.

Podczas konferencji swoją opinię na temat raportu wyraziła również dr Agnieszka Gorgoń-Komor, senator, wiceprzewodnicząca Senackiej Komisji Zdrowia.

„Edukujemy społeczeństwo, pokazujemy rozwiązania. Nie bójmy się rozmawiać o takim ważnym problemie i nie wyważajmy otwartych drzwi, bo te rozwiązania już są w innych krajach i należy je tylko implementować do nas” - powiedziała dr Agnieszka Gorgoń-Komor.

Źródło informacji: PAP MediaRoom
 

ZOBACZ PODOBNE

  • Expert PR

    CIDP - rzadka choroba, z którą można żyć. Od 1 lipca nowa nadzieja dla pacjentów

    Materiał promocyjny

    Przewlekła zapalna demielinizacyjna polineuropatia (CIDP) to rzadka, wyniszczająca choroba neurologiczna, w której organizm atakuje własne nerwy obwodowe. Choć diagnoza zazwyczaj jest szokiem, to dzięki szybko podjętemu, nowoczesnemu leczeniu wielu pacjentów może wrócić do sprawności. Leczenie CIDP może być w Polsce realizowane w ramach programu lekowego B.67. Od 1 lipca dostępna jest w nim nowa opcja terapeutyczna - immunoglobulina podskórna z hialuronidazą, która może znacząco poprawić jakość życia pacjentów z CIDP, a także przynieść wymierne oszczędności systemowe.

  • AdobeStock

    Zanim kupisz przeczytaj skład

    W 2023 roku do GIS zgłoszono ponad 26 tys. nowych suplementów. "Tymczasem z raportu UOKiK i danych z Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że nie wszystkie produkty zawierają deklarowane substancje w odpowiednich dawkach. Dlatego studenci farmacji postanowili zaanagażować się w kampanię edukacyjną" - mówi mgr farmacji Artur Chojnacki Przewodniczący PTSF.

  • Adobe

    Zawał serca bez miażdżycy. Przyczyną bywa stres, zmęczenie lub używki

    Czy zawał serca może wystąpić, gdy tętnice wieńcowe są drożne i nie widać w nich klasycznych zmian miażdżycowych? Okazuje się, że tak. Zjawisko to nie jest wcale rzadkie – według badań zawał mięśnia sercowego bez istotnych zwężeń w tętnicach wieńcowych może dotyczyć nawet co dziesiątego pacjenta z zawałem.

  • PAP/S. Leszczyński

    Eksperci: rośnie liczba pacjentów z chorobami hematologicznymi i hematoonkologicznymi

    Materiał promocyjny

    Na konieczność zmian w systemie leczenia osób z chorobami hematologicznymi i hematoonkologicznymi, które umożliwiłyby zabezpieczenie dla tej grupy wszystkich świadczeń zdrowotnych wskazywali eksperci uczestniczący w debacie „Potrzeby i wyzwania w polskiej hematologii i hematoonkologii". Ich zdaniem jest to bardzo istotne, gdyż w ostatnich latach wzrosła liczba zachorowań, brakuje hematologów, a czas oczekiwania w specjalistycznych poradniach wydłuża się.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nie przedawkuj fluoru w herbacie

    Herbata to najpopularniejszy napój na świecie. Jest źródłem fluoru, który odgrywa istotną rolę w mineralizacji kości i zębów. W nadmiernej ilości bywa jednak toksyczny. Jego stężenie zależy od kilku niuansów, które przeanalizowali naukowcy z Wrocławia.

  • Czy cukier jest zdrowszy od syropu glukozowo-fruktozowego?

  • Co warto wiedzieć o antyoksydantach

  • Badanie: ponad połowa mężczyzn podejrzewa u siebie problem z erekcją

  • Co się dzieje z ciałem człowieka, gdy trafi w nie piorun

  • Adobe Stock

    Między cukrem trzcinowym i białym znak równości

    Cukier trzcinowy to wciąż sacharoza, czyli ta sama cząsteczka, która zawarta jest w cukrze białym. Na ich tle syrop glukozowo-fruktozowy nie jawi się wcale „zdrowszą” alternatywą – wyjaśnia dr Katarzyna Wolnicka, specjalistka w dziedzinie dietetyki i edukacji żywieniowej z Instytutu Zrównoważonego Żywienia.

  • Jak grillować zdrowiej

  • Nurkowanie: kto bezpiecznie może uprawiać ten sport

Serwisy ogólnodostępne PAP