CrossFit – za czym tłumy szaleją?

CrossFit pojawił się w Polsce pięć lat temu, ale nikt nie spodziewał się, że okaże się hitem wśród osób aktywnych fizycznie. Moda nastąpiła po szaleństwie tańca czy Zumby. CrossFit – co to jest i czy nadaje się dla każdego?

PAP
PAP

Taniec i Zumba wciąż cieszą się popularnością, ale rzesze nowych fanów zyskuje właśnie CrossFit, który, tak jak wymienione wyżej dyscypliny, kształtuje sylwetkę, a także poprawia kondycję czy wzmacnia mięśnie.

Co to jest CrossFit?

Najprościej rzecz ujmując to intensywne ćwiczenia wykonywane bez żadnej przerwy, choć uczestniczka zajęć Ola opisuje je bardziej obrazowo: „Krew, pot, łzy i dygoczące nogi na zakończenie treningu niepozwalające ustać. To chyba najlepsze zobrazowanie crossfit’owych zmagań.”

Taka harówka ma jednak sens.  - Celem jest wzmocnienie mięśni, poprawa kondycji, zwiększenie siły, a przy okazji wyrzeźbienie sylwetki w krótkim czasie,  przy maksymalnym wysiłku i zmęczeniu – dodaje Ola.

Jak wygląda CrossFit?

Jak każde zajęcia sportowe – rozpoczyna się rozgrzewką. Potem następuje właściwy trening, którego nie można wrzucić w jeden, określony schemat. Na każdych zajęciach wykonuje się inny zestaw ćwiczeń, po to, by ciało przygotować na każdy wysiłek, a także, by uniknąć nudy w treningu.

- Ćwiczenia wykonuje się w seriach, na które składa się kilka różnych zadań wykonywanych z określoną liczbą powtórzeń lub na czas - mówi Ola.

Ostatnim etapem jest rozciąganie, dzięki któremu następnego dnia uniknie się „zakwasów”. Całość trwa ok. godziny. Treningi odbywają się w grupach, co daje możliwość i rywalizacji, i nawiązania znajomości.

- Trening jest skalowany, czyli poziom trudności każdego z ćwiczeń jest dopasowany indywidualnie. Najpierw naucza się techniki (kontroli ruchu), następnie egzekwuje się regularność treningu, która jest niezbędnym bodźcem przygotowującym tkanki do wysiłku. Kolejnym krokiem jest włączanie większej intensywności pracy, kształtującej parametry wydolności i wytrzymałości, rozumianych również jako "hart ducha" czy pewność siebie – wyjaśnia Krzysztof Stefanek, fizjoterapeuta z TheraMocy, gabinetu fizjoterapeutycznego przy  CrossFit Elektromoc.

CrossFit nie dla każdego

CrossFit jest dla osób w każdym wieku, co nie znaczy, że dla wszystkich. Jak wyjaśnia Stefanek, im człowiek starszy, tym trudniej utrzymać mu odpowiednią elastyczność tkanek, wolniej zachodzi też adaptacja do nowych bodźców i regeneracja po wysiłku. Należy mieć to na uwadze, planując treningi.

Nie jest zalecany dla osób uskarżających się na poważne dolegliwości związane z układem krążenia, w tym nadciśnienie, ogólnie osłabienie, a także kontuzjowanych.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

„Weekendowi wojownicy” skutecznie walczą o zdrowie

Nie trzeba ćwiczyć codziennie, by cieszyć się z efektów wysiłku fizycznego. 2,5 godziny szybkiego marszu czy jazdy na rowerze w weekend wystarczą, by zmniejszyć u siebie ryzyko choroby układu krążenia aż o 40 procent.

- Przeciwwskazań do uprawiania CrossFitu może być cała lista. Zaczynając od najważniejszych, przerośniętego ego i  braku cierpliwości, do wszelkiego rodzaju niekontrolowanych niestabilności stawowych, ostrych stanów zapalnych, niekontrolowanych przewlekłych stanów zapalnych aparatu ruchu, ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, osteoporozy itd. Jednakże te same przeciwwskazania są właściwe dla większości dyscyplin sportu, czy rekreacji ruchowej. – mówi Stefanek.

Według niego nawet osoby, u których nie ma przeciwskazań powinny się  skonsultować ze specjalistą jeśli mają ograniczenie kontrolowanego zakresu ruchu w stawach, sztywność tkankową, niską wydolność krążeniowo-oddechową. Tego typu problemy mogą utrudniać rozpoczęcie treningów. Jak podkreśla, warto trenować pod okiem instruktora odpowiednio przygotowanego do prowadzenia zajęć.

- CrossFit trenują także ludzie z niepełnosprawnością, co pokazuje, że kluczowe znaczenie w powyższej kwestii ma prowadzący zajęcia – dodaje. - Najlepiej jest ocenić możliwość uczestnictwa w treningu poprzez bezpośredni kontakt z prowadzącym lub fizjoterapeutą sportowym.

Na jakie kontuzje mogą być narażeni CrossFitowcy?

Odpowiedzialny prowadzący jest ważny, bo niewłaściwy trening CrossFitu może doprowadzić do kontuzji.

- Na początku mojej przygody fizjoterapeutycznej z zawodnikami CrossFitu najczęściej przytrafiały się przeciążenia stawów kolanowych oraz dolnego odcinka kręgosłupa. Jednakże w trakcie już 3-letniej współpracy z trenerami CrossFit-u Elektromoc udało nam się powstrzymać plagę kontuzji stawu kolanowego oraz zredukować liczbę przeciążeń odcinka lędźwiowego z powodu tak zwanej "głupoty", czyli, mówiąc eufemistycznie, „nieświadomego”  treningu. Obecnie najczęściej pracujemy nad przeciążeniami stawów nadgarstkowych, kompleksu barkowego oraz sztywnością w odcinku piersiowym kręgosłupa, przy czym wydaje się to być pokłosiem siedzącego, komputerowego trybu życia – mówi Krzysztof Stefanek.

Czy CrossFit to tylko ćwiczenia, czy chodzi o coś więcej?

Dla Oli CrossFit ma same plusy. Nie tylko poprawia jej kondycję, dobrze wpływa na układ oddechowo-krążeniowy, lecz także pozwala utrzymać sprawność stawów oraz mięśni. Dodaje, że ułatwia w bezpieczny i zdrowy sposób modelować sylwetkę. A kontuzje? O to się nie martwi, ponieważ regularne ćwiczenia oraz właściwa rozgrzewka i rozciąganie pozwalają ich uniknąć.

Lepiej jednak uważać.

- Po pierwsze: należy pamiętać, że podczas uprawiania CrossFit-u, jak podczas każdej aktywność sportowej, może przytrafić się kontuzja. Po drugie: jeśli przesadzisz z treningiem lub nie będziesz właściwie odpoczywać, może dopaść cię jakieś przeciążenie. Dlatego warto rozważnie podejść do tematu ćwiczeń i dostosować je do swoich możliwości. Osobom początkującym proponuję stopniowe „wchodzenie” w rytm treningowy oraz powstrzymanie się od rzucania się od razu na głęboką wodę i trenowania tak, jak osoby bardziej zaawansowane – wyjaśnia Stefanek.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Zdrowie jako nowa religia?

Pościg za doskonałym zdrowiem wykazuje wszelkie cechy kultu religijnego – twierdzi szwedzka socjolożka. Niektóre „prozdrowotne” mody mogą zaś zwieść na manowce.

Dla Oli CrossFit  to nie tylko fizyczna poprawa zdrowia, lecz także możliwość wyzbycia się negatywnych emocji dnia codziennego, poprawy samopoczucia.

- Dodał mi energii, poukładał w głowie, nauczył systematyczności, walki o zdrowie i wymarzoną sylwetkę, pozwolił mi poznać fantastycznych ludzi i pokonywać własne granice. Widząc efekty CrossFitu mam ogromną satysfakcję z tego, że wylewane litry potu na treningach mają sens. Pokonywanie własnych barier i słabości daje mi ogromny napęd – mówi Ola.

Wcześniej jej pasją był taniec, ale w pewnym momencie poczuła, że przestało jej się to podobać i szukała nowych doświadczeń sportowych. Wtedy znalazła CrossFit i od ponad roku box crossfitowy (miejsce ćwiczeń) jest jej drugim domem.

- Crossfit poprawia motorykę organizmu, równomiernie buduje sylwetkę, zwiększa wydolność i kondycję. Doskonali koordynację oraz elastyczność ciała. Poprawia przemianę materii i daje spokojny sen. Polepsza ogólne samopoczucie. Motywuje do przezwyciężania własnych słabości – dodaje Piotr, kolejny crossfitowy freak.

- Dobrze wiedzieć, że w klubach prowadzonych z pasją, realizowany jest postulat przystający do powstałej w Polsce lat 50. koncepcji rehabilitacji kompleksowej (która notabene jest praktykowana w USA, kolebce CrossFitu), mówiącej o tym, iż leczymy człowieka, a nie chorobę. W praktyce treningu Crosfitowego przejawia się to żywym i rozbudowanym systemem kształtowania interakcji społecznych, zapisywaniem bieżących wyników oraz rekordów personalnych na ogólnie widocznej tablicy. Wysoki priorytet posiadają obok siebie zarówno kultura fizyczna, jak i kultura więzi społecznych, czyli tworzenie zdrowej wspólnoty – podkreśla Stefanek.

Magdalena Żuk

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Instytut Medycyny Pracy

    Przewlekła niewydolność żylna

    Materiał partnerski

    Przewlekła niewydolność żylna (PNŻ) wynika z długotrwałego poszerzenia naczyń żylnych i związanego z tym wzrostu ciśnienia żylnego. Choroba dotyczy aż 40–60 proc. kobiet i 15–30 proc. mężczyzn, a jej częstość wzrasta z wiekiem.*

  • Adobe Stock

    Zdarzenia medyczne na niebie

    W ciągu dwóch lat na niebie w 84 liniach lotniczych doszło do blisko 78 tys. zdarzeń medycznych – 39 na 1 mln pasażerów albo jednego na 212 lotów. Ponad połowa nie wymagała jednak interwencji medycznej po wylądowaniu. Przekierowanie samolotu dotyczyło niecałych 2 proc. przypadków; najczęściej były to nagłe zdarzenia neurologiczne i kardiologiczne. Zmarło 312 pasażerów (0,4 proc.) – wynika z najnowszej publikacji w „JAMA Network”.

  • Adobe

    Warto rozciągać mięśnie

    Kiedy myślimy o ćwiczeniach, pierwsze skojarzenia to bieganie, podnoszenie ciężarów lub zajęcia fitness, które podkręcają tętno. Rozciąganie i joga często pozostają na marginesie tych rozmów — traktowane bywają jako dodatki do treningu, coś, co robi się „dla relaksu”. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że systematyczne rozciąganie mięśni i praktyki opierające się na kontroli oddechu i uważności niosą realne, mierzalne korzyści nie tylko dla umysłu, ale i dla ciała.

  • Adobe Stock

    Antarktyda i rak piersi

    Wyprawa jachtem dookoła Antarktydy w ekstremalnych warunkach, dla niejednej osoby potencjalnie zgubna, paradoksalnie Hannę ocaliła. Rak piersi, wykryty tuż przed startem, odłożył próbę pobicia rekordu Guinnessa o rok. A niemal 103 dni na 13 morzach Oceanu Południowego pokazało, co w życiu najważniejsze.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Grzybice układowe – niedoceniane zagrożenie

    Według najnowszych badań inwazyjne grzybice mogą odpowiadać nawet za 3,8 miliona zgonów rocznie na świecie. Jeszcze niedawno uznawano je za choroby rzadkie i marginalne, „przywleczone z tropików” - dziś coraz częściej pojawiają się w szpitalach, gdzie atakują pacjentów z osłabioną odpornością.

  • Badanie: olejki eteryczne, czyli jak przechytrzyć oporne bakterie

  • Skąd się biorą napięciowe bóle głowy

  • 10 wskazówek dla seniorów, jak dbać o zdrowie

  • Życie z chorobą reumatyczną to ból i niepewność

  • AdobeStock

    Nastolatek woli kolegów od rodziców, ale to nie znaczy, że ich nie potrzebuje

    W okresie dorastania rodzice często doświadczają odrzucenia - nastolatki niekoniecznie chcą już być z nami bardzo blisko, a jednocześnie bardzo potrzebują naszej obecności – mówi prof. Marek Kaczmarzyk, neurobiolog.

  • Eksperci: wciąż za mało pacjentów z chorobami jelit objętych nowoczesnym leczeniem

  • Co się dzieje z naszymi genami po śmierci?

Serwisy ogólnodostępne PAP