Zagadka wampirów wyjaśniona

Naukowcy zidentyfikowali mutację genetyczną, która jest współodpowiedzialna za rozwój najczęściej występującej formy porfirii – choroby powodującej, że ludzie unikają światła słonecznego.

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Nie brak domysłów, że to właśnie porfiria leży u podłoża wierzeń w wampiry występujących w wielu miejscach świata - bladych, prowadzących nocny tryb życia istot żywiących się krwią ludzi i zwierząt. W kulturze popularnej pojęcie to spopularyzował irlandzki pisarz Bram Stoker, który w 1897 roku wydał powieść zatytułowaną „Drakula”. Nie była to pierwsze dzieło literackie poświęcone wampirom, ale do dziś pozostaje najczęściej czytanym.

Lekarze rozpatrujący popularność idei wampiryzmu wśród różnych społeczności sądzą, że jej bezpośrednią przyczyną jest porfiria - choroba, a właściwie grupa ośmiu podobnych do siebie schorzeń krwi. Polegają one zaburzeniach w syntezie hemu – substancji, która jest częścią składową hemoglobiny, białka odpowiedzialnego za transport tlenu. To właśnie hem łącząc się z żelazem daje krwi charakterystyczny czerwony kolor. Dlatego też osoby cierpiące na porfirię, z racji zaburzenia syntezu hemu, są bardzo blade.

Dziś niedobory hemu można uzupełniać za pomocą transfuzji krwi. Kiedyś być może instynktownie chorzy pili zwierzęcą krew, by je zrekompensować.

Jedną z częściej występujących form porfirii jest protoporfiria erytropoetyczna (ang. erythropoietic protoporphyria, EPP). Ujawnia się ona już we wczesnym dzieciństwie, kiedy skóra dziecka staje się wyjątkowo wrażliwa na światło. Długotrwałe przebywanie na słońcu powoduje tworzenie się bolesnych bąbli na skórze.

– Chorzy na EPP mają chroniczną anemię, przez co są nieustannie zmęczeni i bladzi. Mają też zwiększoną fotowrażliwość. Nie mogą wychodzić na zewnątrz w ciągu dnia. Nawet w pochmurny dzień do ich skóry dociera taka ilość promieniowania UV, która w ich przypadku wystarcza, by pojawiły się pęcherze i uszkodzenia skóry na odsłoniętych częściach ciała, uszach i nosie – mówi dr. Barry Paw z Dana-Farber/Boston Children’s Cancer and Blood Disorders Center.

Skręcone białka i nieszczęście gotowe

Zespół pod jego kierunkiem zidentyfikował właśnie mutację genetyczną, która aktywuje protoporfirie erytropoetyczną. Dzięki temu, w przyszłości być może da się będzie skutecznie leczyć to schorzenie. Swoje badania naukowcy opublikowali właśnie na łamach „Proceedings Of The National Academy of Sciences”.

Ciało syntetyzuje hem głównie w wątrobie i szpiku kostnym. Każdy defekt genetyczny, który zakłóca ten proces, zaburza zdolność organizmu do wytwarzania hemu. W przypadku protoporfiri erytropoetycznej, mniej wytworzonego hemu oznacza gromadzenie się w czerwonych ciałkach krwi, osoczu i czasami wątrobie, związku zwanego protoporfiryną IX.

Kiedy dochodzi do ekspozycji protoporfiryny IX na światło (na przykład takiej znajdującej się w naczyniach w skórze), zaczynają się wytwarzać substancje uszkadzające okoliczne komórki. To dlatego osoby cierpiące na EPP doświadczają swędzenia, poparzenia i zaczerwienienia skóry nawet wtedy, gdy dosięgną ich promienie słońca wpadające przez okno.

Niektóre mechanizmy stojące za gromadzeniem się protoporfiryny IX zostały już opisane, ale nie wszystkie. Szukając możliwych przyczyn zespół dr. Pawa zsekwencjonował DNA kilku członków pewnej rodziny mieszkającej w północnej Francji. Ludzie ci cierpieli z powodu EPP. W genie CLPX tej rodziny znaleziono mutację, która jest związana ze sposobem skręcania się białek mitochondrialnych.

- Nowo odkryta mutacja dowodzi złożoności genetycznych zależności stanowiących podstawę metabolizmu hemu. Mutacje zakłócające działanie któregokolwiek z genów stojących za tym procesem mogą skutkować strasznymi zaburzeniami – mówi dr Barry Paw.

Niewykluczone, że w przyszłości dzięki odkryciu zespołu dr. Pawa powstaną leki „naprawiające” nieprawidłowo skręcone białka, które mają swój udział w powstawaniu choroby. 

Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)

Źródło: http://www.pnas.org/content/early/2017/09/01/1700632114

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku