Kuchnia siedliskiem bakterii?

Bakterie lubią kuchnię. Jest w niej wilgotno i ciepło, a ponadto sporo powierzchni, do których mogą się „przyczepić”. Sprawdź, jak nie stwarzać im dobrych warunków do życia.

Fot. Tomasz Waszczuk/PAP
Fot. Tomasz Waszczuk/PAP

To w pobliżu zlewu, na roboczych blatach i na... zmywakach do naczyń osiada w kuchni najwięcej bakterii. Biorą się m.in. z ziemi, w której rosły warzywa, z których przygotowujemy posiłek, surowego mięsa i jajek. Unoszą się w aerozolu nad zlewem.

Wiele patogenów ma budowę, która sprzyja przyczepianiu się do powierzchni w kuchni. Bardzo lubią plastikowe deski do krojenia, dlatego nie jest najlepszym pomysłem używanie ich do krojenia surowego mięsa. Lubią też gąbki.

Jak utrudnić życie bakteriom w kuchni?
•    zmywaki zmieniać często, nie używać ich nigdy dłużej niż dwa tygodnie,
 
•    używać innej deski do krojenia warzyw, innej - surowego mięsa, innej - do pieczywa, wędlin i serów,
   
•    mieć osobny nóż do krojenia surowego mięsa,
   
•    nie kroić tym samym nożem warzyw i pieczywa czy wędlin,
   
•    surowe jajka przed użyciem sparzyć przez 10 sekund gorącą wodą,
   
•    często myć ręce detergentem, zwłaszcza po krojeniu surowego mięsa, dotykaniu surowych jaj, obieraniu surowych warzyw,
   
•    nie używać tego samego zmywaka czy ściereczki do wycierania blatu i mycia przedmiotów takich, jak talerze, sztućce, kubki, szklanki
   
•    deski, na których kroimy surowe mięso i surowe warzywa, sparzyć po wymyciu gorącą wodą.
   
Justyna Wojteczek (www.zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Marzenie o lataniu

    Dziś, aby zostać pilotem nie trzeba już spełniać tak rygorystycznych wymagań zdrowotnych, jak kiedyś. Można np. nosić okulary, co jeszcze kilka lat temu już na wstępie dyskwalifikowało kandydata. Chyba, że chce się zostać pilotem odrzutowca, wtedy w grę nie wchodzą żadne zdrowotne kompromisy.

  • NFZ: gdzie się leczyć podczas świąt

  • Ryby – ile i które jeść?

  • Dieta dziecka z chorobą onkologiczną

  • Od opiatów do makowca

  • Adobe Stock

    Cud narodzin

    Rozmnażanie człowieka często bywa przedstawiane jako naturalny, oczywisty element biologii. Naukowcy od dawna jednak podkreślają, że to narracja uproszczona. W rzeczywistości jest to proces niepewny, obarczony ogromnym ryzykiem błędu i porażki na każdym etapie. Jak mówią embriolodzy, biologia ludzkiej płodności jest taka, że zamiast gwarantować sukces – raczej balansuje na granicy prawdopodobieństwa. I każde narodziny – z tego punktu widzenia – to cud.

  • Czatboty mogą zaszkodzić – szczególnie młodym

  • Fizjoterapeuci – niewykorzystany potencjał

Serwisy ogólnodostępne PAP