Hałas: dowiedz się, jak łatwo uszkodzić słuch
Wiele miast w trosce przede wszystkim o zwierzęta zrezygnowało z publicznych pokazów fajerwerków w Sylwestra na rzecz widowisk laserowych. Takie decyzje to korzyść także dla ludzkiego słuchu. Fajerwerkowa noc może nieodwracalnie uszkodzić słuch.
Wszyscy narażeni jesteśmy na hałas, ale jest grupa szczególna – dzieci i młodzież, choćby z tego powodu, że często są fanami słuchania głośnej muzyki, tak przez słuchawki, jak i w klubach czy na koncertach.
Prof. Henryk Skarżyński dyrektor Światowego Centrum Słuchu Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu ostrzega, że już teraz młodzi ludzie, którzy często i długo słuchają bardzo głośnej muzyki, mają sprawność słuchową zbliżoną do pokolenia osób starszych.
Jak można uszkodzić słuch
Za próg szkodliwości uznaje się 65 dB, czyli natężenie dźwięków, jakie generuje zwykły hałas uliczny.
Już jednostajny warkot samochodu ciężarowego może doprowadzić do uszkodzenia słuchu (to dźwięk o natężeniu 85 dB). Tego rodzaju „smog akustyczny” odbierany przez kilka godzin dziennie na przestrzeni lat doprowadza do uszkodzenia komórek słuchowych.
Przy poziomie 100 dB wystarczy zaledwie 15 minut, żeby stworzyć zagrożenie nieodwracalnego uszkodzenia słuchu. Jeśli zostanie on przekroczony, mogą pojawić się zaburzenia – sygnałami alarmującymi, które powinny zwrócić naszą uwagę na pojawiający się problem ze słuchem, są szumy w uszach, uczucie „dzwonienia” czy chwilowa utrata słuchu.
Jak pojedynczy głośny dźwięk może uszkodzić słuch
Prof. Skarżyński tłumaczy, że w uchu środkowym znajduje się mechaniczna przekładnia dopasowująca dźwięki powietrzne do środowiska płynnego w uchu wewnętrznym. To mechanizm, który da się wytłumaczyć prawami fizyki: przekładnia, składająca się z układu kosteczek słuchowych, działa na zasadzie dźwigni.
Mózg jest jednak w stanie regulować zdolność tej dźwigni do transmitowania fali akustycznej. Mechanizm ten, oparty na działaniu mikromięśni ucha środkowego, jest na ogół skuteczną barierą obronną słuchu, ale jego zadziałanie wymaga najpierw odbioru i przeanalizowania napływających dźwięków, a później wykonania pracy przez mikromięśnie. Jeżeli więc zaskoczy nas impuls dźwiękowy o bardzo wysokim poziomie, ucho staje się bezbronne.
Takim impulsem może być wystrzał fajerwerków. Lepiej więc stać od nich z daleka.
Justyna Wojteczek (zdrowie.pap.pl)