Tag:
  • zdj.: PAP

    Jak się ma medyk i pacjent z Ukrainy w Polsce?

    Fundacja Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej zbadała jak przebywający w Polsce Ukraińcy korzystają z polskiego systemu opieki zdrowotnej oraz jak swoją sytuację widzą medycy z krajów Europy Wschodniej, którzy pracują lub starają się o pracę w polskich placówkach medycznych.

  • Fot. PAP

    Ważna informacja o obowiązku szczepień u uchodźców

    Wszystkie dzieci przyjeżdzające z Ukrainy są objęte polskim programem szczepień ochronnych. Dotyczy to nie tylko szczepienia przeciwko COVID-19, ale również innych. Szczególny priorytet nadano szczepieniom przeciwko odrze, śwince, różyczce, a także błonicy, tężcowi i krztuścowi oraz polio.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Gdzie po pomoc, kiedy uchodźca zmaga się z poważną chorobą

    Wśród uchodźców znajdują się osoby, które zmagają się z różnymi problemami zdrowotnymi, których zaniedbanie może kosztować życie. Warto pamiętać, że uchodźcom przysługują te same prawa do leczenia, na przykład w szpitalu, co ubezpieczonym obywatelom polskim. Uciekającym przed wojną w Ukrainie ofertę pomocy przygotowały też organizacje pacjenckie. Poniżej podstawowe informacje na ten temat.

  • Grafika/PAP

    Pomoc medyczna dla uchodźców z Ukrainy. Gdzie można się zgłosić?

    Ponad 7 tys. miejsc w 120 szpitalach zostało przeznaczone dla obywateli Ukrainy. Każdy już teraz może otrzymać bezpłatną pomoc lekarską oraz potrzebne leki z refundacją.

NAJNOWSZE

  • Medycyna 2025: od immunologii po sztuczną inteligencję

    Rok 2025 może wejść do historii medycyny. Kliniczne sukcesy immunoterapii, nowe narzędzia diagnostyczne oparte na sztucznej inteligencji oraz głębsze zrozumienie mechanizmów chorób przewlekłych dają realne powody do optymizmu.

  • Marzenie o lataniu

  • Cud narodzin

  • Dieta dziecka z chorobą onkologiczną

  • Antybiotyk to nie lek na przeziębienie

  • Zdjęcie pochodzi z prezentacji Oksany Dżam, główna ulica w Buczy po rosyjskiej masakrze

    Tego, co przeżyliśmy w Buczy nie da się zapomnieć

    Wojna to straszny czas. Na własnej skórze doświadczyli tego medycy z Buczy, którzy nie opuścili swojego miasta. Zostali, by zaopiekować się rannymi, chorymi, potrzebującymi pomocy mieszkańcami. „Nieraz balansowaliśmy między bezpieczeństwem pracowników medycznych a udzielaniem pomocy medycznej cywilom. Widziałam rzeczy, których nigdy nie zapomnę” – mówi Oksana Dżam, dyrektorka Miejskiego Centrum POZ w Buczy.

  • Czatboty mogą zaszkodzić – szczególnie młodym

  • Fizjoterapeuci – niewykorzystany potencjał

Serwisy ogólnodostępne PAP