-
Narządy od żywego dawcy: rzadko, ale to się zmienia
Nie zawsze przeszczepiane narządy pochodzą od dawcy zmarłego. Od żyjącego można pobrać nerkę czy fragment wątroby. W niektórych krajach także płuco lub fragment jelita, ale na razie to bardzo rzadkie. O tym, jak w Polsce wygląda opieka nad żywymi dawcami i kto może nimi zostać, opowiada transplantolog i nefrolog dr n. med. Dorota Lewandowska, kierownik Krajowej Listy Osób Oczekujących na Przeszczepienie.
-
Sposób na niedoskonałą wątrobę do przeszczepienia
Kiedy wątroba przestaje działać, jedyny ratunek to przeszczepienie tego narządu. Niestety, możliwości pozyskiwania organu do transplantacji są ograniczone, a bywa, że jeśli znajduje się właściwy, okazuje się, że jest relatywnie zniszczony. W klinice WUM, dzięki nowemu urządzeniu, ten problem udaje się przezywciężyć, zatem jest szansa na skrócenie kolejki do przeszczepu. Pierwszy pacjent, który z tego rozwiązania skorzystał, właśnie został wypisany do domu.
-
Nowe (nie)zwykłe życie po przeszczepieniu narządu
Po przeszczepieniu pacjenci wracają do normalnego życia. Pracują, zdobywają tytuły naukowe, zakładają rodziny, mają dzieci. Choć muszą przestrzegać pewnych zasad i uważać na potencjalne infekcje, to ich życie nie różni się wiele od życia przeciętnego zdrowego człowieka - mówi prof. Krzysztof Zieniewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
-
Uważaj na paracetamol – zdarzają się ostre zatrucia!
W warszawskim szpitalu Praskim w ubiegłym roku leczono 49 osób, które zatruły się paracetamolem. U 16 osób doszło do uszkodzenia wątroby. W USA blisko połowa przypadków ostrej niewydolności wątroby jest wynikiem zatrucia lub przewlekłego stosowania właśnie tej substancji.
NAJNOWSZE
-
Ciężkie skutki choroby alkoholowej
Choroba alkoholowa może powodować m.in. marskość wątroby, ostre zapalenie trzustki, uszkodzenia mózgu. Zmiany można zatrzymać, ale są w zasadzie nieodwracalne. Do szpitala trafia wiele młodych osób z ciężkimi uszkodzeniami, wynikającymi z picia alkoholu. Pomimo wysiłków lekarzy, nie udaje się ich często uratować – wyjaśnia prof. dr hab. n.med. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
-
Niedowaga u dzieci też jest groźna
-
Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym
-
Jak chorują dziecięce brzuchy
-
Morze hartuje ciało i psychikę