Silna wola wystarczy, by zerwać z uzależnieniem?
Wydawałoby się, że uzależnienie to kwestia tylko silnej woli, czyli postanowienia, że nie będzie się danego działania podejmować. To nie takie proste. Paweł Walendziak, psychoterapeuta i terapeuta uzależnień z kliniki Patromed w Łodzi mówi, że jest wiele uzależnionych osób, które paradoksalnie silną wolę mają w niemal wszystkich obszarach życia. Uzależnienie trzeba po prostu leczyć.
- Silna wola w uzależnieniu nie istnieje – podkreśla specjalista.
Zwraca uwagę, że jest wielu alkoholików o wysokim statusie materialnym i społecznym, do pewnego czasu bez zarzutu wypełniających obowiązki wynikające z odpowiedzialnego zawodu: menedżerów, lekarzy, dziennikarzy, funkcjonariuszy służb prawników.
- Do pewnego momentu, do którego choroba nie przejmie nad nimi kontroli, w sferze zawodowej funkcjonują zupełnie poprawnie, kierując się konsekwencją, kierując się tzw. silną wolą. W tym zakresie prawidłowo reagują. Natomiast jeżeli chodzi o używanie substancji psychoaktywnej ten mechanizm się zawiesza – mówi Paweł Walendziak.
jw,zdrowie.pap.pl