Co robić kiedy dziecko połknie baterię?

Dzieci połykają naprawdę wszystko, co tylko wpadnie im w ręce, m.in.: baterie, monety, klocki, śrubki czy pierścionki. To bardzo groźne. Szczególnie niebezpieczne są baterie i magnesy. Kiedy należy udać się do szpitala – podpowiada prof. Piotr Albrecht, pediatra i gastroenterolog z WUM.

Fot. PAP
Fot. PAP

Co połykają dzieci?

Mogę powiedzieć, że wszystko… (śmiech) Najczęściej są to baterie zegarkowe: cienkie i małe. Ostatnio niezwykle modne ze względu na dostępność są kulki magnetyczne – widziałem dziecko, które połknęło ich ponad 30. Poza tym monety, pierścionki, klucze i figurki metalowe lub plastikowe, śrubki, klawisze od komputera, plastikowe patyczki od lizaków wraz z lizakami, z których zostaje potem tylko sama końcówka.  Poza ciałami obcymi, niezwykle „modne” i częste jest połykanie środków piorących w kapsułkach.

Kapsułki piorące rozpuszczają się chyba dość szybko?

Tak, ale mogą mieć odczyn kwaśny, więc podrażniają.  A te z odczynem zasadowym są jeszcze gorsze. Ale ogólnie rzecz biorąc, ponieważ sam większość z nich próbowałem - nie umiera się po nich. Polizałem kapsułkę, żeby sprawdzić jak działa na śluzówkę. 

I co się stało?

Nic. Żyję do tej pory. I nawet mogę mówić, jak Pani słyszy… (śmiech)  

W literaturze często pojawia się stwierdzenie, że najgorszym problemem są baterie pastylkowe, spotykane m.in. w zegarkach czy aparatach słuchowych. Co się może wydarzyć po ich połknięciu?

Fot. PAP

10 błędów w żywieniu małych dzieci

Pulchny bobas to nie jest zdrowe dziecko! Co trzeci maluch w Polsce w wieku od 5. do 36. miesiąca życia ma nieprawidłową masę ciała. To efekt błędów w ich żywieniu. Warto je poznać, by zmienić dietę dziecka.

Jeśli są odpowiednio duże - mogą zatkać drogi oddechowe i dziecko się udusi.  Ale z punktu widzenia gastroenterologii ważny jest przełyk. Wszystko co w nim tkwi, powinno być wyjęte natychmiast. Uwagę rodziców powinno zwrócić krztuszenie się, ból za mostkiem, ślinotok, niemożność połykania. Te objawy powinny być od razu zgłoszone lekarzowi. 

Co powinien zrobić rodzic, kiedy widzi, że dziecko połknęło baterię od zegarka?

Jeśli to widzi, albo dziecko mówi, że połknęło, trzeba jak najszybciej się da przyjechać na oddział ratunkowy, w miejsce, gdzie można wykonać rentgen i ewentualnie gastroskopię.

Czasami rodzice zaczynają kombinować: nie wiem czy dziecko naprawdę ją połknęło, to może poczekamy…

Musimy sprawdzić, czy połknięty przedmiot nie tkwi w przełyku. Już po godzinie może dojść do oparzenia. Kiedy bateria jest w żołądku - nie ma już takiego ciśnienia, aczkolwiek z żołądka, jeśli nie poleci dalej, powinno się ją usunąć, bo też może oparzyć, aż do perforacji, czyli przebicia ściany żołądkowej. 

Czasami rodzice nie wiedzą, że dziecko coś połknęło…

Z obserwacji oraz badań wynika, że większość ciał obcych połykanych jest poza świadomością rodziców i większość tych przedmiotów, szczęśliwie, opuszcza przewód pokarmowy „drugą stroną”. 

Czy to prawda, że chłopcy częściej połykają różne przedmioty? Jak to wynika z Pana obserwacji?

Rzeczywiście, notujemy większą liczbę chłopców niż dziewcząt, którzy więcej eksplorują, ale ciekawość dotyczy wszystkich. 

Czy jest określony wiek, kiedy dzieci połykają różne przedmioty? 

Zazwyczaj dzieje się to między drugim a piątym rokiem życia. Ale miałem też 17-letnią dziewczynę, która połknęła bardzo długą igłę. Przypadkowo, ponieważ trzymała ją w ustach, w trakcie szycia. Podbiegła do niej siostra, uderzyła w plecy i dziewczyna odruchowo ją połknęła. Na szczęście, igła wyszła „drugą stroną” bez żadnych problemów.

Mówiliśmy, że przedmioty utykają w przełyku, czasami przesuwają się do żołądka. Gdzie jeszcze się zatrzymują? 

Fot. PAP/J. Turczyk/Zdjęcie ilustracyjne

Coraz więcej dzieci doświadcza kryzysów psychicznych

Psychiatrzy są zaniepokojeni pogarszającym się stanem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Martwi ich zwłaszcza rosnąca liczba przypadków autoagresji. Dowiedz się co możesz zrobić, żeby nie dopuścić do tragedii.

Na poziomie odźwiernika, to  końcowy odcinek żołądka, właściwie przejście między nim a dwunastnicą. Kulki, np. magnetyczne, bardzo lubią tam utykać. Innym miejscem, w którym mogą się zatrzymać ciała obce, jest zastawka Bauhina, czyli miejsce połączenie jelita cienkiego z grubym. Może się też zdarzyć, że utkwią w różnego rodzaju zagięciach jelita grubego na dłuższy czas. 

Jakie są tego objawy?

Objawy się pojawiają, jeśli dochodzi do perforacji, czyli przedziurawienia jelita. Są to gorączka, ból brzucha, wymioty. Przypominają te obserwowane przy zapaleniu otrzewnej czy wyrostka, ale rzadko to się dzieje. Poza przełykiem i żołądkiem baterie zazwyczaj dalej przechodzą bez problemu. Natomiast niezwykle niebezpieczne są połknięte magnesy czy skrzyżowanie magnesu z jakimś metalem. Jeżeli przesuwają się przez przewód pokarmowy razem - to pół biedy, ale jeśli się rozdzielą i zostają po dwóch stronach pętli jelitowych, zaczynają ściskać jelito tak, aż dochodzi do perforacji. U dziecka, które połknęło takie dwie rzeczy, sam ból brzucha jest wskazaniem by sprawdzić czy coś się dzieje, a nawet operować. 

Trafiamy z dzieckiem do szpitala. Jaka diagnostyka jest ordynowana? 

Dobrze jest wiedzieć, co dziecko połknęło. Jeżeli rodzice mają drugi taki przedmiot, zwłaszcza nietypowy – to świetnie, możemy się przygotować do jego wyjmowania, czyli wiemy, jakie narzędzia przygotować. A jeśli nie wiadomo – trudno, podstawowa diagnostyka to zdjęcie RTG. Jeśli to tzw. ciało cieniujące, czyli takie, przez które nie przechodzi lub słabo przechodzi promieniowanie rentgenowskie - wszystko widać. Na przykład, najpopularniejsze plastikowe klocki dla dzieci tak zostały zrobione, że cieniują.   

Podstawowa rada dla rodziców?

Żadnych drobnych przedmiotów nie wolno dawać małym dzieciom, a jeżeli już dajemy - to jedynie pod bezpośrednią kontrolą dorosłego. Kiedy wychodzimy na dwie minuty z pomieszczenia - trzeba je zarekwirować albo mieć innego obserwatora, który dopilnuje, żeby maluch niczego nie połknął. Ale trzeba uważać, bo dzieci mogą połknąć coś drobnego wręcz na naszych oczach. I wtedy może być tragedia. 

Rozmawiała: Anna Piotrowska, zdrowie.pap.pl

Ekspert

Fot. PAP

Prof. Piotr Albrecht, pediatra - Specjalista z pediatrii, gastroenterologii i gastroenterologii dziecięcej. Kierownik Kliniki Gastroenterologii i Żywienia Dzieci WUM. Autor ponad 197 publikacji naukowych. Przeprowadził ponad 16 tysięcy endoskopii górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego z polipektomiami, rozszerzaniem przełyku i usuwaniem różnorodnych ciał obcych z żołądka i przełyku. Popularyzator wiedzy. Redaktor naukowy podręcznika: "Gastroenterologia Dziecięca – Przewodnik lekarza praktyka" – Czelej 2014 oraz tłumaczenia z języka niemieckiego podręcznika: S. Illing, S. Spranger - "Pediatria – Poradnik kliniczny" - Urban&Partner, Wrocław 2001. Od 16 lat współpracuje z miesięcznikiem „Dziecko” (własna dwustronicowa rubryka odpowiedzi na pytania rodziców, konsultacje tekstów). Autor rozdziału: Pierwsza pomoc, w wydawnictwie pt. "Rower", Pascal, 2004; autor książek: Piotr Albrecht, Olga Niecikowska: „Rodzice pytają, pediatra odpowiada”. Prószyński i S-ka, 2000, Warszawa; Hanna Szajewska, Piotr Albrecht: „Jak żywić niemowlęta i małe dzieci”, PZWL – ostatnie wydanie 2009. Redaktor czasopisma „Forum Pediatrii Praktycznej”. Prywatnie lubi narciarstwo, kajakarstwo, muzykę, taniec, ogrodnictwo, majsterkowanie i psy.

Autorka

Anna Piotrowska

Anna Piotrowska - Dziennikarka oraz publicystka. W jej CV znajdziemy artykuły, które ukazywały się w takich tytułach prasowych, jak ”Newsweek”, ”Wiedza i Życie”, ”Dziennik”, ”Przekrój”, ”Focus”, ”Rzeczpospolita”. W części z nich z powodzeniem prowadziła również własne rubryki. W TVP Warszawa prowadziła program ”Porozmawiajmy o nauce”, w PR24 ”Zdziwienie tygodnia”.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock/ JFontan

    Limit na żywienie

    Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • Adobe

    Medycyna uczy się na swoich błędach

    Współczesna medycyna wyrosła na historii wielu spektakularnych pomyłek. Do dziś są one analizowane przez naukowców i podawane studentom ku przestrodze. Niestety dawne teorie mogą też inspirować szarlatanów doby internetu, którzy wciąż próbują „leczyć” lewatywami, oczyszczającymi miksturami, pestkami moreli czy nawet ropuszym jadem.

  • Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi