Witamina D kluczowa dla płodu

Wielu ekspertów wskazuje, że w niektórych częściach świata niedobór witaminy D jest powszechny. A ponieważ bierze udział w szeregu procesów fizjologicznych i metabolicznych, nie jest to korzystne zjawisko. Okazuje się, że deficyt tej witaminy u ciężarnej może wpływać na rozwój mózgu czy kości płodu.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Naukowcy z University of Queensland pod koniec maja donieśli o odkryciu, że niedobór witaminy D u ciężarnej kobiety wpływa na komórki dopaminergiczne płodu, co może zwiększać ryzyko rozwoju schizofrenii u dzieci.

Przy czym choroba zależy od wielu czynników, zarówno genetycznych, jak i środowiskowych. Wiadomo też, że dochodzi w niej m.in. do zaburzonej gospodarki neuroprzekaźnikami, w dużej mierze - dopaminą.

Jak tymczasem zauważył australijski zespół, poziom witaminy D w organizmie przyszłej matki wpływa na rozwój neuronów komunikujących się właśnie za pomocą tej substancji.

Badacze hodowali komórki tego rodzaju w laboratorium, przy dostępie do witaminy D oraz przy jej niedoborze.

- Odkryliśmy zmieniony proces różnicowania się komórek w obecności witaminy D, który nie tylko wpływa na wzrost komórek, ale także angażuje mechanizmy potrzebne do uwalniania dopaminy w inne sposoby – opowiada prof. Darryl Eyles, autor badania opisanego na łamach „Journal of Neurochemistry”.

Fot. PAP

Dlaczego podaje się witaminę K zaraz po urodzeniu?

W wielu krajach podawanie witaminy K noworodkom jest standardem. To zapobiega śmiertelnie groźnym krwotokom, które mogą się zdarzyć właśnie u noworodków z uwagi na niedobór witaminy K w ich organizmie.

Witamina D pozwalała m.in. na silniejsze wydzielanie dopaminy.

- To jest rozstrzygający dowód na to, że witamina D wpływa na strukturalne różnicowanie neuronów dopaminergicznych – stwierdza ekspert.

Lepsza odporność

Działanie witaminy D jest szerokie – wskazują kolejne prace. Na przykład przed rokiem grupa z Uniwersytetu Kopenhaskiego poinformowała o badaniu, według którego dzieci do 3. roku życia rzadziej zapadają na krup (ostre zapalenie krtani, tchawicy i oskrzeli), jeśli przyszła matka stosuje suplementy z olejem rybim i właśnie witaminą D. W randomizowanym i kontrolowanym (czyli wysokiej jakości) badaniu wzięło udział ponad 700 kobiet. Zostały one podzielone na cztery grupy. Jedna otrzymała suplement z wysoką dawką witaminy D (2800 międzynarodowych jednostek dziennie) oraz olejem rybim zawierającym kwasy omega-3 (2,4 grama), druga grupa otrzymała witaminę D o wysokiej dawce i oliwę z oliwek, trzecia - witaminę D o standardowej dawce (400 jednostek międzynarodowych dziennie) oraz olej rybi, a ostatnia grupa otrzymała witaminę D o standardowej dawce i oliwę z oliwek.

Wszystkie ochotniczki przyjmowały suplementy codziennie, od 24. tygodnia ciąży, do końca pierwszego tygodnia po urodzeniu dziecka. Maluchy były potem obserwowane przez kolejne 3 lata. Suplementacja olejem rybim wiązała się z 38 proc. mniejszym ryzykiem choroby u dzieci w porównaniu do spożywania oliwy. Wysoka dawka witaminy D powodowała natomiast spadek o 40 proc. w porównaniu do standardowej dawki.

„Nasze wyniki sugerują, że witamina D i olej rybi mogą pomagać w walce z krupem u dzieci, przy odpowiednio wysokich dawkach. Są to stosunkowo tanie suplementy, co oznacza, że podejście to może być bardzo opłacalne, a jednocześnie przyczyniać się do poprawy zdrowia małych dzieci” – stwierdza dr Nicklas Brustad, autor badania przedstawionego w trakcie European Respiratory Society International Congress 2022.

Fot. PAP

Odporność a witaminy

Warto przy tym pamiętać, że organizm sam syntetyzuje witaminę pod wpływem słońca i jej zawartość w organizmach ludzkich zależy zarówno od położenia geograficznego, jak i często pory roku.

Wzrost i kości

Również przed rokiem pojawiła się analiza przeprowadzonych dotąd badań naukowych, która sprawdzała wpływ suplementacji witaminą D na wzrost dzieci i zdrowie ich kości. Po uwzględnieniu 23 badań z udziałem ponad 5 tys. uczestników, autorzy analizy znaleźli wyraźne korelacje. Uzupełnianie witaminy D wiązało się z przeciętnie większą o 13 proc. długością kości ramiennej u płodów oraz o 14 proc. większym wzrostem noworodków.

Wpływała na niego głównie suplementacja stosowana w trzecim trymestrze, natomiast prowadzona w trymestrze drugim wiązała się z wyraźnie większą masą urodzeniową.

"Suplementacja witaminy D w ciąży może być związana ze zwiększoną długością kości ramiennej w okresie płodowym, zwiększoną długością ciała przy narodzinach oraz wyższym stężeniem witaminy D w krwi pępowinowej” – piszą naukowcy w pracy opublikowanej na łamach pisma „PLOS One”. „Brakuje jednak dowodów na jej długoterminowy wpływ na wzrost u dzieci. Potrzebne są dodatkowe rygorystyczne, wysokiej jakości, długoterminowe i szerzej zakrojone badania, aby bardziej kompleksowo sprawdzić efekty suplementacji witaminy D w czasie ciąży” – zastrzegają.

Mniejsze ryzyko śmierci

Z kolei zespół z Uniwersytetu Montrealskiego, w analizie dostępnych badań przyjrzał się związkom między witaminą D i wzrostem dzieci, ich zdrowiem oraz śmiertelnością. Ta grupa naukowców, po sprawdzeniu 24 badań klinicznych z udziałem ponad 5 tys. ochotniczek także pisze o niebagatelnym znaczeniu witaminy. Prowadzona w czasie ciąży suplementacja o 28 proc. zmniejszała ryzyko obniżonej wielkości płodu mierzonej względem wieku ciążowego (SGA – ang. ang. small for gestational age).

Przy czym skuteczne były dawki poniżej 2000 IU/d, które zmniejszały to zagrożenie przeciętnie o 55 proc. Suplementacja obniżała też ryzyko poronień i śmierci noworodków. Wiązała się przy tym z wyższym stężeniem witaminy u dzieci, a także podwyższonym poziomem wapnia, lepszym wynikiem w teście Apgar, lepszym stanem skóry, większą wagą i wzrostem.

Rys.Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Schizofrenia u dzieci i młodzieży: leki bezwzględnie konieczne

Nie ma mowy o skutecznym leczeniu schizofrenii bez przyjmowania leków. Diagnoza tej choroby zwykle stawiana jest w 3. i 4. dekadzie życia, ale u 4 proc. pacjentów objawy pojawiają się przed 15. rokiem życia. Dla rodziców leki dla ich dziecka to dodatkowy powód niepokoju - chodzi tu o wieloletnią farmakoterapię substancjami powszechnie budzącymi wiele obaw.

„Przyjmowanie witaminy D w czasie ciąży wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia SGA oraz poprawą wzrostu niemowląt, bez ryzyka śmiertelności płodu lub noworodka i wrodzonych wad. Suplementacja witaminy D w dawkach 2000 IU/d lub niższych w czasie ciąży może zmniejszać ryzyko śmiertelności płodu lub noworodka” – piszą naukowcy. 

Powszechny niedobór w północnej Europie

Niestety, niedostateczne stężenie witaminy D to codzienność. Jak możemy przeczytać w artykule dr hab. n. o zdr. Reginy Wierzejskiej w serwisie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej (IŻŻ), tylko 9 proc. dorosłych Polaków ma prawidłowy poziom witaminy D.

Niedobory dotyczą także kobiet ciężarnych – zwraca uwagę autorka, powołując się na badanie przeprowadzone przez IŻŻ. Według niego średnie stężenie witaminy D u ciężarnych polek wynosi 19,3 ng/ml, przy czym prawidłowe stężenie zaczyna się od 30 ng/ml. Nawet latem tylko niewielki odsetek kobiet miał odpowiednie stężenie witaminy.

„Wbrew obiegowym opiniom letnia pora roku nie oznacza zatem końca problemów z zaopatrzeniem organizmu w witaminę D. Ponadto niedobór ten pogłębiony jest u kobiet ze zbyt dużym przyrostem masy ciała w okresie ciąży, co potęguje skalę problemu, ponieważ  nadmierne tycie dotyczy obecnie połowy kobiet ciężarnych” – pisze ekspertka. „Według aktualnych poglądów, w okresie ciąży zaleca się kontrolę stężenia witaminy D [25(OH)D] we krwi, po to, aby dobrać taką dawkę suplementacji, która zapewni stężenie na poziomie >30–50 ng/ml” – dodaje.

Ważne jest też, aby pamiętać, że witaminy D może być za dużo (dodatkowe ryzyko stwarza m.in. jednoczesne przyjmowanie niektórych leków), a ciąża to szczególnie newralgiczny okres. Dlatego ewentualna suplementacja powinna odbywać się WYŁĄCZNIE pod kontrolą lekarza, po przeprowadzeniu odpowiednich badań. Opisywane są przypadki groźnego przedawkowania witaminy D.

Warto też przypomnieć, że pojawiają się też kontrowersje związane z suplementacją witaminy D. Pisaliśmy o nich w tym artykule: Witamina D nie działa? | Serwis Zdrowie (pap.pl)

Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl

Źródła:
Doniesienie na temat witaminy D i ryzyka schizofrenii
https://qbi.uq.edu.au/article/2023/05/vitamin-d-deficiency-alters-dopaminergic-neuron-differentiation-schizophrenia

Doniesienie na temat ryzyka zachorowania na krup
https://www.eurekalert.org/news-releases/963518

Metaanaliza na temat witaminy D i zdrowia kości oraz wzrostu dzieci
https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0276016

Metaanaliza na temat związków witaminy D ze zdrowiem i smiertelnością dzieci
https://jamanetwork.com/journals/jamapediatrics/fullarticle/2681636

Artykuł prof. dr hab. n. o zdr. Reginy Wierzejskiej w serwisie IŻŻ
https://ncez.pzh.gov.pl/ciaza-i-macierzynstwo/niedobor-witaminy-d-u-ciezarnych-polek-czy-problem-konczy-sie-latem/
 

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

  • Adobe Stock

    Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

    U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

  • Rys. PAP/j. Turczyk

    Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

    Ręka do góry - kto lubił, albo lubi chodzić do szkoły! Kto lubi spędzać całe godziny w ławkach, wkuwać nazwy rzek, daty bitew albo zapamiętywać, co ma płucotchawki, a co nibynóżki? Czy pojawi się las rąk, czy może niezręczna cisza? Można chyba postawić orzechy przeciwko kamykom, że przynajmniej wiele osób będzie trzymało ręce w dole. Tylko dlaczego?

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku