Stronnicze badania systemu znakowania żywności Nutri-Score? 

Naukowcy z Holandii dokonali przeglądu wszystkich dostępnych badań naukowych dotyczących systemu znakowania żywności Nutri-Score. Z metaanalizy wynika, że zdecydowana większość pozytywnych ocen systemu pochodziła od badaczy zatrudnionych lub powiązanych z jego twórcami w instytucie EREN we Francji. Natomiast niezależni eksperci, tj. niezatrudnieni ani niepowiązani z twórcami Nutri-Score, w swoich badaniach przeważnie oceniali system niekorzystnie.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

„Nie ma wystarczających dowodów na poparcie teoretycznego oświadczenia zdrowotnego lub wykorzystania Nutri-Score jako skutecznego narzędzia promowania zdrowia
publicznego. Stwierdziliśmy, że dostępne dowody są ograniczone i stronnicze. Europejscy konsumenci potrzebują właściwej oceny naukowej Nutri-Score przeprowadzonej przez niezależnych badaczy, niezwiązanych z twórcami systemu, w rzeczywistych warunkach. Dlatego zdecydowanie apelujemy o niezależną ocenę naukową Nutri-Score przez organ taki jak Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności, w taki sam sposób, w jaki EFSA ocenia oświadczenia zdrowotne dotyczące produktów" – powiedział prof. dr Hans Verhagen, współautor i były członek panelu EFSA NDA.

Co to jest Nutri-Score i dlaczego budzi kontrowersje?

Nutri-Score to kod składający się z pięciu liter – od A do E. Każda litera ma przyporządkowany kolor – od ciemnozielonego do czerwonego, i w założeniu informuje konsumenta o wartości żywieniowej produktu spożywczego. Oznaczenie produktu literą A i zielonym kolorem to najwyższy stopień jego rekomendacji, a litera E i kolor czerwony to najniżej notowane, najmniej korzystne ze względów żywieniowych produkty. Miało to ułatwić świadome wybory żywieniowe szczególnie młodzieży. Szybko, bez konieczności zdobywania specjalistycznej wiedzy dotyczącej rozumienia i interpretowania wymienionych składników na etykiecie produktu spożywczego. Jednak od momentu powstania Nutri-Score budzi kontrowersje, a im dłużej funkcjonuje, tym więcej głosów oburzenia można usłyszeć od ekspertów ds. żywienia, towarzystw naukowych, organizacji zrzeszających producentów lokalnej żywności, a także pacjentów. 

Grafika ilustracyjna

Czy system znakowania żywności Nutri-Score wprowadza w błąd?

Zbożowe kulki o smaku czekoladowym z tym samym oznaczeniem, co nieprzetworzone płatki owsiane, nieprzetworzony, wędzony łosoś z oznaczeniem D, a jogurt o smaku biszkoptowym z oznaczeniem A, pizza Pepperoni na grubym cieście z oznaczeniem B – to przykłady kuriozów francuskiego systemu znakowania żywności, który jest już wykorzystywany w niektórych krajach Unii Europejskiej – Nutri-Score. Miał pomagać w dokonywaniu właściwych wyborów żywieniowych. Tymczasem specjaliści od żywności i żywienia twierdzą, że wprowadza konsumentów w błąd i promuje głównie żywność wysoko przetworzoną, zawierającą sztuczne dodatki.

Jakiś czas temu Julian Pawlak, przedstawiciel koalicji producentów produktów naturalnych protestujących przeciwko systemowi Nutri-Score, prezes Stowarzyszenia KUPS, twierdził, że „system Nutri-Score może wprowadzać konsumenta w błąd i jest systemem prosprzedażowym”. Jak wskazywał, „najwyższe oceny w tym systemie otrzymują produkty, których składem można manipulować. Dodatek białka, błonnika czy wymiana naturalnego cukru na słodziki powodują, że produkty uzyskują lepszą ocenę. I w ten sposób mamy takie kurioza – nieprzetworzony, wędzony łosoś ma oznaczenie D, podczas gdy jogurt o smaku biszkoptowym ma oznaczenie A. Nie przemawia do mnie argumentacja drugiej strony, że system ocenia produkty w ramach jednej kategorii. Konsumenci o tym nie wiedzą. A nawet jeżeli, to w takim razie dlaczego zbożowe kulki o smaku czekoladowym mają to samo oznaczenie, co nieprzetworzone płatki owsiane?” – punktował.

Mógł mieć rację, skoro z 56 badań Nutri-Score przeprowadzonych przez autorów zatrudnionych lub powiązanych z jego twórcami, 52 były na korzyść systemu. Natomiast z 49 badań przeprowadzonych przez niezależnych i niepowiązanych badaczy, 30 ma niekorzystny wynik dla Nutri-Score. 

„Wnioski z badań i publikacji na temat Nutri-Score są stronnicze” – twierdzą autorzy holenderskiej metaanalizy. Podkreślają też fakt, że raport WHO / IARC, który wspierał argumentację naukowa stojącą za Nutri-Score, został napisany przez samych twórców systemu.

Holenderskie badanie

„Naukowcy zajmujący się żywieniem są podzieleni. Niektórzy popierają, a inni całkowicie
sprzeciwiają się przydatności Nutri-Score jako narzędzia do zwalczania chorób
dietozależnych w Europie. Co uderzające, nasze odkrycia sugerują, że na naukową ocenę Nutri-Score mają bezpośredni wpływ zawodowe powiązania z twórcami Nutri-Score. Pozytywne opinie na temat Nutri-Score pochodzą głównie od naukowców zatrudnionych
lub powiązanych z jego twórcami, podczas gdy większość niezależnych naukowców
niezwiązanych z Nutri-Score jest mu nieprzychylna. Sugeruje to stronniczość w
recenzowanych artykułach przyjętych do publikacji” – powiedział dr Stephan Peters,
współautor badania i kierownik ds. żywienia, zdrowia i zrównoważonego rozwoju w
Holenderskim Stowarzyszeniu Mleczarskim.

Autorzy metaanalizy, dr Stephan Peters i prof. dr Hans Verhagen, członkowie komitetu
naukowego holenderskiego znaku jakości „Het Vinkje”, szukali w badaniach również dowodów naukowych, że Nutri-Score zachęca do zdrowszych zakupów w supermarketach lub na to, że istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między systemem a pozytywnymi zmianami zdrowotnymi. Stwierdzili jednak, że nie istnieją żadne badania dotyczące zastosowania Nutri-Score w prawdziwym supermarkecie i na pełnym asortymencie produktów. Okazało się jednak, że badania sugerujące, iż Nutri-Score poprawia nawyki kupujących, były oparte na eksperymentach online i ograniczonej gamie produktów w supermarketach.

„...badania mające na celu określenie skuteczności Nutri-Score powinny badać wpływ na
rzeczywiste zakupy w supermarkecie na podstawie paragonów i wpływu na algorytm.
Niestety, takie badania nie istnieją” – twierdzą naukowcy.

PAP

Odpowiednia dieta zmniejsza ryzyko raka

Jedzenie leczy - i to dosłownie. Zmiana nawyków żywieniowych znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na najczęściej występujące nowotwory. Zamiast garści tabletek, spacer kilka razy w tygodniu. Zamiast paczki papierosów i butelki wina – pięć porcji warzyw i owoców dziennie. Te proste zalecenie mogą uratować nam życie.

Ich zdaniem informacje podane na oficjalnym blogu Nutri-Score (https://nutriscore.blog) są częściowe i wybiórcze, wypaczone na korzyść tego systemu. Niektóre rzeczywiste badania przeprowadzone przez naukowców niezwiązanych z Nutri-Score, które dały niekorzystne recenzje, zostały natomiast pominięte w czasie badania istniejącej literatury tematu.

Nutri-Score odrzucono w ponad siedmiu krajach UE oraz mocno skrytykowano w innych. Ostatecznie Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia Komisji Europejskiej odłożyła go na półkę. Belgijska prezydencja UE podejmuje ostatnią próbę przed wyborami europejskimi w czerwcu tego roku, aby osiągnąć konsensus w sprawie zharmonizowanego systemu FOPNL. Belgia jest jednym z pięciu krajów UE (obok Francji, Holandii, Luksemburgu i Niemiec), które oficjalnie przyjęły Nutri-Score. System został natomiast zakazany przez organy ochrony konsumentów i konkurencji we Włoszech i Rumunii, a także jest krytykowany przez naukowców zajmujących się żywieniem w Holandii, Włoszech, Hiszpanii i Polsce.

Źródła:

Informacja prasowa

Badanie holenderskie: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2213434424000069

Artykuł na temat systemu Nutri-Score: https://zdrowie.pap.pl/zdrowie-w-ue/nowy-system-znakowania-zywnosci-nutri-score-wprowadza-w-blad 

Autorka

Beata Igielska

Beata Igielska - Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem w mediach ogólnopolskich, gdzie zajmowała się tematyką społeczną. Pisała publicystykę, wywiady, reportaże - za jeden z nich została nagrodzona w 2007 r. W Serwisie Zdrowie publikuje od roku 2022. Laureatka nagród dziennikarskich w kategorii medycyna. Prywatnie wielbicielka dobrej literatury, muzyki, sztuki. Jej konikiem jest teatr – ukończyła oprócz polonistyki, także teatrologię.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Wczesne spożycie cukru ma długofalowe skutki

    Badanie opublikowane w pierwszych dniach listopada w czasopiśmie Science wykazało, że ograniczenie spożycia cukru w ciągu pierwszych 1000 dni od poczęcia – przez cały okres ciąży aż do drugiego roku życia – może zmniejszyć ryzyko wystąpienia u dziecka przewlekłych chorób w wieku dorosłym.

  • zdj. AdobeStock

    Suplementy białkowe nie dla nastolatków

    Chociaż sportowcy mogą mieć większe zapotrzebowanie na białko niż ich rówieśnicy, jednak powinni być w stanie łatwo uzyskać białko z pożywienia, a nie z suplementów. To szczególnie ważne w przypadku nastolatków.

  • PAP/P. Werewka

    Mózg na cukrze, czyli jak słodycze wpływają na myślenie

    Bez glukozy mózg funkcjonować nie może. Słodycze jednak nie są jej najlepszym źródłem, zwłaszcza, że można po nie sięgać kompulsywnie. Kiedy mózg przyzwyczai się do cukru, trudno mu jest z niego zrezygnować. Tymczasem nadmiar węglowodanów mocno mu szkodzi.

  • AdobeStock

    Dyniowy zawrót głowy - na zdrowie!

    Dynia, w dzieciństwie kojarzona z karocą Kopciuszka, a dziś częściej z tradycyjną dekoracją na Halloween, jest przede wszystkim zdrowym warzywem bogatym w witaminy i minerały m.in. w magnez, selen, potas i cynk, a także kwas foliowy i niacyny oraz witaminy antyoksydacyjne: A, C i E. Warto jesienią po nią sięgać nie tylko dla ozdoby ogródka. Jest pełna przeciwutleniaczy, które są świetne dla naszej skóry i pomagają zwalczać efekty starzenia.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku