Grelina to nie tylko hormon głodu

Jeszcze niedawno żołądek kojarzył się wyłącznie z trawieniem i wydzielaniem kwasu. Dziś wiemy, że to organ o znacznie szerszych kompetencjach. Wydziela hormony, komunikuje się z mózgiem i resztą ciała, a jeden z jego peptydów – grelina – wręcz zrewolucjonizował postrzeganie przewodu pokarmowego.

Adobe
Adobe

Grelina została po raz pierwszy opisana w 1999 roku przez japoński zespół badaczy kierowany przez Masayasu Kojimę. „To peptyd o unikalnej strukturze, którego działanie rozpoczyna się w śluzówce żołądka” – pisali badacze w „Nature”. Ich obserwacje zmieniły sposób, w jaki patrzymy na żołądek – nie tylko jako na narząd trawienny, ale także dokrewny. 

Kilka lat później David Cummings z University of Washington udowodnił, że poziom greliny w osoczu rośnie tuż przed posiłkiem i gwałtownie spada po jedzeniu. „Zjawisko to sugeruje, że grelina pełni rolę sygnału inicjującego jedzenie” – podsumował w „Endocrinology and Metabolism”. Czyli podpowiada mózgowi, że nadszedł czas, by sięgnąć po pożywienie.
Ale apetyt to tylko początek. 

Badania z ostatnich lat pokazują, że grelina uczestniczy w znacznie szerszej sieci procesów. Reguluje ruchliwość przewodu pokarmowego, pobudza wydzielanie kwasu żołądkowego i wpływa na układ nagrody w mózgu. W eksperymencie opublikowanym w „Neuropsychopharmacology” w 2024 roku wykazano, że podanie greliny zmienia reakcję ludzi na informację o karze i nagrodzie. „Hormon ten może kształtować nie tylko zachowania żywieniowe, lecz także procesy decyzyjne” – komentowali autorzy.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Brak snu a Alzheimer - nowe tropy

Chroniczne niewyspanie sprzyjać może rozwojowi choroby Alzheimera. Brak snu zwiększa m.in. poziom beta-amyloidu – białka odpowiedzialnego za degenerację neuronów - w płynie mózgowo-rdzeniowym.


Grelina zaczęła pojawiać się również w kontekście chorób neurodegeneracyjnych. W niedawnej metaanalizie dotyczącej choroby Parkinsona stwierdzono, że pacjenci mają obniżone poziomy tego hormonu. Naukowcy zasugerowali, że „grelinę należy rozważać jako ważny element patofizjologii tej choroby” („npj Parkinson’s Disease”, 2025). Z kolei w badaniach nad depresją i zaburzeniami metabolicznymi wskazuje się na jej rolę jako potencjalnego biomarkera. „Zmiany w poziomie greliny mogą być częścią szerszego zespołu zjawisk określanych mianem immunometabolicznych” – ustalili badacze.

Nieprzypadkowo coraz częściej mówi się o żołądku jako o gruczole dokrewnym. Już w latach dziewięćdziesiątych John DelValle i Tadataka Yamada podkreślali, że hormony przewodu pokarmowego to „chemiczne przekaźniki pozwalające na komunikację pomiędzy różnymi komórkami układu trawiennego”. W późniejszym artykule „The Stomach as an Endocrine Organ” DelValle szczegółowo opisywał komórki endokrynne żołądka – wytwarzające gastrynę, somatostatynę czy histaminę – i ich rolę w koordynacji pracy całego narządu. Dzięki tym odkryciom żołądek jawi się dziś jako centralny element układu sygnalizacji metabolicznej. Wraz z jelitem cienkim tworzy największy organ dokrewny człowieka, którego sygnały – takie jak grelina – wpływają na zachowania, metabolizm i gospodarkę energetyczną.

Adobe

10 rzeczy, które warto wiedzieć o trzustce

Trzustka przez wiele lat pozostawała w cieniu innych narządów, takich jak serce czy wątroba. Dopiero współczesne badania zaczynają odsłaniać przed nami złożoność jej funkcji i znaczenie dla zdrowia człowieka. To nie tylko organ odpowiedzialny za produkcję enzymów trawiennych i regulację poziomu cukru we krwi, ale także strażnik równowagi metabolicznej, którego potencjał naukowcy dopiero zaczynają w pełni rozumieć.


Nowe badania otwierają kolejne wątki. W metaanalizie z 2025 roku, obejmującej osoby z nadwagą i otyłością, wykazano, że długotrwałe treningi fizyczne prowadzą do wzrostu poziomu greliny, co wiąże się z redukcją masy ciała. Autorzy pracy opublikowanej w „Frontiers in Nutrition” zasugerowali, że „efekty te mogą być częścią adaptacji metabolicznej do aktywności fizycznej”. Inne zespoły zwracają uwagę, że pojedynczy wysiłek hamuje aktywną, acylowaną formę greliny, natomiast w dłuższym okresie rosną poziomy całkowite.

Okazuje się, że żołądek nie jest też obojętny na hormony płciowe. Jak piszą naukowcy w „Frontiers in Endocrinology”: „Podstawowe poziomy greliny są wyższe u kobiet niż u mężczyzn, a wrażliwość na nią zmienia się w trakcie cyklu płciowego”. Innymi słowy, odczuwanie głodu i sytości może być pośrednio modulowane przez estrogen i progesteron.

Na styku endokrynologii, neurologii i psychiatrii pojawiają się hipotezy dotyczące roli greliny w zaburzeniach odżywiania. W przeglądzie opublikowanym w „Appetite” w 2024 roku badacze z Francji i Niemiec pisali, że „grelinę należy traktować jako hormon dbający o regularność posiłków i zapewniający różnorodność diety”. Zaznaczali jednak, że relacje między greliną a jej antagonistą, białkiem LEAP2, oraz zaburzeniami odżywiania pozostają niewyjaśnione.

Dyskusja o grelinie to jednocześnie dyskusja o nowym rozumieniu przewodu pokarmowego. Żołądek okazuje się organem, który nie tylko trawi, ale też komunikuje się z mózgiem, układem hormonalnym i odpornościowym. Każdy sygnał wydzielany z jego ściany jest częścią większej sieci. „Gruczoły żołądkowe reagują na bodźce hormonalne, nerwowe i chemiczne, tworząc sprzężenie funkcji trawiennych i metabolicznych” – pisał DelValle w „Digestion”. 
 

Autorka

PAP

Luiza Łuniewska - Dziennikarka, reportażystka, redaktorka. Pisuje o wielkich triumfach medycyny i jej wstydliwych sekretach. Lubi nowinki z dziedziny genetyki. Była dziennikarką Życia Warszawy i Newsweeka, pracowała też w TVN i Superstacji. Jest absolwentką Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Wielbicielka kotów dachowych i psów ras północnych.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Naturalne środki na odporność – kiedy mogą zaszkodzić?

    Czosnek, imbir, kurkuma i miód od lat uchodzą za sprzymierzeńców odporności. W sezonie przeziębień dodajemy je do herbaty lub mleka bądź zażywamy w formie syropów i suplementów, których producenci chętnie podkreślają ich działanie przeciwzapalne czy przeciwwirusowe. Jednak – jak pokazują badania – nie zawsze są one bezpieczne, a w pewnych sytuacjach mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

    Jest śmiertelnie trujący, a że często bywa mylony z innymi grzybami, w tym smakowitą czubajką kanią, notuje się wiele ciężkich zatruć. Wystarczy jeden owocnik, by pozbawić życia całą rodzinę.  Prawdopodobnie po spożyciu muchomora sromotnikowego zmarła w szpitalu 88-letnia kobieta z warmińsko-mazurskiego, a jej mąż walczy o życie.

  • Adobe

    Dynia – co mówi nauka o jej wpływie na zdrowie

    Zaczął się sezon na dynie, czyli na jesienne latte, zupę krem i zapiekanki. Ale też na zainteresowanie pracami naukowców, którzy badają wartość odżywczą i potencjalne korzyści zdrowotne ze spożywania dyni. W spektrum ich zainteresowania znajdują się zarówno miąższ i skórka, jak i pestki oraz olej z pestek dyni. Choć część obserwacji pochodzi z badań laboratoryjnych czy doświadczeń na zwierzętach, coraz częściej pojawiają się też prace kliniczne wskazujące, że dynia może mieć realny wpływ na zdrowie.

  • AdobeStock/airborne77

    Omega-3 - co warto wiedzieć?

    O kwasach omega-3 napisano już nie mało. To zasługa głównie ich dobroczynnego działania na układ sercowo-naczyniowy. Jednak kolejne badania wskazują na możliwe, różnorodne korzyści z dbania o odpowiedni poziom tych składników. Substancje te działają bowiem na organizm na różne sposoby, a przy tym wcale nie trzeba sięgać po suplementy.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nie musisz robić przerw między szczepieniami na COVID i na grypę.

    Eksperci przypominają, że nie ma konieczności zachowania określonego odstępu pomiędzy szczepieniem przeciw COVID-19 oraz innymi szczepieniami, w tym na grypę. Można je wykonać nawet podczas jednej wizyty.

  • Geny zegarowe, czyli jak życie synchronizuje się z obrotem Ziemi

  • Pneumokoki – groźne bakterie, przed którymi chronią szczepienia

  • Paracetamol Challenge – powrót niebezpiecznego trendu

  • Badanie kleszcza nie przybliża do diagnozy boreliozy

  • Adobe Stock

    Badanie: spożycie alkoholu w populacji a samobójstwa

    Na świecie statystycznie co 40 sekund ktoś odbiera sobie życie. Stoi za tym wiele czynników. Wśród nich wymienia się m.in. uzależnienie od alkoholu. Badania wskazują, że wraz ze wzrostem spożycia alkoholu w populacji rośnie śmiertelność z powodu samobójstw, niezależnie od płci. Nie można jednak zapominać, że to pewne uproszczenie zjawiska, a historia każdego człowieka pisana jest bardzo indywidualnie.

  • Każda ponadterapeutyczna dawka paracetamolu może być niebezpieczna

  • W menopauzę z pazurem – nowe spojrzenie na perimenopauzę

Serwisy ogólnodostępne PAP