Zakiszone zdrowie

Kisić, czyli fermentować można kapustę, ogórki, ale też marchewkę, czosnek, mleko, oliwki, a odleglej kulturowo – soję, uzyskując jeden z najzdrowszych produktów na świecie: natto. Fermentacja to proces wykorzystujący bakterie mlekowe do rozkładu cukrów. Proces ten podbija wartości zdrowotne, wspomaga przemianę materii.

Adobe Stock
Adobe Stock

Fermentacja (łac. fermentatio „zakwaszenie”, „burzenie się”) to ogólne pojęcie dotyczące procesu biochemicznego, do którego dochodzi pod wpływem enzymów wydzielanych przez drobnoustroje (bakterie, drożdże, pleśnie). Podczas jednego z rodzajów fermentacji – mlekowej, zachodzącej przy produkcji kefirów, jogurtów, kiszonek czy zakwasu chlebowego, dochodzi do rozkładu cukrów (np. glukozy, sacharozy, laktozy). Pod wpływem działania bakterii mlekowych (LAB – Lactic Acid Bacteria) tworzy się kwas mlekowy. To jego większe stężenie nadaje charakterystyczny smak oraz zmienia strukturę warzyw, które mogą mięknąć, ciemnieć lub kurczyć się, bo następuje rozpad ścian komórek roślinnych. 

Dlaczego fermentowane produkty są zdrowe?

Od wieków fermentacja to sposób konserwacji i wydłużania przydatności do spożycia. Jednocześnie ten proces przyczynia się do zwiększenia zdolności antyoksydacyjnych produktów, ale nie tylko. Produkty fermentowane zawierają mikroorganizmy, bakterie probiotyczne, które hamują rozwój innych bakterii – tych chorobotwórczych czy gnilnych. Ponadto działają bakteriobójczo i antywirusowo, poprawiają trawienie i wchłanianie składników odżywczych, ich bioaktywność, czyli szybkość i stopień wchłaniania, a nawet syntezę niektórych witamin. Fermentowane produkty to również źródło błonnika pokarmowego.

„Bakterie fermentacji mlekowej (…) pomagają w regulacji flory bakteryjnej jelit. Uszczelniają one ściany nabłonka jelitowego tak, aby nie przedostawały się do krwi szkodliwe substancje. Hamują rozwój patogenów, natomiast stymulują wzrost korzystnej mikroflory jelitowej” – wyliczają eksperci Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. 

„Izotiocyjaniany zawarte w soku z kapusty, zarówno świeżej, jak i kiszonej, działają ochronnie przed nowotworami” – dodają.

Adobe

Dieta na depresję

Istnieje coraz więcej dowodów na to, że sposób odżywiania ma znaczenie dla funkcjonowania mózgu i może wspierać proces terapeutyczny w depresji czy nerwicy. Zmiana diety potrafi łagodzić objawy obniżonego nastroju, lęku czy napięcia, oddziałując na neuroprzekaźniki. Zdrowe odżywianie nie zastąpi leczenia farmakologicznego ani psychoterapii, lecz może być ich ważnym uzupełnieniem. 

Polscy naukowcy w publikacji pt. „Fermentowane owoce, warzywa i rośliny strączkowe w zespole metabolicznym: od tradycyjnego stosowania do żywności funkcjonalnej i zastosowań medycznych” zwracają uwagę, że fermentowane owoce i warzywa, w tym oliwki, kapary i kimchi, działają też korzystnie w zaburzeniach glukozy i lipidów. Z kolei fermentowane rośliny strączkowe (np. soja) są cennym źródłem bioaktywnych peptydów i izoflawonów. Te ostatnie są flawonoidami należącymi do fitoestrogenów, które mogą korzystnie działać np. u kobiet z objawami menopauzy.

„Ostatnie badania epidemiologiczne dowiodły, że w Azji, gdzie soja jest obecna w tradycyjnej diecie, kobiety mniej odczuwają negatywne objawy menopauzy w porównaniu z populacją zachodnią” – piszą polscy naukowcy w publikacji pt. „Izoflawony jako alternatywa dla terapii hormonalnej wieku menopauzalnego”. Zwracają uwagę, że uderzenia gorąca – jeden z głównych objawów menopauzy, z którym kobiety zgłaszają się na leczenie – występuje u 70-80 proc. kobiet w populacji zachodniej, a tylko u 14–15 proc. u populacji japońskiej i chińskiej. 

„Prawdopodobną przyczyną takich różnic jest odmienna dieta, a zwłaszcza różnice w spożywaniu pokarmów bogatych w izoflawony” – wyjaśniają. Izoflawony mają także pozytywny wpływ na układ krążenia, ale również zwiększają gęstość mineralną kości. 

Adobe Stock

Matcha – zielone zdrowie

Japońska matcha jest napojem bogatym w białko roślinne, polifenole, ale przede wszystkim źródłem nierozpuszczalnego błonnika. Zawiera również kofeinę. Wstępne badania sugerują, że picie jej może zmniejszać ryzyko rozmaitych chorób, zapobiegać starzeniu komórek, działać przeciwzapalnie, normalizować poziom glukozy i cholesterolu we krwi, podnosić nastrój i funkcje poznawcze. Istnieją jednak pewne przeciwskazania.

Pozostając jeszcze przy bardziej oryginalnych fermentowanych produktach, warto wspomnieć o japońskim natto, uznanym za jeden z najzdrowszych pokarmów na świecie. Zawiera m.in. najlepiej przyswajalną witaminę K2 – MK-7 (menachinon), która pomaga łagodzić stres oksydacyjny, chroni przed starzeniem się, chorobami neurodegeneracyjnymi, niektórymi nowotworami, cukrzycą i zaburzeniami metabolicznymi, oraz spermidynę, która wspiera proces regeneracji komórek. Jak w innych fermentowanych produktach dostatek tu izoflawonów i bakterii probiotycznych (Bacillus subtilis natto). 

Kimchi – koreańska kiszona kapusta pekińska – nie ustępuje natto pod względem właściwości zdrowotnych. To flagowe danie koreńskie wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa występuje w ponad 300 różnych wersjach. Robiona z dodatkiem np. rzepy, rzodkiewki, marchwi, pora i przypraw m.in. imbiru, czosnku, pieprzu czerwonego i sosu rybnego lub solonych fermentowanych owoców morza. 

„Kimchi zawiera 17,9 g białka, 2,3 g lipidów, 31,3 g błonnika pokarmowego (zarówno rozpuszczalnego, jak i nierozpuszczalnego), mikroelementy takie jak potas (44,3 mg/100 g), wapń (1,5 mg/100 g), magnez (1,7 mg/100 g), cynk (33,9 mg/100 g) i witaminy” – wyliczają naukowcy w publikacji. Kimchi ma m.in. działanie przeciwmiażdżycowe i korzystnie wpływa na gospodarkę lipidową. 

Polska też może pochwalić się bogatą tradycją kiszonek. I choć kapusta kiszona kojarzy się mocno z naszym krajem, to najprawdopodobniej pochodzi z Chin, gdzie fermentowano ją już ponad 2000 lat temu, choć z dodatkiem wina. Dopiero 1000 lat później w Europie wino zastąpiono solą. 

Dlatego osoby z nadciśnieniem powinny na nią uważać i zachowywać umiar w jej spożywaniu. 

„Kiszona kapusta zawiera 4,28 g węglowodanów, 0,14 g tłuszczu i 2,9 g błonnika. Jest również źródłem minerałów, w tym sodu, potasu i wapnia, a także witamin K i C. Historycznie kapusta kiszona była ważnym źródłem witaminy C, które chroniło żeglarzy przed szkorbutem” – wyliczają polscy naukowcy. 

Adobe Stock

Szkorbut – czy na pewno choroba przeszłości? Pamiętajmy o witaminach

Szkorbut wywoływał dawniej potworne cierpienia, a wystarczyłby choćby sok z cytryn, aby się przed nim uchronić. Dzięki postępowi nauki i większej dostępności świeżych warzyw i owoców dzisiaj choroba jest już bardzo rzadka, chociaż nadal zdarzają się jej przypadki. Szczególnie wyczuleni na to ryzyko powinni być pacjenci dializowani oraz po operacji bariatrycznej.

Witamina C wzmacnia układ odpornościowy i zwiększa wchłanianie żelaza z układu pokarmowego. Jest naturalnym przeciwutleniaczem, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych. Podobnie jak kimchi, polska kiszona kapusta zawiera siarkę, która wpływa na zdrowy wygląd skóry, paznokci czy włosów. Bogata jest w błonnik, pobudza perystaltykę jelit i daje poczucie sytości, a jednocześnie jest produktem niskokalorycznym. Wykazuje działanie przeciwzapalne, zwiększa produkcję śluzu w żołądku, łagodzi zgagę. 

 

Autorka

Klaudia Torchała

Klaudia Torchała - Z Polską Agencją Prasową związana od końca swoich studiów w Szkole Głównej Handlowej, czyli od ponad 20 lat. To miał być tylko kilkumiesięczny staż w redakcji biznesowej, została prawie 15 lat. W Serwisie Zdrowie od 2022 roku. Uważa, że dziennikarstwo to nie zawód, ale charakter. Przepływa kilkanaście basenów, tańczy w rytmie, snuje się po szlakach, praktykuje jogę. Woli małe kina z niewygodnymi fotelami, rowery retro. Zaczyna dzień od małej czarnej i spaceru z najwierniejszym psem - Szógerem.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

Załączniki

  • Izoflawony jako alternatywa dla terapii hormonalnej wieku menopauzalnego
    149.08 KB

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Grelina to nie tylko hormon głodu

    Jeszcze niedawno żołądek kojarzył się wyłącznie z trawieniem i wydzielaniem kwasu. Dziś wiemy, że to organ o znacznie szerszych kompetencjach. Wydziela hormony, komunikuje się z mózgiem i resztą ciała, a jeden z jego peptydów – grelina – wręcz zrewolucjonizował postrzeganie przewodu pokarmowego.

  • Adobe

    Naturalne środki na odporność – kiedy mogą zaszkodzić?

    Czosnek, imbir, kurkuma i miód od lat uchodzą za sprzymierzeńców odporności. W sezonie przeziębień dodajemy je do herbaty lub mleka bądź zażywamy w formie syropów i suplementów, których producenci chętnie podkreślają ich działanie przeciwzapalne czy przeciwwirusowe. Jednak – jak pokazują badania – nie zawsze są one bezpieczne, a w pewnych sytuacjach mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

    Jest śmiertelnie trujący, a że często bywa mylony z innymi grzybami, w tym smakowitą czubajką kanią, notuje się wiele ciężkich zatruć. Wystarczy jeden owocnik, by pozbawić życia całą rodzinę.  Prawdopodobnie po spożyciu muchomora sromotnikowego zmarła w szpitalu 88-letnia kobieta z warmińsko-mazurskiego, a jej mąż walczy o życie.

  • Adobe

    Dynia – co mówi nauka o jej wpływie na zdrowie

    Zaczął się sezon na dynie, czyli na jesienne latte, zupę krem i zapiekanki. Ale też na zainteresowanie pracami naukowców, którzy badają wartość odżywczą i potencjalne korzyści zdrowotne ze spożywania dyni. W spektrum ich zainteresowania znajdują się zarówno miąższ i skórka, jak i pestki oraz olej z pestek dyni. Choć część obserwacji pochodzi z badań laboratoryjnych czy doświadczeń na zwierzętach, coraz częściej pojawiają się też prace kliniczne wskazujące, że dynia może mieć realny wpływ na zdrowie.

NAJNOWSZE

  • PAP/wideo

    Nagrodzono podstawy immunologii, bez których nie ruszylibyśmy dalej

    Tegoroczna nagroda Nobla została przyznana za podstawową wiedzę z immunologii. To początkowo może budzić zdziwienie, ale gdy się zastanowić to wiedza, która ma przełożenie na wiele dziedzin medycyny, pozwala zrozumieć fundamenty chorób immunologicznych czy nowotworowych: dlaczego pewne schorzenia występują, dlaczego niektóre tak trudno leczyć. To ważne, że to zostało docenione – mówi dr hab. Paweł Sikorski kierownik Laboratorium Epitranskryptomiki w Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych UW.

  • Nobel za odkrycie mechanizmów chorób autoimmunologicznych

  • 6 dobrych powodów, by wybrać schody zamiast windy

  • Młody człowiek uzależnia się szybciej

  • Grelina to nie tylko hormon głodu

  • Adobe

    Ciche choroby nerek

    Większość z nas rzadko myśli o nerkach. To narząd, który wykonuje swoją pracę po cichu – filtruje krew, reguluje ilość płynów i utrzymuje równowagę elektrolitową. Dopóki działają dobrze, nie dają o sobie znać. Kiedy jednak zaczynają chorować, objawy często są tak dyskretne, że łatwo je przeoczyć. Dlatego nefrolodzy nazywają choroby nerek „cichą epidemią”.

  • Tegoroczna odmiana koronawirusa powoduje ból gardła ostry jak brzytwa

  • Nie musisz robić przerw między szczepieniami na COVID i na grypę.

Serwisy ogólnodostępne PAP