Adam Nyk

archiwum własne

Terapeuta uzależnień. Socjolog, absolwent wydziału filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca Rodzinnej Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień Monar w Warszawie, specjalista psychoterapii uzależnień, praktyk z 32 letnim stażem. Wieloletni pracownik Służby Więziennej na oddziale terapeutycznym dla osób skazanych uzależnionych od narkotyków.

Materiały Eksperta

  • zdj. AdobeStock

    Alkoholik w garniturze

    Wysokofunkcjonujący alkoholicy są w stanie oszukiwać świat przez wiele lat i trudno jest przekonać ich, że mają problem. Dopiero jakaś strata – relacji, stanowiska albo zdrowia - jest w stanie sprawić, że zechcą coś z tym zrobić - mówi Adam Nyk kierownik Poradni Monar Warszawa Hoża.

    4 minuty czytania
  • AdobeStock/Trip

    Bądź blisko – to jedyny sposób, by wyłapać, że dziecko wpada w nałóg

    Nie ma złotego środka na to, by ustrzec dziecko przed nałogami, tak jak nie ma jednego symptomu, który pozwoli nam dostrzec problem. - Jest tylko jeden sposób zorientować się, że coś jest nie tak: być blisko dziecka i interesować się jego życiem - uważa kierownik Poradni Monar Warszawa Hoża Adam Nyk.

    5 minut czytania

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Statyny – leki niedoceniane, a jednak ratujące życie

    Statyny od lat pozostają jednym z najczęściej przepisywanych leków na świecie, a jednocześnie jednymi z najbardziej kontrowersyjnych. Wielu pacjentów niechętnie sięga po te preparaty, obawiając się skutków ubocznych, takich jak bóle mięśni, osłabienie czy dolegliwości żołądkowe. 

  • Zroluj zdrowie – siła wyborów

  • Waga małżeństwa i inne miary

  • Plan finansowy NFZ pisany na serwetce

  • Kwasy omega pomagają zadbać o kondycję naszego organizmu

  • zdj. AdobeStock

    Złe nawyki w toalecie prowadzą do dysfunkcji

    Stres i pośpiech jaki towarzyszy nam we współczesnym życiu źle wpływają na dno miednicy. Dodatkowo znaczna część społeczeństwa praktykuje złe nawyki w toalecie. Te oraz inne czynniki powodują, że mięśnie dna miednicy pracują na zwiększonych obrotach. Są permanentnie przeciążone. Nauczyliśmy się funkcjonować w biegu i ta nasza ciągła gotowość do działania stopniowo nas oddala od pełnego odczuwania naszych ciał, zaburza jego świadomość i powoduje chroniczne napięcie mięśni. Często dzieje się to do tego stopnia, że w końcu „zapominamy”, jak to jest umieć się rozluźniać – mówi fizjoterapeutka uroginekologiczna Barbara Forczek-Iwon.

  • Nie musisz biegać

  • Opryszczka może być groźna dla mózgu