Czy mięśniaki w macicy mogą prowadzić do niepłodności?

To FAKT! Niektóre mięśniaki – łagodne guzy w macicy – mogą być czynnikiem sprawczym niepłodności lub nawracających strat ciąży.

Z powodu mięśniaków może dochodzić do poronień lub porodów przedwczesnych, nieprawidłowego ułożenia płodu, konieczności wykonania cięcia cesarskiego, przedwczesnego odklejenia się łożyska i krwotoków poporodowych.

Negatywny wpływ na płodność mają mięśniaki śródścienne o wymiarach przekraczających 4 cm średnicy. W takich przypadkach zaleca się usunięcie tych niezłośliwych guzów. Mięśniaki śródścienne powstają w ścianie macicy i mogą być przyczyną obfitych miesiączek i krwawień między cyklami.

Mięśniaki macicy częściej występują u kobiet, które nie rodziły dzieci, jednak w czasie ciąży guzy dosyć często szybko powiększają rozmiary. W niektórych przypadkach po ciąży równie szybko powracają do stanu wyjściowego. Niekiedy jednak ich wielkość nie ulega zmianie po porodzie.

Jeśli kobieta nie rodziła, a ma mięśniaki, które nie dają żadnych objawów, nie zaleca się operacji, tylko jak najszybsze zajście w ciążę.

- Jeśli pacjentka ma mięśniaki i poroniła dwa razy, wtedy warto zastanowić się nad operacją. Wiemy, że mięśniaki mogą powodować kłopoty z zajściem w ciążę utrudniając zagnieżdżenie się zapłodnionego jajeczka w macicy – podkreśla prof. Włodzimierz Baranowski z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego.

Zaleca się, by kobiety, które przeszły miomektomię (czyli operację usunięcia mięśniaków), odczekały od 3 do 6 miesięcy zanim zaczną starać się zająć w ciążę. Inni specjaliści w takim przypadku zalecają cięcie cesarskie jako postępowanie obowiązkowe przy rozwiązaniu ciąży.

Niekiedy przed planowym zabiegiem operacyjnym kobieta przyjmuje leki hormonalne. Taką terapię stosuje się tylko wtedy, gdy mięśniaki będą usuwane, ale zachowana będzie macica – ułatwia to wykonanie tej procedury drogą laparoskopową. Leki hormonalne podaje się po to, by zmniejszyć rozmiary guzów i tym samym ułatwić ich usunięcie.

Mięśniaki rzadko złośliwieją. Jednak 0,3 proc. guzów w macicy to złośliwe mięsaki. To dlatego, jeśli kobieta wie, że ma mięśniaki, musi regularnie, czasem kilka razy do roku kontrolować je u ginekologa, czyli sprawdzać, czy nie dochodzi do szybkiego ich wzrostu.

GAP (www.zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/kieferpix

    „Ciche dni” to przemoc emocjonalna

    Mimo że większość osób będących w związkach deklaruje, że potrafi rozmawiać z partnerem na każdy temat to – gdy pojawia się spór – często zapada milczenie. Jest w tym pewna sprzeczność. Nieraz rozmowa przypomina bardziej wydawanie oświadczeń niż dialog – komentują eksperci wyniki badania zleconego przez Gedeon Ritcher Polska.

  • zdj. AdobeStock

    Rozmowy o seksie to profilaktyka zdrowego życia

    Wciąż mamy problem z rozmawianiem o seksie, zdrowiu seksualnym i problemach ze zdrowiem seksualnym. Tymczasem to jedna z podstawowych umiejętności w jaką powinniśmy wyposażyć młodych ludzi.

  • Adobe

    Przysadka: makrofagi dyrygują układem hormonalnym

    Dotychczas naukowcy uważali, że układy hormonalny i odpornościowy to dwa odrębne światy. Z przełomowej pracy fińskich naukowców wynika, że w przysadce – centralnej dyspozytorni układu hormonalnego – „rządzą” makrofagi wykorzystujące ATP. Daje to nadzieję na nową formę terapii dla pacjentów z zaburzeniami hormonalnymi. 

  • Adobe

    Gen inteligencji nie istnieje

    Domniemanie dziedziczności inteligencji od dawna rozpala wyobraźnię, jednak nie istnieje jeden „gen IQ”. Współczesna nauka pokazuje zupełnie inny obraz: inteligencja wynika z działania tysięcy genów w skomplikowanej interakcji z wpływem środowiska. Kolejne odkrycia genetyki nie upraszczają, lecz komplikują odpowiedź na pytanie o naturę naszych zdolności poznawczych. 

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Naukowcy o mineralnym panaceum stosowanym w medycynie alternatywnej

    Chloryn sodu stosowany w medycynie alternatywnej doustnie jako „mineralne panaceum” (MMS) w kontakcie m.in. z kwasem żołądkowym uwalnia silnie żrący tlenek chloru, w przemyśle wykorzystywany do uzdatniania wody pitnej i wybielania tkanin. W efekcie niszczy komórki organizmu i uszkadza błony śluzowe. Jest zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia – wynika z publikacji polskich naukowców w czasopiśmie „Scientific Reports”.

  • Przemoc relacyjna u dziewcząt to uderzenie w splot słoneczny

  • Młode influencerki na TikToku promują szkodliwą pielęgnację skóry

  • Bruceloza groźna nie tylko dla bydła

  • Choroby przyzębia infekują cały organizm

  • Adobe Stock

    Współczesne wyroby tytoniowe i nikotynowe – nowe, ale czy lepsze?

    Nowe wyroby nikotynowe i tytoniowe są szkodliwe – nie dajmy się zwieść pozorom. Choć różnią się mechanizmem działania od tradycyjnych papierosów, nadal niosą poważne zagrożenia dla zdrowia – podkreśla prof. Paweł Koczkodaj z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

  • Anafilaksja – gdy życie zależy od adrenaliny

  • Taniec jest dobry dla mózgu

Serwisy ogólnodostępne PAP