Endoprotezy – od cementu po druk 3D i sensory
Endoprotezy to jedno z najważniejszych osiągnięć współczesnej medycyny, łączące w sobie najnowsze zdobycze chirurgii oraz inżynierii biomedycznej, czerpiące też z technologii kosmicznych. Stałe implanty wszczepiane do wnętrza ciała mogą zastąpić nie tylko uszkodzone stawy lub kości, ale nawet zniszczoną chorobą krtań czy drogi żółciowe

Jeszcze sto lat temu wizja wymiany stawu biodrowego na sztuczny brzmiała jak fantazja, a dziś to często rutynowa procedura, pozwalająca milionom pacjentów na powrót do sprawności. W dodatku rozpiętość zastosowań endoprotez jest imponująca: od klasycznej ortopedii, przez protezy głosowe przywracające mowę po usunięciu krtani, aż po stenty w drogach żółciowych ratujące przed powikłaniami w rodzaju żółtaczki mechanicznej.
Początki alloplastyki stawów sięgają XIX wieku. W 1821 roku londyński chirurg Anthony White (White 1821) eksperymentował z uzupełnianiem uszkodzonych stawów obcymi materiałami. Choć pomysły te były dalekie od ideału, stanowiły fundament dla przyszłych rozwiazań. Prawdziwa rewolucja nadeszła dopiero w latach 60. XX wieku, kiedy John Charnley przedstawił w „Journal of Bone and Joint Surgery” koncepcję endoprotezy biodra, w której metalowa głowa i polietylenowa panewka zyskały stabilność dzięki cementowi kostnemu. To wydarzenie otworzyło erę współczesnej endoprotezoplastyki, dowodząc, że sztuczny staw może służyć pacjentowi przez lata.
Metale, ceramika i polimery
Obecnie endoprotezy wykonuje się głównie z tytanu, stopu kobaltu i chromu, ceramiki oraz zaawansowanych polimerów. W „Journal of Orthopaedic Research” podkreślono, że właściwy dobór materiałów decyduje o trwałości i biokompatybilności implantu. Tytan wyróżnia się niską masą, wysoką wytrzymałością i skłonnością do osteointegracji, zaś kobalt-chrom gwarantuje odporność na ścieranie. Ceramika (np. tlenek glinu czy cyrkonu) pozwala zredukować tarcie, a ultrawytrzymały polietylen (UHMWPE) chroni przed nadmiernym ścieraniem powierzchni stawowej.
Na popularności zyskują też powłoki nanostrukturalne. Badania opublikowane w „Journal of Biomedical Materials Research” (a prowadzone w Alfred E. Mann Institute) wykazały, że modyfikacja powierzchni w skali nano może przyspieszyć wzrost tkanki kostnej wokół implantu, zmniejszając ryzyko obluzowań. Dzięki temu pacjenci mogą liczyć na dłuższą żywotność protezy oraz zredukowane ryzyko powikłań.
Endoproteza z drukarki
Największe emocje budzi dziś technologia druku 3D, umożliwiająca projektowanie implantów dostosowanych do indywidualnych potrzeb pacjenta. Precyzyjne modele komputerowe powstające na podstawie tomografii komputerowej bądź rezonansu magnetycznego pozwalają stworzyć implant o kształcie idealnie odzwierciedlającym anatomię konkretnej osoby.
W Polsce dowodem zaawansowania tej techniki jest zabieg przeprowadzony w Opolskim Centrum Rehabilitacji w Korfantowie. Dr Krzysztof Marguła wraz z dr. Jarosławem Szyszką i dr. Grzegorzem Piernikiem, we współpracy z prof. Pawłem Łęgoszem z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, wszczepili pacjentowi implant biodra stworzony w technologii 3D.
„Tego typu operacje przeprowadza się w sytuacjach, gdy zawiodą standardowe implanty stawu” – podkreślił w rozmowie z PAP dr Marguła. „Wykorzystaliśmy implant typu custom made, czyli wykonany indywidualnie dla pacjenta z powodu rozległych ubytków kostnych panewki stawu po obluzowaniu pierwotnych implantów endoprotezy stawu biodrowego” – tłumaczył.
Dr Szyszka dodał: „w ostatnich latach jesteśmy świadkami niesamowitego postępu w endoplastyce stawów. Dzięki technice komputerowej i inżynierii materiałowej, przy wykorzystaniu implantów typu custom made możemy stworzyć implant dostosowany do najdrobniejszych ubytków w kości konkretnego pacjenta, w efekcie dając mu szansę na powrót do normalnego funkcjonowania przy możliwie małych skutkach ubocznych”.
Jak wskazują autorzy publikacji w „Journal of Orthopaedic Research” (Zhang et al. 2020), indywidualnie projektowane implanty często sprzyjają szybszej rehabilitacji i mniejszej liczbie komplikacji, co przekłada się na wyższą jakość życia pacjentów.
Robotyczne wspomaganie
Oprócz coraz doskonalszych implantów kluczowe znaczenie mają też techniki operacyjne. Wiele szpitali wprowadziło małoinwazyjne podejścia, takie jak Direct Anterior Approach (DAA) czyli dojścia do stawu biodrowego, które minimalizują uszkodzenia mięśni. Zmniejsza to ból pooperacyjny i skraca czas powrotu do codziennej aktywności.
Jeszcze wyższy poziom precyzji zapewnia robotyka. W metaanalizie opublikowanej w „Bone & Joint Journal” (Kayani et al. 2019) wykazano, że wspomagana robotycznie endoprotezoplastyka biodra obniża odsetek błędów dotyczących ustawienia implantu, co przekłada się na stabilniejszą pozycję protezy i rzadsze powikłania. Dla pacjentów oznacza to zarówno mniejszy dyskomfort, jak i dłuższą żywotność nowego stawu.
Wbrew pozorom endoprotezy to nie tylko kwestia stawów – biodrowych, kolanowych, barkowych czy nawet żuchwy. W chirurgii laryngologicznej ogromną rolę odgrywają protezy głosowe, które są szansą dla pacjentów po laryngektomii (usunięciu krtani). Taki zabieg zazwyczaj ratuje życie chorym na zaawansowanego raka, ale pozbawia ich zdolności mówienia. Właśnie dlatego opracowano silikonowy zawór, zwany protezą głosową, wszczepiany w przetokę łączącą tchawicę z przełykiem.
Od krtani po trzustkę
Badania przywoływane w „Tissue Engineering Part B: Reviews” wskazują, że endoprotezy krtani pozwalają przywrócić mowę nawet 90–97 proc. pacjentów po całkowitej laryngektomii. Pacjent zatyka palcem otwór tracheostomijny, a wydychane powietrze przepływa przez zawór do gardła, gdzie powstaje dźwięk artykułowany w jamie ustnej. Choć protezy głosowe wymagają okresowych wymian (ze względu na tworzący się biofilm drobnoustrojów), korzyści w postaci normalnej komunikacji są nie do przecenienia.
W hepatologii i chirurgii ogólnej endoprotezy występują głównie w postaci stentów zakładanych do dróg żółciowych. Zwężenia czy guzy blokujące odpływ żółci prowadzą do żółtaczki mechanicznej i ryzyka poważnych stanów zapalnych. Stentowanie metodą endoskopową (ERCP) to dziś podstawowa procedura u pacjentów z rakiem trzustki. Autorzy przeglądu w „World Journal of Gastroenterology” (Langer et al. 2017) podkreślają, że endoprotezy często stanowią jedyną alternatywę dla operacji, a w przypadku nieoperacyjnych guzów – istotnie przedłużają i poprawiają komfort życia.
W praktyce lekarze używają stentów plastikowych lub metalowych (samorozprężalnych). Plastikowe są tańsze, lecz wymagają częstszej wymiany, natomiast metalowe cechuje większa średnica po rozprężeniu, co przekłada się na rzadsze niedrożności. Wybór zależy od rokowań pacjenta i oceny, ile miesięcy bądź lat będzie musiał polegać na endoprotezie.
Biohybrydy i inteligentne endoprotezy
Wielu specjalistów uważa, że przyszłością endoprotez są rozwiązania biohybrydowe, łączące implant z terapią komórkową. W „Tissue Engineering Part B: Reviews” opisano koncepcję scaffoldów zasiedlanych komórkami macierzystymi, które mogłyby się różnicować w tkankę kostną lub chrzęstną – a tym samym ostatecznie zrosnąć się z implantem. W efekcie powstałaby struktura naturalnie wbudowana w organizm, ograniczając ryzyko odrzutu i zapewniając lepszą stabilność.
Coraz częściej pojawiają się też projekty „inteligentnych endoprotez”: wyposażonych w sensory monitorujące temperaturę, wibracje czy stan otaczających tkanek. Dane te mogłyby być przesyłane lekarzowi, umożliwiając szybką reakcję w razie pierwszych oznak obluzowania lub zakażenia. Choć część z tych rozwiązań pozostaje na etapie badań, prace nad nimi trwają w ośrodkach na całym świecie.
W Polsce wykonuje się co najmniej 50 tys. operacji wszczepienia endoprotez rocznie. Statystyki pokazują, że endoprotezoplastyka należy do najskuteczniejszych procedur w medycynie naprawczej. Zabiegi stawu biodrowego czy kolanowego w większości przypadków prowadzą do zdecydowanej poprawy komfortu życia, uśmierzenia bólu i odzyskania sprawności. Protezy krtani przywracają zdolność mówienia, natomiast stenty żółciowe umożliwiają leczenie objawów niedrożności dróg żółciowych.