Omikron łagodniejszy niż Delta?

Coraz więcej jest przesłanek, by sądzić, że wariant Omikron wirusa Sars-CoV-2 może powodować łagodniejszy przebieg infekcji niż początkowo się obawiano. Niemniej jednak jego wysoka zaraźliwość powoduje, że nie można go lekceważyć. Jeśli dojdzie do zakażenia osoby schorowanej o obniżonej odporności, podobnie jak w przypadku innych patogenów, stanowi to spore niebezpieczeństwo dla jej zdrowia.

Fot. PAP
Fot. PAP

BBC poinformowało o rezultatach badania Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA), które wykazało, że przy zakażeniu Omikronem ryzyko hospitalizacji spada o 50-70 proc. w porównaniu z poprzednimi wariantami, w tym Deltą. To podobne rezultaty jak te, które wcześniej przedstawili naukowcy z Imperial College London i Uniwersytetu Edynburskiego. Z kolei analiza przeprowadzona przez Uniwersytet Cambridge wykazała, że Omikron skuteczniej zakaża drogi oddechowe niż głębsze tkanki płuc, przez co wariant łatwiej się przenosi, ale wywołuje infekcję o łagodniejszym przebiegu.

Także dane z RPA sugerowały, że wprawdzie Omikron jest bardziej zaraźliwy niż poprzednie warianty, ale powoduje łagodniejszy przebieg infekcji. 

Trzeba pamiętać, że wiedza na temat Omikronu dopiero się buduje; eksperci przypominają, że wciąż najskuteczniejszą bronią przed COVID-19 jest szczepienie. Poza tym, nawet jeśli okaże się, że faktycznie Omikron jest łagodniejszy, to i tak stanowi wysokie ryzyko dla osób schorowanych i z obniżoną odpornością. M.in. z tego też powodu WHO apeluje o czujność, przestrzeganie dystansu społecznego i szczepienia dawkami przypominającymi.

jw, zdrowie.pap.pl

Źródła: BBC, The Guardian
 

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Chrzan – świąteczny superfood

    Gdy w Wielkanoc zasiadamy do stołu, chrzan pojawia się w wielu domach jako konieczny dodatek do jaj, białej kiełbasy czy żurku. Ten ostry, wyrazisty w smaku korzeń ma właściwości, którym zawdzięcza uznanie nie tylko smakoszy, lecz także lekarzy i naukowców. 

  • Komórki macierzyste – nadzieja w leczeniu cukrzycy

  • Czy rządzi nami „gadzi mózg”?

  • Równowaga energetyczna klucz do zdrowia

  • Etykiety alkoholu powinny ostrzegać o ryzyku raka

  • AdobeStock

    Trendy na TikToku: szkodliwe, a nawet niebezpieczne

    Obserwujemy dziś 10 tys. dzieci w wieku od 10 do 18 lat, które publikują niepokojące i niebezpieczne treści w aplikacji TikTok. Ich wspólne motto to „nie radzę sobie z życiem". Dzielą się smutkiem, żalem, treściami autoagresywnymi czy suicydalnymi. Gdy sytuacja jest krytyczna (np. dziecko siedzi na moście lub na torach), zawiadamiamy odpowiednie organy – mówi Kinga Szostko, twórczyni portalu bezpiecznedziecko.org, w którym edukuje rodziców przed zagrożeniami czyhającymi na najmłodszych w sieci.

  • Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

  • Bullying karmi się ciszą i samotnością