Jak żyć lepiej, będąc singlem?

W Polsce mieszka kilka milionów singli. Życie w pojedynkę oznacza pewne trudności, ale ma też dobre strony. Badania wskazują, jak można je wykorzystać, aby czuć się lepiej i być zdrowszym. Sposoby są różne i często nietrudne do zrealizowania.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Tę zależność już wcześniej zauważono, a opublikowane niedawno badanie przeprowadzone przez naukowców ze Szpitala Uniwersyteckiego w Würzburgu ją potwierdziły: samotne osoby z niewydolnością serca mają się gorzej niż chorzy żyjący w małżeństwach; statystycznie ujmując, wcześniej też umierają. Według badaczy jedna z przyczyn leży w słabszym wsparciu otoczenia i mniejszej pewności siebie w zakresie radzenia sobie z chorobą. W końcu mąż czy żona mogą przypominać o konieczności wzięcia leku, czy zachęcać do zdrowych zachowań.

Badań, które wskazują, że małżeństwo sprzyja zdrowiu fizycznemu i kondycji psychicznej jest więcej. Z kolei amerykańskie statystyki wskazują, że w grupie od 25. roku życia dopasowana do wieku śmiertelność wśród osób w małżeństwie była prawie dwa razy niższa, niż singli i singielek - 779,6 na 100 tys. i 1443,6.

Małżeństwa mają wsparcie

Czy to jednak jest takie proste? Niekoniecznie. Patrząc bliżej na same statystyki można zauważyć, że rozwodnicy umierali tylko trochę rzadziej niż osoby, które nigdy nie weszły w związek małżeński, a wdowcy i wdowy - częściej. Z tego punktu widzenia samo wejście w związek małżeński wiele więc nie gwarantuje. Relacja musi być udana.

Tymczasem w Polsce rocznie dochodzi do ok. 50 tys. rozwodów. A sprawa jest jeszcze bardziej złożona. Jak zwraca uwagę znana ekspertka od lat zajmująca się właśnie życiem w pojedynkę, dr Bella DePaulo (https://www.youtube.com/watch?v=lyZysfafOAs), np. w USA małżeńskie pary mają niezliczone ułatwienia.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Małżeństwo obniża ryzyko demencji

Osoby żyjące w związku małżeńskim są mniej narażone na rozwój demencji, czyli inaczej otępienia – takie wnioski wypływają z analizy przeprowadzonej przez amerykańskich naukowców. Jednocześnie, badacze zaobserwowali, że szczególnie wysokie ryzyko jej rozwoju mają rozwodnicy.

- Osoby, które wchodzą w związek małżeński, mają dostęp do ponad tysiąca federalnych benefitów i chroniących je programów. Wiele z nich dotyczy finansów - podkreśla specjalistka.

To może znaczyć, że nie tyle samo małżeństwo pomaga zdrowiu, a różnorodne, dodatkowe korzyści, jakie się z nim wiążą. W Polsce małżeństwa również korzystają z pewnych przywilejów, na przykład podatkowych, dzięki czemu mają większy budżet do dyspozycji.

- Biorąc pod uwagę całą finansową i kulturową przewagę osób, które po prostu kogoś poślubiły, może zadziwiać, jak dobrze radzą sobie osoby żyjące w pojedynkę - dodaje ekspertka.

Podkreśla przy tym, że relatywnie niewiele badań było poświęconych singlom i singielkom, a jeśli takie osoby uwzględniano w pracach naukowych, to zwykle jako grupę kontrolną dla żyjących w małżeństwie. Tylko autorzy nielicznych projektów naukowych próbowali rzeczywiście, dogłębnie poznać różne strony życia samemu. 

Singiel waży mniej i więcej się rusza

Bo mocne strony jak najbardziej istnieją i warto je wykorzystać, a jednocześnie popracować nad tym, co w singielskim życiu może sprawiać kłopoty. Projekt przeprowadzony w Instytucie Badań nad Rozwojem Człowieka im. Maxa Plancka, z udziałem ponad 4,5 tys. osób z dziewięciu europejskich krajów, w tym Polski, pokazał np., że osoby, które nigdy nie weszły w związek małżeński, mają statystycznie nieco niższe BMI, niż żonaci mężczyźni i mężatki. Choć małżeńskie pary częściej sięgały po nieprzetworzoną i organiczną żywność, to zwracały mniejszą uwagę na tłuszcz w diecie oraz masę ciała.

Fot. Jacek Pióro/ Zdjęcie ilustracyjne

Recepta na zdrowe małżeństwo

Chcesz cieszyć się dobrym zdrowiem? Śpij dużo i nie kłóć się z małżonkiem.

Jednocześnie żyjący w pojedynkę mężczyźni częściej uprawiali sport. Na to, że małżeńskie pary mniej się ruszają, niż single czy singielki, wskazało także badanie przeprowadzone na University of Calgary. Z tych badań wnioski można wyciągnąć przynajmniej dwa. Jeden jest taki, że bycie samemu oznacza często większą ilość wolnego czasu, który można i warto przeznaczyć na sport. Jednocześnie, nawet, jeśli żyjąc samemu, komuś nie chce się specjalnie starać w kuchni, warto, aby pokonał swoje zniechęcenie i nakarmił swoje ciało tak, aby odwdzięczyło się lepszym zdrowiem. Książki, filmy, dietetycy i sklepy ze zdrową żywnością czekają i służą pomocą.

Relacje z ludźmi są bardzo ważne

A co z psychiką? Tutaj też coś niecoś mogą wskazać naukowe badania. Na przykład  eksperci z Boston College podjęli się sprawdzenia związków między byciem singlem a nieformalnymi relacjami z innymi ludźmi; innymi słowy: czy życie w pojedynkę predysponuje raczej do izolacji, czy otwiera na różnego rodzaju kontakty?

„Odkryliśmy, że osoby, które żyją same, częściej utrzymują kontakty z rodzicami, pomagają im i otrzymują od nich pomoc, a także od rodzeństwa, sąsiadów i przyjaciół, niż osoby żyjące w małżeństwie” - piszą naukowcy w pracy opublikowanej na łamach „Journal of Social and Personal Relationships”. „Wnioskujemy, że zamiast promowania małżeństw, obecna polityka powinna uwzględniać związane z nimi społeczne ograniczenia i uwzględniać to, że samotne osoby zwykle bardziej angażują się w szersze relacje z innymi” - piszą naukowcy. 

Jednak zespół z Lafayette College po przyjrzeniu się życiu i psychice ponad 100 singli oraz prawie 1500 osób żyjących w oficjalnie zatwierdzonym związku, w wieku 40-74 lat, zauważył, że osoby żyjące samotnie są mniej zintegrowane społecznie i generalnie mogą liczyć na mniejsze wsparcie ze strony rodziny, przy podobnym wsparciu ze strony przyjaciół. 

Katarzyna_Kalinowska/PAP

Relacje: jakość, a nie ilość lekiem na samotność

Tymczasem, jak wskazują różnorodne badania, zdrowe społeczne kontakty sprzyjają i ciału, i psychice. Jeśli ktoś jest singlem i takich kontaktów ma sporo - niech o nie dba i z nich korzysta. Jeśli mu ich brakuje, na pewno warto się o nie postarać, zwłaszcza że we współczesnym świecie jest wiele okazji do poznawania ludzi.

Pomagają wewnętrzne zasoby

Ta sama grupa badaczy zwróciła jednocześnie uwagę na zasoby psychologiczne ochotników. Jak się okazało, mają one niebagatelną wagę – liczy się przede wszystkim zdolność do kontrolowania swojego życia, zdrowa koncentracja raczej na sobie niż na innych oraz samowystarczalność, którą można opisać jako poczucie autonomii i zdolność do wewnętrznego regulowania swoich zachowań. Według badania single mogą zwykle w równym stopniu korzystać z tych psychologicznych zasobów, jak małżeństwa. Jednak to w przypadku osób żyjących samodzielnie mają one szczególne znaczenie w uzyskaniu zadowolenia z życia. Według naukowców osobom niewchodzącym w związek małżeński, które nie mają wysoce rozbudowanych kompetencji tego rodzaju, pomocne mogą  się okazać materiały szkoleniowe i warsztaty rozwijające wspomniane psychologiczne zasoby. Jeśli więc ktoś jest singlem i jest mu dobrze, to świetnie, a jeśli ma powody narzekania, być może da się coś poprawić. Nauka pokazuje, że jest z czego korzystać.

Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl 

Źródła (dostęp na dzień publikacji artykułu):

Doniesienie na temat statystyk odnośnie niewydolności serca
 
Amerykańskie statystyki na temat śmiertelności
 
Rocznik demograficzny 2021

 
Doniesienie na temat wystąpienia dr DePaulo na  American Psychological Association's 124th Annual Convention
 
Praca naukowa na temat diety i ćwiczeń małżeństw oraz singli
 
Praca naukowa na temat ćwiczeń i statusu małżeńskiego
 
Praca naukowa na temat życia społecznego
 
Praca naukowa na temat uzyskiwania wsparcia oraz zasobów psychologicznych/

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy