Czy za sprawą uchodźców z Ukrainy jest więcej szkarlatyny?

To MIT! Nie ma żadnych dowodów na to, że uchodźcy, w tym ci z Ukrainy, roznoszą szkarlatynę, czyli płonicę. Prawdopodobną przyczyną wzrostu zachorowań na tę bakteryjną zakaźną chorobę jest osłabienie układu odporności wskutek izolacji w trakcie pandemii czy przechorowania COVID-19 i/lub naturalny wzrost związany z falami występowania chorób zakaźnych. Dowiedz się, dlaczego trzeba ją skrupulatnie leczyć antybiotykiem.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

- Po pierwsze, wzrost zachorowań na szkarlatynę i ciężkie zakażenia paciorkowcami jest obserwowany od Kanady i USA po Europę, więc już samo to obala mit o Ukraińcach rozprzestrzeniających tę chorobę. Po drugie, ostatnio ukazał się raport holenderski, z którego wynika, że jest tam dwukrotny wzrost ciężkich zachorowań w stosunku do okresu sprzed pandemii, a nie ma to żadnego związku z wojną w Ukrainie. Po trzecie, w Polsce w roku 2019 było więcej zachorowań na szkarlatynę niż w 2022, co oznacza, że argument o Ukraińcach upada. Owszem, notujemy wzrost zachorowań na tę chorobę w stosunku do roku 2020 i 2021, ale wiele chorób zakaźnych w czasie pandemii uległo ograniczeniu z powodu izolacji i maseczek. Ponadto, ciężkie przypadki szkarlatyny nie przenoszą się przez przypadkowe kontakty na ulicy, musi być bliski kontakt z osobą chorą. Ilu Polaków ma w tym momencie bliski kontakt z uchodźcami z Ukrainy? – mówi dr. Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej, Dyrektor Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji w Warszawie.

Zdaniem lekarza istnieje jeszcze jedna hipoteza wyjaśniająca większą zachorowalność na ciężkie zakażenia w tym sezonie - po miesiącach izolacji, kwarantanny i stosowania maseczek, które chroniły obywateli przed wirusem COVID-19, większość ludzi jednak przechorowała COVID-19. To mogło u niektórych osób, szczególnie z objawami pocovidowymi, spowodować osłabienie układu odpornościowego, co w konsekwencji doprowadziło do wzrostu infekcji innymi patogenami. Powstała pułapka immunologiczna. Chorujemy, bo w czasie pandemii było mniej kontaktów z patogenami, dominował COVID-19, który osłabia funkcję układu odpornościowego, co sprzyja innym chorobom zakaźnym. Atakują nas nie tylko wirusy, ale i bakterie.

Obecnie płonica, czyli szkarlatyna atakuje, podobnie jak grypa i infekcje wywołane przez wirusy RSV. W roku 2022 w Polsce na tę chorobę zachorowało 12 628 osób, ale ponad połowa przypadków wystąpiła w ostatnim kwartale. W ciągu zaledwie dwóch tygodni w grudniu 2022 na szkarlatynę w Polsce zachorowało ponad 1200 osób, a szczyt zachorowań jeszcze przed nami. Rok wcześniej było zaledwie 2649 przypadków. 

Najnowsze dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny pokazują, że w ostatnim kwartale 2022 roku przybyło chorych nie tylko na szkarlatynę, ale także na ospę wietrzną i choroby przenoszone drogą płciową.

Do zwiększenia przypadków zachorowań na ospę przyczynia się aktywna działalność grup antyszczepionkowych. 

Fot. PAP

Zapalenie ucha u dziecka. Czy zawsze trzeba dać antybiotyk?

U wielu chorych ostre zapalenie ucha środkowego cofa się samoistnie bez antybiotykoterapii. Po 24 godzinach dolegliwości ustępują u ok. 60 proc. nieleczonych chorych. Jednak są sytuacje, gdy antybiotyk jest konieczny.

- Równie dobrze można powiedzieć, że szkarlatyna zaatakowała po rozpoczęciu roku szkolnego, bo dzieci spotkały się po dłuższej przerwie, a sytuacji nie poprawili rodacy, którzy tłumnie wyjechali na święta do swoich najbliższych. Nie można winy zrzucać na Ukraińców. Wiele chorób zakaźnych zwiększa swoją aktywność sezonowo albo co kilka lat, jak np. krztusiec (koklusz) – tłumaczy dr Paweł Grzesiowski.

Szkarlatyna: jak się zarażamy, objawy i leczenie

Na szkarlatynę najczęściej chorują dzieci. Wywołują ją paciorkowce - te same bakterie, które są odpowiedzialne za rozwój anginy. Zarazić się można drogą kropelkową od osoby chorej na anginę lub szkarlatynę lub dotykając powierzchni czy przedmiotów z zakaźnymi bakteriami. Choroba ma nagły początek, przebiegający z gorączką i bólem gardła. Nazwa "szkarlatyna" bierze się z charakterystycznej, szkarłatnej barwy gardła. Zmianom ulega też język - na początku jest pokryty białym nalotem, który ustępuje począwszy od krawędzi języka. Po kilku dniach język staje się "malinowy". Inną charakterystyczną cechą szkarlatyny jest wysypka, która pojawia się na skórze zazwyczaj w drugiej dobie.

Leczenie szkarlatyny wymaga przyjmowania antybiotyków. Warto wiedzieć, że śmiertelność w przypadku nieleczonej płonicy jest wysoka - waha się w przedziale 15-20 proc. Co prawda infekcje paciorkowcowe mają tendencję do samoistnego ustępowania, ale antybiotyki podawane w płonicy pełnią szczególną rolę - nie tylko skracają czas choroby, ale i chronią przez groźnymi powikłaniami (np. gorączką reumatyczną czy ropnym zapaleniem migdałków).

Antybiotyki należy przyjmować dokładnie według wskazań lekarza - samowolne ich odstawienie, kiedy objawy nie są już dolegliwe, grozi zarówno powikłaniami, jak i wytworzeniem oporności na dany antybiotyk (w przyszłości możemy już na niego nie odpowiadać, czyli leczenie nie będzie skuteczne i konieczne będzie przyjmowanie silniejszych antybiotyków). Konieczne jest picie sporych ilości płynów i odpoczywanie w łóżku.

Fot. Rosa

Cytrusy i leki to złe połączenie

Grejpfrut oraz sok z tego owocu oraz suplementy diety na bazie lub z wykorzystaniem jego składników nigdy nie powinny być łączone z lekami. Wpływ grejpfruta na metabolizm leków został najlepiej przebadany, ale na liście owoców uznanych za niebezpieczne w połączeniu z lekami znajdują się też inne cytrusy, m.in. pompela, gorzka pomarańcza i limetka.

Należy zwracać uwagę na możliwe powikłania szkarlatyny. Jeśli dziecko po spadku gorączki zaczyna ponownie gorączkować, gorączka pomimo leczenia nie spada, powiększą się węzły chłonne, chory pomimo leczenia jest coraz słabszy, nie należy zwlekać z ponowną wizytą u lekarza.

Trzykrotne przechorowanie szkarlatyny daje nam odporność na kolejne zachorowanie. Nie istnieje szczepionka przeciwko tej chorobie.

Beata Igielska, zdrowie.pap.pl

Źródła:
Dane epidemiologiczne za Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego - Państwowym Zakładem Higieny

Informacja o szkarlatynie za "Interną Szczeklika" pod red. P. Gajewskiego, wyd. Medycyna Praktyczna

Autorka

Beata Igielska

Beata Igielska - Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem w mediach ogólnopolskich, gdzie zajmowała się tematyką społeczną. Pisała publicystykę, wywiady, reportaże - za jeden z nich została nagrodzona w 2007 r. W Serwisie Zdrowie publikuje od roku 2022. Laureatka nagród dziennikarskich w kategorii medycyna. Prywatnie wielbicielka dobrej literatury, muzyki, sztuki. Jej konikiem jest teatr – ukończyła oprócz polonistyki, także teatrologię.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

  • Adobe Stock

    Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

    U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

  • Rys. PAP/j. Turczyk

    Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

    Ręka do góry - kto lubił, albo lubi chodzić do szkoły! Kto lubi spędzać całe godziny w ławkach, wkuwać nazwy rzek, daty bitew albo zapamiętywać, co ma płucotchawki, a co nibynóżki? Czy pojawi się las rąk, czy może niezręczna cisza? Można chyba postawić orzechy przeciwko kamykom, że przynajmniej wiele osób będzie trzymało ręce w dole. Tylko dlaczego?

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku