Naukowcy sprawdzą nowy polski test na endometriozę

Agencja Badań Medycznych sprawdzi, czy faktycznie nowy test na endometriozę skutecznie wykrywa tę chorobę. Działanie testu będzie porównane do tradycyjnej laparoskopii. Naukowcy sprawdzą ponadto, czy zastosowanie testu może skrócić czas postawienia prawidłowej diagnozy do kilkudziesięciu godzin, a badanie może zostać wykonane w gabinecie lekarskim, a nie szpitalu.

Fot. Adobe Stock; Africa Studio
Fot. Adobe Stock; Africa Studio

Komisja Bioetyczna przy Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu pozytywnie rozpatrzyła wniosek dotyczący badania porównawczego oceniającego zastosowanie nieinwazyjnego testu EndoRNA w rozpoznaniu endometriozy względem laparoskopii. Koordynatorem badania jest prof. dr hab. n. med. Ewa Wender-Ożegowska. To jedno z badań własnych ABM, finansowane z jej środków. Jeśli wyniki badania okażą się pozytywne, mogą otworzyć drogę do refundacji testu EndoRNA, co znacząco zwiększyłoby dostępność wczesnej diagnostyki endometriozy dla milionów Polek. 

Endometrioza – co to za choroba?

Szacuje się, że na endometriozę choruje od 6 do 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym. Jest dużym wyzwaniem diagnostycznym. Może powodować u niektórych pacjentek ogromny ból; może być też przyczyną niepłodności. W związku z tym, że ma nieswoiste objawy, często mijają lata – nawet 12! - zanim zostanie postawiona właściwa diagnoza.

Do rozwoju endometriozy dochodzi wówczas, gdy tkanka endometrium (śluzówki macicy) pojawia się poza jamą macicy, czyli np. w jajniku, jajowodzie, jelicie, pęcherzu moczowym, otrzewnej, żołądku, wątrobie, a zdarza się, że nawet w płucach czy w mózgu.

Dotychczas jedyną pewną metodą potwierdzenia endometriozy była operacja – laparoskopia. Od ubiegłego roku na rynku polskim dostępny jest komercyjnie test EndoRNA. To dzieło polskich naukowców z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - m.in. prof. Jacka Malejczyka oraz dr Ilony Kalaszczyńskiej z Katedry i Zakładu Histologii i Embriologii WUM - współtwórców start-upu, który opracował test. 

Według producenta jest alternatywą dla tych kobiet, które chcą mieć pewność czy chorują na endometriozę. Test jest krótką, bezpieczną procedurą, którą można wykonać w gabinecie lekarskim. Lekarz pobiera fragment błony śluzowej z dróg rodnych w trakcie badania ginekologicznego.

- Pracuję nad etiopatogenezą endometriozy od wielu lat, w dorobku naukowym nam wiele publikacji w najlepszych czasopismach światowych. Badania doprowadziły do odkrycia, że u pacjentek z endometriozą w błonie śluzowej macicy, endometrium, obserwuje się istotnie wyższą ekspresję mRNA genu FUT4 kodującego enzym fukozylotransferazę 4 - mówi prof. Jacek Malejczyk.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Operacja na endometriozę? Lepiej z tym ostrożnie…

To właśnie zjawisko zostało wykorzystane w teście. Podwyższona ekspresja mRNA w genie FUT4 stanowi istotną przesłankę do stwierdzenia występowania endometriozy. Wynik w granicy „normy” z bardzo dużym prawdopodobieństwem wyklucza chorobę.

Jak wyjaśnia ABM, jej projekt badania porównawczego umożliwi sprawdzenie przydatności klinicznej testu w populacji pacjentek z niejednoznacznymi wynikami badań obrazowych lub brakiem odchyleń w badaniach obrazowych pomimo objawów klinicznych sugerujących endometriozę.

Każdej z pacjentek zostanie wykonany test EndoRNA, a jego wyniki porównane z wynikami z laparoskopii. Wyniki eksperymentu mogą zostać wykorzystane przez Ministerstwo Zdrowia do zlecenia Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oceny możliwości refundacji testu w przypadku otrzymania wyników potwierdzających jego porównywalną skuteczność do laparoskopii.

Źródła:

https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/2664,Badanie-ABM-nad-wczesnym-wykrywaniem-endometriozy-z-pozytywna-opinia-Komisji-Bio.html

https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/2543,Agencja-Badan-Medycznych-rozpoczela-prace-nad-projektem-wlasnym-dotyczacym-wczes.html?search=30364097160
 

Autorka

Beata Igielska

Beata Igielska - Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem w mediach ogólnopolskich, gdzie zajmowała się tematyką społeczną. Pisała publicystykę, wywiady, reportaże - za jeden z nich została nagrodzona w 2007 r. W Serwisie Zdrowie publikuje od roku 2022. Laureatka nagród dziennikarskich w kategorii medycyna. Prywatnie wielbicielka dobrej literatury, muzyki, sztuki. Jej konikiem jest teatr – ukończyła oprócz polonistyki, także teatrologię.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • AdobeStock

    Nie tylko kobiety mają latem problem z pęcherzem

    Wakacje to okres, w którym znacząco rośnie liczba problemów urologicznych: odwodnienie, nadmierne pocenie się i zmiany nawyków higienicznych tworzą idealne warunki do rozwoju bakterii w układzie moczowym. I choć fizjologicznie kobiety częściej narażone są na zakażenia, latem problem ten często dotyczy także mężczyzn.

  • fot. Łukasz Kamiński

    Potrzeba większej edukacji w sprawie HIV

    Materiał promocyjny

    Polska potrzebuje edukacji, większego zainteresowanie testami w kierunku HIV i szerszego dostępu do profilaktyki przedekspozycyjnej - wnioski z panelu eksperckiego „Profilaktyka skojarzona jako odpowiedź na współczesne wyzwania związane z HIV/AIDS w Polsce”

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

  • Operacje bariatryczne w większości dają dobre wyniki

  • Nie tylko kobiety mają latem problem z pęcherzem

  • Mikrobiom mózgu. Kontrowersyjna hipoteza, która może zmienić neurologię

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • Klimatyzacja w aucie? Tak, ale rozsądnie.

  • Sprawdź, czy umiesz korzystać bezpiecznie ze słońca

Serwisy ogólnodostępne PAP